Vaksinar

Manga i Anime - temat ogólny

48142 postów w tym temacie

Dnia 29.04.2012 o 17:14, Ajinur napisał:

> Clannad #15-23
>
Podobne odczucia miałem, ale zdecydowanie nie byłem taki łaskawy dla pierwszej serii,
a patrząc przez pryzmat drugieji to aś sie prosi (puhi puhi), żeby pierwszej dać 3/10.

Wiesz, ciężko jest mi celnie ocenić jakąś serię, jeśli w danym gatunku mam małe doświadczenie. A jeśli chodzi o takie romansowe okruchy życia to jak dobrze pamietam to tylko Ano Hanę widziałem. Nic więcej. Stąd też brakuje mi jakiegos punktu odniesienia przy wystawianiu ocen. Możliwe, że po obejrzeniu After Story zweryfikuje* jeszcze ocenę, chociaż akurat 3/10 nie spodziewam się dać ;D

*tak już mam, że czasami coś za wysoko ocenię, a później muszę zaniżać oceny, bo jakieś wybitne dzieło poza skalę 10 stopniową wykracza.

Dnia 29.04.2012 o 17:14, Ajinur napisał:

Właściwie to jest przykład tego, że można spokojnie bez wyrzutów sumienia przejść od
razu do drugiej serii nic właściwie nie tracąc:p

I teraz mi o tym mówisz? :p

Dnia 29.04.2012 o 17:14, Ajinur napisał:

Puhi puh najlepsza postaći-potem zdecydowanie ojciec nagisy, a wątek z drugim światem
trzymał tą serie przy życiu, też żałuję, że mało tego było, w drugiej serii więcej tego
jest.

Bardzo mnie ta informacja cieszy...

Dnia 29.04.2012 o 17:14, Ajinur napisał:

Ogólnie choć kreska identyczna to zupełnie inne podejście do linii fabularnej,
myślę, że się niezawiedziesz, mniej dziecinnady, więcej życia:)

...a ta jeszcze bardziej.

Dnia 29.04.2012 o 17:14, Ajinur napisał:

Jak jesteś człowiekiem to uronisz łze;p

Hej! To jest stawianie człowieka pod presją :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2012 o 17:16, Dared00 napisał:

>


LOL dałeś 3/10 i nikt Cię tutaj nie zjada żywcem? WTF, ja dałem 5/10,a drugiej serii 9/10 i mało co mnie tutaj nie zaszlachtowała inkwizycja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2012 o 17:28, Ajinur napisał:

LOL dałeś 3/10 i nikt Cię tutaj nie zjada żywcem? WTF, ja dałem 5/10,a drugiej serii
9/10 i mało co mnie tutaj nie zaszlachtowała inkwizycja...

Widać nikt mnie nie lubi. Albo lubi i mam immunitet xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2012 o 17:27, macned napisał:

> > Clannad #15-23
Wiesz, ciężko jest mi celnie ocenić jakąś serię, jeśli w danym gatunku mam małe doświadczenie.
A jeśli chodzi o takie romansowe okruchy życia to jak dobrze pamietam to tylko Ano Hanę
widziałem. Nic więcej. Stąd też brakuje mi jakiegos punktu odniesienia przy wystawianiu
ocen. Możliwe, że po obejrzeniu After Story zweryfikuje* jeszcze ocenę, chociaż akurat
3/10 nie spodziewam się dać ;D

*tak już mam, że czasami coś za wysoko ocenię, a później muszę zaniżać oceny, bo jakieś
wybitne dzieło poza skalę 10 stopniową wykracza.


Twoja ocena jest bardzo sprawiedliwa, ale twoja ósemka dużo się nie różni od mojej piątki:d
Oczywiście nie zamierzam Cię zdenerwować broń boże^^
Chodzi mi o to, że każdy z nas ma inny system oceniania i dla każdego ocena ma inną wartość, właściwie to oceny nie są dla nas bo my dobrze wiemy na ile podoba nam się to anime, chodzi o to żeby oceną zirytowac innych:D
Mimo, że mieliśmy podobne odczucia oceny różnią się sporo, to przykład tego jak mało one znacza właśnie dla nas samych;p
Oczywiście też jestem laikiem w tym gatunku, ale póki co jeśli chodzi o klimaty szkolne to toradora wygrywa bezapelacyjnie, jako iż filmów nie porównuję do serii to Haruhi Suzumiya nie wliczam w ten ranking.
Dalej to dałbym Bakemonogatari, Nisemonogatari no i Angel Beats na równym poziomie, te serie są takie cudowne, ale odświeżam sobie znowu DeathNote i tak sobie lekko porównuję do innych i właściwie to pod względem wykonania nie ma żadnego porównania,no po prostu 10 odcinków z rzedu i majstersztyk,po prostu nie da się nie zjeść jabłka oglądając to:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2012 o 17:38, Dared00 napisał:

Widać nikt mnie nie lubi.

Dnia 29.04.2012 o 17:38, Dared00 napisał:

Albo lubi i mam immunitet xD


Niezupełnie. Po prostu prawie każdy własnotytułowiec udzielający się w tym temacie to nieludzka kreatura o absurdalnej potędze. Tak wielkiej że samo ujrzenie prawdziwej formy takiego osobnika doprowadza śmiertelników do szaleństwa (posłuchaj co mówią osoby postronne o konwentach anime, aż im się piana toczy z ust...a nawet tam nie byli i nic nie widzieli). Więc próba wyeliminowania takiego potwora jest skrajnie ryzykowna - potrzebujesz do tego innej istoty tej samej klasy a NAWET po wygraniu starcia, będzie się na tyle ciężko rannym że prawdopodobnie zostanie się na miejscu dobitym przez innego WT.

Więc o ile nie jesteś całkowicie poza zasięgiem Inkwizycji, o tyle potrzeba by było całej gwardii po uprzednim podpisaniu tony paktów o nieagresji na czas eliminacji zagrożenia. Co się nikomu nie uśmiecha więc dopóki swoich herezji za bardzo nie zaczniesz rozpowszechniać (wiesz jak to bywa z fanatykami, niektórzy nie będą się przejmować tym co będzie POTEM a tylko się na ciebie rzucą z kłami, pazurami, mackami, bolterami i głowicami jądrowymi) to powinieneś zachować głowę.

Swoją drogą - z nowych Anime to coś poza Accel World, Jormungund, Kore wa Zombie Desu Ka, Nyarlko, Fate/Zero jest warte uwagi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2012 o 18:02, ziptofaf napisał:

(posłuchaj co mówią osoby postronne o konwentach anime, aż im się piana toczy z ust...a nawet tam nie byli i nic nie widzieli).

O, skoro ktoś rzucił temat... ;)

Wybiera się ktoś na Magnificon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2012 o 18:02, ziptofaf napisał:

Swoją drogą - z nowych Anime to coś poza Accel World, Jormungund, Kore wa Zombie Desu
Ka, Nyarlko, Fate/Zero jest warte uwagi?


Może Sakamichi no Apollon? W sumie trudno mi się wypowiadać po 3 odcinkach (nie wiem jeszcze w którą stronę zmierza serial), poza tym to szkolny slice of life, a już wyżej wspomniałem, jestem w tym gatunku laikiem. No i nie orientuję się też jaki ty masz stosunek do tego gatunku. W każdym razie mnie seria zainteresowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2012 o 18:02, ziptofaf napisał:

Swoją drogą - z nowych Anime to coś poza Accel World, Jormungund, Kore wa Zombie Desu
Ka, Nyarlko, Fate/Zero jest warte uwagi?


Ja bym jeszcze dodał: Lupin The Third, Hyouka i jedno z tych Tsuritama/Uchuu Kyoudai/ Nazo no Kanojo/ Sankarea.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znudzeni Naruto? Macie dość tej parodii na temat ninja? Bez obaw! Oto nadchodzi odsiecz w postaci.
DR. MCNINJA!
http://drmcninja.com/archives/comic/0p1/
Nie wiecie czym jest szaleństwo o ile tego nie przeczytaliście.
A jeśli nie przeczytacie to załatwi was Dracula swoim Księzycowym Laserem.

Wybaczcie mi tą radosną reklamę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2012 o 22:06, Hubi_Koshi napisał:

Wybaczcie mi tą radosną reklamę.


WTF AM I READING... Po prostu mi mózg wysiadł jak zobaczyłem tą scenę...

20120429225733

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Freezing c79

Dnia 29.04.2012 o 11:54, ziptofaf napisał:

Spoiler

Swoją drogą, ciekawe jak by ten odcinek wyglądał w Anime gdyby zrealizowano go tak samo jak poprzednią serię. Pół minuty walki, ubrania rozdarte na kawałki i reszta odcinka poświęcona panty shot-om? XD


Spoiler

Zgadłeś, tylko trzeba jeszcze uściślić że walka ograniczyła by się do rozdzierania ubrań (przecież nie można uszkodzić dziewczyn! To by mogło zaszkodzić scenom fanservice''u!) :/



Freezing c80
Spoiler

Satella nie przetrwała nawet jednej strony... choć w sumie trudno ją winić po tym jak żądza krwi Chiffon została obudzona. Przynajmniej nie straciła żadnych kończyn więc wciąż może jeszcze wziąć udział w dalszej walce (jak się obudzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2012 o 22:57, ziptofaf napisał:

WTF AM I READING... Po prostu mi mózg wysiadł jak zobaczyłem tą scenę...

To tylko Yoshi, jeden z rapotorów meksykańskich paleontologów którzy udają meksykańskich banditos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

fate zero s02ep04

Spoiler

Ogólnie to nudny odcinek, nic ciekawego sie nie działo poza tym co już wydawało się byc oczywiste. Gilgamesh to nudzi się tam jak mops, ojciec Rin poległ z taką łatwością, a Kotomine Kirei taka cicha woda, że aż w końcu wybuchł gejzer;p Wychodzi na to, że aby mieć frajde z wojny grala trzeba być świrem pokroju Kritsugu;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2012 o 15:01, Ajinur napisał:

fate zero s02ep04

Spoiler

Ogólnie to nudny odcinek, nic ciekawego sie nie działo poza tym co już wydawało się
byc oczywiste. Gilgamesh to nudzi się tam jak mops, ojciec Rin poległ z taką łatwością,
a Kotomine Kirei taka cicha woda, że aż w końcu wybuchł gejzer;p Wychodzi na to, że aby
mieć frajde z wojny grala trzeba być świrem pokroju Kritsugu;p



Spoiler

A to on ma z niej frajdę? Powiedziałbym że wręcz przeciwnie. To właśnie Kotomine się powoli taki staje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2012 o 15:04, ziptofaf napisał:

> fate zero s02ep04

Spoiler

A to on ma z niej frajdę? Powiedziałbym że wręcz przeciwnie. To właśnie Kotomine się
powoli taki staje...


Kritsugu pewnie szcześliwym człowiekiem nie jest, wygląda na wiecznie załamanego i zadumanego, jakby myslami był w innym świecie, on sprawia wrażenie zmęczonego już tym wszystkim, to co się dzieję w okół niego, to wszystko nie robi na nim wrażenia. Mimo, że działa brutalnie, przebiegle i sprytnie to sprawia wrażenie jakby mu sie nie chciało, on chyba lubi ten stan takiego nie spełnienia. Nie poznałem go jeszcze z tej najgorszej i najprawdziwszej strony, oj nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Clannad After Story

A więc dotrwałem do końca serii (obejrzane 22 odcinki + dwa z trzech odcinków specjalnych). Cóż mogę powiedzieć... kilka scen rzeczywiście wzruszało.

Drugi sezon był lepszy od poprzedniego, ale to wciąż Clannad. Po obejrzeniu stwierdzam, że lepiej by było gdyby wcześniej poruszono wątek dorosłego życia bohaterów, a nie domykano wątki szkolne przez połowę sezonu.

Nic się nie zmieniło pod względem braku wiarygodności części postaci. Różnica jest taka, że większość bohaterów z pierwszego sezonu ma teraz marginalną rolę przez co już tak nie drażnią i fabuła skupia się na

Spoiler

parze Nagisa & Okazaki

. Przede wszystkim to co zwracało na mnie uwagę przez cały czas to ogromna, nienaturalna wręcz wstydliwość i cnotliwość pary głównych bohaterów.
Spoiler

Unikali trzymania się za ręce, nie pamiętam nawet czy jakieś sceny pocałunku były pokazane, a przecież skoro doczekali się dziecka, to chyba z zamkniętymi oczami tego nie robili, prawda? ;D

Za coś takiego leci minus ode mnie.

Drugi minus leci za sam wątek dramatyczny z drugiej połowy sezonu, który do najoryginalniejszych nie należał. Otóż, cała tragedia postaci opiera się na czymś tak "prostym" i często wykorzystywanym jak
Spoiler

choroba i śmierć postaci (Nagisy, a następnie jej córki)

, co było dla mnie do przewidzenia, właściwie od początku. Oczywiście nie zmienia to faktu, że zrealizowano to bardzo starannie i serial świetnie grał na emocjach widzów dając powody do wzruszeń czy płaczu. Elementy fantastyczne zostaly do tego bardzo sprytnie wplecione, za co z kolei należy się plus :) Bardzo podobały mi się za to odcinki gdy
Spoiler

Tomoya opiekował się własną córką. Trochę przypominało mi to Usagi Drop, który bardzo polubiłem, chociaż tutaj chociaż historia wychowywania córki równie ciepła to jednak znacznie bardziej gorzka.



Samo zakończenie wprowadziło w mojej głowie nieco zamieszania i muszę je przemyśleć, ponieważ nie jestem pewien czy je zrozumiałem -
Spoiler

co się wydarzyło od momentu, gdy Okazaki upada w śniegu płacząc nad nieprzytomną Ushio? W ogóle jak to mam interpretować? Czy wszystko od śmierci Nagisy przy porodzie się wydarzyło na prawdę, a później w jakis magiczny sposób zostal cofnięty czas, a Nagisa cudownie ozdrowiała, czy też był to wytwór wyobraźni spanikowanego Tomoyi, który bał się o życie żony i wybraził sobie własną przyszłość, gdyby jego żona zmarla? Odcinek specjalny daje tylko informacje o tym, że Okazaki pamięta tamte "zresetowane" wydarzenie, przy czym on sam uważa, że się one wydarzyły.



Serial uważam za bardzo dobry, nie żałuję czasu jaki nad nim spędziłem, był po prostu piękny.

PS. Jednak nie wydaje mi się, że pierwszy sezon był niepotrzebny i do drugiego można było od razu przeskoczyć. Wydaje mi się, że historia ta chwyta za serce m.in. ze względu na wcześniejsze sielankowe, beztroskie odcinki komediowe z pierwszego sezonu oraz przez pewne przywiązanie do bohaterów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Clannad After Story

Pierwsza sprawa, te wątki były dlatego, że to po prostu są różne drogi w Visual Novelce, a w anime połączyli te drogi w jedną całość, by wszystko miało logiczny sens.

Dnia 30.04.2012 o 17:57, macned napisał:

Samo zakończenie wprowadziło w mojej głowie nieco zamieszania i muszę je przemyśleć,
ponieważ nie jestem pewien czy je zrozumiałem


Jak chcesz sam to przemyśleć, to dam ci podpowiedź:

Spoiler

To co się działo w tzw. Illusionary World ( czyli ten świat z dziewczynką i robotem, ma właśnie z tym związek. I może pamiętasz ten fragment w którym było mowa o co chodzi z tymi światełkami?


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2012 o 17:57, macned napisał:

Samo zakończenie wprowadziło w mojej głowie nieco zamieszania i muszę je przemyśleć, ponieważ nie jestem pewien czy je zrozumiałem /.../

Jak już wszystko przemyślisz i nadal nie będziesz wiedział o co chodzi to zerknij na charta: (SPOILER GORSZY OD FILMU CLANNAD, kto nie oglądał serialu niech nie sprawdza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2012 o 18:17, Piotrbov napisał:

Spoiler

I może pamiętasz ten fragment w którym było mowa o co chodzi z tymi światełkami?



Spoiler

Tak, pamiętam. W jednym z odcinków wspominano, że te kule spełniają życzenia. Jedną z nich spostrzegł Tomoya, a w późniejszym czasie chyba również Ushio (spotkanie z ojcem Tomoyi?). Rozumiem więc, że za zresetowanie historii odpowiedzialny jest Tomoya, który o taki cud poprosił leżąc w śniegu z nieprzytomną Ushio.

Wciąż jednak trochę zagadkowy jest dla mnie ten Illusionary World (jeszcze raz napiszę - bardzo mi się pdoobały sceny z tamtego świata :) ), ale to już chyba sobie gdzieś w internecie doczytam.



@Lex
Dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się