Zaloguj się, aby obserwować  
lampak

Homoseksualizm, aborcja, prawa kobiet, tolerancja, za czy przeciw? [M]

13004 postów w tym temacie

Dnia 23.03.2009 o 17:13, FranTheMan napisał:

/.../ > To nie ma uczuć, nie ma emocji i nie ma własnej woli. I/.../

Nie muszę wyjeżdżać z przykładem uposledzonego psychicznie człowieka. Ty sam, kiedy śpisz twardym snem jesteś pozbawiony uczuć, emocji i własnej woli. Wiecej, nie masz swiadomosci swojego istnienia! Zatem nie jesteś człowiekiem? Według Twoich własnych zasad? Człowiekiem jesteś tylko chwilowo, chwilowo nim nie jesteś.
No i zostałeś wyargumentowany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale czy gdy śpię jestem płodem? Zostałem wyargumentowany? Może przybliżysz mi jeszcze kwestie stołu? Ja już mam życie, i wystarczy że ktoś mnie obudzi. Mam swój dom, jestem wychowany jak jestem. I jeśli się obudzę nikt nagle nie powie "Jezu, Franiu się obudził!!" i znajomi mojej matki nie zaczną jej gratulować że mnie do szkoły wywleka. Prawda? Czujesz różnicę, płód który nie jest człowiekiem, ale nim będzie a człowiek który już nabył to swoje istnienie, i ma swoje miejsce w świecie? Ja może nie tyle co jestem przeciwko aborcji, co po prostu stwierdzam że jak jeden ma takie odczucia w tym temacie to niech po prostu nie dokonuje aborcji, a ci co sądzą inaczej niech jej dokonają. Takie trudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 17:28, FranTheMan napisał:

Ja może nie tyle co jestem przeciwko aborcji, co po prostu stwierdzam że jak jeden ma takie odczucia w tym >temacie to niech po prostu nie dokonuje aborcji, a ci co sądzą inaczej niech jej dokonają. Takie trudne?


Ależ oczywiście! Pozwólmy wszystkim robić to, na co mają ochotę, bo nie możemy narzucać im naszego toku myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 17:28, FranTheMan napisał:

Ale czy gdy śpię jestem płodem? /.../

Nie jesteś wtedy płodem. Ale masz te same cechy, które implikujesz u płodu: brak uczuc, woli, swiadomosci. Tylko skupiasz się nie na cechach wspólnych, ale starasz się odróznić od płodu, zeby tylko pokazać, ze jesteś czymś lepszym i nie można z Tobą postąpić, jak z płodem.

Dnia 23.03.2009 o 17:28, FranTheMan napisał:

Ja może nie tyle co jestem przeciwko aborcji,
co po prostu stwierdzam że jak jeden ma takie odczucia w tym temacie to niech po prostu
nie dokonuje aborcji, a ci co sądzą inaczej niech jej dokonają. Takie trudne?

Bardzo łatwe!
Ci, którym smakuje ludzkie mieso, niech sobie będą ludożercami. W końcu to ich sprawa, prawda?
A ofiary ludożerców? Ofiar nikt o zdanie nie pyta, a zwłaszcza płodu, który jest mały, słaby i mówić nie umie...
Tak nawiasem mówiąc, płody się nie marnuja. Można z nich pozyskiwać pożyteczne składniki, na przykład do kremów. Nie trąci to ludożerstwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może to głęboko we mnie zakorzenione, i może jestem debilem? Ale dlaczego jestem debilem? Kto kształtuje mądrość i szczebelki wedle których można kategoryzować osoby? Czemu powołujecie się na przykłady które nic nie mają do danego kontekstu. Co ma ludożerstwo do Martwego płodu? Jeśli chcę być zjedzony przez ludożerców, to w czym jest problem?

@ SkyWalker

Czy to jakie mam poglądy na temat aborcji ma odbijać moje zdanie na temat całego wszechświata i liczby 42? Twój tok rozumowania jest zgubny ;<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 18:47, FranTheMan napisał:

Czy to jakie mam poglądy na temat aborcji ma odbijać moje zdanie na temat całego wszechświata
i liczby 42? Twój tok rozumowania jest zgubny ;<


A czemu niby? Czemu w przypadku aborcji na takie coś pozwalasz, a w innych przypadkach nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No więc jako iż mamy rekolekcje od dziś nie było trzeba iść do szkoły. No ale do tematu. Na dzisiejsze popołudniowe spotkanie książulo kazał przygotować karteczki z pytaniami odnośnie wiary, kościoła itp. które nas nurtują. Dlatego też od razu napisaliśmy "Dlaczego kościół nie toleruje homoseksualistów?"
Mając dużo szczęścia ksiądz wziął akurat naszą karteczkę :) Kapłan powiedział "Ależ skąd? Kościół toleruje homoseksualistów, ale nie toleruje homoseksualizmu." No tak tylko co to za różnica? W każdym razie rozwinęła się dyskusja na cały kościół gimnazjalistów. Wg. księdza czyn homoseksualny sam w sobie jest zły. Po moim pytaniu czy dlatego bo nie przynosi korzyści (wiadomo, chodzi o dziecko ;]), powiedział "Tak, bo to jest sprzeczne z naturą" Potem jeszcze coś paplał ale starał się odbiec od tematu ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj jeszcze raz moje posty.. Chociaż po głębszym namyśle powtórzę ci coś. Większość kobiet jest pod presją, utraty zdrowia, pracy czy też znajomych. Albo po prostu dziecka nie chce. A dziecko niekochane będzie tylko "campiło osiedle". Oczywiście może i się wybije, ale jak się z tym będzie czuła matka? Jakoś nikt nie jest pod presją globalnego ocieplenia, ścinania drzew w kanadzie itd. itp. Oczywiście znajdą się i tacy co będą strajkować całym sercem, ale jest ich o wiele mniej niż Matek, zapewniam ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.03.2009 o 18:58, Xlol1 napisał:

"Tak, bo to jest sprzeczne
z naturą" Potem jeszcze coś paplał ale starał się odbiec od tematu ;]

Trzeba sie bylo zapytac, czy zycie w celibacie wbrew ludzkim potrzebom nie jest wg niego sprzeczne z natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znajomy wmówił świadkom jehowy że ich zasady są sprzeczne ze sobą, ponieważ nie tolerują astrologii ale wyliczają wedle niej wielkanoc ^^ :P Śmieszna teoria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pozwolicie, że wtrącę się do tej jakże interesującej konwersacji.

Od razu powiem, że w poglądach popieram w ok. 104% Frana.

Czym jest płód poniżej 6 tygodni od początku ciąży? Zarodkiem. Prawdę mówiąc czymś, niewiele bardziej rozwiniętym od zwykłej komórki organizmu. Co łączy taki płód z komórką/tkanką/whatever? Proste:
-obie żyją
-obie są częścią ciała matki
-obie nie są zdolne do życia poza ciałem macierzystym

Jaki wniosek się nasuwa? Jakby nie patrzeć, nikt a nikt nie ma nic przeciwko zabijaniu zwykłych chociażby plemników. Dlaczego więc mieć coś przeciwko pozbawieniu życia zwykłego zarodka? Sprawa wg mnie dotyczy tutaj tylko i wyłącznie woli matki. Fakt, zarodek w przyszłości będzie człowiekiem. Dobrze ujęte - dopiero w przyszłości. Do tego czasu, wg mnie aborcja nie powinna podchodzić pod sprawy prawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 19:27, dzery666 napisał:

/.../ Co łączy taki płód z komórką/tkanką/whatever?

A znasz chociaż definicję tkanki!? Nie znasz.

Dnia 23.03.2009 o 19:27, dzery666 napisał:

Proste:
-obie żyją
-obie są częścią ciała matki

Już drugi bład. Nie jest częścią ciała matki.

Dnia 23.03.2009 o 19:27, dzery666 napisał:

-obie nie są zdolne do życia poza ciałem macierzystym

Trzeci bład. Dziecko roczne teą nie jest zdolne do zycia, mimo, ze jest poza ciałem matki. Musi byc pod opieka

Dnia 23.03.2009 o 19:27, dzery666 napisał:


Jaki wniosek się nasuwa? /.../

Ano taki, ze z błędnych przesłanek nie wyprowadzisz prawdziwego wniosku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem co do zarodka ma roczne dziecko. Bo z tego co wywnioskowałem z twojej wypowiedzi to 1 miesięczny zarodek jest w stanie żyć poza ciałem matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 19:45, KrzysztofMarek napisał:

> /.../
A znasz chociaż definicję tkanki!? Nie znasz.


To był przykład który przyszedł mi do głowy. Niech Ci będzie, sama komórka

Dnia 23.03.2009 o 19:45, KrzysztofMarek napisał:

Już drugi bład. Nie jest częścią ciała matki.


Jest. Nie tak jak np wątroba, jednakże do niego w pewien sposób należy, gdyż z niego się wyrodziło.

Dnia 23.03.2009 o 19:45, KrzysztofMarek napisał:

Trzeci bład. Dziecko roczne teą nie jest zdolne do zycia, mimo, ze jest poza ciałem matki.
Musi byc pod opieka


Od kiedy to, że musi być pod opieką oznacza, że nie jest zdolne do życia? :O Samo potrafi oddychać, poruszać się itp. JEST zdolne do życia, tylko samo nie przetrwa. Pozatym, jakoś nie widzę błędu:O Bo co ma piernik do wiatraka tak naprawdę(a spróbuj powiedzieć, że mąkę:P). Zarodek nie może żyć poza ciałem matki, więc nie jest to błąd:P

Zastanów się najpierw, zanim coś napiszesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 19:59, FranTheMan napisał:

Nie rozumiem co do zarodka ma roczne dziecko. Bo z tego co wywnioskowałem z twojej wypowiedzi
to 1 miesięczny zarodek jest w stanie żyć poza ciałem matki.

Kolejno:
1. Człowiek, obojetne w jakim stadium rozwoju (mozesz go nazwać, jak chcesz, zarodkiem, płodem, zygotą) nie jest częścią ciała matki. Jest odrębnym organizmem, który rozwija sie w ciele matki, korzystając z zaopatrzenia dostarczanego przez organizm matki.
2. Płód nie jest tkanką. Tkanką nazywamy zespół komórek pełniących jednakową rolę. Płód, tak samo jak dojrzały organizm składa się z tkanek.
3. Normalna ciąża trwa 9 miesięcy. Ale dzieci rodzą się wcześniej i jak je wtedy nazwiesz? Płodem, czy już dzieckiem? Jak urodzi się mając 5 miesięcy, to poza organizmem matki udaje się go utrzymac przy życiu. Teraz a wcześnie, udawało się utrzymać takie 6 miesieczne a jeszcze wcześniej 7 miesieczne. Kiedy postępu medycyny sprawią, że da się utrzymać przy zyciu 1 miesieczne dziecko/płod? Nie wiem, ale na pewno bedzie to mozliwe. Czy wtedy coś w Toim rozumieniu człowieczeństwa się zmieni?
4. Roczne dziecko nie jest w stanie wyżyć samodzielnie. Czy z tego powodu przestaje być człowiekiem? Jest, pod tym wzgledem (niesamodzielności) podobne do zarodka.
5. dzery666 pisze o zabijaniu plemników. Z samego plemnika nie powstaje człowiek, tak samo, jak nie powstaje z jaja. Ale z połaczenie plemnika z jajem tak. I to jest właśnie moment powstabnia nowego zycia.
6. Nie widzisz związku między ludożerstwem a zabijaniem plodu. Związek jest taki, ze w obu przypadkach ktoś niszczy cudze życie nie pytając zabitego o zgodę, tylko kierując sie własną wygodą.
7. Masz zapewne pewność, że Ty jesteś człowiekiem. Ale czy aby na pewno? Bo od kiedy mamy liczyc Twoje człowieczeństwo? Od chwili urodzin, czy od chwili, kiedy nauczyłeś się mówić? A może od chwili, kiedy dorośniesz? Bo jak nie dorosłeś, to człowiekiem moze nie jesteś? a może i tego mało, może dopiero, jak wykażesz się inteligencją? Jeszcze nie tak dawno byłbyś zaliczony do podludzi - takie teorie też były.

Na razie wystarczy? Bo chciałbym teraz pograć w Gothic''a 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 20:23, KrzysztofMarek napisał:

> > > /.../ > Zastanów się najpierw, zanim coś napiszesz:P
>
Chyba nie uważałeś na lekcjach.


Chyba zarodek nie może żyć poza ciałem matki. I chyba wyrodził się z ciała matki. I chyba brak Ci argumentów:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.03.2009 o 20:22, KrzysztofMarek napisał:

1. Człowiek, obojetne w jakim stadium rozwoju (mozesz go nazwać, jak chcesz, zarodkiem,
płodem, zygotą) nie jest częścią ciała matki. Jest odrębnym organizmem, który rozwija
sie w ciele matki, korzystając z zaopatrzenia dostarczanego przez organizm matki.


Tak naprawdę płód/dziecko jest pasożytem. Dlaczego? Bo tak samo jak inne pasożyty pobiera pokarm od organizmu nie dając nic w zamian. Różni się tym że wyrasta z tego później samodzielny organizm w porównaniu do zwykłego pasożyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować