Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Dnia 17.12.2007 o 22:56, Invin napisał:


> P.S. Obstawiam, że elekrin zrobił z siebie idiotę i był zwykłym mieszkańcem -_-''

Ja tego jestem pewien, ale dziwi mnie, że Ty też.


Zdaje mi się, że gdzieś o tym wspominałem chyba... miałem okazję grać z tym panem i to z tego powodu tak sądzę.

Dnia 17.12.2007 o 22:56, Invin napisał:

> P.S.2. Dem - teraz już wiesz, po co pisałem analizę? ;)

Na razie jest to jedna z głównych poszlak co do twojego mafiozowania.


Poszlak? Ja nie wiem naprawdę, jaka mafia robiłaby coś takiego. Mafia siedziałaby cicho i zacierałaby rączki z powodu linczu na elekrinie. Mi on co prawda wydawał się pewnym mafiozem, ale gdzieś tam dopuszczałem myśl, że jednak... i dlatego napisałem analizę. Potem autolinczem na sobie utwierdził mnie w przekonaniu, że jest winny. A tu klops - i nie jest. A tymczasem mamy kataniego - Ciebie - który ujawnił się PO jego ujawnieniu. Czy jako mafioz tak byś zrobił? IMO nie. Więc wydaje mi się dalej, że Ty jesteś katanim, a elekrin robi z siebie, nie przymierzając, durnia.

P.S. Może się okazać, że się mylę i robię z siebie pośmiewisko, bo Ty wcale nie musisz być miatowym ;) Ale mnie jednak wydajesz się być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ehh nie będzie to odkrywcze jeżeli powiem że elerkin zassał, jeśli był katanim. Dziwi mnie czemu się nie bronił? No i jeżeli wiedział że deih jest niewinny to czemu nie starał się zmienić sytuacji na korzyść deiha? No ale tego dowiemy się pewnie dopiero po edycji :/ Na razie trzeba spojrzeć na aktualną sytuację...

Invin czyli nasz katani co do którego nie jesteśmy pewni... jakoś ciekawa jest taktyka mafii, dlaczego zapytacie? Jeżeli mafia wiedziała że wśród tej dwójki jest katani to skorzystała z zamieszania. Teraz jest pod ostrzałem... Ale z drugiej strony... może on jest w mafii i chce byśmy tak myśleli...

No teraz drugi czyli Sam. Ciekawi mnie jego reakcja na posta Invina
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38155
W którym pokazuje pewność że elerkin jest mafiozą... Ciekawe to jest z twojej strony Samie. Możliwe że pod wpływem emocji popełniłeś taką gafę i chciałeś dojść spokojnie do zwycięstwa... Ale jak dla mnie bardziej prawdopodobne jest to że po prostu z wiarą chciałeś mieć za sobą lincz na ostatnim mafiozie.

demrenfaris

Hmm mam z nim ciężki orzech do zgryzienia. Z jednej strony aktywna gra i dużo analiz a z drugiej... ciągłe prowokacje... np.:
Strasznie nam Ciebie żal. Powiem jedno - jeśli jesteś w mafii to słabo Ci poszło (mord na Fiarocie, olewka gry, nieprzemyślane zagranie "z ujawnieniem"), a jeśli katanim... to IMO jeszcze gorzej. Bo miast się bronić - odpuszczasz.

Widać że jestem ofiarą pięknej polityki 2 graczy - "Podejrzewa mnie = jest mafią!!!!11". Elekrinie i Belu - prymitywne taktyki są be :)

No ale jedna rzecz jak na razie stawia cię w pozytywnym świetle w moich oczach to remis gdy zginął deih i Deto. Nie wydaje mi się byś jako mafiozo wydał swojego kompana na tak wczesnym etapie gry...

No i Belmundo

Chciał żeby katani sprawdził Fiarota, a ten nie zastosował się do jego prośby i w wyniku tego zginął Fiarot. Ponadto ta wpadka z IRCem też jest zastanawiająca... Oczywiście mogą zdarzyć się wpadki ale jeżeli on jest w mafii to muszę szczerze przyznać że Phelela ogłaszając publicznie jego wystąpienie pomógł mieszkańcom...

No i podsumowując tą krótką analizę (jutro poczytam wszystko) muszę powiedzieć że nie mam jeszcze typu na dzisiejszy lincz... przy czym muszę się zgodzić z demren w jednej kwestii. Dzisiaj remis nam nie pomoże, to za duże ryzyko. Jeżeli dzisiaj nie ubijemy mafioza to jutro pozostanie o wiele większa szansa na złapanie ostatniego zdrajcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2007 o 23:03, Sam Fisher5 napisał:

Zdaje mi się, że gdzieś o tym wspominałem chyba... miałem okazję grać z tym panem i to z tego
powodu tak sądzę.


Tak, ale Ty jeden o tym wspomniałeś, cała reszta była pewna, że elekrin to mafia. Trochę mnie to dziwi, że już wcześniej myślałeś poważnie o tym, że elekrin jest mieszkańcem.

Dnia 17.12.2007 o 23:03, Sam Fisher5 napisał:

Poszlak? Ja nie wiem naprawdę, jaka mafia robiłaby coś takiego. Mafia siedziałaby cicho i zacierałaby
rączki z powodu linczu na elekrinie.


Jeśli mnie odrzucicie, to wszystko wskazuje na Ciebie, nawet posty fabularne.
"Fiarot wskazywał na Sama... padł. Skyler wskazywał na Sama... padł."
Dodatkowo jeszcze ta analiza. Teraz możesz zwalic na to, że żadna mafia by tak nie grała i wszyscy Cię wrabiają.

Dnia 17.12.2007 o 23:03, Sam Fisher5 napisał:

Mi on co prawda wydawał się pewnym mafiozem, ale gdzieś
tam dopuszczałem myśl, że jednak... i dlatego napisałem analizę.


Pewny mafiozo, ale jednak nie do końca... może to jakiś rodzaj przeczucia, ale zdaje mi się, że coraz bardziej odsuwasz się od tego, że wcześniej przewidziałeś że elekrin będzie niewinny.

Dnia 17.12.2007 o 23:03, Sam Fisher5 napisał:

Czy jako mafioz tak byś zrobił? IMO nie. Więc
wydaje mi się dalej, że Ty jesteś katanim, a elekrin robi z siebie, nie przymierzając, durnia.


I tu masz rację, tylko, że nadal mafia żyje, a my mamy ją znaleźc.

Dnia 17.12.2007 o 23:03, Sam Fisher5 napisał:

P.S. Może się okazać, że się mylę i robię z siebie pośmiewisko, bo Ty wcale nie musisz być
miatowym ;) Ale mnie jednak wydajesz się być...


To żadne pośmiewisko, mówię, dzisiaj nie opłaca wam się mnie zabic, bo jeśli jestem katanim, to zawsze będę jeszcze miał sprawdzenie. Jeśli atomiast mafia mnie zabiję, to będziecie mieli szanse na jeszcze jeden lincz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2007 o 23:06, Kalkulator12 napisał:

Invin czyli nasz katani co do którego nie jesteśmy pewni... jakoś ciekawa jest taktyka mafii,
dlaczego zapytacie? Jeżeli mafia wiedziała że wśród tej dwójki jest katani to skorzystała z
zamieszania. Teraz jest pod ostrzałem... Ale z drugiej strony... może on jest w mafii i chce
byśmy tak myśleli...


Jeżeli byłbym mafią to takie zagranie byłoby po prostu głupie. Zginąłbym najpóźniej za dwa dni, bo wątpie, żeby ktoś poparł kogoś kto znalazł się w takiej sytuacji jak ja (phelela jest MG ;)).

Dnia 17.12.2007 o 23:06, Kalkulator12 napisał:

Dzisiaj remis nam nie pomoże, to za duże ryzyko. Jeżeli dzisiaj nie ubijemy mafioza to jutro pozostanie
o wiele większa szansa na złapanie ostatniego zdrajcy.


Remis nic nie daję, chyba, że trafię idealnie ze sprawdzeniem. Raczej obstaję za tym, żeby dzisiaj zabic najbardziej podejrzanego, nie licząc mnie. Mówiłem już dlaczego. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro nikt się nie odzywa to trzeba was coś ruszyc. ;)

Po kolei:
- Kalkulator

Bardzo mało postów do analizy i bardzo mała aktywnośc. To niestety w niczym nam nie pomaga, ale mafii też w nim nie widzę na razie. Zanalizujmy główny post: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38184.
Dobrze zauważył, że Sam już wcześniej podejrzewał elekrina o debilizm, podobnie z tym, że demrenfaris linczował Deto. Jak dla mnie po prostu zwykła analiza gry, trochę krótkawa, ale dobrze, że w ogóle się odezwał. :)

- Demrenfaris

Linczuje Deto w sytuacji, kiedy ten wcale nie musi ginąc. Swoją drogą, już wtedy Deto był głównym kandydatem do linczu, więc jego głos niewiele zmieniał, a zapewniał mu niewinnośc w oczach mieszkańców. A takie "prowokacje", o których pisał Kalkulator moim zdaniem są bardziej przydatne niż pisanie postów fabularnych lub przydługich, nudnych analiz itp. ;)

- Sam Fisher5
Posty fabularne, na podstawie których mógłby zginąc już w pierwszy dzień. To ciągłe łażenie z bronią itp. ;)
"I znowu, fabuła, powinienem zacząć być konsekwentyny w tym co mówiłem, a mianowicie - tworzenie szarych, NICZYM niewyróżniających się postaci. Kurdę, to jest z deka denerwujące." - wytłumaczenie postów fabularnych, kiedy chyba zorientował się, że są szanse na zlinczowanie go.
I tu chyba najważniejsza sprawa: "Lincz --> Deto(a proszę Was bardzo)" - właściwie decydujący głos na Deto, co tak naprawdę wcale nie było potrzebne. Mógł zagłosowac losowo, przesądzic lincz głosując na deiha i bardzo dużych podejrzeń by nie wzbudził.
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38106 - teoria ciekawa, ale rzeczywiście za mało jakichkolwiek dowodów na jej słusznośc. No i poprawił Belmundo w jego "ciekawym" myśleniu. :P
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38152 - bardzo długi opis postów każdego gracza. ;) Nie wiem, czy pisał, żeby się podzielic podejrzeniami, czy dlatego, że wcześniej obiecał napisanie "analizy". Cała analiza nie jest bardzo przydatna, z wyjątkiem opisu gry Belmunda, pod którym podpisałbym się obiema rękami i jak bym umiał to pewnie nogami. ;P
Potem stwierdzenie, że jeden z nas (elekrin i ja ;)) może robic z siebie debila, jeszcze sporo przed postem MG. Coraz mniej mnie to zastanawia, jak patrzę na grę elekrina w tej edycji. W późniejszych postach nie doszukałem się już niczego ciekawego. ;)

- Belmundo

Całą jego grę dobrze opisał Sam w swoim długim poście. Szkoda tylko, że wczoraj wieczorem się nie odzywał i dzisiaj na razie tez siedzi cicho.

Na tą chwilę:
-----
Lincz --> Belmundo
-----

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2007 o 16:11, Invin napisał:

- Sam Fisher5
Posty fabularne, na podstawie których mógłby zginąc już w pierwszy dzień. To ciągłe łażenie
z bronią itp. ;)

Ke? Ja łażę z bronią? Nie, ja miałem ją schowaną :P

Dnia 18.12.2007 o 16:11, Invin napisał:

"I znowu, fabuła, powinienem zacząć być konsekwentyny w tym co mówiłem, a mianowicie - tworzenie
szarych, NICZYM niewyróżniających się postaci. Kurdę, to jest z deka denerwujące."
- wytłumaczenie
postów fabularnych, kiedy chyba zorientował się, że są szanse na zlinczowanie go.

Miałem taką sytuację - lincz za fabułę - kilka razy. Za każdym razem obiecywałem coś takiego. I za każdym razem potem robiłem to samo w fabule ;P

Dnia 18.12.2007 o 16:11, Invin napisał:

I tu chyba najważniejsza sprawa: "Lincz --> Deto(a proszę Was bardzo)" - właściwie
decydujący głos na Deto, co tak naprawdę wcale nie było potrzebne. Mógł zagłosowac losowo,
przesądzic lincz głosując na deiha i bardzo dużych podejrzeń by nie wzbudził.

Ale ostatecznie był remis. Nie powiem, nieźle się tego wieczora pogubiłem ;) Ale faktem jest, że Deto był jednym z moich podejrzanych. Słusznie, jak się okazało ;)

Dnia 18.12.2007 o 16:11, Invin napisał:

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38106 - teoria ciekawa, ale rzeczywiście za
mało jakichkolwiek dowodów na jej słusznośc. No i poprawił Belmundo w jego "ciekawym" myśleniu.
:P

Ano nie ma. Będą lub nie po edycji, kiedy się wszystko wyjaśni ;)

Dnia 18.12.2007 o 16:11, Invin napisał:

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38152 - bardzo długi opis postów każdego gracza.
;) Nie wiem, czy pisał, żeby się podzielic podejrzeniami, czy dlatego, że wcześniej obiecał
napisanie "analizy". Cała analiza nie jest bardzo przydatna, z wyjątkiem opisu gry Belmunda,
pod którym podpisałbym się obiema rękami i jak bym umiał to pewnie nogami. ;P

Oho, jak mi miło :P Ale zauważ, że mam wszystkie napisane przez żywych wówczas graczy w jednym miejscu.

Dnia 18.12.2007 o 16:11, Invin napisał:

Potem stwierdzenie, że jeden z nas (elekrin i ja ;)) może robic z siebie debila, jeszcze sporo
przed postem MG. Coraz mniej mnie to zastanawia, jak patrzę na grę elekrina w tej edycji. W
późniejszych postach nie doszukałem się już niczego ciekawego. ;)


A sporo, sporo, jak mi się zdaje wspominałem o tym kilka razy.

Dnia 18.12.2007 o 16:11, Invin napisał:

- Belmundo

Całą jego grę dobrze opisał Sam w swoim długim poście. Szkoda tylko, że wczoraj wieczorem się
nie odzywał i dzisiaj na razie tez siedzi cicho.

No właśnie. Nie rozumiem tego. Poddał się czy ki diabeł?

Dnia 18.12.2007 o 16:11, Invin napisał:

Na tą chwilę:
-----
Lincz --> Belmundo
-----


O. Czyli mamy 2 głosy na Belmunda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ani się nie poddałem, ani sobie gry nie olałem, myślałem żeby napisać post o 18 ale skoro mnie oskarżacie o olewanie sobie gry to napisze teraz.
Po pierwsze czemu się cieszysz tym, że są już dwa głosy na mnie? Może pozbywasz się niedoświadczonego gracza w czym są przekonani wszyscy aktualnie żyjący, na czele z demem. I wiadome jest, że on na mnie zagłosuje chociażby dlatego, że mnie nie znosi o czym przekonała mnie jego gra, jego ciągła podejrzliwość do mnie i do osób które próbowały mnie uniewinnić. A jakie są te osoby skyler i elekrin. Demrenfaris ich zaatakował właśnie wtedy kiedy oświadczyły, że uważają mnie za niewinnego. Co do Ciebie. Ja myślałem o tym już wcześniej, że elekrin będąc tylko mieszkańcem broniąc się podał się za kataniego i za osobę sprawdzoną podał gracza który w jego mniemaniu jest niewinny, vide Ja. Oczywiście nie uwierzyliśmy w jego przesłanki o tym, że jest katanim, a Invin dopełnił dzieła zniszczenia, bo przecież i tak byłby elekrin zlinczowany nawet bez oświadczenia Invina, który mówił, iż on to jest prawdziwy katani, mafia by się tak nie zachowała, napisałaby by post oskarżający z linczem na niego. A Invin, będąc pewnym siebie, powiedział, że on jest katanim (powtarzam się ;)), tym samym go uniwinniam. Kalkulator pisze mało znaczące dla gry posty, ale IMO nie jest mafią. To jest jego styl gry. No i zostałeś Ty który dałeś jako pierwszy lincz na mnie, może myślisz, iż się podpiąłem pod twoje myśli, może jestem mafią i podejrzewałem kto jest prawdziwym katanim, nie wiem, nie wnikam w to. Ciebie, więc na razie też odrzucam jako podejrzanego. Więc widzicie, że moim podejrzanym jest demrenfaris.
P.S. Ktoś już powiedział, że kto Cię oskarżył to ginął, może ktoś Cię chce wrobić? Pomyśl nad tym.
________________________________
lincz------>>>> demrenfaris

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2007 o 16:37, Sam Fisher5 napisał:

Ke? Ja łażę z bronią? Nie, ja miałem ją schowaną :P


O, sorki, zapomnaiłem, że nie wszyscy widzą przez ubranie. :D

Dnia 18.12.2007 o 16:37, Sam Fisher5 napisał:

Ale ostatecznie był remis. Nie powiem, nieźle się tego wieczora pogubiłem ;) Ale faktem jest,
że Deto był jednym z moich podejrzanych. Słusznie, jak się okazało ;)


Myślałem, że specjalnie zagłosowałeś na Deto, podejrzewając go i tym samym w sporej mierze się uniewinniając. :)

Dnia 18.12.2007 o 16:37, Sam Fisher5 napisał:

Ano nie ma. Będą lub nie po edycji, kiedy się wszystko wyjaśni ;)


Mimo wszystko na takiej teorii ciężko się oprzec.

Dnia 18.12.2007 o 16:37, Sam Fisher5 napisał:

Oho, jak mi miło :P Ale zauważ, że mam wszystkie napisane przez żywych wówczas graczy w jednym
miejscu.


Wolałem sprawdzic ręcznie, na wypadek, gdybyś "przypadkiem" coś pominął. ;)
Ale w tej chwili dobrze służy do przenoszenia się do poszczególnych postów. ;P

Dnia 18.12.2007 o 16:37, Sam Fisher5 napisał:

O. Czyli mamy 2 głosy na Belmunda.


Dla mnie to główny podejrzany. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2007 o 16:55, Belmundo napisał:

Po pierwsze czemu się cieszysz tym, że są już dwa głosy na mnie? Może pozbywasz się niedoświadczonego
gracza w czym są przekonani wszyscy aktualnie żyjący, na czele z demem. I wiadome jest, że
on na mnie zagłosuje chociażby dlatego, że mnie nie znosi o czym przekonała mnie jego gra,
jego ciągła podejrzliwość do mnie i do osób które próbowały mnie uniewinnić. A jakie są te
osoby skyler i elekrin. Demrenfaris ich zaatakował właśnie wtedy kiedy oświadczyły, że uważają
mnie za niewinnego.


Nie zwalaj wszystkiego na to, że ktoś Cię nie znosi. Może wydaje mu się podejrzana Twoja gra, nie ma innych kandydatów, więc uparcie chce się pozbyc (w jego mniemaniu) mafii.

Dnia 18.12.2007 o 16:55, Belmundo napisał:

Więc widzicie, że moim podejrzanym jest demrenfaris.


U mnie jest podejrzanym nr. 2 (pisałem, dlaczego), ale raczej głos dzisiaj pójdzie na Ciebie.
-------------------
Dobra, mamy spore szanse na wygraną. Dzisiaj w linczu pewnie padnę ja, bo już mnie za dużo osób uniewinniło, żeby mnie jutro zlinczowac. Proponuję dzisiaj zlinczowac Belmundo, a jutro, żebyście zlinczowali Demrenfarisa, chyba, że sytuacja diametralnie się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2007 o 17:16, Invin napisał:

Dobra, mamy spore szanse na wygraną. Dzisiaj w linczu pewnie padnę ja, bo już mnie za dużo
osób uniewinniło, żeby mnie jutro zlinczowac. Proponuję dzisiaj zlinczowac Belmundo, a jutro,
żebyście zlinczowali Demrenfarisa, chyba, że sytuacja diametralnie się zmieni.

Jest pięć osób, dzisiaj padnie jedna osoba niewinna (JA), druga niewinna zginie w mordzie, jutro zostaną tylko trzy osoby, więc pomyślcie dzisiaj, czy warto mnie linczować? A Ty sam nie podałeś żadnych sensownych argumentów, opierając się tylko na Samie, czekaj może jeszcze uznają Cię za winnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No cóż (jak ja lubię tak zaczynać zdania :P) jak widzę na Belmunda są już dwa głosy. Belu chciałbym prosić cię o odniesienie się do jednej z twoich wypowiedzi, mianowicie

Fiarot padł to nie mam kogo podejrzewać :), no to daję listę moich podejrzanych:
1)elekrin
2)Invin
Z czego Invin jest nieobecny, więc
lincz------->>>Invin


Jak rozumiem to, że kogoś nie ma to wystarczający powód żeby go linczować? Zdaję sobie sprawę że tej osobie ciężko się bronić bo może nie wiedzieć co się dzieje... ponadto skoro był wtedy elerkin to mogłeś przedstawić zarzuty na niego, doprowadzić do dyskusji i zdemaskować mafioza. Ale wolałeś nie podejmować takiego ryzyka... czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2007 o 17:22, Belmundo napisał:

Jest pięć osób, dzisiaj padnie jedna osoba niewinna (JA)


Czy niewinna to się dopiero okaże. :)

Dnia 18.12.2007 o 17:22, Belmundo napisał:

A Ty sam nie podałeś żadnych sensownych argumentów, opierając się tylko na Samie, czekaj może jeszcze
uznają Cię za winnego?


Bo nie lubię, gdy ktoś po prostu przepisuje z czyjegoś posta i zmienia niektóre wyrazy, a potem przypisuje to sobie. To, co napisał Sam w dużej mierze obrazuje moje podejrzenia wobec Ciebie.

-----
Wiem, że to wygląda podejrzanie, że jakiś czas po linczu Sama ja się podpisuje pod jego argumentami i głosuje identycznie. Zależy mi raczej na jednogłośnym linczu, a nie, że np. mafia w ostatniej chwili zmienia głos i jest remis. ;/ Tak naprawdę możemy zrobic odwrotnie - dzisiaj lincz na Demrenfarisie, a jutro zlinczujecie Belmundo (Sam naprawdę nie wygląda mi na mafię, a o Kalkulatorze ciężko cokolwiek powiedziec (jeśli jest mafią to naprawdę zagrał cienko. Znacznie bardziej zdenerwowałby mnie on gdyby był mafią-milczkiem, niż elekrin ze swoim kataniowaniem)).
W przypadku Dema ten głos na Deto, który pozornie dobija go, a tak naprawdę jest oddany już właściwie "po ptakach"; potem wytłumaczenie, że nie zmienia głosu, bo tak Fiarot powiedział. To wszystko daje mu świetną podstawę do obrony, ale... coś mi mówi, że to wszystko zaplanował, elekrin mu sporo pomógł, bo Demren mógł siedziec cicho, a teraz się znowu nie odzywa. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2007 o 17:38, Kalkulator12 napisał:

Jak rozumiem to, że kogoś nie ma to wystarczający powód żeby go linczować? Zdaję sobie sprawę
że tej osobie ciężko się bronić bo może nie wiedzieć co się dzieje... ponadto skoro był wtedy
elerkin to mogłeś przedstawić zarzuty na niego, doprowadzić do dyskusji i zdemaskować mafioza.
Ale wolałeś nie podejmować takiego ryzyka... czemu?

Wtedy nie myślałem, musiałem napisać 3 prace na polski i chciałem napisać tylko krótki post, a ta kolejność w ogóle nie miała znaczenia, ale prawda linczowałem go bo był nieobecny, licząc na to, że się odezwie, ale później głos zmieniłem. A skyler się popisał kazał głosować nawzajem na siebie dwie niewinne osoby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2007 o 22:53, Sam Fisher5 napisał:

Ja powiem tak - najchętniej widziałbym w linczu Belmunda. Czemu? Powiedzcie mi, KTO by dawał
takie mordy? OT zabijałby najlepszych graczy(Spider, Fiarot, skyler)? No właśnie... z żywych
IMO tylko Belmundo by się tak zachował. Jeśli on będzie niewinny - linczujemy Invina i sprawa
załatwiona. Ale według mnie Belmundo jest tym, który stoi za mordami. Belmundo jest w mafii.

Ja bym jednak wystawił do linczu Kalkulatora... Ale Bel wydaje się najpewniejszym kandydatem do linczu... Dlaczego zdecydowałem się Tobie odpuścić? IMO nie zabiłbyś Fiarota i skylera, nie jesteś mordercą rozgrywki :P

Dnia 17.12.2007 o 22:53, Sam Fisher5 napisał:

P.S. Obstawiam, że elekrin zrobił z siebie idiotę i był zwykłym mieszkańcem -_-''

Możliwe

Dnia 17.12.2007 o 22:53, Sam Fisher5 napisał:

P.S.2. Dem - teraz już wiesz, po co pisałem analizę? ;)

No i to mnie, tak jak to napisał Invin - martwi. Ale odpuszczę Ci, cóż - moja strata.

@@Belmundo

Pisałem o tym, że Bel odgrywa rolę mafioza. Ale to, co teraz robi - czyt. linczuje mnie z zemsty... to żałosne się robi ^^ Bo sam pisał, że ja go niby "prześladuję, ponieważ go nie lubię". Jedna osoba już tak pisała i się z tego wycofała (pozdro, eMGu!) :D

Dnia 17.12.2007 o 22:53, Sam Fisher5 napisał:

Po pierwsze czemu się cieszysz tym, że są już dwa głosy na mnie?

Ponieważ Cię podejrzewa? :)

Dnia 17.12.2007 o 22:53, Sam Fisher5 napisał:

Może pozbywasz się niedoświadczonego gracza

To logiczne. Stanowisz największe zagrożenie dla mafiozy. A, że dodatkowo Cię podejrzewa, to na 100 jest w mafii, nie? :)

Dnia 17.12.2007 o 22:53, Sam Fisher5 napisał:

w czym są przekonani wszyscy aktualnie żyjący, na czele z demem.

W czym? :) Ale chyba chciałeś napisać "o czym". Uświadomię Cię - ja nie jestem przekonany, że wrabia Cię ktoś :P

Dnia 17.12.2007 o 22:53, Sam Fisher5 napisał:

zagłosuje chociażby dlatego, że mnie nie znosi

<tłucze głową w ścianę, demonstrując swoją bezsilność> Jezu! KTO CI UŚWIADOMI, ŻE W TEJ GRZE NIE MAJĄ ZNACZENIA OSOBISTE ANIMOZJE! Jakbyś grał spokojnie, jak mieszkaniec - nic bym do Ciebie nie miał. Serio myślisz, że Cię nie lubię? Bo się z Tobą przekomarzam na IRC? -_- Jesteś mi całkowicie obojętny :)

Dnia 17.12.2007 o 22:53, Sam Fisher5 napisał:

o czym przekonała mnie jego gra

Bel jest fanem pokemonów, o czym przekonała mnie jego gra. Bezsensu. Dlaczego? Bo nie ma cytatów :)

Dnia 17.12.2007 o 22:53, Sam Fisher5 napisał:

jego ciągła podejrzliwość do mnie i do osób które próbowały mnie uniewinnić.

I to jest największa przesłanka do tego, że jestem w mafii. Zdrajcy chcą Cię wrobić!!!

Dnia 17.12.2007 o 22:53, Sam Fisher5 napisał:

osoby skyler i elekrin. Demrenfaris ich zaatakował

Ja zaatakowałem skylera? ^^ Lol? :D:D:D

Dnia 17.12.2007 o 22:53, Sam Fisher5 napisał:

właśnie wtedy kiedy oświadczyły, że uważają mnie za niewinnego.

Exactly. Bo to, że elekrin się podawał za kataniego nic nie miało na rzeczy (tj to, że się gubił w swoich zeznaniach). Wiadomo. Świat kręci się wokół Belmunda.

>bo przecież i tak byłby elekrin zlinczowany nawet bez oświadczenia Invina
Jasne. Chcieliśmy mu zawierzyć, ale pojawił się Inv. Pomyśl - jaka mafia zaryzykowałaby zlinczowanie samego siebie, kiedy został OSTATNI zdrajca? IMO elekrin to mieszkaniec był, niemniej - zlinczuję jutro Invina, jeśli dziś padnie niewinny. Z prostego powodu - nie ma pewności.

>mafia by się tak nie zachowała, napisałaby by post oskarżający z linczem na niego.
Tak. Ty wiesz jakby się zachowała mafia. Oczywiście. Od razu pędziłaby się wychylać i podejrzenia zrzucać na własną personę. Jaki Ty odkrywczy! Nowy sposób mafiowania odkryty :)

Dnia 17.12.2007 o 22:53, Sam Fisher5 napisał:

No i zostałeś Ty który dałeś jako pierwszy lincz na mnie,

Powtarzam się, ale - to jest wg Ciebie znaczący dowód, nie - pępku świata?

Dnia 17.12.2007 o 22:53, Sam Fisher5 napisał:

może jestem mafią i podejrzewałem kto jest prawdziwym katanim, nie wiem, nie wnikam w to

Nie wnikasz w to, że jesteś prawdziwą mafią? :d

Dnia 17.12.2007 o 22:53, Sam Fisher5 napisał:

Jest pięć osób, dzisiaj padnie jedna osoba niewinna (JA), druga niewinna zginie w mordzie, jutro zostaną tylko trzy osoby, więc pomyślcie dzisiaj, czy warto mnie linczować?

Oczywiście. Wierzymy Ci, bo tak mówisz. Nieważne, że nie podałeś żadnych sensownych argumentów, które anulowałyby nasze zarzuty. Ale pewnie Cię ktoś prześladuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No cóż... jako że nie zobaczyłem żadnych przekonujących dowodów na to aby nie linczować Belmunda więc dzisiaj mój głos leci na niego.

*************************************************
lincz-> Belmundo

*************************************************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2007 o 16:55, Belmundo napisał:

Ani się nie poddałem, ani sobie gry nie olałem, myślałem żeby napisać post o 18 ale skoro mnie
oskarżacie o olewanie sobie gry to napisze teraz.

...
N/C.

Dnia 18.12.2007 o 16:55, Belmundo napisał:

Po pierwsze czemu się cieszysz tym, że są już dwa głosy na mnie?


Bo Cie podejrzewam. Elementarne, drogi Watsonie!

Dnia 18.12.2007 o 16:55, Belmundo napisał:

Może pozbywasz się niedoświadczonego
gracza w czym są przekonani wszyscy aktualnie żyjący, na czele z demem.


??? Na czele z demem? On Ciebie nie linczuje, ale cóż -_-'' A może pozbywam się mafioza? A może kolejnego kataniego? A może prezydenta Busha(:P)?

Dnia 18.12.2007 o 16:55, Belmundo napisał:

I wiadome jest, że
on na mnie zagłosuje chociażby dlatego, że mnie nie znosi o czym przekonała mnie jego gra,
jego ciągła podejrzliwość do mnie i do osób które próbowały mnie uniewinnić. A jakie są te
osoby skyler i elekrin. Demrenfaris ich zaatakował właśnie wtedy kiedy oświadczyły, że uważają
mnie za niewinnego.


Tutaj dem się wypowiedział, mnie to nie dotyczy, więc pozostawiam to bez komentarza ;)

Dnia 18.12.2007 o 16:55, Belmundo napisał:

Co do Ciebie. Ja myślałem o tym już wcześniej, że elekrin będąc tylko mieszkańcem
broniąc się podał się za kataniego i za osobę sprawdzoną podał gracza który w jego mniemaniu
jest niewinny, vide Ja.


e-e. Ściągnąłeś to po prostu ode mnie, i tyle ;)

Dnia 18.12.2007 o 16:55, Belmundo napisał:

Oczywiście nie uwierzyliśmy w jego przesłanki o tym, że jest katanim,
a Invin dopełnił dzieła zniszczenia, bo przecież i tak byłby elekrin zlinczowany nawet bez
oświadczenia Invina, który mówił, iż on to jest prawdziwy katani, mafia by się tak nie zachowała,
napisałaby by post oskarżający z linczem na niego. A Invin, będąc pewnym siebie, powiedział,
że on jest katanim (powtarzam się ;)), tym samym go uniwinniam.
Kalkulator pisze mało znaczące
dla gry posty, ale IMO nie jest mafią. To jest jego styl gry. No i zostałeś Ty który dałeś
jako pierwszy lincz na mnie, może myślisz, iż się podpiąłem pod twoje myśli,


Uwaga, teraz będzie dobre ;)

> może jestem mafią

Dnia 18.12.2007 o 16:55, Belmundo napisał:

i podejrzewałem kto jest prawdziwym katanim, nie wiem, nie wnikam w to.


O_o. TY NAPRAWDĘ NIE WIESZ, KIM JESTEŚ?

Dnia 18.12.2007 o 16:55, Belmundo napisał:

Ciebie, więc na razie
też odrzucam jako podejrzanego. Więc widzicie, że moim podejrzanym jest demrenfaris.
P.S. Ktoś już powiedział, że kto Cię oskarżył to ginął, może ktoś Cię chce wrobić? Pomyśl nad
tym.


A myślałem, myślałem... i wyszło mi, że ktoś morduje doświadczonych graczy ;P

Mafio - po edycji, nawet, jeśli uda Wam się wygrać, nie będzie to IMO postrzegane jako zwycięstwo.

A tak bardziej personalnie - Belmundo - czemu ich zabiłeś? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

*****************************************************************************************
Lincz => Belmundo, skoro tak ^^
*****************************************************************************************
Ano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po kolejnym „cywilnym dniu ” nastała noc , w czasie której Mikołajowie wyruszyli do pobliskiego miasteczka zwanego Midriqis , słynęło ono z tego że przez cały rok była tam zima , nikt nie wiedział dlatego się tak dzieje..........
Gdy wszyscy dotarli już na miejsce na swoich „latających rumakach” czekała na nich wielka choinka która była widoczna już z góry . Pod choinką co było normalne leżały prezenty.
-Co jest ktoś nas uprzedził czy co , my mamy roznosi prezenty – rzekł lekko przyćmiony Mikołaj
-No ale zobacz co pisze na kartce , dla Mikołajów którzy dotrą tu jako pierwsi
-To znaczy że wygraliśmy ale co ?
I tak bez chwili namysłu – Mikołajowie zaczęli rozpakowywać prezenty ........W prezentach było złoto oraz diamenty. Wszyscy byli szczęśliwi lecz jak zwykle chęć i rządzą posiadania skarbów wzięła górę i tak Mikołajowie zmówili się na ........... i zaprosili go na spacer , poszli wszyscy , bez wyjątków
-Ej popatrz powiedzieli do .......
-Co gdzie ?
To były jego ostatnie słowa gdyż dostał potężny cios w skroń odłamkiem lodu który aż pękł na dwie części . Wszyscy jak gdyby nigdy nic wrócili pod choinkę czekając na dalsze wskazówki , lecz jak na razie ich nie otrzymali............

1) Kalkulator12-Belmundo
2) Belmundo-demrenfaris
3)
4)
5)
6) Invin-Belmundo
7) Sam Fisher-Belmundo
8)
9) Demrenfaris-Belmundo
10)
11)
No to tak

Lincz======> Belmundo - niewinny(wiesz czego ci niewolno)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro ssę, to nie będę na ten temat polemizował. Ale jak dem to ładnie określił ciągle ktoś mnie wrabia, skoro to ciągle powtarza, to musi być coś na rzeczy:)
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38128
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38132 @@skyler
Napisałeś, że Bel to miasto na 100%... A elekrin to już nie 100% katani? Coś kręcisz? :P
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38137 Demren
już po ale Ci wyjaśnię => jeśli elekrin byłby katanim to wiadomo, że Belmundo niewinny. Drugą możliwością byłoby tylko to, że elekrin nie byłby katanim a był mafiozą => znów Belmundo jest niewinny.
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38142 4) skyler - b. ładna gra :) Nie zawierzył elekrinowi i chwała mu za to :) I zlinczowaliśmy deto dzięki niemu... GratZ! [szczególnie pierwsza część wypowiedzi jest intrygująca]
Aha, jutro proszę nie dajcie się omamić i linczujcie dema, proszę was jutro linczujcie dema, powtarzam dema, bo dzisiaj szans już nie będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy jak zwykle spali , a mafiozo robił swoje , był nieubłagany ......
-Zabiłem już tylu to zabije jeszcze jednego , podszedł do Invina i zabił go ostrym diamentem który właśnie dostał , ciało wrzucił w zaspę gdzie prawdopodobnie nikt go nie znajdzie , po tym incydencie poszedł spać........
Rano zbudził ich skrzat
-Gratuluje wygranej
-Dziękujemy ale gdzie jest Invin!!- krzyknął jeden
-Myślę że poszedł ze swoim skarbem się gdzieś zaszyć i prowadzić dostatnie życie
-A no rzeczywiście to do niego podobne ;]
Skrzat im przerwał i powiedział
-Dziś lecicie dalej a bardziej wracacie do bazy , jest was coraz mniej więc mnie to niepokoi , lecz przed wjazdem do bazy musicie odwiedzić jedno miasteczko w Szwecji GinVill.
Macie tu dodatkowe renifery , żeby być tam szybciej . Skrzat się pożegnał i zniknął.

Mikołaje zgodnie powiedzieli , LECIMY :D

MAMY FINAŁ :D
1) Kalkulator12
2)
3)
4)
5)
6)
7) Sam Fisher
8)
9) Demrenfaris
10)
11)

Mord -Invin(wiesz czego ci nie wolno )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się