Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Szef Paradox Interactive też krytykuje DRM

26 postów w tym temacie

Dodatkowymi problemami z punktu widzenia klienta między innymi na przykładzie B:AC jest jedna rzecz jeżeli używam gry z GFWL to po grzyba securom w takim razie. Na przykładzie Anno 2070 numer z aktywacjami i ich zasady.Z BF3 cyrk z battlelogiem i origin jako tako zbędna aplikacja. Na przykładzie Wiedźmina 2 wadliwe działanie i zmniejszona wydajność .Czyli nadmiar tych zabezpieczeń, z poronionymi zasadami i beznadziejnymi rozwiązaniami w kwestii wydajności i samego działania po prostu potencjalnych klientów odstraszają. A potem tłumoki się dziwią że sprzedaż niska!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

podobno istnieje crack do GTA4 który przez wyłączenie wszystkich zabezpieczeń podnosi wydajność o 20 FPS, chciałbym to zobaczyć... i jakoś wierze, że to możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A czy w Wiedźminie 2 nie chodziło w zabezpieczeniach o to, że pirat działał wadliwie?

A zmniejszona wydajność jest przydomkiem każdego DRMu softwarowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jedyne co jestem w stanie zaakceptować, to Steam. Ale najlepiej opcjonalnie, a nie jako konieczność. Na prawdę lubię Steam, ale chciałbym wiedzieć, że jak kiedyś Steam lub internet w ogóle padnie, to nadal będe mógł grać w swoje ulubione gry z młodości ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Battlelog istnieje już jakiś cza w serii NFS i się spodobał a sam battlelog w BFie też jest dobrze odbierany. To ma być "portal społecznościowy graczy" i jako taki się sprawdza choć początkowo byłem sceptyczny.

edit: @up nie będziesz mógł, bo sie nie odpalą na nowych windowsach ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z tym gościem w zupełności. A co więcej, moim zdaniem walka z piractwem za pomocą wszelkich DRM-ów w celu zwiększenia swoich przychodów jest zupełnie bezcelowa, bo moim zdaniem kto ma kupić grę, to i tak ją kupi, a kto ją piraci, to nawet jeśli straci taką możliwość, to tej gry nie kupi :) IMO najlepszym sposobem walki z piractwem jest oferowanie świetnych jakościowo gier, z różnymi dodatkami po zarejestrowaniu się, długich i wciągających, z obszernym multi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli koleżka powiedział już to co wszyscy wiedza, oczywiście pięknie wszytko wyjaśnione ale nadal nikt nie napisał ze jednak takie coś jak piractwo jest sporym powodem dla którego dystrybutorzy odsuwają sie od rynku PC, wszyscy gracze jak jedni popierają zdanie Fredrika Westera jak i Pepsiego ale jakoś nikt się nie kwapi aby jednak kupować gry, co ciekawe producenci jak i dystrybutorzy próbowali chyba (za moich pamięci) już wszystkich sposobów aby zachęcić graczy do kupna gry i nadal im się to nie udaje bo gra i tak zostaje spiracona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.01.2012 o 04:38, Sebo1020 napisał:

wszyscy gracze jak jedni popierają zdanie Fredrika
Westera jak i Pepsiego ale jakoś nikt się nie kwapi aby jednak kupować gry


Jak ja kocham takie uogólnienia. A wiesz, tak słyszałem, że wszyscy userzy z nickiem na S to niepoiprawni piraci, i żaden nie kwapi się, by kupować gry?*

A powiedz mi, tak nawiązując, w jaki to sposób wydawcy zachęcają ludzi do kupna gier? Przez usuwanie instrukcji z wersji pudełkowych? Zarzucanie ich (graczy) różnymi upierdliwymi zabezpieczeniami czy nic niewartymi programami pokroju GfWL? Wydawanie portów z konsol zamiast pełnoprawnych produkcji? Wskaż mi choć kilka takich gier, w których wydawca poczynił kroki, by zachęcić graczy do kupna gry (duperelowate premierowe DLC czy kampanie reklamowe się z oczywistych względów nie liczą), jednocześnie nie stosując niczego, co mogłoby zniechęcać do kupna. Hmm?


*[mam nadzieję, że inni userzy z nickiem na "S" rozumieją ironię w tym stwierdzeniu]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A z drugiej strony, powiedz mi, czemu wydawcy mają się wysilać i towrzyć czysto PCtowe gry (BF3), skoro i tak zyski będą niskie a piractwo wysokie? Powstaje błędne koło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.01.2012 o 06:23, Henrar napisał:

A z drugiej strony, powiedz mi, czemu wydawcy mają się wysilać i towrzyć czysto PCtowe
gry (BF3), skoro i tak zyski będą niskie a piractwo wysokie? Powstaje błędne koło.


A z trzeciej strony (:]) czemu gracze mają kupować gry na PC, skoro wydawcy robią wszystko, by im granie na PC obrzydzić? Błędne koło. Wydawcy nie inwestują w gry robione z myślą o PC, bo gry na PC gorzej się sprzedają. A gorzej się sprzedają, bo wydawcy w nie nie inwestują.

EDIT:

Co do BF3, weź też pod uwagę, że EA niespecjalnie zadbało ow ygodę PC-towców. Konieczność instralacji i stałego odpalenia szpiega, Battlelog kompletnie bezpodstawnie wywalony do przeglądarki - takie posunięcia raczej odstręczają od zakupu wersji PC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, ze takie madre slowa wypowiedzial szef firmy, ktora zaczyna pakowac do wszystkich swoich produktow DRM w postaci steama. Hipokryta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.01.2012 o 08:41, Garett napisał:

Fajnie, ze takie madre slowa wypowiedzial szef firmy, ktora zaczyna pakowac do wszystkich
swoich produktow DRM w postaci steama. Hipokryta.


Steam to nie tyle DRM co już raczej platforma dystrybucyjna, która mnie bardzo przypada do gustu. Płytka się zniszczy? żaden problem! Przecież zawsze i wszędzie mogę ściągnąć sobie aktywowaną grę za pomocą steama!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.01.2012 o 08:41, Garett napisał:

Fajnie, ze takie madre slowa wypowiedzial szef firmy, ktora zaczyna pakowac do wszystkich
swoich produktow DRM w postaci steama. Hipokryta.


Steam to nie DRM bo nie szyfruje danych i nie wymaga stałego połączenia z siecią(czyt. serwerami Steam) w celu ich odszyfrowania. To jest jedynie platforma dystrybucyjna (tak jak to napisał BATONEK6). To co może się nie podobać w Steam to konieczność jego instalowania razem z grą.

PS. Oczywiście istnieje możliwość zabezpieczenia gier ze Steam DRM''em. Ale jest to tylko opcja, a sama integracja ze Steam nie jest jednoznaczna z jego zastosowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie tyle jakiś sam "crack" co paczka zawierająca modyfikowane biblioteki dll + zmodyfikowane exe, całkowicie omijała np social club i resztę zabezpieczeń i faktycznie wydajność z tym obejściem była zauważalnie lepsza [czy aż 20% - ciężko ocenić, miejscami było to 5-10 fps, miejscami 15-18]
Sam jestem posiadaczem premierowego wydania gta4 i swego czasu jak pojawił się ten "crack" był dla większości userów czymś wręcz wymarzonym.
A czy wielkie R* było przykro z tego powodu [że używamy cracka na o zgrozo oryginalnej grze] - szczerze powiem, że waliło mnie to i dalej wali, skoro wypuścili taki gniot technologiczny a ja go kupiłem to tylko moja broha jak go sobie tweakowac będę - podobnie wali mnie, czy są smutni, że używało się setek modów [w tym rewelacyjny mod poprawiający i grafikę i wydajność, stosując proste filtry odciążające sam komputer a jednocześnie poprawiające nap paskudne cienie]

GTA4 skończyłem aż 3 razy, ale do tej produkcji już za chiny nie wrócę wolę free roaming w Saints Row 3 [bo 2 łaskawie przemilczę, było gorszym crapem optymalizacyjnym niż GTA4] który mimo, że dupy wydajnością tez nie urywa, nie spadło mi od czasu patcha poniżej 35-40 klatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja po latach narzekania na Steam ostatecznie przekonalem sie do tej platformy, nieskonczona ilosc update''ow klienta zrobila swoje (ale crashe i inne problemy wciaz sie zdarzaja, niestety). No i te promocje, po ostatnich mam "zapas grania" na pare miesiecy :).

Za Ubi-trojana podziekowalem juz dawno temu, podziekowalem rowniez obecnie za Origina. Predzej juz kupie konsole zeby pograc w produkcje Ubi/EA, niz zainstaluje dobrowolnie kolejne trojany mulace w tle kompa swoimi "procesami autoryzacji uzytkownika ktory laskawie zaplacil za gre". I to jeszcze gre typowo singlowa [AC2, teraz ME3). Dla mnie to czysty absurd.

Rynek i producenci "multimedialni" chyba doszli w koncu do wniosku, ze ich potencjalni klienci to lemingi ktore zgodza sie na wszystko, byle tylko miec dostep do ich "wspanialych" produktow. Jak ostro, "z troska o swoje dobra" gra sie w tej branzy, swiadcza ostatnie wydarzenia w sprawie tego calego ACTA i innych, niemal przepchnietych przez wplywowe lobby wydawcow "ustaw przeciw piratom". Do czego to wszystko zmierza, chyba kazdy wie - niedlugo za obejrzenie trailera z gry bedzie trzeba uiscic drobna oplate (oczywiscie w programie typu Origin, na wylacznosc), bo przeciez ktos pracowal zeby ten trailer zrobic i wrzucic na serwery do sieci. Platne dema? - kwestia czasu moim zdaniem: demo tez samo sie nie zrobi, a ze to wycinek platnej calosci, wiec za kawalek tez trzeba zaplacic, czyz nie? Platne patche? O przepraszam - przeklikujac umowe klient zgodzil sie na instalacje oprogramowania w stanie w jakim je kupil, wiec wszelkie poprawki i uaktualnienia wymagajace pracy producenta tez powinny byc platne, samo sie nie zrobi przeciez. Obym sie mylil w moich "proroctwach", ale wszystkie obecne wydarzenia (i przede wszystkim - postawa odbiorcow towarow na rynku) je mocno sugeruja. "Legendarna" konska zbroja i jej podobne, map-packi sprzedawane po 50-60zl, byly wlasnie tego poczatkiem. "Lykneli? - to mozemy grac coraz ostrzej". I graja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.01.2012 o 10:47, Garett napisał:

Steam to DRM, obojetnie czy ma dodatkowa funkcjonalnosc czy nie.


Nie za bardzo kapuje na jakiej zasadzie wysuwasz takie stwierdzenie... Tak po prostu? Co Steam ma wspólnego z DRM?

Edit: Steam w czystej postaci, w żadnym stopniu nie zabezpiecza gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować