Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Dwunastu uznanych twórców niezależnych połączyło siły przy jednej grze. Grze dostępnej za darmo

10 postów w tym temacie

Czy te indyki mogą sobie w końcu dać spokój z ciągłymi retrospekcjami do ery 8-bit? To było modne ale teraz jest już nudne. Może dla odmiany 16-bit i amiga ? Przyda nam się odpoczynek od rozpikselowanego chłamu. Rozumiem, że mechanika i fabuła najważniejsza, ale kurde, 4 kolory i piksele wielkości pustaka nie mają w dzisiejszych czasach uzasadnienia. Skoro twórca Braida potrafił dać swojej grze wymiatającą grafę ( i wcale mi nie przeszkadzało, że płasko) to dlaczego inni nie mogą ? Powiem więcej, nawet w erze 8-bit widziałem grafiki do gier które były śliczne i wyciskały ze sprzętu ósme poty. Ok, za darmochę, za darmochę dla nerdów, a ja nerdem nie jestem ... więc chcę coś co chociaż będzie można na siłę podciągnąć pod grafę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Użycie rodzaju grafiki, czy tam estetyki, w grze powinno być w jakiś sposób uzasadnione. Nie sądzę, żeby dzisiaj tak się działo we wszystkich tytułach tego typu.
Myślę, że to wyglada mniej więcej tak:
- Wiem, zrobimy to w grafice 8-bitowej!
- Ale czemu?
- Bo jest w modzie!
- Yeaaaaaaaaah!!
I kuniec.
Koniec końcem, zrobiło się to jednak nudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sam się wychowałem na 8-bitowych konsolach i czasami nawet lubię sobie odpalić jakiegoś klasyka na emulatorze. Tylko kto teraz zagrały w tą grę? Może na Androidzie się bym skusił ale wersję na win jednak sobie odpuszczę. Jeżeli twórcy chcą robić gry 8-bitowe to niech się cofną w czasie. A jednak nie, wtedy by nie wiedzieli nawet jak tą grę napisać. Może za 20 lat uda im się nawet zrobić grę 3d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Całość jest jednak ponoć silnie ze sobą powiązana i samowolka może przeszkodzić w chłonięciu narracji. "

Ten moment w historii, gdy narracja zaczyna ograniczać gry i to, co by mogły zaprezentować, a nie mogą, bo opowieść nie pozwala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Silna reprezentacja? Jest facet od Lone Survivor. A reszta to niby kto?

Prawdziwe gry indie to np. Bastion, Legend of Grimrock, albo Braid. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego ktoś miałby w ogóle spojrzeć na to coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2013 o 16:17, Feallan napisał:

Silna reprezentacja? Jest facet od Lone Survivor. A reszta to niby kto?

Prawdziwe gry indie to np. Bastion, Legend of Grimrock, albo Braid. Naprawdę nie rozumiem,
dlaczego ktoś miałby w ogóle spojrzeć na to coś.


Uuu, widzę, że mamy eksperta w tej dziedzinie :) Dobrze wiedzieć.


Cóż, mi tam taka grafika nie przeszkadza. Lubię ten styl i z ciekawością zobaczę to drobne dzieło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że ze świecą szukać ludzi, którzy spróbują zagrać w grę przed wydaniem opinii. Zgadzam się, większość części to gry z wielkimi pikselami, i niewielką ilością kolorów... ale nie wszystkie. Ci, którym zależy na lepszej grafice, powinni spojrzeć najpierw na część 3,5 oraz 7 (5 i 7 są w 3D, dla tych, których to interesuje). A jeśli mam coś powiedzieć o fabule...

Spoiler

kolejna apokalipsa dla ludzi, której źródłem są ludzie. Niewiele nowego, choć początkowa perspektywa z pukntu widzenia zarażonych próbujących uciec jest ciekawym wstępem do historii. Przed częscią 11 jednak, ciężko zrozumieć co się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tutaj nie chodzi czy jest 3D czy nie jest. Problem polega na tym, że twórcy gier czy to indyków czy AAA nie są w stanie wyciągnąć esencji z grafiki. Trudno jest znaleźć moment przy tworzeniu grafiki do gier, kiedy potęguje immersję u graczy. Dotyczy to zarówno faktu gdy grafika jest zbyt uboga jak i zbyt bogata. Zbyt uboga, ale istniejąca powoduje że mózg pracuje niewłaściwie, wyłącza się wyobraźnia a włącza analiza wizualna, która nie dostaje odpowiedniego poziomu detali aby wykreować przestrzeń gry. Więc immersja siada. Zbyt bogata jest z kolei zbyt zajmująca i zamiast skupić się na rozgrywce mózg analizuje detale.
Dlatego jeżeli już mam dostać taki pierdołowaty chłam wizualny, to wolę dostać tą grę w trybie tekstowym ze statycznymi screenami. Moment - ale to będzie wtedy textówka czy point&click...oj ... marnie to wypadnie w porównaniu z NetHack-iem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować