Zaloguj się, aby obserwować  
Alexei_Kaumanavardze

Neverending Story II: Gold Edition

1327 postów w tym temacie

-Wiesz Werewolfie nie jestem magiem ognia tylko arcymagiem wywołań co znaczy że sie takrze na zaklęciach na zimno:) oraz na elektryczności i kwasie. A tak wogule to co robimy z tymi typkami z bagien lub lasu nie wiem z kad sa ale chyba zaczynaja sie wkurzać że o nich zapomnieliśmy.

I w celu udowodnienia że kompania bardzo dobrze o nich pamięta wypuścił dwie niezbyt silne błyskawice w DHZNG ot tak żeby ich troche rozruszać. Co spowodowało tylko natychmiastowy odwet ze strony ofiar czaru

-A mama zawsze mi muwiła że jak już w kogoś rzucać błyskawica to tak żeby zabić. Ehh za grosz nie miała ducha walki i dobrej zabawy- z tymi słowy zaczoł kolejne zaklęcie które ustawiło na drodze nacierających kałuże z kwasu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jak *wrau* teraz do nich się dostanę?? Ja walczę wręcz... A nie jestem kwasoodporny... (Mówił to znad już z leksza nadgryzionej głowy hydry). I powiadasz że jesteś Magiem Wywołań... A potrafisz może wywołać jakąs burzę z piorunami, lub jakiś może deszcz meteorytów?? A może coś trudniejszego... Potrafisz Wysysać Dusze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-Da rade zrobić ale z burzami jest mały problem nigdy nie wiadomo gdzie uderzy piorun wiec zawsze jest pewne ryzyko zwłaszcza podczas walki w grupie choć jako przeszkoda dla wrogów podczas taktycznego odwrotu jest calkiem niezła. Z deszczem meteorów jest mniejszy problem bo łatwiej określić pole jego działania. Dusz generalnie nie wysysam bo jest to czasochłonny proces i dość ryzykowny ale jak nie ma innego wyjścia żeby dostać potrzebne informacje to da sie zrobić.A co do twojego przedostania sie do nich to nie widze problemu jako wilkołak powinienes bez problemu przeskoczyć miedzi tymi kałużami..

To muwiąc zabrał sie za zjadanie kolejnego kawałka hydry obserwując WereWolfa nacierającego na wrogów

-Kurde juz dawno chciałem zobaczyc połączenie zaklętych ogniem szponów i adamantytowych nakładek na szpony razem w akcji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Kompanija się rozrasta witam cię serdecznie Agrah. ( teraz to przedstawię swoją postać: Mag/wojownik bądź kto woli mag bojowy specjalizuje się w walce bronią i magią ).


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-My tu gadu-gadu a Werewolf zabiera dla siebie cała zabawe z walki, myśle że można by sie właczyć do tej potyczki.Myśle że kamienna skóra zaoszczediła by troche problemów naszemu koledze.

Nie czekając na odpowiedź rozpoczoł inkantacje zaklecia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Do boju śmierć DHZNG - i lawirując między strzałami które leciały w jego kierunku powoli zbliżał się do wrogów. Obrońcy przyrody dobywając mieczy zaatakowali Patryka R który parował i zadawał ciosy. Po takiej dłuższej i męczącej zabawie wkońcu stracił cierpliwość, wyciągnął swoją drugą morderczą boń czyli miniguna przeciw demonom, który radził sobie dobrze z Elfami. Po krótkiej serii zauważył że skończyły mu się naboje a on zabił góra dwóch wrogów
- Co za dziadostwo ! akurat w trakcie walki pocisków zabrakło ! - I czmychnął przed wrogami i rzucając zaklęcie stał się niewidzialny - Hehe no to teraz się zabawimy ! - inspirowany tym co widział w kreskówkach pozakładał wrogom gacie na łeb a cóż to był za widok, oślepieni i zawstydzeni wrogowie żądni zemsty machając mieczami siekli siebie na wzajem ale to nie rozwiązło problemu wrogów było więcej. - Cholera chyba by się przydało małe wsparcie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Agrah który właśnie skończył rzucać kamienna skóre na Werewolfa przedzierającego sie przez morze wrogów w kierunku Patryka usłyszał wezwanie tego ostatniego i mrucząc po nosem:
-O co to to nie nie dam wam zrobic kolejnego transparentu z mojego kolegi...
Zaczoł rzucać zaklecie grupowego unieruchomienia, co okazało sie jednak niezbyt udanym pomyłem jako że zwój z zakleciem był w wersji beta 0,00125 przez co Unieruchomiony został także Patryk R:
-K*&%@ kto sprzedaje zwoje w wersjach beta do *^&% &%& niech no tylko go znajde..
Poczym zaczoł szykać jakiegoś przeciw zaklęcia lub czegoś co by mogło pomóc w tej sytuacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

{Witaj Agrah, jestem Paladynem Bez Miecza Który Zgubiłem, specjalizuję się we wszystkim, a jak wiadomo kto dobry jest we wszystkim, ten tak naprawdę jest dobry w niczym :D }

Dżordż, który w wirze walki ciął na lewo i prawo Dźgulcem, nie zauważył nawet że z tej śmiercionośnej broni pozostał mu ledwie mizerny kawałek, wystarczający na wystruganie pudełka zapałek. Nagle u jednego z przedstawicieli DHZNG zauwazył miecz, który przypominał ma bardzo zgubionego Mithrandira.
- Przepraszam, czy to pański? Mogę zobaczyć? - zapytał grzecznie onego.
Ten niewiele myśląc podał mu go z lekka zdziwiony - Proszę bardzo! Ładny, nie?
- Rzeczywiście piękny! Ciekawe jak tknie - zapytał i na próbę ciachnął to i tamto harcerzowi.
Już miał się zamachnąć by wypróbować swą nową broń na innych wrogach, gdy nagle unieruchomiło mu lewą nogę.
- Kto do jasnej *&#^^ użył zwoju unieruchomienia i to jeszcze jakąś betę? - wrzasnął Dżordż posuwistym krokiem wycofując się z pola walki. - Agrah dawaj tu Kompanijny-Urok-Przywracający-Aktywność (KUPA)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdy Dżordż krzykną mag był już w połowie rzucania czaru, i po chwili wszyscy z kompani znów śmigali dokoła tnąc i siekając wrogów na prawo lewo i troche po środku (tu jednak woleli sie nie zapuszczać gdyż wkurzony arcymag musiał wyładować na kimś złość a jak wiadomo nie to jak pozbawić życia paru wrogów w bardzo widowiskowy sposób)
-Niech no tylko sie dowiem kto zalewa rynek zwojów magicznych tymi tandetnymi betami to go ^%$%#$ ##$$# $#$*^*&^% - mrucząc pod nosem przekleństwa przeprowadził zmasowany atak magi na DHZNG którzy byli po środku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

(Witam Argha jestem Herr Uber Killer i sprawca całego tego zamieszania, a terazsam nie wyrabiam no cóż:))
No dobra widze , ze została jeszcze jedna czupakabra co by tu zrobic... Już wiem i Alexei podszedł do niej i zapytał sie:
-Nie wiesz może którędy na mokotów???
Poniewaz bądź co bądź czupakabry za inteligentne nie sa ona zaplatała sie we własny język i powiedziała:
-Grhhm yghmmm ahgjg daiopu jkadl( co w tłumaczeniu oznacza nie ale za rogiem sprzedają pyszne dzieci w sosie własnym)
no to alexei wyciągnął swój Obustronny Orczy Topór przypominający ten Lorda szita ale który sie nie świeci(OOTPTLSzAKTŚ) i przepołowił ją na pół a z jej brzucha wyskoczyła grupka meksykańskich uchodźców. i tak powstała KUBA:)

(Mam prośbe może mi któś powiedziec co z Hydrą bo nie mogłem byc d-wa dni. A no i postaram się (albo jak ktoś ma ochcote niech sam to zrobi zbiór skrótów NES bo ja się już gubie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- A więc hydra padła nam do stóp, jednakowoż wypadło z niej Małe-Coś więc musielim się z nim rozprawić. Był też problem z FireBallem, ale już rozwiązany - prawda Łerłolf?
- Hyp, tak jest - odparł zapytany i poszedł wtrzachnąć resztę hydry.
- No właśnie. I Alexei jeszcze jedno nie zostawaj z tyłu bo coś ci się stanie i nawet nie będziemy cię słyszeli, żeby przybyć z ratunkiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

(To ja już nie wiem co mam robić, zjadać hydrę, czy ciachać DHZNG... Ale to mówi się już trudno...)

-Dżordż, daj się najpierw trochę pobawić, nie wiesz że szybko po wysiłku nie można jeść??*Wrau* A co dopiero na odwrót...

Mówiąc to Werewolf rzucił się w wir walki, aby pomóc się wydostać już aktywnemu Patrykowi R. Gdy się do niego zbliżył, ledwo co zdążył się uchylić przed spadającym mieczem.

-Patryk!!! Uważaj, to ja!!!

W tym samym momencie musiał znowu się uchylić, gdyż z tyłu nadleciał wystrzelony FireBall.

-Uwżajcie tam z tyłu!!! Może mnie to nie zabije, ale ognioodporny jeszcze nie jestem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-Da sie zrobić- po czym rzucił na kolegów z drużyny Grupową Ochrone Przed Ogniem I Reszta Podobnego Ustrojstwa dzieki czemu już nikt nie nażekał na czary który trafiły nie koniecznie tam gdzie miały
-A tak wogule to zostało jeszcze coś z tej hydry? Po rzuceniu takiej ilości czarów człowiek robi sie głodny- po czym odszedł w kierunku Alexei-a zostawiając ŁerŁolfa i Patryka R z cała masą wrogów do wycięcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-*Wrau* I znowu sami.... ZOSTAWCIE COŚ DLA MNIE!!! Harcerze podobno są trujący, więc ich nie mam zamiaru jeść. Już miałem przejścia żołądkowe w ostatnim okresie wystarczające... Starczy mi. Agrah, uważaj, może być trochę mocno doprawiona...

Jednak Werewolf powiedział to za późno, gdyż Agrah po odgryzieniu jednego kawałka, rzucił się w kierunku bagna i zanurzył głowę w wodzie...

-Chyba jednak GOPOIRPU działa jedynie *wrau* na zewnątrz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-Cholera, rzeciwiście ostra-muwiąc to wycierał tważ i brode z glonów- i chyba masz racje co do działania GOPOIRPU będe musiał coś z tym zrobić.

Po czym szybko ocenił sytuacje i rzucił FireBala w najwieksze skopisko wrogów

-Niech sie chłopaki ogrzeją, bo cos zimno sie robi- Mrukną pod nosem po czym zwrócił sie do ŁerŁolfa- Widziałem kiedyś ciekawe połaczenie Zaklętych Ogniem Szponów i Adamantytowych Nakładek na te ostatnie co dawało potrojenie DMG jak byś chciał to po walce moge spróbować ci zrobic coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

*Wrau* Byłoby ciekawie.... A masz jakieś doświadzczenie w tym?? I nie jest to przypadkiem Beta...?? Bo nie mam zamiaru się potem podnosić 2 tygodnie z ziemi, albo żeby mi kości na nowo odrastały... Już mój ojciec miał takie przejścia z automatycznymi szponami do szlifowania kłów z nałożoną ostrością... Były naprawdę ostre... Za drugim razem obciął sobie drugą łapę jak sobie ostrzył szpony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-Hmm w sumie to chyba najprościej by było zakląć nakładki ogniem ale jak nie mamy zwoju z tym zakleciem to moge spróbować przenieść te która juz masz na sobie choć przyznam ze tego jeszcze nie robiłem a do eksperymentów teraz mi sie nie śpieszy- to rzekłwszy ugryzł kolejny kawałek hydry który błystawicznie popił z Wiecznie Pełnej Podręczniej Butelki Bimbru Włsniej Roboty(WPPBBWR)-Che ktoś? Bimber pierwsza klasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, dzięki *wrau* Niestety obecnie nie mogę... Wiesz, problemy z żołądkiem po FireBallBombie... A mój Zaklęty Ogień jest juz chyba dostatecznie silny. Chociaż małe wzmocnienie się przyda, bo niedługo zapewne znowu się natkniemy na Pana Uber Grozę Bez Kamienia Duszy Który Poszybował W Świat (PUGBKDKPWŚ). A jak wiadomo to on jest dosyć odporny na wszelkiego rodzaju próby pirotechniczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować