Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Znamy wyniki hitów Take-Two. Rewelacyjny czwarty kwartał, ale rok na minusie

21 postów w tym temacie

Pepsi - uzupełniam za konkurencją, że wciąż bardzo dobrze sprzedaje się GTA IV i RDR :)

------------------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------

^^ Co do newsa - zastraszające, że mając w portofilio TAKIE marki Take-Two i tak jest na minusie :/ Wprawdzie dla takiego molocha te "marne" 31 milionów martwych prezydentów to tyle co pierdnąć... ale, straty to wciąż straty :/

^^ To jednak nie jest łatwy kawałek chleba. Biznes strasznie ryzykowny, a koszty astronomiczne. Jedno, dwa potknięcia i pozamiatane.

Przyszły rok będą mieli na plusie - szlachetni konsolowcy rzucą się na GTA V jak szczerbaty na suchary i pociągną firmę :) . Mimo wszystko lekki szok jest - zerkam co tam Take2 wydało w zeszłym roku fiskalnym... i aż ciarki przechodzą po plecach, że wynik wciąż jest pod kreską. Jak EA. I Square-Enix. W ogóle jest jakiś duży wydawca (nie pytam o drobnicę), który wyszedł na plus w tym roku ? UBI może ? Activision-Blizzard ? Rzuci ktoś linkiem ;-) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wie ktoś, kiedy pojawi się Borderlands 2 w wersji GOTY? Chciałbym zakupić sobie grę zawierającą wszystko, bo póki co tych małych dodatków jest chyba więcej niż do The Sims 2, Nie podoba mi się taka polityka wydawnicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2013 o 11:56, Henrar napisał:

Ubisoft jeszcze wyników nie ogłosił. Acti Blizz jak zwykle na plusie:
http://www.vg247.com/2013/05/08/acti-blizz-q1-fy13-net-revenues-were-1-32-billion/


Dojna krowa CoD + Diablo 3 - nie mogło być inaczej.

Max Payne powiedziałbym tak sobie jak na grę multiplatformową z pieczątką R*.

XCom widzę nadal wielka tajemnica, ktoś zaskoczony? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.05.2013 o 12:12, Bambusek napisał:


> Max Payne powiedziałbym tak sobie jak na grę multiplatformową z pieczątką R*.

Ano. Z drugiej strony po premierze analitycy pisali o komercyjnej klapie, wręcz klęsce - wobec tego te wyniki złe nie są.

Dnia 14.05.2013 o 12:12, Bambusek napisał:


> XCom widzę nadal wielka tajemnica, ktoś zaskoczony? :)


http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162,13826027,Fani_strategii_moga_odetchnac___sprzedaz_XCOM_nie.html

^^ Wiadomo, że strategia turowa nigdy w życiu nie osiągnie takiej sprzedaży jak jakaś silna marka stawiająca na akcję, ale skoro koszty im się zwróciły i jeszcze na tym zarobili, to nie ma co płakać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2013 o 11:54, Harunia napisał:

Ja tam czekam na kryzys rodem z 83, moze to troche oczysci te branze.

Nie bój się, Harunia. On nastapi jeszcze wcześniej niż myślisz. ;)

@lordpilot
Co się tyczy strat wielkich koncernów z branży gier, w tym Take Two, to zacytuję samego siebie z innego wątku:

"Rynek urósł (ale wszelkie dane na ten temat to i tak tylko szacunki), ale wraz ze schyłkiem obecnej generacji dochodzimy do granic tego wzrostu. Żaden wzrost nie ciągnie się w nieskończoność. Co więcej, od jakiegoś już czasu raporty NPD pokazują spadek sprzedaży gier jak i konsol. A więc popyt maleje, a koszta produkcji cały czas rosną. To nie może się dobrze skończyć. To, że firmy znajdują nowe sposoby monetyzacji (DLC, item shopy w grach za pełną kowtę, a nie tylko w produkcjach f2p), jest z ich perspektywy naturalnym posunięciem. Nie zapominajmy także o spowolnieniu światowej gospodarki od roku 2008 i niepewności względem strefy Euro. Dlatego, biorąc pod uwagę wspomniane czynniki oraz otoczenie biznesowe, nowe sposoby zarobku przyczyniają się do zachowania jako takiej stabilności firm i całej branży, która teraz jest w naprawdę niezłych tarapatach. A nowa generacja już jest tuż za rogiem. Nie wiadomo tylko, czy przekroczy ona próg rentowności. Jeśli nie, to czeka nas powtórka z rozrywki rodem z roku 1983, a tego chyba nikt by nie chciał, prawda?"

P.S. Swoją drogą, przy okazji tego artykułu mam do Ciebie prośbę, pepsi. Kiedy będziecie pisać podobne newsy (a zapewne nie zaprzestaniecie tego robić), to czy moglibyście prosić Martineza (Marcina Przasnyskiego) o komentarz? Jeden z twórców TS, SS, a także założyciel http://www.stockwatch.pl/, to chyba odpowiedni autorytet w tej dziedzinie, nieprawdaż? Na pewno zgodziłby się udzielić krótkiego, autorskiego komentarza. Co o tym sądzisz, pepsi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem NPD nie bierze pod uwagę dystrybucji cyfrowej więc ich raporty są niewiele warte - nic dziwnego, że im wszystko maleje jak sprzedaż cyfrowa rośnie =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2013 o 12:53, Janek_Izdebski napisał:

Co więcej, od jakiegoś już czasu raporty NPD pokazują spadek sprzedaży gier jak i konsol.

Trudno, żeby sprzedaż konsol nie malała, skoro konsole mają już 8 lat i rynek jest nasycony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2013 o 13:24, kauach napisał:

Z tego co wiem NPD nie bierze pod uwagę dystrybucji cyfrowej więc ich raporty
są niewiele warte - nic dziwnego, że im wszystko maleje jak sprzedaż cyfrowa rośnie =)

Wg tych samych raportów sprzedaż konsol i osprzętu również maleje, więc jednak trend jest oczywisty - spadki sprzedaży.

A cyfrowa dystrybucja ma się tak dobrze z powodu nieustających wyprzedaży w tym kanale dystrybucji. Inaczej nie byłoby tak różowo. :) Swoją drogą, klienci sieci detalicznych nie mają tak dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W większości masz rację Janku :) Jednak moim zdaniem to nie cały rynek okołogrowy przeżywa kryzys, a głownie jego część związana z grami AAA, czyli w sumie ci najbardziej znani wydawcy. Z tego co wiem, to rynek gier f2p, a także rynek gier na urządzenia przenośne jest w bardzo dobrej formie.
EA już zauważyła trend casualizacji i inwestuje mocno w gry na urządzenia przenośne oraz f2p. Wielcy wydawcy muszą dywersyfikować źródła swojego zysku, bo skończą jak THQ. Nie jestem zdania, że rynek gier AAA całkowicie wymrze, ale na pewno nie będzie już tak mocny jak kiedyś. Poza tym czas zacząć zmniejszać koszty, które w tej chwili są ogromne. Wątpię w doniesienia, że nowy Bioshock łącznie kosztował 200 milionów dolarów, ale jakieś ziarno prawdy musi się w tym kryć. Square Enix donosiło, że koszty produkcji ich ostatnich gier były tak wysokie, że ciężko będzie to zrównoważyć przychodami z ich sprzedaży :D Niestety, korporacje się rozrastały, a teraz nadchodzi czas redukowania zatrudnienia, czas racjonalizowania kosztów, czas pogardy (no może bez tego ostatniego) :D
Wiele osób zdecydowanie nie zgadza się z polityką Ubisoftu, ale oni chyba jako pierwsi z wielkich wydawców zobaczyli, że rynek się zmienia i zaczeli mocno inwestować w dobrej jakości gry f2p. Zobaczymy jak będą wyglądać ich wyniki finansowe, ale połączenie bardzo silnych marek AAA i rozbudowanych gier f2p powinno dać dobre rezultaty. O Acti-Blizzard nawet nie wspominam, bo CoD, WoW, Diablo i Starcraft to niezwykle silne marki przynoszące ogromne zyski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tendencje spadkowe moim skromnym zdaniem wynikają z przesycenia rynku grami AAA - ludzie już nie mają szans nadążyć za wszystkimi nowościami i sięgają po przecenione wersje 2 lata po premierze. Kupują mniej nowości AAA, a to w połączeniu z ich straszliwą ilością powoduje, że Square, Take Two czy inni mają tendencje spadkowe.

Nie ma tragedii i nic się nie zwija - po prostu przekroczona została pewna granica. Kiedyś żeby więcej zarobić trzeba było zrobić po prostu większą grę z ładniejszą grafiką - jesli miało się markę (i się nie spartoliło roboty) to sukces był murowany i na dodatek większy niż poprzednio. Teraz większość AAA dalej chce tak robić bo ma sprawdzone wzorce, a zrobiło się ich zwyczajnie za dużo. No bo jak inaczej wytłumaczyć miliony sprzedanych Tomb Raiderów i stratę firmy na tym produkcie? Przesadzili i muszą zmniejszyć ilość gier AAA.

Zauważcie, że jak wyszedł np. Half-Life 2 to praktycznie był jedynym FPSem, na którego czekali wszyscy, a teram mieliśmy COD, Battlefield, Medal of Honor wymieniając same "nawiększe" marki - nie ma szans żeby wsystko się pozwracało =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2013 o 13:28, pawbuk napisał:

Wiele osób zdecydowanie nie zgadza się z polityką Ubisoftu, ale oni chyba jako
pierwsi z wielkich wydawców zobaczyli, że rynek się zmienia i zaczeli mocno inwestować w
dobrej jakości gry f2p. Zobaczymy jak będą wyglądać ich wyniki finansowe, ale połączenie bardzo
silnych marek AAA i rozbudowanych gier f2p powinno dać dobre rezultaty. O Acti-Blizzard
nawet nie wspominam, bo CoD, WoW, Diablo i Starcraft to niezwykle silne marki przynoszące
ogromne zyski.

Bardzo dobre spostrzeżenie, pawbuk. Od siebie dodam, że Ubisoft zrobił jeszcze jedną genialną rzecz. Swoją ofertę rozszerzył o produkcję gier buy2play dla jednego gracza (na 5-8 godz. grania) za kwotę 15 $/€, które są przeznaczone głównie do cyfrowej dystrybucji. Przykładami są: "Call of Juarez: Gunslinger" oraz "Far Cry 3: Blood Dragon." Naprawdę genialne posunięcie z ich strony. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> Nie bój się, Harunia. On nastapi jeszcze wcześniej niż myślisz. ;)

^^ Wtedy branżę uratowało Nintendo, kto teraz miałby zostać rycerzem na białym koniu ;-) ?

Sądze, że takowy nie będzie potrzebny, bo żadnej powtórki z 1983 roku nie będzie. Nie może być z konkretnych powodów - to już zupełnie inny rynek :). Inni odbiorcy, kompletnie inne realia. Plus firmy jednak potrafią się uczyć na błędach - innych śp. firm ;-)

Zmienią się modele biznesowe, zmniejszy się pewnie ilość gier AAA (bo budżety już są astronomiczne !), zmienią się pewnie trendy (też pewnie jak to trendy nie na zawsze - więc "mobile gaming", który ma teraz swoje 5 minut też wieczny nie będzie), jakieś gatunki zdechną (aby później powrócić w chwale ?), pojawią się nowe. Pewnie czekają nas jakieś fuzje i przejęcia. I tyle :)

Krachu nie będzie*. Nie przekonuje mnie plajta THQ, nie robią na mnie wrażenia straty EA czy Square Enix. Wcześniej byłem świadkiem upadku Interplay''a, Atari i 3DO.To wydawcy, ale także studia deweloperskie bankrutowały na długo przed tym zanim rynek zawojowało pierwsze PlayStation.

Przszłość na pewno będzie ciekawa i wiele molochów czeka korekta budżetów :). Ale katastrofa nie nadejdzie IMO.

*I jestem się w stanie o to założyć o dobre piwo :). Po czym odkopać tego posta za 4-5 lat i się przekonać kto miał rację ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2013 o 14:34, Lordpilot napisał:

^^ Wtedy branżę uratowało Nintendo, kto teraz miałby zostać rycerzem na białym
koniu ;-) ?

Może PS4 jak nie wprowadzą obowiązkowego abonamentu a gry będa sprzedawać również w formule SaaS (Oprogramowanie jako usługa, czyli coś zbliżonego do modelu cloud-gamingu). Wii U oraz nowy Xbox raczej branży nie zbawią wg mnie. ;)

Dnia 14.05.2013 o 14:34, Lordpilot napisał:

Sądze, że takowy nie będzie potrzebny, bo żadnej powtórki z 1983 roku nie będzie. Nie
może być z konkretnych powodów - to już zupełnie inny rynek :). Inni odbiorcy, kompletnie
inne realia. Plus firmy jednak potrafią się uczyć na błędach - innych śp. firm ;-)

Zmienią się modele biznesowe, zmniejszy się pewnie ilość gier AAA (bo budżety już są
astronomiczne !), zmienią się pewnie trendy (też pewnie jak to trendy nie na zawsze -
więc "mobile gaming", który ma teraz swoje 5 minut też wieczny nie będzie), jakieś gatunki
zdechną (aby później powrócić w chwale ?), pojawią się nowe. Pewnie czekają nas jakieś
fuzje i przejęcia. I tyle :)

Krachu nie będzie*. Nie przekonuje mnie plajta THQ, nie robią na mnie wrażenia straty
EA czy Square Enix. Wcześniej byłem świadkiem upadku Interplay''a, Atari i 3DO.To wydawcy,
ale także studia deweloperskie bankrutowały na długo przed tym zanim rynek zawojowało
pierwsze PlayStation.

Przszłość na pewno będzie ciekawa i wiele molochów czeka korekta budżetów :). Ale katastrofa
nie nadejdzie IMO.

Na dwoje babka wróżyła. :) Ja jednak obstaję przy tym, że jakieś mniejsze czy większe tąpnięcie jednak będzie mieć miejsce.

Co do nowych modeli biznesowych to masz rację. Zgadzam się z Tobą, iż branża na pewno pójdzie bardziej w stronę produkcji mobilnych, f2p, oraz mniejszych produkcji dla jednego gracza, które scharakteryzowałem w poście nr 13. :)

Dnia 14.05.2013 o 14:34, Lordpilot napisał:

*I jestem się w stanie o to założyć o dobre piwo :). Po czym odkopać tego posta za 4-5
lat i się przekonać kto miał rację ;)

Odkopiemy, odkopiemy. Zobaczymy jak się sprawdziliśmy w roli wróżbity Macieja... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2013 o 11:35, Lordpilot napisał:

^^ To jednak nie jest łatwy kawałek chleba. Biznes strasznie ryzykowny, a
koszty astronomiczne.


Koszty astronomiczne i, co gorsza, niewiele się robi, by ten stan rzeczy zmienić. Rozmach rozmachem, ale gdy gra ma budżet hollywoodzkiego blockbustera, to wszystkie dzwony powinny bić na alarm. Klepanie DLC i rozmienianie gier na drobne jest tylko półśrodkiem, leczeniem objawowym, które na dłuższą metę niczego nie zmieni, a może wydatnie osłabić reputację ekipy. Prawdziwym lekarstwem jest tylko mądre zarządzanie firmą, planowanie produkcji i sprawna realizacja. Jeśli deweloper/wydawca potrzebuje sprzedać 4-5 mln kopii, by wyjść na zero, tzn. że ktoś z naczalstwa powinien się rozpędzić i solidnie przywalić łbem o mur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2013 o 16:36, Vojtas napisał:

Koszty astronomiczne i, co gorsza, niewiele się robi, by ten stan rzeczy zmienić.
Rozmach rozmachem, ale gdy gra ma budżet hollywoodzkiego blockbustera, to wszystkie
dzwony powinny bić na alarm. Klepanie DLC i rozmienianie gier na drobne jest tylko półśrodkiem,
leczeniem objawowym, które na dłuższą metę niczego nie zmieni, a może wydatnie osłabić
reputację ekipy. Prawdziwym lekarstwem jest tylko mądre zarządzanie firmą, planowanie produkcji
i sprawna realizacja. Jeśli deweloper/wydawca potrzebuje sprzedać 4-5 mln kopii, by wyjść
na zero, tzn. że ktoś z naczalstwa powinien się rozpędzić i solidnie przywalić łbem o
mur.

Powtórzę za pawbukiem, iż to znienawidzony przez wszystkich Ubisoft w porę się opamiętał i zdywersyfikował katalog swoich produktów. Znajdziemy w nim: blockbustery AAA, DLC do tychże hiciorów, gry mobilne, produkcje f2p, a od niedawna także mniejsze produkcje buy2play dla jednego gracza za kwotę 15 $/€. IMHO bardzo rozsądne posunięcie. Czekam na ich najnowsze wyniki finansowe. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ubisoft jest akurat dobrze zarządzaną firmą. Co by gracze nie mówili, to większość ich gier trzyma wysoki poziom - ostatnimi czasy choćby Far Cry 3, Ghost Recon, Anno 2070, Blood Dragon, czy też seria AC :) I dotyczy to i gier AAA, i mniejszych produkcji, i f2p :D
Co do krachu na rynku, mam wrażenie, że trochę rośnie kolejna bańka internetowa - takie firmy jak choćby Facebook są moim zdaniem zbyt wysoko wycenione. W przypadku branży gier nie jest to aż tak widoczne, choć firmy muszą bardziej trzymać wydatki w ryzach, Skończyly się złote czasy, trzeba wchodzić szerzej na nieznane wody - kto się nie rozwija, ten się cofa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2013 o 12:23, Lordpilot napisał:

http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162,13826027,Fani_strategii_moga_odetchnac___sprzedaz_XCOM_nie.html

^^ Wiadomo, że strategia turowa nigdy w życiu nie osiągnie takiej sprzedaży jak jakaś
silna marka stawiająca na akcję, ale skoro koszty im się zwróciły i jeszcze na tym zarobili,
to nie ma co płakać :)


Znam ten link. Ale on nic nie wyjaśnia - właściwie to to samo co mówią w Take2, tylko z ust przedstawiciela Firaxis. Dopiero by było dziwne, jakby wydawca jedno, a devsi drugie :) Liczba jakichkolwiek, nawet tak kochanych procentów z tyłka pozbawionych podstawy, z jakich je wyciagnięto, jak nie było tak nie ma. I juz raczej nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować