Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

StarCraft II: Wings of Liberty - recenzja

218 postów w tym temacie

Chwała blizzardowi za to ,że multiplayer jest w takiej postaci jak w pierwszej odsłonie . To jest gra dla fanów 1 części !! A nie dla 12 latków pragnących "innowacji "w grach !!


My mamy Starcrafta w naszej ulubionej formie . Wszyscy krzykacze pragnący postępu w rts-ach
grajcie w Tom Clancy's EndWar . Sterowanie głosem :D powinno wam sie spodobać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, co jest zabawne? Że chyba całą wojna o oceny SC 2 wynika ze... zwykłego szoku. Nagle ktoś wydał klasycznego RTS''a bez żadnych wielkich zmian w mechanice. Coś niespotykanego od... 12 lat. Jeśli się cofnąć pamięcią to wyjdzie, że ostatnim klasycznym hitem w gatunku był pierwszy Star (no może jeszcze Earth 2160, ok). Potem developerzy niemalże jak jeden mąż stwierdzili, że klasyczny system jest fuj i trzeba modyfikować, bo ludzie mają dosyć (co zasadniczo wtedy było prawdą, bo powstawały niemalże same klony C&C/Dune 2, Dark Omen czy Myth były tylko wyjątkami od reguły). I nagle zniknął wróg, z którym walczono. Total Wary? Nawet się pod RTS na dobrą sprawę nie łapią. DoW? Nah, walki oddziałów i customizacja, CoH i DoW 2 - wiadomo. Sorry, ale różnorodność polega na tym, że znajdzie się coś dla każdego. Chce się innowacji: jest DoW 2/CoH. Premiera SC 2 nie wyczyściła nagle płytek z tymi grami i nie spaliła całych zapasów w magazynach.

Jestem wstanie popykać na BN w tym klasycznym systemie, po czym odpalić sobie Shoguna, Rome czy drugiego Medka, a potem usiąść do CoH/DoW 2. I uważam, że wszystkie te gry są świetne (no może DoW 2 nieco niżej, bo jest nudnawe w singlu) i w żaden sposób sobie nie przeszkadzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Całkiem dobra recenzja. Ale ocena za niska! (żart) Ja po SC 2 oczekiwałem przerobionego SC 1, po prostu chciałem więcej tego samego tylko trochę inaczej. I zdzwiłem się że dostałem o wiele więcej. W sumie to od jakiegoś czasu byłem pogodzony, że ta gra może być średnia. No bo ile można robić genialne i kultowe gry? A tu szok, ta gra jest piękna po prostu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No przyznam , że StarCraft 2 to świetna gra tylko chyba ocena za mała ja bym dał gdzieś tak 9.8.Ale i tak tej gry sobie w najbliższym czasie nie kupie.Po pierwsze to jest jak dla mnie za droga.Po 2 to nie lubię takiego typu gier.Ale kto wiem może się kiedyś się skuszę (jeśli staniej do 100 złotyszy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2010 o 11:22, Piotrbov napisał:

Co do gry to ja narzekam tylko na cenę, nie jest na polskie warunki. Koniec kropka.


Ja tam bym w zyciu nie dal 200 PLN za gre. Cale szczescie, ze kupilem Edycje Kolekcjonerska. :) Jak kogos nie stac na gre to jej nie kupuje, a sa wakacje i zarobic w tym czasie 200 PLN to zaden problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz rację i jej nie masz ;-)

Masz rację, bo "oldskulowych" rtsów już nie ma - gatunek poszedł znacznie do przodu, przez te 12 lat pewne rzeczy stały się standardem, część oldskulowych rzeczy wyleciała... i ludzie zdążyli się za nimi stęsknić (nawet jeśli były to rozwiązania dość prymitywne), czego efektem jest fenomenalna sprzedaż SC 2 ;-)

Sprawa druga - Blizz niestety poszedł na łatwiznę. Oni w zasadzie nie zrobili "dwójki" tylko remake "jedynki" (chodzi mi o mechanikę). Nawet w stosunku do Warcraft 3 (świetnego !) zrobili krok wstecz. Abstarahuje tu już od ceny, którą sobie życzą za grę. Ja wiem, że fani nie oczekiwali totalnej rewolucji, ale kilka świeżych rozwiązań chyba można było dodać ? Sorry, ale "obrotowa" kamera to jest w tego typu grach standard od wielu lat (i świetne rozwiązanie, bo umożliwia dokładny podgląd pola walki), ta "zalokowana" w SC 2 to śmierdzi myszą na kilometr.Fajnie, że gra się tak dobrze sprzedaje, ale głosy krytyczne też są potrzebne - żeby Blizz nie popadł w samouwielbienie :). A nie są to głosy pozbawione racji - mechanika jest prymitywna (zamiast taktyki wygrywa ten kto szybciej klika myszą - czy aby na pewno tego oczekujemy od rtsów ?), AI jest żenujące. Niektórzy piszą wprost - co z tego że się dobrze sprzedało: "jedzmy gówno, bo miliony much nie mogą się mylić"...

Ja osobiście patrzę na to jednak trochę z boku - SC 2 mnie nie interesuje, a skoro ludzie chcą właśnie taką grę, to co szkodzi im taką dać ? Rozumiem jednak rozczarowanie tych sfrustrowanych, którzy obawiają się że "dzięki" Blizzowi gatunek zrobi kilka kroków wstecz, bo po takiej świetnej sprzedaży pojawią się klony i każdy będzie chciał uszczknąć coś z tego tortu dla siebie.
Też bym się wpieniał gdyby dzisiejsze FPSy cofnęły się do lat 90-tych (jeśli chodzi o mechanikę !). Nie po to się w nich pojawiła fabuła (w niektórych całkiem solidna) i taktyczy, drużynowy multiplayer, żeby się teraz cofać do historyjek rodem z DooM''a czy Heretica, albo prymitywnego multiplayera z Quake. Świat poszedł do przodu, ja za takim "oldskulem" jakoś sczególnie nie tęsknie ;-)
Natomiast jeśli zachowana zostanie różnorodność to nic złego się nie stanie. Jeśli inni deweloperzy nie pójdą w ślady Blizzarda to całą naszą dyskusję o kant dupy rozbić. Krytycy w rodzaju Teokraty nadal będą mieli swoje taktyczne rts-y, a ogół grający w bardziej zręcznościowego Starcrafta też powinien być zadowolony.

ps. Seria GTA, którą podałeś jest złym przykładem. Rockstar zostawia ten sam trzon rozgrywki (od III części - sandbox, jeżdżenie po mieście w 3D), natomiast zmian pomiędzy poszczególnymi częściami jest sporo - dochodzą jakieś nowe rozwiązania, wylatują te nietrafione, etc. I nie chodzi tylko zrobienie lepszej grafiki czy podbicie rozdzielczości. W przypadku SC 2 bardzo złośliwi mówią wręcz o "autoplagiacie". Nie mnie sądzić - w dwójkę nie grałem (a akurat takie głosy uważam za mocno przesadzone).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.08.2010 o 09:10, Lordpilot napisał:

Sprawa druga - Blizz niestety poszedł na łatwiznę. Oni w zasadzie nie zrobili "dwójki"
tylko remake "jedynki" (chodzi mi o mechanikę). Nawet w stosunku do Warcraft 3 (świetnego
!) zrobili krok wstecz. Abstarahuje tu już od ceny, którą sobie życzą za grę. Ja wiem,
że fani nie oczekiwali totalnej rewolucji, ale kilka świeżych rozwiązań chyba można było
dodać ? Sorry, ale "obrotowa" kamera to jest w tego typu grach standard od wielu lat
(i świetne rozwiązanie, bo umożliwia dokładny podgląd pola walki), ta "zalokowana" w
SC 2 to śmierdzi myszą na kilometr.Fajnie, że gra się tak dobrze sprzedaje, ale głosy
krytyczne też są potrzebne - żeby Blizz nie popadł w samouwielbienie :). A nie są to
głosy pozbawione racji - mechanika jest prymitywna (zamiast taktyki wygrywa ten kto szybciej
klika myszą - czy aby na pewno tego oczekujemy od rtsów ?), AI jest żenujące.


Bo nie chcieli robić kolejnego WarCrafta III, a żaden remake jedynki to nie jest! Gra jest szybsza, poszczególnymi rasami gra się nieco inaczej niż w jedynce, a że mechanika taka sama - co z tego? Jeżeli o klikanie chodzi - tutaj wcale nie wygrywa ten, kto szybciej klika, bo głupie klikanie do niczego nie prowadzi. Tu trzeba szybko myśleć, znać zalety i wady jednostek, być przygotowanym do odparcia ataku i zmiany sytuacji na froncie, szukania kontry na wroga... Chociaż wiadomo, jak ktoś nie grał, to całość wydaje mu się taką głupią klikaniną.

A co do kamery - a po co wstawiać obrotową (zresztą obracać tę w SC2 można! - w ograniczonym stopniu, ale jednak), gdy obecne ustawienie jest po po... PRAKTYCZNE?

Dnia 02.08.2010 o 09:10, Lordpilot napisał:

Natomiast jeśli zachowana zostanie różnorodność to nic złego się nie stanie. Jeśli inni
deweloperzy nie pójdą w ślady Blizzarda to całą naszą dyskusję o kant dupy rozbić.


Nie pójdą, bo w chwili obecnej RTSów nie ma wcale wiele. Na dobrą sprawę poza SC2, DoW-em i ostatnimi dokonaniami w dziedzinie C&C jakoś o nich coś nie słychać od dłuższego czasu. Total Warów w to nie mieszaj czasem, bo to RTSy nie są, wbrew powszechnej opinii.

Dnia 02.08.2010 o 09:10, Lordpilot napisał:

Nie mnie sądzić - w dwójkę nie grałem.


No właśnie ^^.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.08.2010 o 09:10, Lordpilot napisał:

Sprawa druga - Blizz niestety poszedł na łatwiznę. Oni w zasadzie nie zrobili "dwójki"
tylko remake "jedynki" (chodzi mi o mechanikę).


O to chodzi w sequelu idealnym. Dajemy więcej tego samego, usprawniamy co się da + nowa, dobra fabuła. Myślisz, że Blizz jest pierwszy w tym temacie?

Dnia 02.08.2010 o 09:10, Lordpilot napisał:

Nawet w stosunku do Warcraft 3 (świetnego !) zrobili krok wstecz.


Gdzie?

Dnia 02.08.2010 o 09:10, Lordpilot napisał:

Abstarahuje tu już od ceny, którą sobie życzą za grę. Ja wiem,
że fani nie oczekiwali totalnej rewolucji, ale kilka świeżych rozwiązań chyba można było
dodać ?


- Cechy jednostek (mechaniczne, lekkie itd)
- Xel''naga Towers
- Nowe jednostki i budynki + pozmienianie starych
- genialny edytor
- masa poprawek dostosowujących grę do obecnych standardów (rally pointy na minerałach, brak bezsensownego limitu zaznaczenia jednostek itd)

Poza tym - diabeł zawsze tkwi w szczegółach.

Dnia 02.08.2010 o 09:10, Lordpilot napisał:

A nie są to głosy pozbawione racji - mechanika jest prymitywna


Powiedz to tym, którzy grają w sieciowe FPS-y. Kto więcej razy zabije graczy z przeciwnej drużyny. To dopiero prymitywne.

Dnia 02.08.2010 o 09:10, Lordpilot napisał:

(zamiast taktyki wygrywa ten kto szybciej
klika myszą - czy aby na pewno tego oczekujemy od rtsów ?),


Nie mów mi, że w SC2 nie ma taktyki, bo Cię wyśmieję. A co do szybkiego klikania - w każdej, KAŻDEJ grze zawsze wygrywa ten, który szybciej klika. Możesz być i supergeniuszem, ale musisz mieć refleks i umieć podejmować szybkie i dobre decyzje. A jak go nie masz i nie umiesz, to uciekaj od gier sieciowych, bo wszędzie będziesz dostawał baty. :)

Dnia 02.08.2010 o 09:10, Lordpilot napisał:

AI jest żenujące.


Żenujące? Bez przesady. Nie najmądrzejsze. Ok. Ale żenujące? A zdajesz sobie sprawę z tego, jak niesamowicie trudno jest zrobić dobre AI do takiej gry? To tak, jakby zrobić boty do Bad Company 2, które umieją grać w zespole, podkładać bomby itd, ale również popełniające ludzkie błędy. Mission impossible.

Dnia 02.08.2010 o 09:10, Lordpilot napisał:

Niektórzy
piszą wprost - co z tego że się dobrze sprzedało: "jedzmy gówno, bo miliony much nie
mogą się mylić"...


To były miliardy much, a nie miliony.

Dnia 02.08.2010 o 09:10, Lordpilot napisał:

Rozumiem jednak rozczarowanie tych
sfrustrowanych, którzy obawiają się że "dzięki" Blizzowi gatunek zrobi kilka kroków wstecz,
bo po takiej świetnej sprzedaży pojawią się klony i każdy będzie chciał uszczknąć coś
z tego tortu dla siebie.


To tak nie działa. StarCraft to jest StarCraft. Ktoś go kupił za małą fotrunę, to teraz się cieszy jak dziecko i będzie grał do Bożego Narodzenia co najmniej. Nikomu nie przyjdzie do głowy porzucić TAKĄ grę dla jakiegoś badziewnego klona.

Gdyby tak było, to czyż nie każdy fan CoD4 powinien dawno uciec do gier City Interactive?

Dnia 02.08.2010 o 09:10, Lordpilot napisał:

Też bym się wpieniał gdyby dzisiejsze FPSy cofnęły się do lat 90-tych (jeśli chodzi o
mechanikę !). Nie po to się w nich pojawiła fabuła (w niektórych całkiem solidna) i taktyczy,
drużynowy multiplayer, żeby się teraz cofać do historyjek rodem z DooM''a czy Heretica,
albo prymitywnego multiplayera z Quake. Świat poszedł do przodu, ja za takim "oldskulem"
jakoś sczególnie nie tęsknie ;-)


Inne realia. FPS-y do korzeni nie wrócą, bo były to nudne, prymitywne korzenie. Wtedy podobały się tylko dlatego, że BYŁY, a wcześniej w ogóle nie było FPS-ów. Dla ludzi było niesamowite, że mogą wziąć broń i strzelać do wroga. StarCraft 2 nie jest taki przegniły od środka, mimo oldskulu (ale wspaniale podanego) można sobie nadal przyjemnie pograć. :)

Dnia 02.08.2010 o 09:10, Lordpilot napisał:

Natomiast jeśli zachowana zostanie różnorodność to nic złego się nie stanie. Jeśli inni
deweloperzy nie pójdą w ślady Blizzarda to całą naszą dyskusję o kant dupy rozbić.


To idę rozbijać.

Na Shoguna 2 też czekam. Ale będzie super. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Recke właśnie przeczytałem bo przeszedłem kampanie jakąś godzinę temu... (jestem wrażliwy na spoilery :P) zgadzam się w 100% z oceną, a co 12 lat czekania ja bym 9.6 dał ! :)
Teraz czas się zabrać za... achievmenty ! i multi - Rekieterzy Rządzą !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.08.2010 o 09:10, Lordpilot napisał:

Nawet w stosunku do Warcraft 3 (świetnego
!) zrobili krok wstecz.


W3 jest o tyle ciekawy, że chociaż wielu uważa go za rewolucję to... no właściwie został sam na placu boju. Nie pociagnął nikogo za sobą, wyszedł, sprzedał się, ludzie piali z zachwytu i tyle. Zabrakło naśladowców, bo Spellforce to jest gra, jaką W3 miał być po pierwszych zapowiedziach, a znowu Armies of Exigo mają "stare" podejście do bohaterów (czyli to po prostu lepsza jednostka ze zmienionymi skillami). Więc teraz też nie sądzę, żeby nagle nastąpił wielki odwrót od innowacji i powrót do old schoolu.

Dnia 02.08.2010 o 09:10, Lordpilot napisał:

A nie są to
głosy pozbawione racji - mechanika jest prymitywna (zamiast taktyki wygrywa ten kto szybciej
klika myszą - czy aby na pewno tego oczekujemy od rtsów ?)


Od klasycznych - tak, bo one zawsze takie były. Pierwszy DoW, który swoje wprowadził, ale z całej trójcy Relic było mu najbliżej do C&C czy StarCrafta w pewnym momencie opierał się na spamie. A kolejne patche zmieniały tylko jaka jednostka akurat jest top. Chaos w pewnym momencie grał właściwie na samych Berzerkerach Khorne''a, Eldarzy na potęgę ładowali Banshee. W DoW 2 przeszli na skirmisha i się zmieniło, bo już nie dało się tak spamować (chociaż AI dalej dawało radę, masowo produkując Banshee u Eldarów, nie wiem jak jest teraz po x patchach).

Dnia 02.08.2010 o 09:10, Lordpilot napisał:

piszą wprost - co z tego że się dobrze sprzedało: "jedzmy gówno, bo miliony much nie
mogą się mylić"...


To się akurat odnosi do wielu gier, wliczając w to Modern Warfare 2 :)

Dnia 02.08.2010 o 09:10, Lordpilot napisał:

Rozumiem jednak rozczarowanie tych
sfrustrowanych, którzy obawiają się że "dzięki" Blizzowi gatunek zrobi kilka kroków wstecz,
bo po takiej świetnej sprzedaży pojawią się klony i każdy będzie chciał uszczknąć coś
z tego tortu dla siebie.


Taka możliwość istnieje, ale jak pisałem wyżej, raczej wątpię, aby to nastąpiło. Tak jak po W3 nie nastąpił zalew klonów. Ogólnie jakoś ostatnio w strategiach nastąpiła sytuacja, że raczej każdy robi swoje, a nie papuguje.

Dnia 02.08.2010 o 09:10, Lordpilot napisał:

Też bym się wpieniał gdyby dzisiejsze FPSy cofnęły się do lat 90-tych (jeśli chodzi o
mechanikę !).


Serious Sam się cofnął, chyba sprzedaż miał niezłą i tragedii nie było :) DNF pewnie też byłby takim old school FPS, gdyby kiedykolwiek wyszedł. W sumie Prey też by tu można podpiąć, bo przechodzenie duchem przez ściany służyło tylko do rozwiązywania zagadek w stylu przełącz coś, żeby otworzyć drzwi.

Jasne, dopiero czas pokaże co się stanie :)


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2010 o 15:41, Revanchist napisał:

WarCraft II wprowadził przede wszystkim walkę na trzech frontach (ziemia, powietrze,
ląd), interaktywne środowisko i zróżnicowane typy jednostek, jak np. samobójcy, którzy
mogli niszczyć przeszkody naturalne, dzięki czemu atak mógł nadejść z każdej strony.


Szczerze mówiąc akurat walka na wielu płaszczyznach w SC się nie pojawia (raptem ląd plus powietrze, bo trudno ze zdolności paru jednostek do zakopywania się od razu mówić o środowisku podziemnym), więc jakoś o tym nie wspomniałem.

A po drugie, przypadkiem pierwszy C&C nie wyszedł wcześniej? A tam już były i floty, i latadła...

Dnia 01.08.2010 o 15:41, Revanchist napisał:

A te trzy fronty rozwinął do perfekcji Cavedog w Total Annihilation, o którym zapomniałeś,
a bardzo niesłusznie, bo to jedna z najwspanialszych gier świata ;(.


Oooo przepraszam. Tu cytat z mojego posta:
W tym samym roku wyszły pierwsze gry 3D (Myth II!); rozwijały się już "odłamy" gatunku specjalizujące się poszczególnych aspektach: Cywilka w ekonomię, TA w makro, a zabawę w taktykę rozwijały Close Combat

Po prostu uznałem, że Anihilacje tak średnio przyczyniły się do ogólnego rozwoju całego gatunku, a raczej zainicjowały powstanie swej własnej, gdzie od mikro ważniejsze jest makro, gdzie operuje się na szerokiej skali, etc.


Teo --->

Dnia 01.08.2010 o 15:41, Revanchist napisał:

zaraz wszyscy dojdą do wniosku, że Blizzard nigdy żadnych rewolucji i innowacji nie wprowadzał (co jest
bzdurą) i jest mistrzem gier spod znaku "odgrzewanego kotleta" czego najlepszym przykładem jest Starcraft
2... FAIL ]:->>>


Gadanie z tobą przypomina próby dyskusji z kibolem. Zamknąłeś czachę na wszystko, co się do ciebie mówi, zamiast tego wypisujesz jakieś totalne idiotyzmy albo zdania zupełnie wzięte z kosmosu. Wypisałem w swej wyliczance obie pierwsze części Wara? Wypisałem. A teraz zaglądnij misiu do Wujka Gugla, kto te gry wyprodukował. Nie rozumiem, czemu wypunktowanie iż SC akurat zbyt wielu zmian nie wprowadzał, a raczej grał właśnie na udoskonalonych zapożyczeniach, ma być od razu obrazą, nazwaną przez ciebie jakże szczeniacko "failem".

Przejrzyj w lustro, strzel się parę razy z liścia i wytrzeźwiej, dobrze?

P.S. Oddałbym wiele, gdyby Dfuja była takim odgrzewanym kotletem, który wprowadza trochę ładniejszą graficzkę, nowe jednostki oraz Tyry, za to ma taką fabułę że można by zagrać w nią więcej niż raz (a i ten jeden jedyny raz na siłę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.08.2010 o 16:03, Dexter_McAaron napisał:

A po drugie, przypadkiem pierwszy C&C nie wyszedł wcześniej? A tam już były i floty,
i latadła...


Sprawdzałem - w pierwszym C&C, który wyszedł troszkę wcześniej od Wara 2 (różnica kilku miesięcy) nie było floty, była dopiero w Red Alert, które jest z 1996. A samo lotnictwo to nie wszystko, walka na morzu w Warze 2 ma swoją własną mechanikę, surowce i inne takie bzdurki.

Dnia 02.08.2010 o 16:03, Dexter_McAaron napisał:

Po prostu uznałem, że Anihilacje tak średnio przyczyniły się do ogólnego rozwoju całego
gatunku, a raczej zainicjowały powstanie swej własnej, gdzie od mikro ważniejsze jest
makro, gdzie operuje się na szerokiej skali, etc.


Mogłeś napisać Total Annihilation, bo samo TA łatwo przeoczyć. A nieobeznany w temacie gracz na pewno nie skojarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.08.2010 o 09:10, Lordpilot napisał:

ps. Seria GTA, którą podałeś jest złym przykładem. Rockstar zostawia ten sam trzon rozgrywki
(od III części - sandbox, jeżdżenie po mieście w 3D), natomiast zmian pomiędzy poszczególnymi
częściami jest sporo - dochodzą jakieś nowe rozwiązania, wylatują te nietrafione, etc.
I nie chodzi tylko zrobienie lepszej grafiki czy podbicie rozdzielczości. W przypadku
SC 2 bardzo złośliwi mówią wręcz o "autoplagiacie". Nie mnie sądzić - w dwójkę nie grałem
(a akurat takie głosy uważam za mocno przesadzone).


Dodam jeszcze coś od siebie - masz do czynienia w SC2 z dokładnie czymś takim jak w GTA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.08.2010 o 07:29, Lucas01 napisał:

> Starcraft jest do dupy

To nie graj. Nikt nikogo nie zmusza.


Nie bądź taki pewny. :P Mi tam od premiery kumpel suszy (z którym kilka latek grałem w sc1), żebym kupił. Na początku to było namawianie, ale teraz dochodzi już do ewidentnego zmuszania :P.
---
Cholera, ta recka naprawdę zachęciła mnie do kupienia Starcafta 2 ;p. Mimo, że nie miałbym czasu za dużo na multi, to pół godzinki Single Playera dziennie zachęcają mnie do grania. A widzę, że SP jest bardzo dopracowanym trybem. Jak wrócę z wakacji to pomyślę, może ceny spadną o tego dychacza ;d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zmienia się czegoś, co jest doskonałe :). Multi w jedynce taki był, więc szkoda by było go niszczyć dla garstki nowych, marudzących graczy ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem w dniu premiery... miodzio tylko wersja pl coś słaba...ale ogółem spox teraz pozostaje tylko czekać na patcha zwiększającego optymalizację gry choć ciut ciut...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.08.2010 o 00:23, Fredfx napisał:

Starcraft jest do dupy


eee...
Starcraft 2 nadaje sie do wsadzenia w 4 litery, pierwszy mi sie podobal... choc mial swoje wady

dexter - spoko z Ciebie gosc ale ja lubie byc trollem tak samo jak nie lubie trzezwiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować