Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Gry PC: łatwa produkcja, trudne wydanie

64 postów w tym temacie

> No nie oszukujmy się panowie. Weźmy np Assassins Creed 2, Modern Warfare, GTA 4. Są to
> dobre gry i macie rację, nie mam szczegółowych danych wszystkich gier jednak dobre gry
> na pewno lepiej się sprzedają na konsolach. To nie jest opinia tylko fakt.

Czyżby? Zależy od tego, jaką masz definicję "dobrej gry". Bo jeżeli w jej obrębie znajdują się takie określenia, jak prosta, łatwa, krótka, liniowa, to fakt, AC i MW to dobre gry.

Ale powiem Ci, dlaczego się dobrze sprzedają: otóż dlatego, że właśnie są proste, łatwe i krótkie. Czyli idealne dla mało wymagającego, masowego odbiorcy, który (niestety) jest obecnie w większości. Gdyby były długie, wymagające i ambitne, to owszem, stałyby się perełkami gatunku, ale sięgnęłoby po nie znacznie mniej osób - jedynie wysmakowani gracze, którzy chcą GRAĆ, a nie "popykać" godzinkę po szkole/uczelni/pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> a czym wyjasnisz swietna sprzedaz ? napewno nie jakoscia gier,
> bo nie wszystko jest warte swojej ceny na rynku gier - z tym sie chyba zgodzisz nie ?.


Może po prostu gracze konsolowi są bardziej skłonni do kupowania gier i w ogóle do eksperymentowania, od konserwatywnego środowiska pecetowców? Na konsolach przechodzą praktyki, które dla graczy komputerowych są raczej nie do pomyślenia. Płacenie za samą możliwość gry w sieci? Kupowanie dodatków do gier? Konsolowców to nie przeraża, tak samo jak nie narzekają na zdecydowanie wyższe ceny gier - co oznacza, że takie praktyki są dla nich zupełnie akceptowalne.

Pecetowcy zaś - takie odnoszę czasami wrażenie - robią straszną łaskę, że jakąś grę kupią. Jeśli już to "ściągną, żeby zobaczyć czy gra jest warta kupienia"...

> Czyżby? Zależy od tego, jaką masz definicję "dobrej gry". Bo jeżeli w jej obrębie
> znajdują się takie określenia, jak prosta, łatwa, krótka, liniowa, to fakt, AC i MW to dobre gry.

Nie każda gra ma mieć jakieś super trudne procedury przechodzenia etapów. Grunt, to żeby była logiczna, czyli było jasne jak dane rzeczy osiągnąć - i je wykorzystać. I żeby oferowała dobrą zabawę - czy jest krótka, albo liniowa, to zupełnie bez znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.12.2009 o 13:48, Pile napisał:

Z tego co czytam to GTA sprzedało się w ok. 13 milionach egzemplarzy. Na wikipedii widzę
informacje że na xboxa to ok. 6 200 000, ps 3 4 800 000. Nawet jeżeli dane są niedokładne
to z prostego rachunku wynika że GTA 4 na konsolach sprzedało się w dużo większej liczbie
egzemplarzy. Jeżeli się z tym nie zgadzasz to poprzyj swoje zdanie liczbami.


Nie mówię o innych liczbach, tylko o ogólnej regule: statystykami się manipuluje. Na tej podstawie tworzy się ogólny obraz, który nie musi być, i najczęściej nie jest zgodny z rzeczywistością - chociażby dlatego, że jest wybiórczy, a wiele danych się przemilcza. Ten ogólny obraz wygląda m.in. tak:
1. trzy konsole = jedna platforma
2. specyfika rynku PC = specyfika rynku konsol
3. konsole = uniwersalne maszynki do grania w gry każdego rodzaju
4. konsole > PC.

To woda na młyn dla wszelkich fanboyów. Życie nie jest takie proste, jak malują je marketingowcy.

Dnia 24.12.2009 o 13:48, Pile napisał:

Drugi fakt jest taki, że wydawca podaje do publicznej wiadomości tylko to, co
> jest mu wygodne.
No proszę Cię. Chyba nie powiesz mi że dla wygody sfałszowaliby wyniki o kilka milionów?


Jw. Nie chodzi o fałszerstwo, tylko o manipulowanie opinią publiczną - najgorsze jest to, że dziennikarze, czy też ludzie się za nich uważający, zachowują się jak propagandowe tuby. Bezmyślne kopiowanie presspacków jest nierzetelne i moralnie naganne. Każdą informację dziennikarz powinien zweryfikować - sęk w tym że liczb sprzedaży zweryfikować się nie da, bo pochodzą z jednego źródła...

Dnia 24.12.2009 o 13:48, Pile napisał:

Nie rozumiem o jaką propagandę Ci chodzi. Lepiej sprzedające się gry na konsolach to
fakt.


Chodzi mi o propagandę produkowaną w salach narad wielkich korporacji. Warto zachować rozsądek i spojrzeć na świat krytyczniej - czego Ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z gościem. W sumie od czasu jak mam 360 ani razu nie użerałem się z żadną grą ani nie miałem problemów z jej działaniem. No cóż życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ludzie nie wyzywajcie się w ten dzień. Swoją drogą nie wiem skąd opinia, że konsolowcy to debile? Może w Ameryce tak, ale kto w Ameryce jest inteligentny? Ci, którzy są idą do Microsoft''u, Sony lub konstruować wynalazki. Co do reklamy istnieje też coś takiego jak reklama podprogowa polega na ułożeniu jakiś słów, czy to w muzyce, czy zdjęciu, których ty nie "skontaktujesz", ale mózg to zrozumie, czyli np. Ktoś pokazuje tablicę z literkami, bo jest to test u okulisty, pokazuje na literki Ty tam nic nie widzisz (nie zwracasz uwagi), a Twój mózg to odczytuje. A, że człowiek jest bardzo spostrzegawczy dowodzi iluzja. Kiedyś na Discovery był program o oczach i tam właśnie był test "uwaga ta karta zmieni kolor" no i faktycznie zmieniła kolor. Później pokazali co jeszcze zmieniło kolor, a zmienił: obrus, tło, kolory swetrów prezenterów, światła. Ja faktycznie zauważyłem tylko kartę. Swoją drogą ten bajer z reklamą podprogową wykorzystywany jest w WoWie. Oglądałem kiedyś filmik o tym, że ten rez spirit mówi "give me your money". Jaki zdziwiony byłem jak temu się na tym filmiku wsłuchałem ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wielcy hardcorowi gracze - może warto w końcu zrozumieć, że gry jako tako nie są już skierowane do nerdów tłukących 12 godzin na dobę na komputerze/konsoli albo entuzjastów tylko dla wszystkich? Każdy chce zagrać, i 10letni dzieciak, i 40letni ojciec rodziny, dlatego gry się zmieniają. Bo nie są już niszą tylko rozrywką, która towarzyszy nam na co dzień. A wy traktujecie tych "casuali" jak zło wcielone, których nie powinno być. Na dodatek kojarzycie ich tylko z konsolami - zapominacie o tym, że na PC jest duużo więcej prostych gierek i to na tej platformie jest tych niedzielnych graczy najwięcej.

A wystarczy zrozumieć, że ci każuale sprawiają, że ci developerzy mają więcej pieniędzy na tworzenie nowych, lepszych gier - tego nie chcecie zauważyć? Lepiej na nich pluć bo przecież JA, jestem wielkim graczem który zaczynał od atarynki albo innego pegazusa, call of duty na veteranie gram bez zająknięcia, a mario przechodzę w lewą stronę...

Może jak dorośniecie i zrozumiecie, że producent/developer to przede wszystkim firma, która chce by ich produkt dotarł do szerokiego grona, a nie fundacja dobroczynna, to przestaniecie pisać te bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panowie, Wy tutaj o wojenkach, cały rok, 24 godziny na dobę, litości - święta są, wigilia, jedzenie, nastrój. Przynajmniej dzisiaj dajcie trochę spokój, konsole są super, pecety są super, gry planszowe są super, peace :).

A tak w ogóle to wszystkim bez wyjątku życzę wesołego karpia i smacznych świąt, fajnych gier, sporo rozrywki poza nimi no i cóż - zdrowia :) Kto się przełamie opłatkiem? Ja zaczynam :) Lordpilot, Vojtas, SoundWave i inni - najlepsiejszego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.12.2009 o 14:14, Pile napisał:

Dla mnie Mass Effect tak samo jak Dead Space były świetnymi grami. Borderlands nie kupiłem
i nie z powodu słabej kampanii reklamowej. Po prostu teraz nie mam na nią ochoty i tyle.


Akurat Twa jednostkowa opinia nijak nie jest istotna dla mego twierdzenia. Zaś skoro zestawiasz poziom DSa i ME jako gier równie dobrych, tym bardziej nie jesteś dla mnie w żaden sposób wiarygodny, pardon.

Zresztą, nie zagwarantujesz mi że gdyby wokół Borderów nakręcił się hype równie szalony jak przy okazjach Failouta 3 bądź MW2, nie stwierdziłbyś że nagle "masz na nich ochotę".

To, co chciałbym przekazać, toto iż wysokie wyniki sprzedaży wcale nie są żadnym miernikiem, czy dana gra jest dobra, czy nie. I jest to fakt rozciągający się na wszystkie dziedziny popkultury. Gdyby tak było, gdyby high sales = quality, to największymi osiągnięciami ludzkiej myśli i sztuki kończącej się dekady byłaby trylogia Zmierzchu, płyty Avril Lavigne, Hannah Montana bądź Lady Gagi oraz Avatar Camerona. A tak nie jest.


Oraz to, że PieCowcy w żaden sposób nie różnią się względem konsolowców, gdy rozchodzi się o wrażliwość na działania marketingowców. Tu przechodzimy do
EmperorKaligula --->
Wybacz że znów Ci zawracam gitarę. Ale trudno nie zareagować, gdy:

Dnia 24.12.2009 o 14:14, Pile napisał:

konsola to prosta rzecz do gier - wkladasz i grasz, podstawowa obluga komputera to juz inna bajka. Nie
mowiac juz o wlasciwosciach sprzetu czy rozwiazaniach technicznych - to mi pozwala wysnuc wniosek ze
komputerowcy sa ogolnie bardziej.. hmm... swiadomi tego co kupuja i trudniej wcisnac im kit w ladnym
opakowaniu.


Patrzysz mój Panie trochę za bardzo ze swego punktu widzenia, zapominając że PieC to także miejsce gdzie miliony nastolatów rżną w MMORPGi, a miliony casuali przechodzą kolejne etapy Simsów. Naprawdę uważasz, że każda osóbka z tej rzeszy wie cośkolwiek o maszynie, na której grinduje po Azeroth albo projektuje ładne domki dla swej wirtualnej rodzinki?

Patrzę na grono ludzi, których znam. Ja rozumiem że skonfigurowanie połączenia sieciowego, o założeniu dobrego LANu nie wspominając może przerastać możliwości niektórych osób. Ale gdy widzę osoby, które rozkładają ręce przy reinstalce systemu, to... no opada wszystko co się da.

I to mają być te jakoby inteligentniejsze ludzia, bardziej świadome swych potrzeb oraz mniej podatne na sztuczki marketingowców? Dun think so.

P.S. A w ogóle to prywatnie fascynuje mnie te próby postawienia jakiegokolwiek rozróżnienia pomiędzy "blacharzami" i "pudełkowcami". Jakby przywiązanie do jakiegoś medium rozrywki elektronicznej było uwarunkowane... genetycznie chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a ja uważam ,że casuale i hardkorowcy powinni mieć dla siebie gry .Ja rozumiem,że firma ma najwięcej zarabiać ale czemu nie da się zarobić dobrze na rozbudowanej i ciekawej grze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.12.2009 o 16:38, MaZZeo napisał:

Wielcy hardcorowi gracze - może warto w końcu zrozumieć, że gry jako tako nie są już
skierowane do nerdów tłukących 12 godzin na dobę na komputerze/konsoli albo entuzjastów
tylko dla wszystkich? Każdy chce zagrać, i 10letni dzieciak, i 40letni ojciec rodziny


No patrz, jak kazdy to i hardcorowi gracze chca grac w cos, co spelnia ich standardy, nie w kolejne klony halo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie mam już ochoty na odpisywanie na wszystkie posty. Wyraziłem swoje zdanie. Nie uważam aby konsolowcy byli bardziej płytcy od pctowców. Na każdego odziała reklama. Lepsze sprzedaż gier jest na konsolach i konsole to lepszy biznes. Wolę konsolę bo to sprzęt do grania i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie lubię coraz częstszego traktowania Pc-towców jako biednych, przyrodnich braci z pierwszego małżeństwa ojca/matki, który jest i trzeba coś tam dla niego robić/o niego dbać.

Wkurza mnie coraz częstsza praktyka, która powoli dąży do wyrównania cen gier na PC-ty i konsole.

Producenci i deweloperzy może trochę łaskawszym okiem spojrzą na PieCa, kiedy dane ze sprzedaży cyfrowej będą uwzględniane. Bo z tego co obserwuję teraz na Steamowej wyprzedaży bardzo mnie cieszy, tylko lepsze łącze by się przydało :)


Pozdrawiam, wesołych świąt i miłego nadrabiania zaległości w grach powstałych przez dłuższy już czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.12.2009 o 20:34, Pile napisał:

Nie mam już ochoty na odpisywanie na wszystkie posty.

Ojej, brak ochoty czy argumentow? Ale rozumiem, ze skoro brak argumentow to i ochota gdzies odlatuje

Dnia 24.12.2009 o 20:34, Pile napisał:

Wyraziłem swoje zdanie.

W tym jestes dobry :D Gorzej z popieraniem tych zdan czyms innym niz belkotem.
>Lepsze sprzedaż gier jest na konsolach i konsole to lepszy biznes.
To dlaczego zadna konsola nie robi tyle mamony co biznes gierek na PC?
Niech zgadne- to bylo tylko twoje zdanie i wcale nie musi byc ono zgodne z prawda?

Dnia 24.12.2009 o 20:34, Pile napisał:

Wolę konsolę bo to sprzęt do grania i tyle.

Pecet w rekach czlowieka, ktory nie kupil go w media markcie czy czyms takim tez moze byc sprzetem do grania. A takze sprzetem do pracy i wielu innych rzeczy. W jednym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.12.2009 o 22:39, SoundWave napisał:

Ojej, brak ochoty czy argumentow? Ale rozumiem, ze skoro brak argumentow to i ochota
gdzies odlatuje


Twoja odpowiedź jest głupia. Twoje posty są jak szczekanie psa gdy jedzie samochód. Jednak "zatrzymam" się i coś Ci wyjaśnię. Skoro wyraziłem swoje zdanie i nie mam ochoty na udział w bezsensownej dyskusji z ludźmi do których nic nie dociera to nie znaczy że nie mam argumentów.

Dnia 24.12.2009 o 22:39, SoundWave napisał:

> Wyraziłem swoje zdanie.
W tym jestes dobry :D Gorzej z popieraniem tych zdan czyms innym niz belkotem.


Może w twoim domu na wyrażanie zdania nazywa się bełkotem ale to nie znaczy że ja też mam takie zasady. Poparłem moje zdania argumentami których Ty widocznie nie widzisz. Pisałem o liczbach sprzedanych gier. Nawet w newsie masz informacje o tym że przez mnogość konfiguracji pc wydanie dobrze działającej gry jest trudne.

Dnia 24.12.2009 o 22:39, SoundWave napisał:

>Lepsze sprzedaż gier jest na konsolach i konsole to lepszy biznes.
To dlaczego zadna konsola nie robi tyle mamony co biznes gierek na PC?

I kto nie używa argumentów? O jakiej "mamonie" mówisz. Podałbyś chociaż liczby. Poza tym pc jest więcej, liczysz nawet najsłabsze tytuły itp. Ja pisałem o nowych grach które o wiele lepiej sprzedają się na konsolach i jest z nich więcej zysku.

Dnia 24.12.2009 o 22:39, SoundWave napisał:

Niech zgadne- to bylo tylko twoje zdanie i wcale nie musi byc ono zgodne z prawda?


Było i jest. Myślę że pokrywa się z prawdą ale przede wszystkim to moja opinia.

Dnia 24.12.2009 o 22:39, SoundWave napisał:

Pecet w rekach czlowieka, ktory nie kupil go w media markcie czy czyms takim tez moze
byc sprzetem do grania. A takze sprzetem do pracy i wielu innych rzeczy. W jednym!


Ok. Kupujesz dobry sprzęt, powiedzmy za 3000zł. Już musisz zajmować się skompletowaniem czegoś takiego. Często czeka się na części i nigdy nie masz pewności czy nie mógłbyś tego zrobić lepiej. Gdy już go masz i gdy wszystko działa pojawiają się sterowniki. Musisz je aktualizować i się z nimi użerać. Do tego dochodzą wirusy, problemy z działaniem gier, brak gwarancji że gra będzie Ci dobrze chodziła. I do tego wszystkiego musisz myśleć o tym co będziesz podłączał do kompa najlepiej przed jego zakupem.

Konsolę podpinasz i grasz. Tyle masz pracy.

I co z tego że komputer jest do wielu rzeczy? Szkoła też uczy wielu rzeczy a i tak gówno umiemy. Mówimy w tym temacie o grach a konsola to sprzęt STWORZONY DO GRANIA. Na pc też można dobrze pograć ale wiąże się z o wiele większymi problemami. Tylko nie mów mi że Ty ich nie masz. To jak z samochodami. Do sportowego samochodu nie włożysz tony rzeczy tak jak do jakiegoś transportowego. Bo sportowy samochód jest do szybkiej jazdy i co z tego że nie wpakujesz tam kupy rzeczy skoro kupiłeś go do szybkiej jazdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No fakt... konsola ma to do siebie, że jak odpalisz na jednej, to odpalisz na każdej. Dlatego jak uzbieram trochę gotówki, to pokuszę się o Xbox''a 360, a "blaszaka" pozostawię dla gier MMO i wszelkiej maści pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.12.2009 o 23:24, Pile napisał:


Twoja odpowiedź jest głupia. Twoje posty są jak szczekanie psa gdy jedzie samochód. Jednak
"zatrzymam" się i coś Ci wyjaśnię. Skoro wyraziłem swoje zdanie i nie mam ochoty na udział
w bezsensownej dyskusji z ludźmi do których nic nie dociera to nie znaczy że nie mam
argumentów.

A masz? Bo jakos nigdy nie widzialem zebys jakichkolwiek uzywal. Ja rozumiem, ze chcesz miec "asa w rekawie" ale ile mozna czekac? Moze podaj choc jeden malutki argumencik?

Dnia 24.12.2009 o 23:24, Pile napisał:

Może w twoim domu na wyrażanie zdania nazywa się bełkotem ale to nie znaczy że ja też
mam takie zasady. Poparłem moje zdania argumentami których Ty widocznie nie widzisz.
Pisałem o liczbach sprzedanych gier. Nawet w newsie masz informacje o tym że przez mnogość
konfiguracji pc wydanie dobrze działającej gry jest trudne.

Och, pisales o liczbach. Gorzej z ich podaniem. Ty zawsze o czyms piszesz, ale juz zeby podac zrodlo, jakis suchy fakt- kiszka.
A ten news co udowadnia? Bo nie wyglada na to, ze cokolwiek co ty chciales w tym temacie udowodnic.

Dnia 24.12.2009 o 23:24, Pile napisał:

I kto nie używa argumentów? O jakiej "mamonie" mówisz. Podałbyś chociaż liczby. Poza
tym pc jest więcej, liczysz nawet najsłabsze tytuły itp. Ja pisałem o nowych grach które
o wiele lepiej sprzedają się na konsolach i jest z nich więcej zysku.

http://www.bit-tech.net/news/gaming/2009/03/24/pc-gaming-market-worth-11-billion/1
Masz cyferki. Widzisz, ja w przeciwienstwie potrafie je podac.
I nie, nie pisales o nowych grach ogolnie- wybrales sobie kilka przykladow i probujesz nimi cos udowodnic. Orange Box udowadnia cos innego.

Dnia 24.12.2009 o 23:24, Pile napisał:

Było i jest. Myślę że pokrywa się z prawdą ale przede wszystkim to moja opinia.

Jej, zebys byl jeszcze pewien, ze pokrywa sie z prawda... A tak to tylko glupia opinia :/

Dnia 24.12.2009 o 23:24, Pile napisał:

Ok. Kupujesz dobry sprzęt, powiedzmy za 3000zł. Już musisz zajmować się skompletowaniem
czegoś takiego. Często czeka się na części i nigdy nie masz pewności czy nie mógłbyś
tego zrobić lepiej. Gdy już go masz i gdy wszystko działa pojawiają się sterowniki. Musisz
je aktualizować i się z nimi użerać. Do tego dochodzą wirusy, problemy z działaniem gier,
brak gwarancji że gra będzie Ci dobrze chodziła. I do tego wszystkiego musisz myśleć
o tym co będziesz podłączał do kompa najlepiej przed jego zakupem.

1. Kompa sklada sie takiego jakiego potrzeba i za ile chcemy. W przeciwienstwie do konsol, PC jest elastyczny.
2. Zacznij korzystac z dobrych sklepow ze sprzetem, a nie interesow, ktore maja jednego kierownika.
3. Jak nie masz pewnosci jak zlozyc kompa zapytaj sie kogos kto zna sie bardziej. Nikt nie kaze ci tego sam robic.
4. Problemy ze sterownikami? Jesli nic nie mieszasz jak malpa to zainstalujesz raz i bedziesz co jakis czas updateowal to nie bedziesz sie z nimi uzerac. No chyba, ze te pare klikniec naprawde jest taaaakie meeeczaaaceee.
5. Wirusy? To nie 1997, mamy juz dobre anty wirusy. Polecam ESET NOD''a.
6. Problemy z dzialaniem gier? No tak, bo tego na konsolach nie ma, nawet patche do gierek nie musza wychodzic, no nie? ;)
7. Nie wiesz czy pojdzie? http://cyri.systemrequirementslab.com/srtest/
8. Zartujesz oczywiscie z tym podlaczaniem. Masz miejsce gdzie wcisnac swoj przereklamowany wielgasny telewizor to znajdziesz i miejsce na kompa. A polaczenie kilku kabelkow nawet ameba potrafi

Dnia 24.12.2009 o 23:24, Pile napisał:

I co z tego że komputer jest do wielu rzeczy? Szkoła też uczy wielu rzeczy a i tak gówno
umiemy.

No, no, niech kazdy mowi za siebie

Dnia 24.12.2009 o 23:24, Pile napisał:

Mówimy w tym temacie o grach a konsola to sprzęt STWORZONY DO GRANIA. Na pc też
można dobrze pograć ale wiąże się z o wiele większymi problemami.

PC stworzony do grania tez, z definicji, jest stworzony do grania. Wiem, bo posiadam.

Dnia 24.12.2009 o 23:24, Pile napisał:

Tylko nie mów mi że Ty ich nie masz.

No widzisz, wlasnie mialem. Ale jak tak duzo wiesz to pewnie zaraz wymienisz jakie mam problemy z graniem na moim kompie.

Dnia 24.12.2009 o 23:24, Pile napisał:

To jak z samochodami. Do sportowego samochodu nie włożysz tony rzeczy
tak jak do jakiegoś transportowego. Bo sportowy samochód jest do szybkiej jazdy i co
z tego że nie wpakujesz tam kupy rzeczy skoro kupiłeś go do szybkiej jazdy?

No, daj tu samochod, ktory moze w zaleznosci od potrzeb przewozic kupe rzeczy, szybko jechac i masz juz w tym przykladzie PCta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.12.2009 o 23:59, SoundWave napisał:

A masz? Bo jakos nigdy nie widzialem zebys jakichkolwiek uzywal. Ja rozumiem, ze chcesz
miec "asa w rekawie" ale ile mozna czekac? Moze podaj choc jeden malutki argumencik?


Dałem argument za lepszą sprzedażą GTA 4 na konsoli niż na pc w postaci liczbowych wyników sprzedaży.
Widocznie jesteś ślepy albo tępy.

Dnia 24.12.2009 o 23:59, SoundWave napisał:

Och, pisales o liczbach. Gorzej z ich podaniem. Ty zawsze o czyms piszesz, ale juz zeby
podac zrodlo, jakis suchy fakt- kiszka.


Pisałem że z wikipedii i dawałem liczby konkretne. O co Ci chodzi? Nie zniżaj się tak.

Dnia 24.12.2009 o 23:59, SoundWave napisał:

A ten news co udowadnia? Bo nie wyglada na to, ze cokolwiek co ty chciales w tym temacie
udowodnic.


Teraz to lejesz wodę. Chyba nie masz się jak bronić. Za każdym razem gdy chcę skończyć dyskusję Ty dowalasz takim farmazonem że nie mogę się oprzeć. News jest o tym co możesz przeczytać w jego treści. Poza tym dla szacunku można pisać "ty" z dużej. Chyba że takowego nie posiadasz tylko dlatego że nie zgadzam się z Twoim zdaniem.


Dnia 24.12.2009 o 23:59, SoundWave napisał:


Nie rozumiem. Ja piszę o nowych tytułach a nie o rynku w ogóle.

Dnia 24.12.2009 o 23:59, SoundWave napisał:

Masz cyferki. Widzisz, ja w przeciwienstwie potrafie je podac.


Ja je podałem. Wróć do wcześniejszych stron i poszukaj dokładnie to może znajdziesz chociaż sądząc po twoich dotychczasowych wynikach będą z tym duuże problemy.

Dnia 24.12.2009 o 23:59, SoundWave napisał:

I nie, nie pisales o nowych grach ogolnie- wybrales sobie kilka przykladow i probujesz
nimi cos udowodnic. Orange Box udowadnia cos innego.


Orange box. Już ktoś o tym pisał tutaj. Jeden przykład to trochę mało. Jednak jak na Ciebie to i tak nieźle.
Że nic nim nie osiągniesz to już inna sprawa.

Dnia 24.12.2009 o 23:59, SoundWave napisał:

> Było i jest. Myślę że pokrywa się z prawdą ale przede wszystkim to moja opinia.

Jej, zebys byl jeszcze pewien, ze pokrywa sie z prawda... A tak to tylko glupia opinia
:/


Głupie to są twoje posty.



Dnia 24.12.2009 o 23:59, SoundWave napisał:

1. Kompa sklada sie takiego jakiego potrzeba i za ile chcemy. W przeciwienstwie do konsol,
PC jest elastyczny.


Mówię o komputerze do gier! Człowieku, zacznij czytać i rozumieć tekst! Konsola nie jest elastyczna? Kupuję konsolę i mam ją do gier i podpinam do czego chcę.

Dnia 24.12.2009 o 23:59, SoundWave napisał:

2. Zacznij korzystac z dobrych sklepow ze sprzetem, a nie interesow, ktore maja jednego
kierownika.


Nie korzystam z komputerowych sklepów w ogóle bo nie gram na pc. Nawet jeżeli masz super zaopatrzony sklep to nie rozwiązuje kolejnych problemów.

Dnia 24.12.2009 o 23:59, SoundWave napisał:

3. Jak nie masz pewnosci jak zlozyc kompa zapytaj sie kogos kto zna sie bardziej. Nikt
nie kaze ci tego sam robic.


I kto mi da pewność że przez dany okres czasu ZAGRAM w każdą grę?

Dnia 24.12.2009 o 23:59, SoundWave napisał:

4. Problemy ze sterownikami? Jesli nic nie mieszasz jak malpa to zainstalujesz raz i
bedziesz co jakis czas updateowal to nie bedziesz sie z nimi uzerac. No chyba, ze te
pare klikniec naprawde jest taaaakie meeeczaaaceee.


Może na twoim komputerze wszystko działa suuuper ale konsola pod względem łatwości obsługi bije pc na głowę. To jest fakt.

Dnia 24.12.2009 o 23:59, SoundWave napisał:

5. Wirusy? To nie 1997, mamy juz dobre anty wirusy. Polecam ESET NOD''a.


Ja na konsoli w ogóle nie muszę mieć antywirusa i mam konsolę 10000 razy bardziej bezpieczną.

Dnia 24.12.2009 o 23:59, SoundWave napisał:

6. Problemy z dzialaniem gier? No tak, bo tego na konsolach nie ma, nawet patche do gierek
nie musza wychodzic, no nie? ;)


Jak wkładam do konsoli płytę to wszystko działa super i mam gwarancję że tak pozostanie.

Dnia 24.12.2009 o 23:59, SoundWave napisał:


Trochę programów i komp zaczyna mulić. Do konsoli wkładam płytę i gram.

Dnia 24.12.2009 o 23:59, SoundWave napisał:

8. Zartujesz oczywiscie z tym podlaczaniem. Masz miejsce gdzie wcisnac swoj przereklamowany
wielgasny telewizor to znajdziesz i miejsce na kompa. A polaczenie kilku kabelkow nawet
ameba potrafi


Mówiłem o kartach dźwiękowych, internetowych itp. Dlaczego przereklamowany? Fakt, sporo było o moim tv samsunga 40" full hd ale od razu przereklamowany?

Dnia 24.12.2009 o 23:59, SoundWave napisał:

No, no, niech kazdy mowi za siebie


Rozumiem że gdybyś uczył się 5 lat pięciu różnych języków jednocześnie albo tylko jednego to nie miałoby to różnicy?


Dnia 24.12.2009 o 23:59, SoundWave napisał:

PC stworzony do grania tez, z definicji, jest stworzony do grania. Wiem, bo posiadam.


Komputer sam w sobie nigdy nie miał być do grania bo wtedy byłby konsolą zapewne.

Dnia 24.12.2009 o 23:59, SoundWave napisał:

No widzisz, wlasnie mialem. Ale jak tak duzo wiesz to pewnie zaraz wymienisz jakie mam
problemy z graniem na moim kompie.


Niczego nie będę wymieniał. Granie na konsoli jest mniej problemowe. To fakt.

Dnia 24.12.2009 o 23:59, SoundWave napisał:

No, daj tu samochod, ktory moze w zaleznosci od potrzeb przewozic kupe rzeczy, szybko
jechac i masz juz w tym przykladzie PCta.


Tylko po co? Przecież mówię że ja piszę o sprzęcie pod kątem grania i nie potrzebuję zbędnych dodatków tylko grania bez przeszkód. Konsola jest o wiele prostsza i przyjemniejsza w użytkowaniu od pcta.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.12.2009 o 16:38, MaZZeo napisał:

Wielcy hardcorowi gracze - może warto w końcu zrozumieć, że gry jako tako nie są już
skierowane do nerdów tłukących 12 godzin na dobę na komputerze/konsoli albo entuzjastów
tylko dla wszystkich? Każdy chce zagrać, i 10letni dzieciak, i 40letni ojciec rodziny,
dlatego gry się zmieniają. Bo nie są już niszą tylko rozrywką, która towarzyszy nam na
co dzień. A wy traktujecie tych "casuali" jak zło wcielone, których nie powinno być.
Na dodatek kojarzycie ich tylko z konsolami - zapominacie o tym, że na PC jest duużo
więcej prostych gierek i to na tej platformie jest tych niedzielnych graczy najwięcej.


A czemu jest ich coraz więcej ? (prostych gierek na PC) Dlatego, że dąży się do zrównania konsoli z PC - a, by gry były dla wszystkich, równa się w dół. Lepiej stworzyć grę, która przejdzie 10-cio latek, niż taką, nad którą trzeba się nieźle napocić.

Przykładem jest seria Tomb Raider - stare części wymagały MYŚLENIA. Nowe - zręczności i szybkiego walenia w klawisz odpowiedzialny za strzał i skok. Stare części zajmowały po 20 godzin na przejście - nowe po 5 (!!!). Stare były zawikłane, wymagały myślenia, kombinowania. Nowe są dla średnio inteligentnego 10-cio latka kaszką z mleczkiem.

Dnia 24.12.2009 o 16:38, MaZZeo napisał:

A wystarczy zrozumieć, że ci każuale sprawiają, że ci developerzy mają więcej pieniędzy
na tworzenie nowych, lepszych gier


O nie nie. Ci każuale sprawiają, że producenci mają więcej kasy na tworzenie... kolejnych gier dla każuali, zeby mieć jeszcze więcej kasy na (eureka!) tworzenie JESZCZE KOLEJNYCH gier dla każuali.

Dnia 24.12.2009 o 16:38, MaZZeo napisał:

tego nie chcecie zauważyć? Lepiej na nich pluć bo
przecież JA, jestem wielkim graczem który zaczynał od atarynki albo innego pegazusa,
call of duty na veteranie gram bez zająknięcia, a mario przechodzę w lewą stronę...


Czym innym jest plucie na CASUALI, a czym innym na GRY dla nich przeznaczone. Po prostu, większość nowych gier jest tak skonstruowanych, że nawet niepełnosprytny dzieciak da radę je bez problemu przejść. Nie twierdzę, że ktoś lubiący popykać w takie gry jest ćwierćinteligentem - może chce po prostu się zrelaksować po pracy? Ok. Jednak same gry to nna sprawa. Nie robi się już gier ambitnych - za to są gry płytkie, proste, krótkie - bezbolesne dla każuali.

Dnia 24.12.2009 o 16:38, MaZZeo napisał:

Może jak dorośniecie i zrozumiecie, że producent/developer to przede wszystkim firma,
która chce by ich produkt dotarł do szerokiego grona, a nie fundacja dobroczynna, to
przestaniecie pisać te bzdury.


A może jak Ty dorośniesz to zrozumiesz, że ocenianie producenta, ocenianie graca i ocenianie gry to trzy, zupełnie NIEZALEŻNE sprawy.

Ja doskonale rozumiem, DLACZEGO producenci, zamiast robić gry DOBRE, robią gry PROSTE i banalne. I nie winię ich za to. Co nie oznacza automatycznie, że musi mi się to podobać, i że musze wychwalać nowe gry, prawda?

Czy podoba mi się, że wzrosła cena paliwa? NIE. A czy rozumiem ją i nie winię dostawcy? ROZUMIEM i NIE winię.

Więc najpierw dorośnij by rozróżniać, co się pisze, bo chyba nie pojmujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować