Zaloguj się, aby obserwować  
Prometeusz

Age of Conan: Hyborian Adventures

4161 postów w tym temacie

Dnia 30.07.2008 o 21:28, Kalejdoskop86 napisał:

> Ehh, kolego Kalejdoskop86, Ty jeszcze nie grałeś prawda? ;)
Nie, ale z recenzji słyszałem wiele dobrych słów o AoC... ^^

Bo gra jest dobra, pomimo wielu bugów

Dnia 30.07.2008 o 21:28, Kalejdoskop86 napisał:

Zaraz... wyściubisz, chodzi ci, że ledwo wyjdę i już jacyś ludzie czekają, aby mnie zabić?
I tak jest ciągle?


A to już zależy od sytuacji. W Cymerii jest jeszcze ok, bo tam ułożenie terenu, wyjścia z wiosek są dość ładnie ułożone. Ale na przykład w Aquilonii w mieście Tarantia to już pogrom ( zawsze myślałem, że to Cymeria jest barbarzyńska, ale po wizytach w Tarantii zmieniłem całkowicie zdanie ^_^ ) Wyjście z tamtejszego miasta do dzikich krain to pole bitwy. zawsze czai się jakiś PKer, potyczki często przenoszą się na ryneczek zaraz koło bramy i chociaż są tam strażnicy, to jakoś rzadko reagują, zazwyczaj stoją "ogłupiali" całą sytuacją ( wcale im się nie dziwię)

Dnia 30.07.2008 o 21:28, Kalejdoskop86 napisał:

Bo ja kiedyś czytałem, że często zabijają, ale nie tak, że ledwo wychodzisz i już ubity...
:/
Ale żeby był bug, w którym można sobie robić rzeź na oczach straży?! To już kompletny
bezsens, rozumiem w karczmie bójka, ale takiej w małej wiosce, ale żeby w mieści były
takie spoty do zabijania? To nie ma logiki, a co jest jak jakiś strażnik podejdzie sprawdzić
co i jak i go się zabije? Można ukryć zwłoki? Czy wrzeszczy później do innych strażników?


Nic nie wrzeszczy, strażników ciężko ubić , jak gracz ma wysoki level, to da radę uciec, jak nie to zginie i szybki respawn w pobliżu i już go strażnicy nie atakują

W karczmie to miałem taką sytuację, siedzimy sobie przy stole z kolegą (36 i 32level) i prowadzimy RP, nagle loguje się gracz 76 lev, wyciąga broń sieka nas w parę sekund huzia w miasto.... To akurat odosobnione przypadki ale niesympatyczne.
Zdażyło sie też parę razy że właśnie zaraz za bramą stał sobie jakiś priest i rzucał jakiś czar ( nie grałem priestem to nie wiem jak to działa, w każdym bądź razie, im dłużej go podtrzymuje tym jest silniejszy i ładniejsze efekty, jakieś posągi wokół niego się pokazują statuy itp. , więc sobie taki stoi w tych swoich statuach zaraz za wyjściem z miasta i czeka na ochotnika, który pierwszy wyjdzie...

Dnia 30.07.2008 o 21:28, Kalejdoskop86 napisał:

Coraz bardziej jak czytam co sami gracze sądzą o AoC to mniej chce mi się z nią grać
(a napalony byłem i to bardzo) . Myślałem, że będzie to świetny MMO z klimatem książek
Roberta E. Howarda...


Ależ nie zniechęcaj się, gra jest IMHO dobra, po prostu gracze,bugi i "dziury" w mechanice psują klimat, ale może to się poprawi wkrótce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2008 o 21:48, RavenSoul napisał:

Bo gra jest dobra, pomimo wielu bugów

No na pewno, i dlatego jak zmienię komp to z pewnością kupię. :)

Dnia 30.07.2008 o 21:48, RavenSoul napisał:

A to już zależy od sytuacji w Cymerii jest jeszcze ok, bo tam ułożenie terenu, wyjścia
z wiosek są dość ładnie ułożone. Ale na przykład w Aquilonii w mieście Tarantia to już
pogrom ( zawsze myślałem, zę to cymeria jest barbarzyńska, ale po wizytach w Tarantii
zmieniłem całkowicie zdanie ^_^ Wyjście z tamtejszego miasta do dzikich krain to pole
bitwy. zawsze czai się jakiś PKer, potyczki często przenoszą się na ryneczek zaraz koło
bramy i chociaż są tam strażnicy, to jakoś rzadko reagują, zazwyczaj stoją "ogłupiali"
całą sytuacją ( wcale im się nie dziwię)

Hehe, Cymmeria jest najbardziej barbarzyńska, a w Aquilonii panuje względny porządek (zwłaszcza jak króluje w niej Conan) . Widać w grze coś FunComowi umknęło. :P

Dnia 30.07.2008 o 21:48, RavenSoul napisał:

Nic nie wrzeszczy, strażników ciężko ubić , jak gracz ma wysoki level, to da radę uciec,
jak nie to zginie i szybki respawn w pobliżu i już go strażnicy nie atakują

Dnia 30.07.2008 o 21:48, RavenSoul napisał:

w karczmie to miałem taką sytuację, siedzimy sobie przy stole z kolegą (36 i 32level)
i prowadzimy RP, nagle loguje się gracz 76 lev, wyciąga broń sieka nas w parę sekund
huzia w miasto.... To akurat odosobnione przypadki ale niesympatyczne.
Zdażyło sie też parę razy żę właśnie zaraz za bramą stał sobie jakiś priest i rzucał
jakiś czar ( nie grałem priestem to nie wiem jak to działa, w każdym bądź razie im dłużej
go podtrzymuje tym jest silniejszy i ładniejsze efekty, jakieś posągi wokół niego się
pokazują statuy itp. , więc sobie taki stoi w tych swoich statuach zaraz za wyjściem
z miasta i czeka na ochotnika, który pierwszy wyjdzie...

Hmm, was zabił, a co potem się stało? Huzia na niego była, czy raczej on każdego chętnego zaszlachtował?
Ale z tym priestem to przesada... nie mów mi, że to na serwerze RP jeszcze było... zresztą nie mógł mu nikt uciec czy po prostu za silny czar miał? Poza tym nie można było się sprzymierzyć z innymi i go spróbować jakoś zabić?
Jak tak patrzę to wydaje mi się, że pomoc słabemu w niebezpiecznym miejscu i np. eskorta go do wspólnego celu (miasta) wydaje się być raczej nie możliwa, skoro taki priest sobie stoi i czeka, kogo zabić. ;P

Dnia 30.07.2008 o 21:48, RavenSoul napisał:

Ależ nie zniechęcaj się, gra jest IMHO dobra, po prostu gracze,bugi i "dziury" w mechanice
psują klimat, ale może to się poprawi wkrótce.

Nie zniechęcam się, tylko szkoda mi po prostu, że moja ulubiona seria książek i ulubiony świat fantasy jest w formie MMO trochę niedopracowany i tak ludzie na niego psioczą... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm, ujmę to tak, jeśli liczysz ( a z tego co czytałem Twoje posty wcześniej, to tak) na świat i klimat jak z książek Howarda to możesz się srodze zawieść bo jak już wspomniałem :
-kapłani mitry to zabójcy czający za bramą ^_^
-Aquilonia jest o wiele bardziej "barbarzyńska" niż Cymeria :D
i wiele wiele innych.
Kurcze, ciężko mi to porównywać do prozy Howarda, bo chociaż czytałem, to wielkim miłośnikiem nie jestem ( wybacz) Jednak, coś jest nie tak, w książkach o Conanie czuło się tą przygodę, w grze czujesz tylko "survival" coś jak w nocy żywych trupów, przemykasz obracając wściekle myszką uważając na plecy ^_^ i przez to nie masz czasu się skupić na pięknie świata i lokacji, nie wspominając o questach i dialogach z npcami ( bo w czasie dialogu , też Cię ktoś może łoić.
Oczywiście są jeszcze serwery PvE, ale to już w ogóle nie to, bo stoją gracze i posyłają w twoim kierunku pyskówkę, a Ty im nawet przyłoić nie możesz :P


Edit : huzia w sensie , że nikt mu nic nie zrobi, bo w knajpach straży nie ma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2008 o 22:11, RavenSoul napisał:

Hmm, ujmę to tak, jeśli liczysz ( a z tego co czytałem Twoje posty wcześniej, to tak)
na świat i klimat jak z książek Howarda to możesz się srodze zawieść bo jak już wspomniałem
:
-kapłani mitry to zabójcy czający za bramą ^_^
-Aquilonia jest o wiele bardziej "barbarzyńska" niż Cymeria :D
i wiele wiele innych.

Echh.... no szkoda... ;P

Dnia 30.07.2008 o 22:11, RavenSoul napisał:

Kurcze, ciężko mi to porównywać do prozy Howarda, bo chociaż czytałem, to wielkim miłośnikiem
nie jestem ( wybacz) Jednak, coś jest nie tak, w książkach o Conanie czuło się tą przygodę,
w grze czujesz tylko "survival" coś jak w nocy żywych trupów, przemykasz obracając wściekle
myszką uważając na plecy ^_^ i przez to nie masz czasu się skupić na pięknie świata i
lokacji, nie wspominając o questach i dialogach z npcami ( bo w czasie dialogu , też
Cię ktoś może łoić.

Dla mnie powieści o Conanie to fantasy niesamowite i najwspanialsze (jak byłem mały to już byłem fanem ;) ) i właśnie chciałbym przeżyć przygodę, podziwiać krainy albo wyruszyć z kimś na epickie polowanie wraz połączone w poszukiwaniem skarbów.
Z tego co mówisz to realnie jest, co stoi na przeszkodzie, aby podczas rozmowy z NPC ktoś cię nie zabił? ^^
Szkoda tylko, że z tej przygody którą oczekiwałem od gry zrobił się ekstremalny survival i również wielka szkoda, że na questach się skupić nie można, bo trzeba ciągle patrzeć, czy ktoś się nie czai z tyłu... :/

Dnia 30.07.2008 o 22:11, RavenSoul napisał:

Oczywiście są jeszcze serwery PvE, ale to już w ogóle nie to, bo stoją gracze i posyłają
w twoim kierunku pyskówkę, a Ty im nawet przyłoić nie możesz :P

Heh, ja bym go nie wybrał, bo tak jak mówiłeś: jak ktoś jest zbyt "mondry" to trzeba czasami mu pokazać oręż. :) Poza tym brak możliwości zabijania byłby niezbyt realny, no, ale jak ktoś chce być obrażany, ale nie stracić nic... a właśnie, podczas śmierci co się traci? :>

Dnia 30.07.2008 o 22:11, RavenSoul napisał:

Edit : huzia w sensie , że nikt mu nic nie zrobi, bo w knajpach straży nie ma....

A obok karczmy albo jakiś maszerujący strażnik? :P

btw. a ty z kolegą nie mogliście tego hlvlowca jakoś no nie wiem, odebrać mu trochę HP i uciekać albo tylko uciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2008 o 22:22, Kalejdoskop86 napisał:

Dla mnie powieści o Conanie to fantasy niesamowite i najwspanialsze (jak byłem mały to
już byłem fanem ;) ) i właśnie chciałbym przeżyć przygodę, podziwiać krainy albo wyruszyć
z kimś na epickie polowanie wraz połączone w poszukiwaniem skarbów.
Z tego co mówisz to realnie jest, co stoi na przeszkodzie, aby podczas rozmowy z NPC
ktoś cię nie zabił? ^^
Szkoda tylko, że z tej przygody którą oczekiwałem od gry zrobił się ekstremalny survival
i również wielka szkoda, że na questach się skupić nie można, bo trzeba ciągle patrzeć,
czy ktoś się nie czai z tyłu... :/


No właśnie ja też miałem taki zamiar, a skończyło się na badaniu krain w trybie "hide" i przemykaniu zaułkami, zbyt survivalowo jak dla mnie , szczególnie, że w grze jest co podziwiać......

Dnia 30.07.2008 o 22:22, Kalejdoskop86 napisał:


> Oczywiście są jeszcze serwery PvE, ale to już w ogóle nie to, bo stoją gracze
Poza tym brak możliwości zabijania byłby niezbyt realny,
no, ale jak ktoś chce być obrażany, ale nie stracić nic... a właśnie, podczas śmierci
co się traci? :>


Niewiele, dostajesz parę minusów do paru współczynników na okres 30 minut i tyle, na miejscu zgonu jest twój nagrobek, jak go zbierzesz to kary znikają. W tej Tarantii właśnie jest tak: ryneczek, wyjście (czytaj:arena bitwy) a zaraz obok ryneczku rezz point, więc nikt się karami nie przejmuje, bo ma parę kroków do nagrobka zazwyczaj)

Dnia 30.07.2008 o 22:22, Kalejdoskop86 napisał:

A obok karczmy albo jakiś maszerujący strażnik? :P


To się nie liczy, trzeba zaatakować na oczach strażnika, co i tka nie zawsze działa. najbardziej denerwował mnie to właśnie, że często strażnicy w ogóle nie reagowali, i nadmiernie często po zabiciu agresora ( jeśli do tego czasu przeżyłem) atakowali również mnie... :/

Dnia 30.07.2008 o 22:22, Kalejdoskop86 napisał:

btw. a ty z kolegą nie mogliście tego hlvlowca jakoś no nie wiem, odebrać mu trochę HP
i uciekać albo tylko uciec?


heh, wyobraź to sobie: siedzimy i klepiemy w klawiaturkę prowadząc rozmowę RP w najlepsze a tu podbiega gość z wyciągniętymi mieczami wszystkie możliwe buffy już nałożone i zaczyna kombosy, kolega nawet nie zdążył wstać, no a ja zdążyłem mu się dwa razy odmachnąć, zbyt duża różnica levelów... dlatego myślę, że te kary za zabójstwa zbyt niskich levelów to całkiem sensowne będą pomimo, że dla niektórych mogą się kłócić z "lore" Conana :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2008 o 22:36, RavenSoul napisał:

No właśnie ja też miałem taki zamiar, a skończyło się na badaniu krain w trybie "hide"
i przemykaniu zaułkami, zbyt survivalowo jak dla mnie , szczególnie, że w grze jest co
podziwiać......

Właśnie! RPG to przecież nie survival. Rozumiem, że może być momentami, ale nie przez całą grę, chociaż klimatu trochę dodaje. :)

Dnia 30.07.2008 o 22:36, RavenSoul napisał:

Niewiele, dostajesz parę minusów do paru współczynników na okres 30 minut i tyle, na
miejscu zgonu jest twój nagrobek, jak go zbierzesz to kary znikają. W tej Tarantii właśnie
jest tak: ryneczek, wyjście (czytaj:arena bitwy) a zaraz obok ryneczku rezz point, więc
nikt się karami nie przejmuje, bo ma parę kroków do nagrobka zazwyczaj)

A z ekwipunku to nic? Czyli traci się na pół godziny albo do momentu zebrania nagrobka te współczynniki? To dlaczego taka rzeź jest? Wygrany dostaje jakiś gold czy exp?

Dnia 30.07.2008 o 22:36, RavenSoul napisał:

To się nie liczy, trzeba zaatakować na oczach strażnika, co i tka nie zawsze działa.
najbardziej denerwował mnie to właśnie, że często strażnicy w ogóle nie reagowali, i
nadmiernie często po zabiciu agresora ( jeśli do tego czasu przeżyłem) atakowali również
mnie... :/

Heh, jak porządek to porządek. Mam nadzieję, że uciekłeś?

Dnia 30.07.2008 o 22:36, RavenSoul napisał:

heh, wyobraź to sobie: siedzimy i klepiemy w klawiaturkę prowadząc rozmowę RP w najlepsze
a tu podbiega gość z wyciągniętymi mieczami wszystkie możliwe buffy już nałożone i zaczyna
kombosy, kolega nawet nie zdążył wstać, no a ja zdążyłem mu się dwa razy odmachnąć, zbyt
duża różnica levelów... dlatego myślę, że te kary za zabójstwa zbyt niskich levelów to
całkiem sensowne będą pomimo, że dla niektórych mogą się kłócić z "lore" Conana :P

Ach, zbyt niskich to tam może być, ale zaś niezbyt (po wyjściu z miasta można oczywiści napadać, hehe, nie jestem PK, ale w świecie Conana starałbym się być barbarzyńcą z prawdziwego zdarzenia, oczywiście byłbym szlachetny (znowu nie jestem na tyle silnie mentalnie, żeby z praworządnego w RL do gry się robić jakimś rzeźnikiem na serio) .
Wracając do sprawy tego hlvla (co to buff? słyszałem to wiele razy, ale wiele ludzi ma to za coś innego, czy to swoisty dopalacz, tj. ulepszacz, np. do zbroi?) to rozumiem. Siedzicie sobie, rozmawiacie, a tutaj zabija twego kumpla zanim on wstaną, a ty musisz szybko myśleć co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2008 o 14:26, Kalejdoskop86 napisał:

Och, to dobrze. A jakie jeszcze są? Ma ktoś w ogóle mapkę? Bo ja mam mapę całej Hyborii,
ale podobno w AoC oni jakieś tam zmiany zrobili...


Nie wiem dokładnie, bo sam biegam po początkowych lokacjach Stygii. Ale masz duży prolog, w którym jesteś na Tortage i tam właśnie Piktowie buszują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.07.2008 o 22:44, Kalejdoskop86 napisał:

A z ekwipunku to nic? Czyli traci się na pół godziny albo do momentu zebrania nagrobka
te współczynniki? To dlaczego taka rzeź jest? Wygrany dostaje jakiś gold czy exp?


Z ekwipunku nic, z XP to już nie pamiętam (ale chyba nie ) jedyne co sie dostawało to liczbę w statystykach: killed lub deaths, to wystarczało do masowych mordów ^_^

Dnia 30.07.2008 o 22:44, Kalejdoskop86 napisał:

Heh, jak porządek to porządek. Mam nadzieję, że uciekłeś?


Właściwie to ani razu mi się nie udało uciec strażnikowi :D

Dnia 30.07.2008 o 22:44, Kalejdoskop86 napisał:

Wracając do sprawy tego hlvla (co to buff? słyszałem to wiele razy, ale wiele ludzi ma
to za coś innego, czy to swoisty dopalacz, tj. ulepszacz, np. do zbroi?) to rozumiem.


Buff, to taki swoisty dopalacz, umiejętność, jest tego dość dużo, rzucasz to na siebie i przez ileś tam sekund masz dość mocno zwiększone niektóre staty, jak atak, obrażenia itp. Potem następuje cooldown, czyli czas zanim znów będziesz mógł użyć tej umiejętności. Więc jak ktoś już rzucił w pomieszczeniu obok jakiegoś buffa to byłby znak, że szykuje się coś niedobrego, jednak nas to nie zaalarmowało, bo po zalogowaniu się do gry, jesteś czysty i każdy gracz się buffuje zaraz po logu, więc nie zwróciliśmy na to uwagi :P Nasz błąd...

Dnia 30.07.2008 o 22:44, Kalejdoskop86 napisał:

Siedzicie sobie, rozmawiacie, a tutaj zabija twego kumpla zanim on wstaną, a ty musisz
szybko myśleć co robić...


Niom, tu już nawet o myślenie nie chodziło, bo reakcje mam szybkie, Tu chodziło o animacje.Zanim się podniosłem z ziemi i wyjąłem broń to już prawie energii nie miałem, zanim udało mi się wykonać chociaż jedno combo, czy przynajmniej powalenie ( by się ewakuować na z góry upatrzone pozycje) to już nie żyłem ^_^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

:)czysto i dokumentnie wytlumaczone jak to jest na RP PvP serwerze,niestety trzeba jeszcze dodac troszeczke niemily fakt ze charaktery w grze nie sa do konca z balansowane i chcac sie naprawde pobawic jakas slabsza postacia narazony jestes na czeste zgony.Od samego poczatku gry rzadza rangerzy i assasini o sprowadza sie do tego ze klepiesz jakiegos pajaka masz 1/2hp a tu Ci w plecy ktos laduje strzale lub ostrze i biegamy od spawnu pare kilometrow.Nietstety dosc czesty to widok niedowartosciowanych emocjonalnie tlumokow co atakuja graczy o 30-40 leveli nizej od siebie bo wiedza ze nikt im nie podskoczy.Osobiscie natomiast cenie sobie na moim serwerze gildie SCUM (Aquilonia serwer RP-PvP) otoz przyjeli oni sobie zasade ze wszystkich i wszedzie byleby sie krew lala i faktycznie to robia mimo ze widzialem sceny gdy atakowali duzo wyzsze levele(jak wszystkich to wszystkich).
Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2008 o 22:59, RavenSoul napisał:

Z ekwipunku nic, z XP to już nie pamiętam (ale chyba nie ) jedyne co sie dostawało to
liczbę w statystykach: killed lub deaths, to wystarczało do masowych mordów ^_^

Niszczą klimat (zrozumiałbym takie mordy ale z umiarem, a nie z robienia z całej gry survivala) tylko dla statystyk?! I nic za to nie mają? :D

Dnia 30.07.2008 o 22:59, RavenSoul napisał:

Buff, to taki swoisty dopalacz, umiejętność, jest tego dość dużo, rzucasz to na siebie
i przez ileś tam sekund masz dość mocno zwiększone niektóre staty, jak atak, obrażenia
itp. Potem następuje cooldown, czyli czas zanim znów będziesz mógł użyć tej umiejętności.
Więc jak ktoś już rzucił w pomieszczeniu obok jakiegoś buffa to byłby znak, że szykuje
się coś niedobrego, jednak nas to nie zaalarmowało, bo po zalogowaniu się do gry, jesteś
czysty i każdy gracz się buffuje zaraz po logu, więc nie zwróciliśmy na to uwagi :P Nasz
błąd...

Czyli dobrze rozumiałem buffa. Współczuję tobie i koledze, ale dużo nie straciliście (oprócz rozrywki i statów na 30minut) . A można w AoC rozmawiać po Polsku nie na privie, ale "face to face" w grze? Tak się pytam, większość polaków jakich spotkałem w MMO była chamska, ale jakby się trafił jakiś porządny to łatwiej byłoby w ojczystym języku gadać. Dobrze, że angielski znam prawie tak dobrze jak polski, bo mogę w MMO zawrzeć znajomości z obcokrajowcami itp. :)

Dnia 30.07.2008 o 22:59, RavenSoul napisał:

Niom, tu już nawet o myślenie nie chodziło, bo reakcje mam szybkie, Tu chodziło o animacje.Zanim
się podniosłem z ziemi i wyjąłem broń to już prawie energii nie miałem, zanim udało mi
się wykonać chociaż jedno combo, czy przynajmniej powalenie ( by się ewakuować na z góry
upatrzone pozycje) to już nie żyłem ^_^

Wiadomo, każdy ma w takich chwilach szybkie reakcje, tylko ten wybór: uciekać czy coś innego? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2008 o 23:05, Kalejdoskop86 napisał:

Niszczą klimat (zrozumiałbym takie mordy ale z umiarem, a nie z robienia z całej gry
survivala) tylko dla statystyk?! I nic za to nie mają? :D


Dokładnie

Dnia 30.07.2008 o 23:05, Kalejdoskop86 napisał:


Dnia 30.07.2008 o 23:05, Kalejdoskop86 napisał:

Czyli dobrze rozumiałem buffa. Współczuję tobie i koledze, ale dużo nie straciliście
(oprócz rozrywki i statów na 30minut) . A można w AoC rozmawiać po Polsku nie na privie,
ale "face to face" w grze? Tak się pytam, większość polaków jakich spotkałem w MMO była
chamska, ale jakby się trafił jakiś porządny to łatwiej byłoby w ojczystym języku gadać.
Dobrze, że angielski znam prawie tak dobrze jak polski, bo mogę w MMO zawrzeć znajomości
z obcokrajowcami itp. :)


Oczywiście, że można, ja tak samo znam angielski prawie jak polski, właściwie zaczynałem grę od startu serwerów, mijałem paru polaków ( tak wywnioskowałem z nazwy lub przydomka pl a pózniej z polskiej nazwy gildii w tagu) jednak po doświadczeniach z polakami np w Guild wars, wcale mnie nie ciągnęło by ich zaczepiać: "polak? ale fajnie ja tez:D" poza tym miałem szczęście i gdy zaczynałem grę poznałem kolegę z norwegii, przeszliśmy cały noobland, założyliśmy gildię, w której byli głównie norwegowie i finowie, więc nie żałuję, przynajmniej było "wikingowo" ^_^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2008 o 23:18, RavenSoul napisał:

Dokładnie

"insane!" <---- jakby AoC był FPSem, to grający usłyszałby... no właśnie

Dnia 30.07.2008 o 23:18, RavenSoul napisał:

Oczywiście, że można, ja tak samo znam angielski prawie jak polski, właściwie zaczynałem
grę od startu serwerów, mijałem paru polaków ( tak wywnioskowałem z nazwy lub przydomka
pl a pózniej z polskiej nazwy gildii w tagu) jednak po doświadczeniach z polakami np
w Guild wars, wcale mnie nie Ciągła by ich zaczepiać: "polak? ale fajnie ja tez:D" poza
tym miałem szczęście i gdy zaczynałem grę poznałem kolegę z norwegii, przeszliśmy cały
noobland, założyliśmy gildię, w której byli głównie norwegowie i finowie, więc nie żałuję,
przynajmniej było "wikingowo" ^_^

A jak się w AoC zakłada gildię? I czy trzeba jakiś lvl mieć? Oraz czy potrzeba jest kontaktu poza grą, czy jest specjalny channel. Jakbym miał paru przyjaciół to z chęcią bym z nimi był z gildii, wtedy bezpieczniej, bo szybki kontakt i w ogóle raźniej jak jest się w ciemnym lesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2008 o 23:21, Kalejdoskop86 napisał:

A jak się w AoC zakłada gildię? I czy trzeba jakiś lvl mieć? Oraz czy potrzeba jest kontaktu
poza grą, czy jest specjalny channel. Jakbym miał paru przyjaciół to z chęcią bym z nimi
był z gildii, wtedy bezpieczniej, bo szybki kontakt i w ogóle raźniej jak jest się w
ciemnym lesie.


Tak, by założyć gildie, potrzebujesz bodajże 20 level ( to wtedy się kończy noobland, czyli Tortage, która imho jest klimatyczna, bo masz czas ten klimat zgłębiać i doświadczać) Założenie gildii nic nie kosztuje, możesz wtedy otworzyć w zakładce guild channel i normalnie rozmawiać z całą gildią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2008 o 23:26, RavenSoul napisał:

Tak, by założyć gildie, potrzebujesz bodajże 20 level ( to wtedy się kończy noobland,
czyli Tortage, która imho jest klimatyczna, bo masz czas ten klimat zgłębiać i doświadczać)
Założenie gildii nic nie kosztuje, możesz wtedy otworzyć w zakładce guild channel i normalnie
rozmawiać z całą gildią

A jest coś takiego jak godło gildii albo tatuaż, szata, że jak ktoś przejdzie obok członka gildii to powie: o, to x z gildii y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2008 o 23:28, Kalejdoskop86 napisał:

A jest coś takiego jak godło gildii albo tatuaż, szata, że jak ktoś przejdzie obok członka
gildii to powie: o, to x z gildii y.


Odpowiem Ci "szczerze" ^_^
Nie mam pojęcia. Za moich czasów jeszcze nie było, były zwykłe "cape" do zdobycia podczas questów. Ktoś przebąkiwał na forum, że mają wprowadzić ,ale czy już jest to nie wiem. Co do rozpoznania, to nie ma problemu, bo nad każdym graczem masz jego imię, a pod imieniem nazwę gildii jeśli do jakiejś należy, więc z daleka wiesz co i jak ( tak polowaliśmy na Pkerskie gildie, naprawdę mnóstwo funu, jak to potrafili kombinować nawet ze zmianą nazwy gildii a i tak się wydawało na forum i zabawa zaczynała się od nowa.

Ahh przypomniała mi się taka ciekawa anegdotka. Otóż pewnego razu, jako event ktoś wyznaczył nagrodę za głowę lidera gildii Pkerów, Działali właśnie w Tarantii w nieszczęsnym przejściu. Prawie 4 godziny spędziłem w trybie hide na środku rynku z koleżanką rangerem nieukrytą. W końcu się pojawił, 5 levelów wyższy assassin. Koleżanka spokojnym krokiem w kierunku bramy, on w tryb hide i za nią, nie widziałem go , ale zanim się schował to zmierzał w jej kierunku. Podążyłem za nimi. Nawet nie wyszła za bramę, a on zaatakował. Dostał tylko jedną strzałę spowalniającą. Zaraz za nim pojawiłem się ja i łubudu ^_^. Ledwo żywy ale co zrobił? Posprintował za strażnika i stoi, jak ten Cieć na hałdzie żwiru ( w tym czasie pisał na guild channelu o pomoc to wywnioskowaliśmy później ) więc tak staliśmy sobie z 10 minut a pomiędzy nami strażnik. Nagle wyskoczył jego kolega klasy magicznej i czymś we mnie rzucił magicznej, coś na mnie rzucił ( nie znam się na czarach) strażnik jak wyparzył do niego to po dwóch ciosach nic z niego nie zostało. Assassin nie był chyba na to przygotowany bo bez strażnika poległ bardzo szybko. A strażnik zajęty magiem nic nie widział..... Szybki screenshot na potwierdzenie legendarnego zabójstwa i 2 golda w kieszeni ^_^

Edit: Ostał się tylko wpis na forum funkomu z tej akcji :P
Congratulations to Wulfgaar and his men who brought me the head of Sevran and claimed the bounty.

Three cheers for Wulfgaar and his companions !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2008 o 23:43, RavenSoul napisał:

Odpowiem Ci "szczerze" ^_^
Nie mam pojęcia. Za moich czasów jeszcze nie było, były zwykłe "cape" do zdobycia podczas
questów. Ktoś przebąkiwał na forum, że mają wprowadzić ,ale czy już jest to nie wiem.
Co do rozpoznania, to nie ma problemu, bo nad każdym graczem masz jego imię, a pod imieniem
nazwę gildii jeśli do jakiejś należy, więc z daleka wiesz co i jak ( tak polowaliśmy
na Pkerskie gildie, naprawdę mnóstwo funu, jak to potrafili kombinować nawet ze zmianą
nazwy gildii a i tak się wydawało na forum i zabawa zaczynała się od nowa.

No wiem, ale oprócz imienia i gildii to mógłby być jakiś "sign" . ;P

Dnia 30.07.2008 o 23:43, RavenSoul napisał:

Ahh przypomniała mi się taka ciekawa anegdotka. Otóż pewnego razu, jako event ktoś wyznaczył
nagrodę za głowę lidera gildii Pkerów, Działali właśnie w Tarantii w nieszczęsnym przejściu.
Prawie 4 godziny spędziłem w trybie hide na środku rynku z koleżanką rangerem nieukrytą.
W końcu się pojawił, 5 levelów wyższy assassin. Koleżanka spokojnym krokiem w kierunku
bramy, on w tryb hide i za nią, nie widziałem go , ale zanim się schował to zmierzał
w jej kierunku. Podążyłem za nimi. Nawet nie wyszła za bramę, a on zaatakował. Dostał
tylko jedną strzałę spowalniającą. Zaraz za nim pojawiłem się ja i łubudu ^_^. Ledwo
żywy ale co zrobił? Posprintował za strażnika i stoi, jak ten Cieć na hałdzie żwiru (
w tym czasie pisał na guild channelu o pomoc to wywnioskowaliśmy później ) więc tak staliśmy
sobie z 10 minut a pomiędzy nami strażnik. Nagle wyskoczył jego kolega klasy magicznej
i czymś we mnie rzucił magicznej, coś na mnie rzucił ( nie znam się na czarach) strażnik
jak wyparzył do niego to po dwóch ciosach nic z niego nie zostało. Assassin nie był chyba
na to przygotowany bo bez strażnika poległ bardzo szybko. A strażnik zajęty magiem nic
nie widział..... Szybki screenshot na potwierdzenie legendarnego zabójstwa i 2 golda
w kieszeni ^_^

Sweet, tylko ten event to jakiś GM wyznaczył, nie? :)

A czy można na RP PvP rozmawiać na głównym channelu o czymś poza grą, tj. idę sobie do karczmy i gadam np. o zespole Queen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.07.2008 o 23:50, Kalejdoskop86 napisał:

Sweet, tylko ten event to jakiś GM wyznaczył, nie? :)


Nie, jakiś bogatszy członek innej gildii, który już miał dość gankowania słabszych, wystosował list gończy od króla Conana jako jego szeryf i wyznaczył nagrodę z własnej kieszeni.

Dnia 30.07.2008 o 23:50, Kalejdoskop86 napisał:

A czy można na RP PvP rozmawiać na głównym channelu o czymś poza grą, tj. idę sobie do
karczmy i gadam np. o zespole Queen.


A to już nie za bardzo, na serwerze RP to raczej o grze, zawsze możesz rozmawiać w trybie out of character, wtedy to o wszystkim


BTW. Pamiętasz jak opowiadałem Ci o tym gostku w tawernie. Popatrz 3 miesiące a nic sie nie zmienił....
Własnie czytam świeżego posta jak ktoś zaproponował eventy RP w karczmach i zobacz odpowiedź:

Its a good and horrible idea at the same time...because childish people like Elarios would go there and ruin the RP feeling there and try everything to get some attention. He thinks hes a celebrity because he ganks. Hes actually just some bumhole.Your best bet, is to RP with some guilds in their keeps.

To ten sam co nas zaatakował w pierwszym miesiącu gry, może i już go nienawidzą, ale jest cholernie dobrym graczem w PvP i mało kto jest w stanie go pokonać jak wyczytałem... Taki kolec w tyłku serwera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2008 o 00:04, RavenSoul napisał:

Nie, jakiś bogatszy członek innej gildii, który już miał dość gankowania słabszych, wystosował
list gończy od króla Conana jako jego szeryf i wyznaczył nagrodę z własnej kieszeni.

Heh, fajnie. :)

Dnia 31.07.2008 o 00:04, RavenSoul napisał:

A to już nie za bardzo, na serwerze RP to raczej o grze, zawsze możesz rozmawiać w trybie
out of character, wtedy to o wszystkim

Czyli poza grą czy na innym kanale?

Dnia 31.07.2008 o 00:04, RavenSoul napisał:

BTW. Pamiętasz jak opowiadałem Ci o tym gostku w tawernie. Popatrz 3 miesiące a nic sie
nie zmienił....
Własnie czytam świeżego posta jak ktoś zaproponował eventy RP w karczmach i zobacz odpowiedź:

Its a good and horrible idea at the same time...because childish people like Elarios
would go there and ruin the RP feeling there and try everything to get some attention.
He thinks hes a celebrity because he ganks. Hes actually just some bumhole.Your best
bet, is to RP with some guilds in their keeps.

To ten sam co nas zaatakował w pierwszym miesiącu gry, może i już go nienawidzą, ale
jest cholernie dobrym graczem w PvP i mało kto jest w stanie go pokonać jak wyczytałem...
Taki kolec w tyłku serwera...

Czyli pomysł już właściwie upadł. Ta odpowiedź co mi przedstawiłeś idealnie przedstawia sytuację. W karczmie zabawa na całego itp., a on przychodzi i zaczyna rzeź wszystkich... on chodzi tylko do określonego miejsca, czy idzie tam, gdzie może najwięcej ludu zabić albo czyta podobne informacje o eventach czy coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2008 o 00:10, Kalejdoskop86 napisał:

Czyli poza grą czy na innym kanale?


Niedokładnie.
Przed tekstem piszesz: /ooc kurde, coś bym zjadł ( przykład, nie jestem głodny ^_^)
a w grze wsykakuje: Wulfgaar says ( out of character) kurde , coś bym zjadł
I słyszą to osoby tylko z twojego otoczenia mając zaznaczone, że nie mówisz tego jako postać, tylko jako gracz.

Dnia 31.07.2008 o 00:10, Kalejdoskop86 napisał:

on chodzi tylko do określonego miejsca, czy idzie tam, gdzie może najwięcej ludu zabić
albo czyta podobne informacje o eventach czy coś?


Tu przytoczę jego odpowiedź, która będzie idealną odpowiedzią na Twoje pytanie:

RP hubs sounds cool. Spread the love. Be sure to post it publicly on these forums when you organise an RP event, so things can be arranged.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2008 o 00:18, RavenSoul napisał:

Niedokładnie.
Przed tekstem piszesz: /ooc kurde, coś bym zjadł ( przykład, nie jestem głodny ^_^)
a w grze wsykakuje: Wulfgaar says ( out of character) kurde , coś bym zjadł
I słyszą to osoby tylko z twojego otoczenia mając zaznaczone, że nie mówisz tego jako
postać, tylko jako gracz.

I jak mówię, że np. będę przez 5 minut AFK (nie podaję powodu, a np. pójdę do łazienki) to też /ooc ? :P

Dnia 31.07.2008 o 00:18, RavenSoul napisał:

Tu przytoczę jego odpowiedź, która będzie idealną odpowiedzią na Twoje pytanie:

RP hubs sounds cool. Spread the love. Be sure to post it publicly on these forums when
you organise an RP event, so things can be arranged.

Mówiąc szczerze to się uśmiałem z głębokiego zachwycenia zawartego w tej wiadomości. :D
Dziwny gościu trochę, ale ja na waszym miejscu stworzyłbym grupę gdzieś z 5 osób po 40 lvl i go jakoś ubijał ciągle, ale jak i tak by nic nie stracił oprócz ew. statów na 30 minut to pewnie i tak by to nic nie dało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować