Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Potwierdzone: Online Pass w wykonaniu Sony faktem

137 postów w tym temacie

Nie podali, ale Online Passy na PSS są właśnie takie, jak napisałem :)
Co do "dojenia" - nie rozumiem Cię. Kupujesz używkę, więc nie dajesz zarobić wydawcy. On, żeby sobie to odbić i mieć jakiś zysk z wtórnego obrotu gry wprowadza Online Pass. Czy to jest dojenie? Nie, to po prostu chęć zarobienia na swojej gry. Dojenie byłoby, gdyby w nówce nie było OP, a jest.
I chyba lepiej stosować taką formę walki z rynkiem wtórnym niż przypisywać grę do konsoli, czy coś podobnego, nie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2011 o 13:40, ww3pl napisał:

Drugą sprawą jest fakt, że używka to wciąż używka - jest to używana kopia, która nie
jest i nigdy nie będzie produktem nowym, nawet jeśli jest w stanie idealnym. Nie bardzo
wiem, na co tu narzekać, skoro obie grupy nigdy nie dostają tego samego.


Nie porównujmy proszę gry/oprogramowania, które rządzi się swoimi prawami (własność intelektualna, prawo autorskie) do innych produktów. Owszem kupujemy nośnik, pudełko, instrukcję (zależy od szczęścia może być w idealnym stanie lub nie), ale istotą są walory niematerialne. Natomiast kupując inne dobra (książki, samochody, telewizory, meble itd.) mamy do czynienia z towarami materialnymi, które naturalnie się starzeją (w przypadku zakupów na firmy podlegają jeszcze amortyzacji). Więc argumenty są nietrafione.

Dnia 07.07.2011 o 13:40, ww3pl napisał:

Poza tym, w tekście pochwaliłem pomysł EA z Mass Effectem 2, który opiera się na DLC
(i to tym najlepszym, bo tworzonym dopiero po premierze gry, a nie wycinanym z produktu
tylko po to, by móc je później sprzedać), stąd dziwi mnie linijka "Wg mnie nie powinien
mieć prawa do pełnego contentu"

Napisałem w nawiasie co miałem a myśli mówiąc "niepełny content" - "usługę sieciową", której nie należy mylić z licencją na egzemplarz gry/oprogramowania (wyjaśniałem to już w pierwszym moim komentarzu i rozwijałem w następnych). Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2011 o 12:05, Janek_Izdebski napisał:

Szkoda tylko, że nie istnieje
na rynku PC, gdzie dominują STEAM, GfWL, EADM! Osobiście chciałbym ujrzeć coś takiego
jak: "STEAM Online Pass", "GfWL Online Pass" czy "EADM/Origin Online Pass".

niepotrzebne, wystarczy gre z kontem sprzedac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2011 o 13:33, Janek_Izdebski napisał:

Jakim zatem prawem te 0,5 mln graczy ma otrzymać taki sam content ("usługę sieciową",
której nie należy mylić z licencją na egzemplarz gry - ale to już wyjaśniałem powyżej),
jak gracz, który kupił nowy egzemplarz gry?


Takie samo pytanie możemy sobie zadać przy okazji wszelakich tanich serii. Ja wiem, że to nie to samo, ale w tym rpzyadku wydawca dostaje mniej kasy niż w przypadku premierówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2011 o 13:45, Harrolfo napisał:

I chyba lepiej stosować taką formę walki z rynkiem wtórnym niż przypisywać grę do konsoli,
czy coś podobnego, nie? ;)


Pewnie, lepsze to niż Steam. Mi chodzi tylko o to, że nie każdy ma na tyle kasy, aby kupować jedynie nowe gry/Online pass''y do nich. Wiele osób korzysta wyłącznie z używanych gier. Wydawcy z kolei i tak mają na nich duże zyski tak więc dlaczego chcą aż tak bronić swojej pracy? Ja nie popieram piractwa, ale wymiany jak najbardziej tak. Piractwo to żadne "poświęcenie" ze strony "gracza", a przy wymianie musimy coś od siebie dać :)

@mronoth Chcesz mi powiedzieć, że mam sprzedać moje konto Steam, na który mam około dziesięciu gier tylko dlatego że chcę sprzedać jedną z gier znajdującym się na nim? To nie ma sensu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2011 o 13:50, Henrar napisał:

Takie samo pytanie możemy sobie zadać przy okazji wszelakich tanich serii. Ja wiem, że
to nie to samo, ale w tym rpzyadku wydawca dostaje mniej kasy niż w przypadku premierówek.

Ale tzw. "tanie serie" to decyzja deweloperów/wydawców. Jakt ktoś nie chce wydawać gier w tanich seriach to tego nie robi. Jest wiele takich przypadków. W ogóle argument ten nijak ma się do rynku wtórnego i kwestii prawa autorskiego, a tak naprawdę cały czas obracamy się wokół interpretacji prawa IP. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2011 o 13:49, mronoth napisał:

niepotrzebne, wystarczy gre z kontem sprzedac

I zakładać pierdyliard kont bo do każdej gry nowe? Ciekawe kiedy skończą ci się pomysły na loginy. Nie wspominając o "hmm więc jak instaluję Dark Messiaha to jakie ja miałem hasło do tej gry...". Mimo, że Steama lubię i jestem wiernym klientem tak trzeba przyznać, że między innymi właśnie on przyczynił się do śmierci rynku wtórnego na PC. Ale tak jak też wspominałem w zamian za to mamy częste i całkiem przyzwoite promocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2011 o 13:51, wojcio102 napisał:

Wydawcy z kolei i tak mają na nich duże zyski tak więc dlaczego chcą aż tak bronić
swojej pracy? Ja nie popieram piractwa, ale wymiany jak najbardziej tak. Piractwo to
żadne "poświęcenie" ze strony "gracza", a przy wymianie musimy coś od siebie dać :)

Tak się składa, że wydawcy i deweloperzy nie mają żadnego, potarzam żadnego zysku z rynku wtórnego! To jest istotą sprawy! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2011 o 13:53, Janek_Izdebski napisał:

Ale tzw. "tanie serie" to decyzja deweloperów/wydawców. Jakt ktoś nie chce wydawać gier
w tanich seriach to tego nie robi. Jest wiele takich przypadków. W ogóle argument ten
nijak ma się do rynku wtórnego i kwestii prawa autorskiego, a tak naprawdę cały czas
obracamy się wokół interpretacji prawa IP. Pozdrawiam.


Licencji? Licencję zawsze mozna zmienić z kolejnymi grami i to przeciez sami robią. Mogliby zmienić w drugą stronę, zeby nie dokładać ograniczen, a je zdejmować. A teraz meritum sprawy. Kupuje oryginał za 170zł nówke, nie śmiganą. Znujdziłem sie grą i puszczam dalej za polowe ceny. Sam juz nie gram - to oczywiste, nie mam kopii gry. To czemu kolejny uzytkownik ktory za mnie, bo ja sie tego zrzekłem, ma bulic za to jeszcze raz? Ano taki, ze nie zbijemy z ceną gier do tanich serii. Chcesz sobie pograć? Kupuj uzywke taniej + online pass. Albo drozszy oryginał. Sprzedawnie gier, mija sie z celem i jak juz to robimy to po jeszcze nizszej cenie. Wiec co juz przestaje byc oplacalne na amen. Kwas zostaje kwasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2011 o 13:51, wojcio102 napisał:

@mronoth Chcesz mi powiedzieć, że mam sprzedać moje konto Steam, na który mam
około dziesięciu gier tylko dlatego że chcę sprzedać jedną z gier znajdującym się na
nim? To nie ma sensu ;)

kto ci kazal robic jedno konto? ale to tez problem, zrobic kilka kont, taka tragedia wymyslec login, jak i tak zamierzasz sprzedac po jakims czasie to kont wcale duzo sie nie ma, pojawiaja sie i znikaja, a jak ktos lubi chomikowac na jednym setki gier to jego sprawa, pozniej narzeka ze nie moze sprzedac, a rozwiazanie jest bardzo proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2011 o 13:56, Zgreed66 napisał:


Tylko jeżeli grę za 170 złotych sprzedajesz za 70+ Online pass to wciąż ta druga osoba płaci 100zł co daje 70 złotych w kieszeni. IMO tragedii nie ma. Konsole nadal będą miały rynek używek, nadal będzie gry można kupić taniej a i wydawcy trochę kasy na tym odzyskają. IMO rozwiązanie nie jest takie złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2011 o 13:58, mronoth napisał:

>
kto ci kazal robic jedno konto? ale to tez problem, zrobic kilka kont, taka tragedia,
jak i tak zamierzasz sprzedac po jakims czasie to kont wcale duzo sie nie ma, pojawiaja
sie i znikaja, a jak ktos lubi chomikowac na jednym setki gier to jego sprawa, pozniej
narzeka ze nie moze sprzedac, a rozwiazanie jest bardzo proste

Powtarzam raz jeszcze, ile loginów jesteś w stanie wymyślać i zapamiętać (bo prędzej czy później zacznie ci się mieszać czy ten login to jest w tej czy w właśnie sprzedanej grze)? Do tego dochodzą gry których sprzedawać nie będziesz chciał bo np. mają świetne multi, albo ich nie dokończysz i odstawisz "na kiedyś" albo... opcji może być wiele. Więc obawiam się, że to nie jest wyjście z sytuacji bo ilość kont będzie rosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.07.2011 o 13:40, ww3pl napisał:

Przede wszystkim pamiętajmy, że do takiego spadku cen (ze 170 zł, co i tak jest dziś
rzadkością, do 70) trzeba poczekać niemal cały rok,


Po pół roku od premiery gry SONY można kupić za 100zł, nówkę sztukę. Popatrz dzisiaj na ceny Killzone 3 i LBP2.

Dnia 07.07.2011 o 13:40, ww3pl napisał:

w czasie którego biedniejsi gracze
nie będą mieli dostępu gry.


Niestety ale w dzisiejszych czasach nikogo to nie obchodzi. Bo biedny gracz nie interesuje wydawcy. To jest w miarę kosztowne hobby/rozrywka więc jak ktoś nie ma kasy to albo niech sobie zupełnie odpuści granie w nowości albo lepiej rozbuduje/kupi PC i na nim gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2011 o 14:00, Geeko napisał:

Tylko jeżeli grę za 170 złotych sprzedajesz za 70+ Online pass to wciąż ta druga osoba
płaci 100zł co daje 70 złotych w kieszeni. IMO tragedii nie ma. Konsole nadal będą miały
rynek używek, nadal będzie gry można kupić taniej a i wydawcy trochę kasy na tym odzyskają.
IMO rozwiązanie nie jest takie złe.


IMO jest tragiczne. JA kupuje ta cholerna grę i płacę za gre + mozliwosc korzystania z tej uslugi.
Puszczam przez ten durny pass grę taniej. Bo koles ktory będzię musiał jeszcze raz kupić mozliwosc uzywania tez usługi.
Podczas gdy ja sie pozbywam gry i nie mam kompletnie mozliwosci z jej uzywania.
rozumiesz o co mi chodzi? Placisz im 2 razy własciwie za to samo.
Za pozwolenie mnie, zamiast mojej kopii gry podlaczyć sie do gry przez net :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2011 o 13:56, Zgreed66 napisał:

Licencji? Licencję zawsze mozna zmienić z kolejnymi grami i to przeciez sami robią. Mogliby
zmienić w drugą stronę, zeby nie dokładać ograniczen, a je zdejmować. A teraz meritum
sprawy. Kupuje oryginał za 170zł nówke, nie śmiganą. Znujdziłem sie grą i puszczam dalej
za polowe ceny. Sam juz nie gram - to oczywiste, nie mam kopii gry. To czemu kolejny
uzytkownik ktory za mnie, bo ja sie tego zrzekłem, ma bulic za to jeszcze raz? Ano taki,
ze nie zbijemy z ceną gier do tanich serii. Chcesz sobie pograć? Kupuj uzywke taniej
+ online pass. Albo drozszy oryginał. Sprzedawnie gier, mija sie z celem i jak juz to
robimy to po jeszcze nizszej cenie. Wiec co juz przestaje byc oplacalne na amen. Kwas
zostaje kwasem.

Zawsze możesz sprzedać swoją grę z loginem i hasłem do swego konta na PS3 czy Xbox i kupujący od Ciebie nie będzie potrzebował żadnego "Online Passa". Wg mnie najlepszym rozwiązaniem jest "Online Pass" w dniu premiery gry i "przejście" gry do taniej serii (np. "Platinum Games" na PS3) po okresie ok. pół do roku od premiery. "Wilk syty i owca cała..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2011 o 14:04, Janek_Izdebski napisał:

Zawsze możesz sprzedać swoją grę z loginem i hasłem do swego konta na PS3 czy Xbox i
kupujący od Ciebie nie będzie potrzebował żadnego "Online Passa". Wg mnie najlepszym
rozwiązaniem jest "Online Pass" w dniu premiery gry i "przejście" gry do taniej serii
(np. "Platinum Games" na PS3) po okresie ok. pół do roku od premiery. "Wilk syty i owca
cała..."


Tak, ale niech puszcza te tansze serie, bo ja widze calkiem co innego :P
ja widze, ze oni chą wojować w drugą stronę. Chcą zdzierać wiecej kasy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2011 o 14:02, Geeko napisał:

Powtarzam raz jeszcze, ile loginów jesteś w stanie wymyślać i zapamiętać (bo prędzej
czy później zacznie ci się mieszać czy ten login to jest w tej czy w właśnie sprzedanej
grze)? Do tego dochodzą gry których sprzedawać nie będziesz chciał bo np. mają świetne
multi, albo ich nie dokończysz i odstawisz "na kiedyś" albo... opcji może być wiele.
Więc obawiam się, że to nie jest wyjście z sytuacji bo ilość kont będzie rosła.

ale problem z zapamietaniem, nic nie musisz pamietac bo mozesz sobie zapisac gdzies, np na kartce w zeszycie :P
z wymyslaniem masz problem? a to trzeba miec jakis pomysl? klepiesz dowolny ciag znakow, albo dodajesz kolejne cyfry do jakiegos sensownego loginu, rzeczywiscie problemy nie do przeskoczenia lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Piszesz o wymianach (przeciw którym nic nie mam). I to jest właśnie powód wprowadzenia Online Passów. Wydawca nic nie zyskuje na wymianach, a nawet traci - zamiast kupić nową grę, odbiorca wymienia starą, więc nie ma zysku. Dlatego wprowadza OP, żeby mieć chociaż mały zysk z będącej w obiegu gry.
Piszesz też, że przy wymianach gracz coś od siebie daje. Zgadza się, ale innemu graczowi. Wydawca guzik z tego ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2011 o 13:58, mronoth napisał:

kto ci kazal robic jedno konto? ale to tez problem, zrobic kilka kont, taka tragedia
wymyslec login, jak i tak zamierzasz sprzedac po jakims czasie to kont wcale duzo sie
nie ma, pojawiaja sie i znikaja, a jak ktos lubi chomikowac na jednym setki gier to jego
sprawa, pozniej narzeka ze nie moze sprzedac, a rozwiazanie jest bardzo proste

Dlatego najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie tak jak wspominałem wcześniej "Steam Online Pass", "GfWL Online Pass", "EADM/Origin Online Pass". Zakładam, że tzw. efekt skali byłby duży i byłoby to opłacalne dla Valve, MS czy EA. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2011 o 14:09, Harrolfo napisał:

Piszesz też, że przy wymianach gracz coś od siebie daje. Zgadza się, ale innemu graczowi.


Który pusci tą kasę dalej... na inną grę, czy cos innego. Ona nie zostaje u niego. Ona leci dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować