Zaloguj się, aby obserwować  
NEPTUNAK

MROCZNE WIEKI

367 postów w tym temacie

Dnia 26.11.2006 o 00:45, Quatre napisał:

Tak, oddajesz dworzanom lub już istniejącym księstwom. Nie opłaca się trzymać zbyt dużo ponad
nasz limit, bo nie dostajemy wtedy praktycznie nic kasy z naszych prowincji :/


a dworzanie albo ksiestawa nie mają limitów ? pewnie trzeba wybierać takich którzy maja dobre statystyki, czy nie ? bo jak już komuś oddaje to co z trudem podbiłem to lepiej oddać w dobre ręce...
a jak nie jestem królem tyko mam księstwo alo jestem wasalem to teżmam limity ? co wtedy robić z zdobytymi ziemiami ?
widze że jesteś tu guru od tej gry :P na wszytkie posty znasz odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.11.2006 o 12:16, ksiezniczkaAnia napisał:

a dworzanie albo ksiestawa nie mają limitów ? pewnie trzeba wybierać takich którzy maja dobre
statystyki, czy nie ? bo jak już komuś oddaje to co z trudem podbiłem to lepiej oddać w dobre
ręce...

Najlepiej wybierać takich dworzan na nowych wasali, którzy mają jak największy atrybut Zarządzanie (będzie miał duże przychody--> więcej kasy dla Ciebie), a jak najmniejszy Intrygi (nie będzie spiskował przeciwko Tobie, mogłyby być za to minusy w lojalności).

Dnia 26.11.2006 o 12:16, ksiezniczkaAnia napisał:

a jak nie jestem królem tyko mam księstwo alo jestem wasalem to teżmam limity ? co wtedy robić
z zdobytymi ziemiami ?

Nie ma żadnych limitów co do ilości wasali. Jak masz za dużo prowincji, a przez to karę za rozległość domeny, to dajesz oddajesz komuś jedną czy dwie prowincje (albo i więcej). Jak oddajesz prowincję wasalowi to jeszcze polepsza Ci się reputacja.

Dnia 26.11.2006 o 12:16, ksiezniczkaAnia napisał:

widze że jesteś tu guru od tej gry :P na wszytkie posty znasz odpowiedź

Hehe ^_^ Dzięki. Wiesz, trochę już gram w Mroczne Wieki, więc to i owo się już wie :] Chociaż ja też dużo się nowych rzeczy dowiaduję w tym wątku również :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba dostanę szału. Nie mogę się rozwijać !!!
Mój dwór liczy około 5-7 osób. Małżeństw między nimi też nie mogę między nimi zawierać jak czyni to Quatre.
Gdy podbijam nowe tereny muszę mianować nowych hrabiów ale nie mam skąd ich brać.
Kto mi pomoże ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.11.2006 o 21:48, hehe napisał:

ja też nie mogę kojarzyć małżenstw w moim dworze, no chyba że z królem, ale pomiędzy dworzanami
też nie wiem za bardzo jak

Bo nie można (chyba, że we wczesnych wersjach gry). Możesz jedynie dysponować dworzanami o takim samym nazwisku jak władca, któ¶ym grasz (jak się gra małym hrabstwem, to często można dysponować losowymi dworzanami, bo mają to samo nazwisko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.11.2006 o 21:26, argon napisał:

Chyba dostanę szału. Nie mogę się rozwijać !!!

Spokojnie, jeszcze przyjdzie czas prosperity dla Ciebie na pewno :)

Dnia 26.11.2006 o 21:26, argon napisał:

Mój dwór liczy około 5-7 osób. Małżeństw między nimi też nie mogę między nimi zawierać jak
czyni to Quatre.

Żeby móc zawierać małżeństwa tylko na swoim dworze, trzeba mieć naprawdę duuuuuużo dworzan. Ja mam chyba coś koło 40 :D Ich liczba zależy od wielkości Twojego państwa - im większe tym więcej ich masz.

Dnia 26.11.2006 o 21:26, argon napisał:

Gdy podbijam nowe tereny muszę mianować nowych hrabiów ale nie mam skąd ich brać.

Nie musisz wcale mianować nowych hrabiów. Możesz mieć kilku książąt i tylko im cały czas podrzucać nowe prowincje. Nigdzie nie jest napisane, że musisz mieć multum wasali - jak masz mało dworzan, to możesz mieć tylko kilku, ale za to potężnych książąt :) Z czasem Twój dwór się powiększy, zaufaj mi.

Dnia 26.11.2006 o 21:26, argon napisał:

Kto mi pomoże ??

Jak zwykle ja ^_^

PS. Może zauważyliście, że teraz jestem przodownikiem :/ Dostałem degrada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.11.2006 o 13:13, Quatre napisał:

Nie ma żadnych limitów co do ilości wasali. Jak masz za dużo prowincji, a przez to karę za
rozległość domeny, to dajesz oddajesz komuś jedną czy dwie prowincje (albo i więcej). Jak oddajesz
prowincję wasalowi to jeszcze polepsza Ci się reputacja.


tu chyba w pytaniu chodziło nie o limit twoich wasali, tylko czy twój wasal ma limit posiadanych ziem tak samo jak np. ty
miałem taką sytuację: prowadziłem jakąś tam wojnę i jeden z regimentów moich ziem ( był osobno, nie z królem ) prowadził jeden z wasali, co chwila wyskakiwało "wykazał się tchórzostwem" i tym podobne... za karę chciałem odebrac mu tytuł, a ten tchórz nie chciał się zgodzić, i co tu z takim począć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.11.2006 o 22:52, hehe napisał:

tu chyba w pytaniu chodziło nie o limit twoich wasali, tylko czy twój wasal ma limit posiadanych
ziem tak samo jak np. ty
miałem taką sytuację: prowadziłem jakąś tam wojnę i jeden z regimentów moich ziem ( był osobno,
nie z królem ) prowadził jeden z wasali, co chwila wyskakiwało "wykazał się tchórzostwem" i
tym podobne... za karę chciałem odebrac mu tytuł, a ten tchórz nie chciał się zgodzić, i co
tu z takim począć ?


Wasale też mają limity, dlatego trzeba mieć za wasali książąt - oni mogą mieć swoich wasali i problem z głowy :) To tchórzostwo jest losowe i nic nie da się na to poradzić:/ Nie trzeba od razu mu zabierać tytułów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.11.2006 o 22:17, Quatre napisał:

Żeby móc zawierać małżeństwa tylko na swoim dworze, trzeba mieć naprawdę duuuuuużo dworzan.
Ja mam chyba coś koło 40 :D Ich liczba zależy od wielkości Twojego państwa - im większe tym
więcej ich masz.

Poczekamy zobaczymy.., ale jak się nie mylę mówiłeś wcześniej, że od razu kojarzyłeś małżeństwa

Dnia 26.11.2006 o 22:17, Quatre napisał:

Nie musisz wcale mianować nowych hrabiów. Możesz mieć kilku książąt i tylko im cały czas podrzucać
nowe prowincje.

Problem w tym, że jak podrzucam im nowe prowincje oddalone od nich zbyt daleko to te prowincje wcale nie przynoszą dochodu i ciągle tam wybuchają bunty.
>Nigdzie nie jest napisane, że musisz mieć multum wasali - jak masz mało dworzan,

Dnia 26.11.2006 o 22:17, Quatre napisał:

to możesz mieć tylko kilku, ale za to potężnych książąt :)

Gdy podbijam nowe tereny staram się na nowym miejscu postawić jakiegoś nowego księcia i dać mu kilka prowincji wokół. To się sprawdza, bo taki książę jest wierny i pilnuje swojego dobytku.
>Z czasem Twój dwór się powiększy,
Podbijam zbyt wiele prowincji, nie nadążają do mnie przychodzić

Dnia 26.11.2006 o 22:17, Quatre napisał:

zaufaj mi.

Nie pozostaje mi nic innego chociaż Vel Grozny uważa, że nie można kojarzyć dworzan. Może masz jakiegoś moda ?

Dnia 26.11.2006 o 22:17, Quatre napisał:

; PS. Może zauważyliście, że teraz jestem przodownikiem :/ Dostałem degrada :(

Pewnie Ci się należał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.11.2006 o 23:18, argon napisał:

Poczekamy zobaczymy.., ale jak się nie mylę mówiłeś wcześniej, że od razu kojarzyłeś małżeństwa

Nigdzie tak nie twierdziłem, że od razu. Na początku trzeba synów wydawać za zagraniczne dziewki :)

Dnia 26.11.2006 o 23:18, argon napisał:

Problem w tym, że jak podrzucam im nowe prowincje oddalone od nich zbyt daleko to te prowincje
wcale nie przynoszą dochodu i ciągle tam wybuchają bunty.

To chyba akurat nie ma nic wspólnego z odległościami. Pewnie ten wasal ma słabe statystyki, a może ma jakieś wady, typu choroba czy schizofrenia i dlatego tak mu się buntują.

Dnia 26.11.2006 o 23:18, argon napisał:

Gdy podbijam nowe tereny staram się na nowym miejscu postawić jakiegoś nowego księcia i dać
mu kilka prowincji wokół. To się sprawdza, bo taki książę jest wierny i pilnuje swojego dobytku.

Polityka słuszna ze wszech miar :)

Dnia 26.11.2006 o 23:18, argon napisał:

Podbijam zbyt wiele prowincji, nie nadążają do mnie przychodzić

Niemożliwe - ja jak podbijam nowe prowincje, to garną się do mnie :) Teraz pół mojego dworu to jakieś Araby ^_^

Dnia 26.11.2006 o 23:18, argon napisał:

> zaufaj mi.
Nie pozostaje mi nic innego chociaż Vel Grozny uważa, że nie można kojarzyć dworzan. Może masz
jakiegoś moda ?

Nie mam żadnego moda. Zwykła wersja z Extra Klasyki.

Dnia 26.11.2006 o 23:18, argon napisał:

> PS. Może zauważyliście, że teraz jestem przodownikiem :/ Dostałem degrada :(
Pewnie Ci się należał ;)

Poprosiłem kolesia, żeby mi poradnik do Medievala 2 z GOLa podesłał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2006 o 03:08, Quatre napisał:

> wcale nie przynoszą dochodu i ciągle tam wybuchają bunty.
To chyba akurat nie ma nic wspólnego z odległościami. Pewnie ten wasal ma słabe statystyki,
a może ma jakieś wady, typu choroba czy schizofrenia i dlatego tak mu się buntują.


Odległość ma znaczenie przy patchu 1.05. Zrobili tak, bo gracze mieli Wenecje, Aleksandrie i kilka prowincji w Hiszpanii:)

Dnia 27.11.2006 o 03:08, Quatre napisał:

> Gdy podbijam nowe tereny staram się na nowym miejscu postawić jakiegoś nowego księcia
i dać mu kilka prowincji wokół. To się sprawdza, bo taki książę jest wierny i pilnuje swojego
dobytku.

Ustanawiaj biskupów. Po pierwsze są wierniejsi, bo drugie, gdy zostaną papieżem, to ich prowincja wraca do ciebie!

Dnia 27.11.2006 o 03:08, Quatre napisał:

> Podbijam zbyt wiele prowincji, nie nadążają do mnie przychodzić
Niemożliwe - ja jak podbijam nowe prowincje, to garną się do mnie :) Teraz pół mojego dworu


To prawda,w którymś momencie dwór jest tak ogromny, że nie masz pojęcia kim są ci wszyscy ludzie. Ale uważaj, jeżeli grasz na nowym patchu, to będziesz miał dużo złych zadarzeń dla heretyków. Nigdy nie mianuj innowierców urzędnikami dworskimi.

Dnia 27.11.2006 o 03:08, Quatre napisał:

> Nie pozostaje mi nic innego chociaż Vel Grozny uważa, że nie można kojarzyć dworzan. Może
masz jakiegoś moda ?
Nie mam żadnego moda. Zwykła wersja z Extra Klasyki.

Możesz kojarzyć tylko dworzan o Twoim nazwisku.

Ps. Quatre, odpowiedź jest bardziej dla Argona, ale jakoś tak mi się kliknęło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2006 o 10:08, ninjaska napisał:

Odległość ma znaczenie przy patchu 1.05. Zrobili tak, bo gracze mieli Wenecje, Aleksandrie
i kilka prowincji w Hiszpanii:)

Ja mam całą Hispzanię, Wenecji nie mam, ale za to Sycylię to i owszem, a do tego połowę Wielkiej Brytanii i sporą część Bliskiego Wschodu - nie stwierdziłem żadnych minusów :)

Dnia 27.11.2006 o 10:08, ninjaska napisał:

Ustanawiaj biskupów. Po pierwsze są wierniejsi, bo drugie, gdy zostaną papieżem, to ich prowincja
wraca do ciebie!

Z moich doświadczeń, to biskupstwa nie są dobrym pomysłem. Ja tak straciłem kiedys kilka prowincji :/

Dnia 27.11.2006 o 10:08, ninjaska napisał:

Ps. Quatre, odpowiedź jest bardziej dla Argona, ale jakoś tak mi się kliknęło :)

Nie ma sprawy, ja się nie gniewam ^_^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2006 o 12:48, Quatre napisał:

Z moich doświadczeń, to biskupstwa nie są dobrym pomysłem. Ja tak straciłem kiedys kilka prowincji
:/


oj nie strasz mnie, czemu to zły pomysł ? ja na zdobytych pogańskich ziemiach tworzę dużo biskupstw, co by się nawrócili biedacy na właściwą wiarę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mam dziwną sytuację: otóz prowadzę wojnę z poganami, moi wasale sami z siebie zmobilizowali armię kiedy poganie podeszli do granic, zebrali tą armię w jednym miejscu i czekali na atakujących pogan, powołałem jeszce 2 regimenty i dołączyłem do nich, razem mieszliśmy znaczną przewagę, poganie zaatakowali i oczywiście zaczeliśmy wygraywać... do momentu aż w poowie bitwy, połowa regimentów przestałą walczyć, nie wiem czy zaczeli się wycofywać czy może im isę odechciało, w każdym razie ze stosunli 1300 moich - 700pogan i wygranej bitwy, nagle zrobiło się 600 - 700 i stracona prowincja... co się stało z tym wojskiem pojęcia nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Można jakoś zjednoczyć swoje państwo żeby nie bawić się w wasali? Sprawiają mi problemy.

