Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Tak hartowała się stal, czyli zobacz materiał z wysyłki Battlefielda 3, a o 16:16 przełącz się na TVP 2

115 postów w tym temacie

Ja troszkę z innej beczki. Czy ktoś grał może w wersji PC i z kartą ATI na sterownikach 11.09? Ktoś może się podzielić doświadczeniem? Z racji, ze posiadam laptopa nie chcę zamulać kompa i instalować sterowników 11.10 w wersji Preview 3 i grę zainstaluję dopiero z finalną wersją sterowników 11.10 (czyli w okolicach 31.10). Do tego czasu pory pogram u kolegi na PS3 (miejmy nadzieję, że wtedy nie będzie już problemów z Originem i Battlelogiem o czym jest bardzo głośno). Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.10.2011 o 23:11, Laid_back napisał:

Nie wiem jak redakcja, ale mam nadzieję że nie dadzą takiego newsa- nie widziałem tak
idiotycznego tematu na wiadomość ostatnimi czasy :)

Wrzucaliście już nie takie newsy, nagle Wam to teraz przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.10.2011 o 08:05, Henrar napisał:

Wrzucaliście już nie takie newsy, nagle Wam to teraz przeszkadza?


Nie wiem czy Wam, mi tam nie przeszkadza, napisałem tylko że jest głupi. Ale wierzę, że w przypadku niektórych Gramowiczów zamieszczenie tego newsa zmieniło by ich życie o 180 stopni...Mam tylko nadzieję, że jakbym zapytał Cygiego czy się naćpał to z równym entuzjazmem i żarliwością zaspamował by wszystkie możliwe serwisy z żądaniem zamieszczenia informacji o tym - całkiem fajna, darmowa reklama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na bank Schofield przepraszał pod naciskiem redakcji gram.pl. Zadziałała skuteczniej niż Liga Przeciw Zniesławieniu. Pewnie Abe Foxman spalił się ze wstydu.

...spalił ze wstydu, ale mi dowcip wyszedł xD.

Spoiler

Abe Foxman jest z pochodzenia Żydem, a LPZ walczy z antysemityzmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, mam nadzieję że z pre-orderem Skyrima też pójdzie tak ładnie i sprawnie, bo premiera jest 11.11.11, a to jest święto :P i w dodatku piątek :D, a grę fajnie by było mieć na długi weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem zbiorczo, jako szef gram.pl.

Nasza firma zatrudnia obecnie około 30 osób: handlowców, programistów, grafików, księgowość, dział obsługi klienta, marketingu, czy dużą redakcję. To jest 30 dorosłych osób, które mają na utrzymaniu swoje rodziny, które pracują, żeby rozwijać ten rynek, żeby wzmacniać naszą pozycję oraz żeby sprawiać, że ludzie, którzy potrzebują dostawać szybko i niezawodnie gry i informacje o nich, dostawali je.

Naszym celem jest to, żeby być jak najlepszym i jak największym serwisem i sklepem, czyli - żeby nasz klient/użytkownik był szczęśliwy. Korzystamy więc z najlepszych, często drogich, rozwiązań. Do utrzymania tego poziomu jakości niezbędna jest duża skala działalności. Dużą skalę w Polsce robi się tylko na dużych premierach: Wiedźmin, BF, Mass Effect, FIFA, GTA, WoW, StarCraft, Diablo, Assassin''s Creed, Call of Duty, itd, itp. Robimy więc wszystko, żeby te premiery były jak największe i nie ma w tym nic dziwnego. Na tym polega nasza działalność, tak samo, jak firmy, w których pracujecie Wy lub Wasi bliscy także chcą być w jak najlepszej kondycji. Przecież to naturalne. Dla przykładu: 10 tysięcy ludzi dostało EK Wiedźmina 2 za 229 PLN, a nie za 399 PLN dlatego, że mamy taką, a nie inną, pozycję. Żadna inna polska sieć czy sklep z grami nie był w stanie zrobić tego w taki sposób (a mieli szansę).

Moim zdaniem robimy to ludzko. Niedawno wypowiedzieliśmy umowę firmie, która puszczała u nas denerwujące reklamy. Nie ma ich na gram.pl. W ogóle. Teraz reklamujemy praktycznie TYLKO gry i sprzęt z nimi związany, który dostępny jest u nas w sklepie. Wejdźcie na inne serwisy o grach - środki na erekcję, mrugające konkursy SMS-owe, linki reklamowe w tekstach, pan z banku wydzierający się, żebyście wzięli u niego kredyt - u nas tego nie ma. Straciliśmy przez to duże pieniądze, ale... trudno. Nie chcieliśmy, żeby ktoś się tu tym wkurzał.

Mocno inwestujemy w tematy redakcyjne - recenzujemy praktycznie wszystko, co się rusza, redakcja ma nieograniczoną przeze mnie swobodę pisania, zaczęliśmy tworzyć wideo, podcasty, wspieramy kilkanadziesiąt niezależnych, nie należących do nas, serwisów w ramach kolektywu. Publicystycznie jesteśmy na stałym, wysokim poziomie.

Powiedziawszy to... Dla mnie jest jasne, że nigdy nie zadowolimy każdego, natomiast robimy wszystko, żeby i tak to zrobić. Redakcja zamieści newsa o grze A - spytacie, czemu nie B.

Redakcja zamieści newsa B - spytacie, czemu nie C.

Redakcja zamieści newsa C - spytacie, czemu nie D.

I dobrze. I dobrze - pytajcie, wymagajcie od nas. Macie takie prawo, jesteście naszymi użytkownikami i klientami a naszym obowiązkiem jest dostarczać Wam tego, co chcecie.

My mamy potem prawo do oceny tego, czy jakaś prośba jest indywidualną prośbą jednego człowieka na forum, czy rzeczą, którą chce więcej osób, która ma potwierdzenie w "popycie". Mamy statystyki newsów, statystyki sprzedaży - jak nikt inny na rynku widzimy, co jest popularne, co czytacie i jakie gry realnie chcecie. Ktoś ma pretensje, że piszemy dużo o BF3? Nie zmienimy tego - ludzie są zainteresowani tą tematyką. Jeśli ktoś ma za dużo, niech te newsy pominie, czyta po prostu te obok, głosuje portfelem/myszką. Niech zobaczymy: "Oho, news o BF3 gorzej się czyta, niż o grze Y, trzeba się dostosować, coś robimy źle".

W skrócie:

Czy Was rozumiem? Tak.
Czy macie prawo wymagać więcej? Tak.
Czy robimy dużo, żebyście byli zadowoleni? Tak.
Czy wiem, że zawsze będziecie wymagali więcej? Tak.
Czy się z tego cieszę? Tak, bo to naturalne i jesteśmy tego świadomi. To Wasze prawo.
Czy wiem, że ze względu na naszą podwójną rolę (pisanie o grach i sprzedaż gier) zawsze będziemy narażeni na głosy o braku obiektywizmu? Tak.
Czy nasza podwójna rola ma jakikolwiek wpływ na to, co pisze redakcja? Nie. Bo to by był nasz koniec w oczach czytelników.

Choć wydawcom często się to nie podoba.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panie Wiktorze, jest pan Wielki :) fajny post. Ja wiem, ze generalnie wszystko rozbija się o kasę. Rozumiem to i akceptuję - szczególnie, że zamawiałem, zamawiam i zamawiać będę u Was gry.
Dziekuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.10.2011 o 12:39, Wiktor_Cegla napisał:

Dużą skalę w Polsce robi się tylko na dużych premierach: Wiedźmin, BF, Mass Effect, FIFA,
GTA, WoW, StarCraft, Diablo, Assassin''s Creed, Call of Duty, itd, itp. Robimy więc wszystko,
żeby te premiery były jak największe i nie ma w tym nic dziwnego.
(...)
Moim zdaniem robimy to ludzko. Niedawno wypowiedzieliśmy umowę firmie, która puszczała
u nas denerwujące reklamy. Nie ma ich na gram.pl. W ogóle. Teraz reklamujemy praktycznie
TYLKO gry i sprzęt z nimi związany, który dostępny jest u nas w sklepie.
(...)
Ktoś ma pretensje, że piszemy dużo
o BF3? Nie zmienimy tego - ludzie są zainteresowani tą tematyką. J


Wyciąłem te kawałki, do których chciałbym się odnieść. Ogólnie rzecz biorąc, doskonale rozumiem, o co chodzi. Nie żyjemy w świecie idealnym, a takim, a którym dobra idea musi się też dobrze sprzedać. Doskonale rozumiem, dlaczego niektóre rzeczy wyglądają u Was tak, a nie inaczej. I ogólnie rzecz biorąc oceniam Gram.pl bardzo pozytywnie.

Niemniej myślę, że momentami, przy niektórych premierach, zdarza Wam się przekroczyć tą cienką granicę między rzetelnością i informowaniem a nachalnością. Nie zdarza się to nagminnie, jednak uważam że warto, byście szczególnie przy najgłośniejszych premierach (BF3, Wiedźmin 2 etc) zastanowili się, gdzie warto sobie postawić granicę i powyżej niej nie wchodzić. Bo naprawdę niekiedy zdarza się, że człowiek zaczyna rzygać taką masą newsów, nieraz nic nie wnoszących, odnośnie tak mocno hype''owanych gier. Jasne, że można nie czytać, można ominąć, jednak niemiłe odczucie bycia zalewanym spamem pozostaje. Tak więc nie tyle mam zastrzeżenia co do tego, ŻE promujecie gry na swojej stronie, co do tego, że czasem skala tej promocji jest aż nazbyt duża.

To z kolei prowadzi do podejrzeń niektórych czytelników o nierzetelność, o pomijanie "niewygodnych" (mogących obniżyć sprzedaż) kwestii, a koncentrowanie się na tych hajpotwórczych. Czy podejrzenia zasadne - nie wnikam, bo ja nie mam pojęcia, Wy tak czy owak zaprzeczycie, a i tak nikt nie udowodni nikomu niczego, więc zostawmy kwestię rozstrzygnięcia. Niemniej, nie dziwię się takim podejrzeniom ze strony niektórych userów.

Co do reklam z kolei, to też nie ma z tym problemu - jasne, żyjecie ze sklepu, więc strona musi jakoś ten sklep reklamować. Tyle, że znowu - momentami do przesady. Naprawdę uważam za przegięcie wrzucanie formułki o możliwości zakupienia BF3 w Waszym sklepie pod dosłownie KAŻDYM newsem odnośnie gry, choćby nie wiem jak błahym i mało znaczącym.

Ale podsumowując, to moja subiektywna ocena Gram.p[l jest bardzo pozytywna. Jedynie czasem mam wrażenie, że "nieco" zdarza Wam się zagalopować, i warto byłoby tą kwestię dogłębnie przemyśleć.

Dnia 28.10.2011 o 12:39, Wiktor_Cegla napisał:

Czy nasza podwójna rola ma jakikolwiek wpływ na to, co pisze redakcja? Nie. Bo to by
był nasz koniec w oczach czytelników.


Cóż, mam szczerą nadzieję, że nie ma. Choić momentami trudno się oprzeć wrażeniu, że nie zawsze jest to aż tak klarowne. Zdarza się, że w porzypadku mocno negatywnych newsów o mocno hajpowanej grze (czyli takiej, z której możecie mieć niezłe zyski) staracie się nadać im wydźwięk bardziej niejednoznaczny, neutralny (a przynajmniej takie odnoszę wrażenie), z kolei newsy pozytywne są w tonie "nie da się zaprzeczyć, że to jest zaj****e!". Może to jedynie moje subiektywne odczucie, zresztą nie dotyczące całości gram.pl (ani nawet większości, raczej pojedynczych przypadków), jednak cóż, czasami... sam wiesz.

EDIT: Sorry za powtarzanie wciąż "zdarza się", jednak chodzi mi o to, że sytuacje, o których wpomniałem, nie są jakąś stałą cechą Gram.pl, a po prostu niekiedy mają miejsce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozumiemy potrzebę zarabiania przez Gram, jednak nie wszystkim podoba się sposób w jaki jest to robione. Przypomina to strategie EA czy Activision gdzie liczą się tylko słupki sprzedaży i inne suche statystki, a chcielibyśmy trochę bardziej jak Valve czy Blizzard gdzie liczy się też zadowolenie użytkowników.
Jak sam przyznajesz „ Mamy statystyki newsów, statystyki sprzedaży - jak nikt inny na rynku widzimy, co jest popularne”. To jednak tylko najprostsze wskaźniki, które nie pokazują tego, o co zabiegamy. Gdybyście umieścili newsa „Doda pokazuje cycki na WCG” to news pewnie miałby dobre statystyki, ale czy na pewno byłby to krok w dobrym kierunku? Negatywnie oceniane newsy mają często sporą oglądalność, ponieważ ludzie klikają, aby się dowiedzieć, „o co ten cały szum w komentarzach”.
Już od pewnego czasu praktycznie nie wchodzę na stronę główną, a mojego bookmarka zmieniłem z gram.pl na forum.gram.pl. Nie sądzę, aby mój głos był odosobniony. Wiem, że proste statystki jak poczytność newsów dają się łatwo zmierzyć, ale (może trochę naiwnie) wierzę, że Gram ma trochę większe ambicje niż tylko podbijanie statystyk.
Może przesadzam. Może jestem odosobnionym DonKichotem i może widzę rzeczy, których nie ma. Jednak zapytam tak: Swego czasu z okazji Bożego Narodzenia Gram otrzymał od swoich klientów (forumowiczów) GraMisia i czasem inne upominki dla redakcji. Jak to wygląda obecnie? Swego czasu gramowicze zorganizowali zlot, na którym gościli także pracownicy Gram (ostatecznie na pierwszym zlocie Gram zrobił niespodziankę i przejął na siebie sporą część organizacji zlotu). Jak to wyglądało w tym roku?
Jeśli jednak dla Gram liczą się tylko suche statystyki, to proszę o jasną deklarację.

PS. Ale gratuluję odważnej decyzji rezygnacji z nierzetelnej firmy reklamowej. Czyżby było jeszcze światełko w tunelu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.10.2011 o 12:39, Wiktor_Cegla napisał:

Odpowiem zbiorczo, jako szef gram.pl.


Dobrze, że w końcu zabierasz głos, Wiktorze - piszę to bez złośliwości.

Dnia 28.10.2011 o 12:39, Wiktor_Cegla napisał:

My mamy potem prawo do oceny tego, czy jakaś prośba jest indywidualną prośbą jednego
człowieka na forum, czy rzeczą, którą chce więcej osób, która ma potwierdzenie w "popycie".


Jeśli chodzi o tematy czysto handlowe, jest to dla mnie całkowicie zrozumiałe. Ale co ze standardami czysto dziennikarskimi? Czy musi protestować połowa użytkowników, by redakcja zmieniła kurs? Mam na myśli podawanie źródeł, co w przypadku wiadomości niewłasnych, powinno być absolutnym standardem. Choćby dla oddania sprawiedliwości kolegom po fachu, którzy jako pierwsi opublikowali info. Kilkunastu forumowiczów (w tym ja) prosiło wielokrotnie o podawanie odnośników do źródeł. Rozmawialiśmy o tym nawet w Twoim wątku konsularnym. Linki, jak do tej pory, podaje jeden lub dwóch newsmanów - którzy na dodatek nie piszą zbyt regularnie. Kilku kategorycznie wręcz odmawia. Co musi się dziać, by w końcu stało się to u Was standardem? Czy musi być wyrachowany popyt na rzetelność? Nawiasem mówiąc - wiesz, skąd się biorą te głosy niezadowolenia? Nie tylko stąd, że po prostu trzeba oddać honor twórcom oryginału. Wiele newsów ma wypaczoną treść lub jest zwyczajnie źle przetłumaczonych!

Dnia 28.10.2011 o 12:39, Wiktor_Cegla napisał:

Mamy statystyki newsów, statystyki sprzedaży - jak nikt inny na rynku widzimy, co jest
popularne, co czytacie i jakie gry realnie chcecie. Ktoś ma pretensje, że piszemy dużo
o BF3? Nie zmienimy tego - ludzie są zainteresowani tą tematyką.


Ale chodzi o proporcje. Jeśli, tak jak radzisz, miałbym nie czytać newsów o BF3, to nie byłoby praktycznie co czytać. I to jest clou problemu.

Dnia 28.10.2011 o 12:39, Wiktor_Cegla napisał:

Czy nasza podwójna rola ma jakikolwiek wpływ na to, co pisze redakcja? Nie. Bo to by
był nasz koniec w oczach czytelników.


Chodzi o to, że nie dość wyraźnie oddzielacie warstwę handlową od dziennikarskiej. Stąd właśnie pojawiają się oskarżenia o przekupstwo, nachalną kryptoreklamę, propagandę, nierzetelność i nieprzejrzystość. Nie zaznaczając wystarczająco wyraźnie, co jest reklamą, a co Waszym własnym oryginalnym tworem redakcyjnym, dolewacie do ogniska nie oliwę, a benzynę. Ergo nie oddzielając tych dwóch sfer, sami jesteście winni spadku swojej wiarygodności jako portalu informacyjnego. Sami, tylko i wyłącznie, jesteście za to odpowiedzialni. Tu nie chodzi o głosy niezadowolenia, tylko o zwykłą ludzką przyzwoitość i zachowanie standardów działalności dziennikarskiej. Uważam, że materiały sponsorowane nie są właściwie oznaczone - odpowiedni napis powinien być na samej górze (najlepiej innym krojem czcionki i kolorem), a nie na samym dole. Choćby po to, żeby można było łatwo pominąć taki materiał. Wiele osób po prostu tego napisu nie zauważa - nie dlatego, że nie chce, by mieć wymówkę do rozpętania flame war na forum.

I co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.10.2011 o 14:22, Tenebrael napisał:

Niemniej myślę, że momentami, przy niektórych premierach, zdarza Wam się przekroczyć
tą cienką granicę między rzetelnością i informowaniem a nachalnością. Nie zdarza się
to nagminnie, jednak uważam że warto, byście szczególnie przy najgłośniejszych premierach
(BF3, Wiedźmin 2 etc) zastanowili się, gdzie warto sobie postawić granicę i powyżej niej
nie wchodzić.


Dla mnie tą granicą jest treść recenzji i oceny, które wystawiamy grom. G... dostaje u nas niskie oceny, dobre gry - wysokie oceny. Jesteśmy uczciwi.

To, że mamy tapetę BF3, czy Wiedźmina nie wpływa w żadnym stopniu.

Dnia 28.10.2011 o 14:22, Tenebrael napisał:

Tak więc nie tyle mam zastrzeżenia co do tego, ŻE promujecie gry na swojej stronie, co do tego,
że czasem skala tej promocji jest aż nazbyt duża.


Ilość materiałów redakcyjnych jest niezależna od tego, czy mamy jakąś reklamę. Kiedy popatrzy się, ile napisaliśmy o grach, których reklam w ogóle nie mamy, będzie to zauważalne. Natomiast ja uczulam redakcję, żeby w trakcie dużych premier wspieranych u nas reklamowo, robili też więcej treści i materiałów "odciążających".

Dnia 28.10.2011 o 14:22, Tenebrael napisał:

To z kolei prowadzi do podejrzeń niektórych czytelników o nierzetelność,


Tego nawet odmawiam komentować.

Dnia 28.10.2011 o 14:22, Tenebrael napisał:

Co do reklam z kolei, to też nie ma z tym problemu - jasne, żyjecie ze sklepu, więc strona
musi jakoś ten sklep reklamować. Tyle, że znowu - momentami do przesady. Naprawdę uważam
za przegięcie wrzucanie formułki o możliwości zakupienia BF3 w Waszym sklepie pod dosłownie
KAŻDYM newsem odnośnie gry, choćby nie wiem jak błahym i mało znaczącym.


Z jednej strony tak. A z drugiej, nasza strategia zakłada, że jeśli ktoś, kto nas nie zna, trafi na takiego newsa z google, musi się dowiedzieć, że mamy dany produkt w sprzedaży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.10.2011 o 14:33, Xantus napisał:

Rozumiemy potrzebę zarabiania przez Gram, jednak nie wszystkim podoba się sposób w jaki
jest to robione. Przypomina to strategie EA czy Activision gdzie liczą się tylko słupki
sprzedaży i inne suche statystki, a chcielibyśmy trochę bardziej jak Valve czy Blizzard
gdzie liczy się też zadowolenie użytkowników.


Gdyby tak było, to na konta pocztowe użytkowników gram.pl przychodziłyby codziennie sprzedawane przez nas mailingi zewnętrznych firm, w tekście co dziesiąte słowo byłoby rozwijanym linkiem reklamowym, a skórka forum, które właśnie czytamy, reklamowałaby kasyno online. Czyli, w skrócie, bylibyśmy jak typowy polski serwis internetowy. Jak Onet, czy o2.pl.

Ja uwielbiam hasło Google: "Don''t be evil". My nie jesteśmy. Nie jesteśmy idealni (mamy np. stary, średnio funkcjonalny serwis, którego wciąż nie możemy zmienić, bo robimy rzeczy utrzymujące firmę na powierzchni), ale nie jesteśmy też bezdusznymi krwiopijcami.

Dnia 28.10.2011 o 14:33, Xantus napisał:

Jak sam przyznajesz „ Mamy statystyki newsów, statystyki sprzedaży - jak nikt
inny na rynku widzimy, co jest popularne
”. To jednak tylko najprostsze wskaźniki,
które nie pokazują tego, o co zabiegamy. Gdybyście umieścili newsa „Doda pokazuje
cycki na WCG” to news pewnie miałby dobre statystyki, ale czy na pewno byłby to
krok w dobrym kierunku?


Nie, dlatego nie ma u nas tego typu newsów.

Dnia 28.10.2011 o 14:33, Xantus napisał:

Już od pewnego czasu praktycznie nie wchodzę na stronę główną, a mojego bookmarka zmieniłem
z gram.pl na forum.gram.pl. Nie sądzę, aby mój głos był odosobniony. Wiem, że proste
statystki jak poczytność newsów dają się łatwo zmierzyć, ale (może trochę naiwnie) wierzę,
że Gram ma trochę większe ambicje niż tylko podbijanie statystyk.


Ma większe - ja chcę, żeby tu były treści wartościowe. Redakcja jest zmotywowana. W tej chwili są zawaleni robotą "recenzencką", bo to gorący sezon, ale przez wiele miesięcy pokazują, że dają radę w tematach wartościowych.

Dnia 28.10.2011 o 14:33, Xantus napisał:

Może przesadzam. Może jestem odosobnionym DonKichotem i może widzę rzeczy, których nie
ma. Jednak zapytam tak: Swego czasu z okazji Bożego Narodzenia Gram otrzymał od swoich
klientów (forumowiczów) GraMisia i czasem inne upominki dla redakcji. Jak to wygląda
obecnie? Swego czasu gramowicze zorganizowali zlot, na którym gościli także pracownicy
Gram (ostatecznie na pierwszym zlocie Gram zrobił niespodziankę i przejął na siebie sporą
część organizacji zlotu). Jak to wyglądało w tym roku?


W tym roku z okazji urodzin rozdajemy każdemu klientowi sklepu Audiobooka. On kosztuje nas realne pieniądze. Proszę zobaczyć, ile - na stronie audioteki. To jest nasz koszt. Drugi przykład - Red Bulle do zamówień osobistych. Obie akcje będą kontynuowane.

Co do zlotu: nie znam tematu.

Dnia 28.10.2011 o 14:33, Xantus napisał:

PS. Ale gratuluję odważnej decyzji rezygnacji z nierzetelnej firmy reklamowej. Czyżby
było jeszcze światełko w tunelu? :)


Oczywiście. Tylko pamiętajmy, że kiedy w 2009 roku Action kupował firmę gram.pl od CD Projektu, była ona na skraju bankructwa, poprawianie jej kondycji trwa do teraz. I moim głównym celem jest to, żeby takie zagrożenie dla działalności firmy już nigdy się nie pojawiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.10.2011 o 16:23, Wiktor_Cegla napisał:

W tym roku z okazji urodzin rozdajemy każdemu klientowi sklepu Audiobooka. On kosztuje
nas realne pieniądze. Proszę zobaczyć, ile - na stronie audioteki. To jest nasz koszt.
Drugi przykład - Red Bulle do zamówień osobistych. Obie akcje będą kontynuowane.


Nie to miałem na myśli. Chodziło o to że kiedyś ludzie robili coś dla Gramu z okazji świąt. Organizowali się oddolnie organizując takie rzeczy jak zlot, ale też inne akcje. Takie rzeczy praktycznie się już nie zdarzają i moim zdaniem jest to jakiś sygnał, że nie dzieje się dobrze.

Nie chce dramatyzować, ale chyba warto w strategiach rozwoju strony uwzględnić coś więcej niż tylko słupki statystyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.10.2011 o 15:44, Wiktor_Cegla napisał:

> To z kolei prowadzi do podejrzeń niektórych czytelników o nierzetelność,

Tego nawet odmawiam komentować


Tylko do tego się krótko odniosę: zauważ, że ja akurat takich podejrzeń nie wysuwałem, i nie zamierzam. Niemniej z drugiej strony nie dziwię się, że takie domysły padają. Ot, takie subtelne rozgraniczenie, byś mnie dobrze zrozumiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.10.2011 o 16:23, Wiktor_Cegla napisał:

W tym roku z okazji urodzin rozdajemy każdemu klientowi sklepu Audiobooka.


I mniej więcej w formie zdania, które napisałeś wyżej, leży pewne clou problemu. Piszecie wszędzie, że każdy, kto zamówi coś z Gram.pl, dostanie Audiobook''a "Ostatnie Życzenie". Ale jakoś zapomnieliście dodać, że dostanie jedynie pierwszą część książki z (uwaga) SZEŚCIU. Jeśli chce więcej - trzeba dokupić. Nie muszę mówić, że jest to po prostu wzajemna reklama? Tu leży problem - niby wszystko jest z Gram.pl w porządku, niby nikt nic nigdy nikomu. Ale pojawiają się kwiatki - tu mały, tam mały, tam jeszcze drobniejszy - ale w pewnym momencie zbiera się cała łączka takich "drobiazgów".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować