Adrian Chmielarz wraz z pozostałymi założycielami studia rozstaje się z People Can Fly. To pewne

[Holenderskie 0]

//

Dnia 12.08.2012 o 22:35, TobiAlex napisał:

Woodego Allena.

Tak, bo Epic jest takie wspaniałe. Żadnej dobrej gry nie zrobili tyllko silnik, który jest używany jedynie z powodu starej generacji konsol.

[meryphillia 3]

A o co dokładnie?
Tylko o krytykę Chmielarza jako osoby nie nadającej się do pracy?

Przeciez człowiek ten ma taka pozycję w obecnej chwili, że swobodnie dostałby prace w dowolnym studiu developerskim na świecie.
Tym bardziej właśnie jest osoba, która może pozwolić sobie na odejście od potencjalnej "złotej kury".
EPIC jak widać nie był żadną "sznasą" dla niego...

[TobiAlex 0]

No teraz to chyba żartujesz. Nie rób z niego boga...

[Madoc 0]

Dnia 12.08.2012 o 22:15, DoMiNo1992 napisał:

Sam przecież to powiedział ostatnio na twitterze, czy innym facebooku, a teraz jednak
odchodzi... Śmieszą mnie już wszystkie te ostatnie "niekontrolowane przecieki", odchodzenia
z firmy, potem zarzekanie się tego a potem i tak odejście... ech...

Po prostu nie jestem pewien, czy hipokryzja jest tu dobrym słowem. Raczej ściemnianie.

[meryphillia 3]

Przecież to jeden z nielicznych ludzi w Polsce, który wie jak robić dobre gry, więc o co Tobie chodzi?
Jego kariera i dokonania jest chyba aż nader oczywistym dowodem na to...

[Geeko 0]

Dnia 12.08.2012 o 22:35, TobiAlex napisał:

O Mój Boże... Bo Bullet... to była gra PCF a Gears of War nie jest grą PCF? Głupie przeświadczenie
o pracy dla jednej z lepszych firm? Ta, to tak jakby nie zagrać nawet za darmo w filmie
Woodego Allena.

Ponownie, nie mamy bladego pojęcia co stało za odejściem Chmielarza i reszty a ty rzucasz tekstami jak by strzelili focha na wielkiego zbawcę i na BANK to ich wina i są burakami.
Ja podaję tylko jedną możliwość bo ludzie z PCFu to nie jest garstka moderów, którzy powinni się cieszyć, że ich wielcy i możni przygarnęli i zamknąć ryje. Poza tym rozumiem, że tworząc konwersje GoW na PC nie spodziewasz się, że większa firma będzie cię reklamowała na świecie. Kiedy na tym świecie próbujesz jakichś śmielszych kroków to też jest fajnie kiedy nad tobą stoi logo dużo bardziej znanej firmy. Ale kiedy po raz kolejny się dla tej firmy zasuwa a dla świata jest się tylko "Kimś od Epica", mnie by jednak trochę ambicja zabolała.

[Principes 0]

Dnia 12.08.2012 o 22:15, meryphillia napisał:

A obecni włodarze być może nie godzą się na propozycje założycieli i twardo wytyczają
ścieżkę rozwoju firmy, kierując się tylko słupkami w rocznym zestawieniu kosztów i przychodów?
Myślałeś chociaż o tym?
Bo jesli tak stało się w rzeczywistości, to tylko nalezy pogratulować Chmielarzowi postawy...

Przepraszam uprzejmie, ale czy Twój rozumowania nie ma sensu. Czytałeś wywiady z tym człowiekiem? Chmielarz od lat o takiej sytuacji marzył, postrzegał rynek konsolowy jako zieloną łączkę dla developerów, raj, do którego winien dążyć. Cel wraz ze swoją firmą osiągnął, ma wszystko, o czym śnił. Mam uwierzyć, że nie wiedział, w co się pakuje? Nie miał pojęcia o tym, jakie są realia tego biznesu? Nagle zmądrzał, podkulił ogon, zdał sobie sprawę, że "trawka wydaje się bardziej zielona tam, gdzie nas nie ma"?
Jasne.

[TobiAlex 0]

Dnia 12.08.2012 o 22:41, Madoc napisał:

> Sam przecież to powiedział ostatnio na twitterze, czy innym facebooku, a teraz jednak

> odchodzi... Śmieszą mnie już wszystkie te ostatnie "niekontrolowane przecieki",
odchodzenia
> z firmy, potem zarzekanie się tego a potem i tak odejście... ech...
Po prostu nie jestem pewien, czy hipokryzja jest tu dobrym słowem. Raczej ściemnianie.

Hmm, może i masz rację. Ale po wypuszczeniu "gry" naśmiewającej się z CoDa a potem wypuszczeniem Bullet... i popełnieniem tych samych błędów (sorry, CoD to chociaż ma dobry multiplayer) i słowo hipokryzja tu pasuje :)

[TobiAlex 0]

Ja przynajmniej w stosunku do osoby, z którą dyskutuję, mam szacunek, a ty z tego, co widzę, nie.

[TobiAlex 0]

Trafiłeś chyba w sedno sprawy :)

[Geeko 0]

Dnia 12.08.2012 o 22:44, TobiAlex napisał:

Ja przynajmniej w stosunku do osoby, z którą dyskutuję, mam szacunek, a ty z tego, co
widzę, nie.

A gdzie ja ci człowieku okazałem brak szacunku :|?

[vegost 0]

Dnia 12.08.2012 o 22:17, byverter napisał:

Niektórzy ludzie mają ambicje i nie jest dla nich problemem odejście z jednej pracy,
by spełnić się w drugiej.

Jego największym sukcesem była symbioza z Epic Games. Bo jako małe polskie studio nie mogło by, wejść na salony. Ambicja to nie wszystko. Chyba ma świadomość, że sam to może sobie zrobić .. projekt toalety co najwyżej. Teraz ciężko o pracę. Nie chcę potem czytać, że Chmielarz płaczę bo nie ma dla kogo robić gier. A będzie płakał na facebooku zapewne znowu. Z resztą jego słów nie ma co brać na poważnie. Kłamie tu i tam.

@Geeko Zapewne jego największym marzeniem było założenie studia, które będzie projektowało gry. No i dobra, spełnił te marzenie. Co więcej, sukces Painkillera pokazał, że Polacy też umieją coś ciekawego stworzyć. Zauważył to Epic Games. Już z tego powodu powinien skakać ze szczęścia. Upuszczając teraz własne dziecko to dopiero jest niezrozumiałe. Sytuacja studia jest lepsza niż kiedyś. W końcu ciągle produkują gry a mogli zostać zamknięci po Painkillerze.

[TobiAlex 0]

Dnia 12.08.2012 o 22:46, Geeko napisał:

> Ja przynajmniej w stosunku do osoby, z którą dyskutuję, mam szacunek, a ty z tego,
co
> widzę, nie.
>
A gdzie ja ci człowieku okazałem brak szacunku :|?

Cóż, kłania się "Ty", "Ciebie"... a nie "ty", "ciebie" itp.itd.

[Geeko 0]

>Upuszczając teraz własne dziecko to dopiero jest niezrozumiałe.

Dnia 12.08.2012 o 22:47, vegost napisał:

Sytuacja studia jest lepsza niż kiedyś. W końcu ciągle produkują gry a mogli zostać zamknięci
po Painkillerze.

Najwyraźniej coś mu w aktualnym porządku nie leżało. Część ludzi tutaj się zachowuje tak jak by Chmielarz co najmniej połowę studia ze sobą zabrał. Serio o co się tak pieklić? Po grzyba tak po nim jeździcie? Odszedł, odeszło dwóch jego kumpli i TYLE. PCF dalej istnieje, PCF dalej tworzy dla Epica, a Chmielarz z takim portfolio sobie z pracą poradzi.
Swoją drogą Chmielarz nie miałby szans podskoczyć powyżej Painkillera gdzieś w okolicach 2005 roku. Teraz czasy są trochę inne i naprawdę małe grupki, ludzi z pomysłem, potrafią swój kawałek growego rynku ugryźć.

[TobiAlex 0]

Dokładnie. Teraz co, wszystkie duże studia na samą myśl o Chmielarzu przyjmą go z otwartymi rękoma? Nawet jak się jakieś znajdzie (tylko po co...) to nadal będzie pracował dla kogoś. Otworzy swoje studio? I co? Dziś na wyprodukowanie gry, która będzie miała rację bytu na rynku, trzeba wydać niezłą kasę. Wątpię, że takową ma.

[Madoc 0]

Dnia 12.08.2012 o 22:43, TobiAlex napisał:

Hmm, może i masz rację. Ale po wypuszczeniu "gry" naśmiewającej się z CoDa a potem wypuszczeniem
Bullet... i popełnieniem tych samych błędów (sorry, CoD to chociaż ma dobry multiplayer)
i słowo hipokryzja tu pasuje :)

W tym przypadku faktycznie.

[TobiAlex 0]

Ta, pokazały to szczególnie Afterfall Insanity i nadchodzący Uprising, który zapewne podzieli los Afterfalla.

[Geeko 0]

Dnia 12.08.2012 o 22:50, TobiAlex napisał:

Cóż, kłania się "Ty", "Ciebie"... a nie "ty", "ciebie" itp.itd.

Dobrze jaśnie Lordzie, od dziś będę postaram się nie być takim chamem i prostakiem...
Serio na forach siedzę długo ale nikt jeszcze jako argumentu w rozmowie nie użył "Nie masz szacunku bo piszesz ty a nie Ty"... naprawdę zaczynam tracić wiarę w inteligencję na tym forum.

I tak, podejrzewam, że znajdzie się wiele firm, które z otwartymi ramionami przyjmą człowieka odpowiedzialnego za zwrócenie uwagi dużej amerykańskiej firmy na programistów z Polski i to w czasach gdzie o naszych grach praktycznie się za granicą nie mówiło.

[Madoc 0]

Dnia 12.08.2012 o 22:39, TobiAlex napisał:

No teraz to chyba żartujesz. Nie rób z niego boga...

Nie robi z niego boga. Nie jestem znawcą branży, ale człowiek odpowiedzialny za Painkillera, PCtowe Gears of War i Bulletstorma (co jak co, ale gra została doceniona przez krytyków) nie powinien mieć moim zdaniem trudności ze znalezieniem pracy.

[TobiAlex 0]

Dnia 12.08.2012 o 22:56, Geeko napisał:

Dobrze jaśnie Lordzie, od dziś będę postaram się nie być takim chamem i prostakiem...
Serio na forach siedzę długo ale nikt jeszcze jako argumentu w rozmowie nie użył "Nie
masz szacunku bo piszesz ty a nie Ty"... naprawdę zaczynam tracić wiarę w inteligencję
na tym forum.

Ja już dawno straciłem wiarę w dyskusję z ludźmi na forach z ich wzajemnym poszanowaniem, i tu ci pokazałem przykład a ty się jeszcze wielce oburzyłeś. I jeżeli nie wiesz, że używanie "ty" zamiast "Ty" jest pewnym zachowaniem szacunku dla rozmówcy to naprawdę nie mamy o czym mówić.