Na MW się zawiodłem wolę EU II.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2006 o 14:33, hehe napisał:

mam dziwną sytuację: otóz prowadzę wojnę z poganami, moi wasale sami z siebie zmobilizowali
armię kiedy poganie podeszli do granic, zebrali tą armię w jednym miejscu i czekali na atakujących
pogan, powołałem jeszce 2 regimenty i dołączyłem do nich, razem mieszliśmy znaczną przewagę,
poganie zaatakowali i oczywiście zaczeliśmy wygraywać... do momentu aż w poowie bitwy, połowa
regimentów przestałą walczyć, nie wiem czy zaczeli się wycofywać czy może im isę odechciało,
w każdym razie ze stosunli 1300 moich - 700pogan i wygranej bitwy, nagle zrobiło się 600 -
700 i stracona prowincja... co się stało z tym wojskiem pojęcia nie mam


Owszem - zdarza się, że regimenty z powodu słabego morale uciekają z pola bitwy :/ Ale nawet w stosunku 600:700 powinieneś wygrać bitwę z infidelami - w końcu to Ty masz rycerstwo, a nie oni :) A regimenty nie uciekają już na samym początku bitwy, tylko dopiero po jakimś czasie raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2006 o 14:43, Sithek napisał:

Można jakoś zjednoczyć swoje państwo żeby nie bawić się w wasali? Sprawiają mi problemy.

Można, tylko jest to zupełnie nieopłacalne, bo nie będziesz miał żadnych dochodów w takiej sytuacji :/

Dnia 27.11.2006 o 14:43, Sithek napisał:

Na MW się zawiodłem wolę EU II.

A ja wprost przeciwnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2006 o 15:20, Quatre napisał:

Owszem - zdarza się, że regimenty z powodu słabego morale uciekają z pola bitwy :/ Ale nawet
w stosunku 600:700 powinieneś wygrać bitwę z infidelami - w końcu to Ty masz rycerstwo, a nie
oni :) A regimenty nie uciekają już na samym początku bitwy, tylko dopiero po jakimś czasie
raczej.


nie uciekły na początku tylko w połowie, a przed chwilą przegrałem mając 2 regimenty - w sumie ok 500 wojsk, zaatakowali mnie poganie, jeden regiment uciekł i przegrałem , patrze ile to tych pogan mnie zaatakowało, a tu oszałamiająca liczba 100... nawet jeżeli 1 regiment mi uciekł, to i tak ten drugi miał przewagę liczbeną a jednak przegrali; możliwe że jeżeli ma się nawet taką przewagę to się przegrywa z powodu słabego morale ??
jak w takim razie podnieść morale ? może znudziła im sie długa wojna i dlatego im spada ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dobra coś zepsułem : ożeniłem się i dałem mojej żonie całe pomorze ( w końcu to rodzina i maiał duży wspł. zarządzanie ), została księżną Pomorza ( nie straciłem żadnych pkt. prestiżu ani złota ), wszytsko ładnie tylko ja patrzę a to wcale nie jest mi podległe :/ zaproponowałem jej wasalizację a ona nie chce, czyli męczyłem sie nielicho żeby to zdobyć i sam sie wycyckałem, bo to wcale nie należy już do mnie,
co zrobiłem źle ? może powinienem najpierw sam stworzyć tytuł Książe Pomorza... albo nadac te ziemie dworzaninowi, może on zostałby tylko hrabią i dalej by był mi podległy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2006 o 14:43, Sithek napisał:

Można jakoś zjednoczyć swoje państwo żeby nie bawić się w wasali? Sprawiają mi problemy.

Ale w tym właśnie tkwi urok MW, że są wasale, dbasz o rozwój dynastii :)

Dnia 27.11.2006 o 14:43, Sithek napisał:

Na MW się zawiodłem wolę EU II.

JA się nie zawiodłem, ale musiałem się przestawić, To nie Europa Uniwersalizm, bo gdy się próbuje grać w MW tak jak w EUII to twoje królestwo zamiast się zwiększać będzie się zmniejszać.
Poczytaj porady jak radzić sobie z wiernością wasali i może wtedy poczujesz ten smak zwycięstwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować