Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Call of Duty to nie tylko gra

28 postów w tym temacie

Pkapis ---> oczywiście, znam tę przypowieść i zgadzam się, że dla Activision to niewiele. ale dlaczego postrzegać wszystko przez pryzmat Activision, a nie ludzi, którym firma pomogła/pomoże? zaręczam Ci i wszystkim pozostałym, że taki weteran, który siedzi rok albo dłużej na zasiłku i myśli jak tu przeżyć kolejny dzień, bo nie ma roboty, ma w głębokim poważaniu to, czy firma, która tę kasę przekaże na tym zarobi czy nie, czy uprzedmiotawia go czy nie, czy posługuje się nim dla własnego zysku czy nie. dla niego liczy się to, żeby mieć pracę i móc się samemu utrzymać, a dzięki tej fundacji ten cel w wielu przypadkach będzie mógł się ziścić.

a co do kolegów wyżej, zarzucających Acti afiszowanie... nie pomyśleliście, że to fundacja, więc im więcej osób będzie o niej wiedziało, tym większe szanse na pozyskiwanie kolejnych środków? CODE nie ma się opierać na jednorazowej wpłacie.

Ringno5 ---> "To, co zrobiłem dla innych, jest moją prywatną sprawą, i nikomu nic do tego". dlatego właśnie napisałem, żebyś SOBIE odpowiedział na to pytanie, a nie mnie czy komukolwiek innemu...

podsumowując: nie demonizujmy Activision za to, że przekazało na DOBROCZYNNY cel milion funtów, niezależnie od przyświecających firmie przesłanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.11.2009 o 18:59, pepsi napisał:

Ringno5 ---> "To, co zrobiłem dla innych, jest moją prywatną sprawą, i nikomu nic
do tego". dlatego właśnie napisałem, żebyś SOBIE odpowiedział na to pytanie, a nie mnie
czy komukolwiek innemu...


Odpowiedziałem. Akurat w tej konkretnej kwestii nie mam sobie nic do zarzucenia. Może nie jestem wielkim filantropem, nie adoptuję dzieci z Tajlandii, ale pomagam na tyle, na ile mogę i na ile mnie stać. I dlatego też śmieszy mnie to, że robi się z takiej sytuacji wielką aferę. Wpłacili - fajnie. Pomogą - fajnie. Rozgłaszają - wstyd. I tylko o to chodzi.

Sam fakt, że chcą pomóc, jest jak najbardziej godny pochwały. Tego nikt nie krytykuje. Problemem jest to, że gdyby naprawdę chodziło o pomoc, to nie ograniczyliby się do jednorazowej wpłaty (bo te pieniądze dość szybko się rozejdą), tylko utworzyliby fundusz, na który wpłacaliby określony procent dochodów z CoD. I to by miało sens. Poza tym nie rozgłaszaliby tego wszem, wobec i każdemu z osobna, bo niby po co?

I nie chodzi o demonizowanie Acti, bo akurat tego nie potrzebują. Sami sobie świetnie radzą z wyrabianiem sobie odpowiedniej opinii wśród graczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.11.2009 o 16:26, pepsi napisał:

Do wszystkich Gramowiczów krytykujących: nawet, jeśli Activision nie zrobiło tego bezinteresownie,
to koniec końców przekazało milion funtów na cel dobroczynny. czy to tak trudno docenić?
lepiej byś sobie jeden z drugim zadał pytanie: a co ja dobrego dla innych zrobiłem?

Nie mam nic przeciwko temu, ze ktoś robi coś dobrego dla innych, ale chciałbym zwrócić twoją uwagę na następujące kwestie:
- nazwa kampanii, po prostu szkoda ją komentować, a weterani jako grupa wsparcia zostali wybrani głównie dlatego, aby dało się tam gdzieś "Call of Duty" wcisnąć
- czy istnieje rzeczywista potrzeba pomocy w tym przypadku? Czy byli żołnierze nie otrzymują rent (domyślam się, że ci weterani to głównie osoby które stały się niepełnosprawne w wyniku konfliktów zbrojnych) i wojsko nie zapewnia im terapii/rehabilitacji? W Stanach nie ma fundacji które, pomagają kombatantom?
- po za tym takie działanie mnie osobiście się nie podoba ze względu na to, że bezpośrednio opowiadają się za słusznością działań wojennych jakie prowadzą Stany Zjednoczone.
Jest tyle innych celów na które można przeznaczyć te pieniądze (np. pomoc ofiarom wojny, a nie ich katom), ale wtedy nie dało by się przypiąć nigdzie CoD, czyli nie było by efektu marketingowego ...

I ja deklaruję tutaj, że jeśli w przyszłości będę prezesem wielkiego koncernu, który wyprodukuje symulację pracy (RedaSim) w redakcji na której zarobię setki milionów dolarów to założę fundusz RedaSimEndowment, który będzie pomagał aktywizować zawodowo byłych redaktorów i przeznaczę na ten cel milion funtów. Oczywiście zrobię to tylko z dobroci serca i chęci niesienia pomocy poszkodowanym redaktorom. A to, że zostanie to ogłoszone w dniu premiery nowej części RedaSima to oczywiście będzie przypadek...

edit: Zresztą wystarczy spojrzeć się na Kotica i ten uśmiech "money, money, money".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.11.2009 o 18:59, pepsi napisał:

Pkapis ---> oczywiście, znam tę przypowieść i zgadzam się, że dla Activision to niewiele.
ale dlaczego postrzegać wszystko przez pryzmat Activision, a nie ludzi, którym firma
pomogła/pomoże?


Ależ wszyscy się zgadzają, że dla weteranów to jest dobra wiadomość. Ale to co napisałeś w pierwszym komentarzu "Takie gesty pozwalają uwierzyć, że w wielkim biznesie jest jeszcze miejsce na operacje, które nie gonią za zyskiem." jest zwyczajnie nieprawdziwe. Activision kieruje się bowiem właśnie chęcią zysku, kreując się na filantropa i cynicznie grając na uczuciach ludzi. Gdyby naprawdę chcieli pomóc, to powiedzieliby coś takiego "Na CODE przeznaczymy 1% dochodu ze sprzedaży MW2". Ale nie zrobią tego, bo wiedzą że wtedy musieliby przekazać dużo więcej niż 1m$.
Wkurzający jest ten cynizm Acti, która wyciera sobie gębę pomocą charytatywną, rzuca weteranom jakieś resztki a potem kreuje się na kogoś, kto się o nich troszczy i pomaga. A wszystko po to, żeby jeszcze bardziej nakręcić wyniki sprzedaży i mieć reklamę zadziwiająco tanią jak na swoją skuteczność.

Są inne firmy, które też przeznaczają pieniądze na szczytne cele i wcale o tym tak nie trąbią. Przy czym nie dają stałej sumy, tylko tyle ile uda im się zyskać na sprzedaży konkretnych produktów. Blizzard ostatnio dał możliwość kupowania petów dla postaci, a zysk z nich wspomaga fundację "Make a wish".
AEG - wydawca gry karcianej "Legenda pięciu kręgów" - wydał kiedyś specjalne karty w cenie bodajże 5$ i 15$ (to drugie za wersję zafoliowaną, mogłem pomylić ceny, bo to już jakiś czas temu było), których tak naprawdę nie można nawet było użyć w grze, bo kosztem wykonania ich akcji było przedarcie karty na pół. Zysk z nich również szedł na "Make a wish". I ludzie to kupowali.

Dnia 10.11.2009 o 18:59, pepsi napisał:

podsumowując: nie demonizujmy Activision za to, że przekazało na DOBROCZYNNY cel milion
funtów, niezależnie od przyświecających firmie przesłanek.


Nie chwalmy ich też nadmiernie i nie plećmy bzdur o braku zysku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Widzę, że niezbyt zdajesz sobie sprawę z kosztów produkcji gier i wszystkich szczebli po drodze od tłoczni do domu klienta, które trzeba opłacić. Jak myślisz, że cała kwota ze sprzedaży to czysty zysk to jesteś w błędzie. Cdp red było jeszcze na minusie przy sprzedaży kilkuset tysięcy kopii Wiedźmaka. Twój post wygląda, jakbyś się po prostu przypieprzał do nich, że dają taką kasę na tę fundację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam dość Cal of duty tu, cod tam... Kurczę, widzicie, że twórc GOW siedzą cicho, mimo że mają o wiele bardziej przełomową grę? A ci tu ... Cóż, może akcja dobra. Ale ja nie czytam już żadbych nagłówków z COd czele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2009 o 14:41, Budo napisał:

Twój post wygląda, jakbyś się po prostu przypieprzał
do nich, że dają taką kasę na tę fundację.


To poczytaj wcześniejsze moje posty, poczytaj sobie o wypowiedziach Acti na temat powodów podniesienia ceny MW2, a potem dopiero krytykuj to, co napisałem. Acti tanim kosztem robi sobie kampanię reklamową, a ludzie wychwalają ich pod niebiosa. Najśmieszniejsze w tym jest to, że teksty o tym, jak to dobrze, że jest jeszcze w tym biznesie miejsce na bezinteresowność, pisze osoba, która jeszcze niedawno zarzucała Acti-Blizz nieczyste pogrywanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować