Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

"Sam jeszcze powróci". Możemy śmiało wypatrywać nowego Splinter Cella na next-genach

14 postów w tym temacie

Patryk Purczyński

Splinter Cell: Blacklist jeszcze nie ujrzał światła dziennego, a Ubisoft już puszcza oczko do fanów Sama Fishera - wyjątkowo zwinnego agenta z pewnością zobaczymy również na następnej generacji.

Przeczytaj cały tekst ""Sam jeszcze powróci". Możemy śmiało wypatrywać nowego Splinter Cella na next-genach" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2013 o 14:07, Yaskyer napisał:

Nie cieszy mnie to. Ubisoft zaczyna mi przypominać EA.

Mieli by zarzynać kurę i jej przynoszące $$$$ jajka ?... NIGDY! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > Nie cieszy mnie to. Ubisoft zaczyna mi przypominać EA.
> Mieli by zarzynać kurę i jej przynoszące $$$$ jajka ?... NIGDY! :P
no właśnie. Ale gdyby dokładnie ucięli jej łeb to byłby całkiem dobry rosół ;p BTW. Jakby zakończyli serię na Blacklist, ale z takim mocnym przytupem to na pewno zgromadziliby więcej kasy, a i gracze byliby spełnieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2013 o 14:41, Yaskyer napisał:

> > Nie cieszy mnie to. Ubisoft zaczyna mi przypominać EA.
> Mieli by zarzynać kurę i jej przynoszące $$$$ jajka ?... NIGDY! :P
no właśnie. Ale gdyby dokładnie ucięli jej łeb to byłby całkiem dobry rosół ;p

A wiesz, że na dobrym rosole można zrobić równie dobrą pomidorówkę ;-)

Kocham kulinarne metafory ]:->

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ALE jest jedno małe ALE. Tym ALE są fani, bo przecież moim zdaniem taki Splinter mógł się skończyć na Chaos Theory, ALE gra miała wielu fanów, którzy chcieli kolejnej produkcji i tak zamyka się koło. Fani są władcami hajsu, którym władają i nie zawahają się go wydać na swą ulubioną produkcję i to napędza twórców do tworzenia kontynuacji sprawdzonych marek, więc sądzę że w 2020 nadal będziemy grywali w Call of Duty, Assassin''s Creed, oraz w Fifę 2020. Twórcom ciężko zakończyć jakąś serię, która przyniosła wielkie zyski, ALE gdyby takie Call of Duty zakończyło się na 4, czyli Modern Warfare to by miało status niekwestionowanej legendy i nie byłoby definicją ''tasiemca''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sam jestem fanem ale to co zrobili z convicion czy z black list który będzie dalej pozbawiony zabawy w cieniu i miernika wykrywalności rozbudowanego to już mogą kończyć serie i tu nawet next gen nie pomorze no chyba że zrobią dla konsolowców tryb rambo tylko i wyłącznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Polemizowałbym. CoD, AC i FIFA są nadal wierne swej mechanice i zasadom rozgrywki, ALE Blacklist (podobnie jak Double Agent i Conviction - właśnie ze względu na zmiany kupiłem te tytuły w promocji: DA w CD-Action, Conviction w sklepie cyfrowym za 13,98 zł) diametralnie modyfikuje to, co pokochali fani. Nie ma już prawdziwego skradania (ze wskaźnikiem natężenia światła i poziomu hałasu), premiowania (a nierzadko wręcz wymuszania) przekradania się i klimatu SC. Dlatego też kupię pewnie tę grę jako TPS-a w chwili, kiedy będzie kosztowała do 40 zł maksymalnie. To nie jest Splinter Cell, jakiego znam i jakiego pokochałem, dlatego nie dam zarobić pełnej kwoty premierowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie cieszy każda kolejna część Sama, pomimo tego, że nigdy nie powrócą korzeniami do klasyki a więc 1 części czy też PT i Chaos Theory, to zdecydowanie w każdą kolejną część gra mi się przyjemnie. Tylko hardcoreowi gracze patrzą z niesmakiem na troszkę nudne Double Agent i już imo bardzo dobre Conviction. Niech robią nawet i co 1,5 roku nową część, skoro gra się w nie bardzo dobrze to dlaczego nie ?

@Harunia, jeśli dla Ciebie Conviction było shooterem to musisz popracować nad definicjami poszczególnych typów gier, bez obrazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na sam dźwięk formuły "next-gen" boję się o mój portfel. Nie chciałbym,aby wzrost wymagań gier na PC był nagły i drastyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prezentacje Blacklist wyglądały całkiem ok, może z tej serii jeszcze wyrośnie coś wartego uwagi. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> CoD, AC i FIFA są nadal wierne swej mechanice i zasadom rozgrywki
Dlatego JA już ich nie kupuję. ;)
CoDy odpuściłem po dwójce, FIFY już w 2000 roku, a na AC:Black Flag nie zamierzam nawet spojrzeć. ;)
Splinter Cell, a właściwie gry promowane nazwiskiem Tom Clancy ogółem pokochałem nie za mechanikę (wtedy musiałbym bojkotować też fenomenalne moim zdaniem Rainbow Six: Vegas, a wiele bym w ten sposób stracił), raczej za ten specyficzny klimat, atmosferę. No i fabuły, które z pozoru mogą wydawać się (hejterom? nie lubię tego słowa... sceptykom, O!) "banalne", "oklepane". Jednak czuć w nich, jeśli nie rękę samego mistrza, to pracę jego, że tak powiem, uczniów.
Ta atmosfera jest też w The Division, od razu wiedziałem, że to kolejna gra wspierana przez mojego idola... No, ale ja nie o tym w sumie... Być może trudno będzie to zrozumieć komuś, kto nie pochłonął kilka razy Polowania na Czerwony Październik i nie czcił każdej niemal książki o Jacku Ryanie, a ostatnimi dziełami mistrza zachwyca nie mniej niż tytułami z lat jego największej świetności, ale ja (niestety?) jestem fanem (fanbojem?) Toma C. Dopóki widzę w tych grach (nawet H.A.W.X. ma to "coś") ten charakterystyczny styl, klimat, biorę w ciemno. Do tej pory nie zawiodłem się na żadnej grze promowanej nazwiskiem mistrza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować