W co zainwestować?

[Ezio 0]

Czy mi się zdaje, czy taki temat już był?:) A tak na serio - ja bym kupił konsolę i gry, bo na nic innego by mi się teraz chyba nie przydały.

[hellmut_pedal 0]

Dnia 29.11.2009 o 13:04, Ezio napisał:

Czy mi się zdaje, czy taki temat już był?:) A tak na serio - ja bym kupił konsolę i gry,
bo na nic innego by mi się teraz chyba nie przydały.

Przeciez jemu chodzi o ZAINWESTOWANIE a nie ROZPIEPRZENIE NA PIERDOŁY.

TOCTEP nie radzilbym ci grac na gieldzie jesli nie masz w tym obtrzasku ale jak chces mozesz sprawdic notowania gieldowe. Ale z taka kasa 4200 zl to bym sie za to nie brał

[Ezio 0]

Na inwestowania ma za mało, na małe rzeczy za dużo. A poza tym ja bym kupił konsolę i tyle,o, co mi za to byś zrobił?

[hellmut_pedal 0]

Dnia 29.11.2009 o 13:23, Ezio napisał:

Na inwestowania ma za mało, na małe rzeczy za dużo. A poza tym ja bym kupił konsolę i
tyle,o, co mi za to byś zrobił?

A co mnie/go obchodzi co bys kupił skoro on pyta w co zainwestowac? Co za dziecko.
Na zainwestowanie ma za malo? Chyba nie wiesz co to znaczy inwestycja

[Ezio 0]

Sam jesteś dziecko, skoro nawet nie potrafisz pogodzić się z myślą, że ktoś ma inne zdanie niż ty. Zresztą ni będę z tobą dyskutował, bo zaczynam offtopować.

[mlynar911 0]

Dnia 29.11.2009 o 13:28, Shego napisał:

A co mnie/go obchodzi co bys kupił skoro on pyta w co zainwestowac? Co za dziecko.
Na zainwestowanie ma za malo? Chyba nie wiesz co to znaczy inwestycja

Inwestycja to nie tylko chęć powiększenia kasy grając na giełdzie czy kupnie jakiś akcji ... Inwestycją może być np. kupno nowego samochodu czy gruntu czy nie wiem domu. Inwestycją może być TAKŻE kupno nowego kompa niż konsoli. To słowo jest bardzo obszerne a ty go tylko zacieśniasz do pewnego kręgu zupełnie nie słusznie.

[hellmut_pedal 0]

Dnia 29.11.2009 o 13:31, Ezio napisał:

Sam jesteś dziecko, skoro nawet nie potrafisz pogodzić się z myślą, że ktoś ma inne zdanie
niż ty. Zresztą ni będę z tobą dyskutował, bo zaczynam offtopować.

Ale jakie inne zdanie człowieku? Piszesz co bys zrobil z taka kasa jakby kogokolwiek to obchodziło. Jeszcze raz powtórze- zalozyciel tematu pytal w co zainwestować, a nie co dzieci by zrobiły z takimi, jak im sie wydaje, kosmicznymi pieniędzmi. Wiec po prostu dodałes posta kompletnie nie na temat. Wytrzyj buzie i daj sobie juz spokoj, tylko potwierdziles to co napisal TOCTEP- ze to forum dla dzieci, i na powazne tematy nie dostanie sie tutaj normalnej odpowiedzi.

[hellmut_pedal 0]

Dnia 29.11.2009 o 13:34, mlynar911 napisał:

> A co mnie/go obchodzi co bys kupił skoro on pyta w co zainwestowac? Co za dziecko.

> Na zainwestowanie ma za malo? Chyba nie wiesz co to znaczy inwestycja
Inwestycja to nie tylko chęć powiększenia kasy grając na giełdzie czy kupnie jakiś akcji
... Inwestycją może być np. kupno nowego samochodu czy gruntu czy nie wiem domu. Inwestycją
może być TAKŻE kupno nowego kompa niż konsoli. To słowo jest bardzo obszerne a ty go
tylko zacieśniasz do pewnego kręgu zupełnie nie słusznie.

Ale podejrzewam ze nie o takie zachowanie mu chodzilo. Przeczytaj posta nr 20, tam masz krotka definicje. Jakie zyski bedziesz mial z nowego kompa?

[Ezio 0]

Masz rację - brawo za niepotrzebny offtop.

[mlynar911 0]

Dnia 29.11.2009 o 13:36, Shego napisał:

Ale podejrzewam ze nie o takie zachowanie mu chodzilo. Przeczytaj posta nr 20, tam masz
krotka definicje. Jakie zyski bedziesz mial z nowego kompa?

Jeżeli masz starego gruchota co się psuje i kupisz nowego to jest to chyba zysk co? Wszystko co kupisz i jest to Ci do czegoś przydatne i możesz to nazwać dobrą inwestycją to takową jest. W poście nr 20 jak wskazałeś jest tylko określenie na konkret. Ale inwestycje jak wcześniej pisałem można rozumieć wielorako.

[hellmut_pedal 0]

Dnia 29.11.2009 o 13:41, mlynar911 napisał:

> Ale podejrzewam ze nie o takie zachowanie mu chodzilo. Przeczytaj posta nr 20, tam
masz
> krotka definicje. Jakie zyski bedziesz mial z nowego kompa?
Jeżeli masz starego gruchota co się psuje i kupisz nowego to jest to chyba zysk co? Wszystko
co kupisz i jest to Ci do czegoś przydatne i możesz to nazwać dobrą inwestycją to takową
jest. W poście nr 20 jak wskazałeś jest tylko określenie na konkret. Ale inwestycje jak
wcześniej pisałem można rozumieć wielorako.

Ale jemu chodziło o ZYSK PIENIĘŻNY nie dociera? Popatrz sobie na jego posty przed kolejną wypowiedzią w tym wątku bo krew mnie zaleje, ilez można gadać jak do sciany

[mlynar911 0]

Dnia 29.11.2009 o 13:43, Shego napisał:

Ale jemu chodziło o ZYSK PIENIĘŻNY nie dociera? Popatrz sobie na jego posty przed kolejną
wypowiedzią w tym wątku bo krew mnie zaleje, ilez można gadać jak do sciany

Spoko niech zalewa. Tylko ,że mi chodziło o ,że gadasz bzdury i ja bardziej to pisałem do Ciebie a nie do kolesia który założył temat ... Dociera?

[hellmut_pedal 0]

Dnia 29.11.2009 o 13:49, mlynar911 napisał:

> Ale jemu chodziło o ZYSK PIENIĘŻNY nie dociera? Popatrz sobie na jego posty przed
kolejną
> wypowiedzią w tym wątku bo krew mnie zaleje, ilez można gadać jak do sciany
Spoko niech zalewa. Tylko ,że mi chodziło o ,że gadasz bzdury i ja bardziej to pisałem
do Ciebie a nie do kolesia który założył temat ... Dociera?

A dociera ze mnie to nie interesi i piszesz zupelnie nie na temat i od rzeczy? W tym temacie jest rozmowa na temat inwestowania w formie zarabiania a nie tracenia na kupowania gier
To tak jakbys napisał w temacie o sredniowiecznych zamkach o zamku do drzwi. Radziłbym wyjsc na spacer i przewietrzyc mozg

[mlynar911 0]

Dnia 29.11.2009 o 13:53, Shego napisał:

A dociera ze mnie to nie interesi i piszesz zupelnie nie na temat i od rzeczy? W tym
temacie jest rozmowa na temat inwestowania w formie zarabiania a nie tracenia na kupowania
gier
To tak jakbys napisał w temacie o sredniowiecznych zamkach o zamku do drzwi. Radziłbym
wyjsc na spacer i przewietrzyc mozg

Człowieku na prawdę jest z Tobą coś nie tak... Uważasz siebie za wszystkowiedzącego? To pozdro z takim nastawieniem. Ja bym Tobie radził zmienić podejście bo z taką opryskliwością nie znajdziesz przyjaciół...

Przeczytaj ze zrozumieniem jeszcze raz moje posty a może coś wywnioskujesz i poznasz nowe znaczenie słowa inwestycja. Bo najwyraźniej znasz tylko jedno.
Skończyłem rozmowę z Tobą powodzenia w życiu i żeby Cie krew nie zalała.

[hellmut_pedal 0]

Dnia 29.11.2009 o 14:00, mlynar911 napisał:

Człowieku na prawdę jest z Tobą coś nie tak... Uważasz siebie za wszystkowiedzącego?

Nie no co za koles

Dnia 29.11.2009 o 14:00, mlynar911 napisał:

To pozdro z takim nastawieniem. Ja bym Tobie radził zmienić podejście bo z taką opryskliwością
nie znajdziesz przyjaciół...

Juz znalazlem ale dzieki za troske

Dnia 29.11.2009 o 14:00, mlynar911 napisał:

Przeczytaj ze zrozumieniem jeszcze raz moje posty a może coś wywnioskujesz i poznasz
nowe znaczenie słowa inwestycja. Bo najwyraźniej znasz tylko jedno.

Zastanawiam sie kiedy dotrze ze znam potoczne znaczenie isłowa "inwestowac" (chyba kazdy debil je zna ale widac dla ciebie to wyczyn ze musisz o tym tyle nawijać), ale TEN CZLOWIEK PYTAL O CO INNEGO. To jest temat o zarabianiu, capisce?

[Ezio 0]

Nie gadaj z takim, bo nam mówi że m jesteśmy ściany i on do nas gada, a sam jak słup soli.

[hans_olo 0]

Najlepszą inwestycją jest praca. Jak ktoś myśli, że z 4200 zł nagle mu się coś samo zrodzi, to w ogóle nie wiem, po co mu odpowiadać? Zastanów się co potrafisz robić, czego byłbyś w stanie się nauczyć i wtedy można pomyśleć o inwestycji.

[hellmut_pedal 0]

Dnia 29.11.2009 o 14:06, Ezio napisał:

Nie gadaj z takim, bo nam mówi że m jesteśmy ściany i on do nas gada, a sam jak słup
soli.

No tak, nie gadaj z takim bo ma gdzies bzdety o ktorych piszemy i to ze nie maja nic wspolnego z tematem. NC

[Budo 0]

Dnia 29.11.2009 o 13:41, mlynar911 napisał:

Jeżeli masz starego gruchota co się psuje i kupisz nowego to jest to chyba zysk co?

To nie jest zysk. Co więcej, w większości wypadków to nie będzie także inwestycja. Zaznajom się z pojęciami takimi jak zysk, dochód, przychód, koszty, straty itd., to podstawy ekonomii.

[mlynar911 0]

Dnia 29.11.2009 o 14:15, Budo napisał:

To nie jest zysk. Co więcej, w większości wypadków to nie będzie także inwestycja. Zaznajom
się z pojęciami takimi jak zysk, dochód, przychód, koszty, straty itd., to podstawy ekonomii.

Ok a teraz mi wytłumacz czy lepiej niech kasa leży na koncie i rośnie w małym procencie czy lepiej kupić np. mieszkanie czy kawałek ziemi i ją komuś wynająć?