Zaloguj się, aby obserwować  
kiczka116

Policja itp.

32 postów w tym temacie

witam, otóż mam kilka pytań dotyczących pracy w policji, czytałem różne fora ale nie znalazłem to czego potrzebuję, ze względu, że tu jest sporo mądrych osób to mam nadzieję na udzielenie mi pomocy.
Więc tak. Na początek chciałbym się dowiedzieć jakie szanse ma człowiek, który ukończył technikum informatyczne na dostanie się do policji, ewentualnie czy ktoś z was tu tak ma.Nie chcę iść na studia, myślałem już o jakimś kursie/szkole policealnej na rok/ max dwa lata aby było to związane z ekonomią lub administracją, która jest przydatna w służbie policyjnej :/
Ps tak wiem, forum dla gier itepe, ale trzeba sobie radzić. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2013 o 18:23, kiczka116 napisał:

Więc tak. Na początek chciałbym się dowiedzieć jakie szanse ma człowiek, który ukończył technikum informatyczne


Takie same, jak każdy inny absolwent liceum czy technikum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz pracować całe życie jako zwykły krawężnik ?
Bo bez studiów właśnie takie masz perspektywy pracy w Policji.
Wyżej punktowane kierunki w tej "branży" to : ekonomia, informatyka, administracja i prawo [więc jak studia z planami na przyszłość o wstąpieniu do policji to najlepiej jakiś z tych kierunków]

Zaczynasz zawsze od najniższego szczebla aczkolwiek o wiele łatwiej o awans mając wyższe wykształcenie.

Sama rekrutacja - tu różnie bywa. Czasem odrzucają ogarniętych ludzi, posiadających wyższe wykształcenie, czasem nawet ostatniego cymbała wezmą [przykład z autopsji - znajomy ledwo skończył LO na dwójach i trójach, matura na styk zaliczona - do tego ta z angielskiego, gdzie gość nie umie się nawet poprawnie przedstawić/spytać o drogę itp, nie potrafi za dobrze pisać, nie potrafi nawet płynnie czytać - wzięli go, ot taki nasz "dziwny kraj"]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2013 o 18:23, kiczka116 napisał:

witam, otóż mam kilka pytań dotyczących pracy w policji, czytałem różne fora ale nie
znalazłem to czego potrzebuję, ze względu, że tu jest sporo mądrych osób to mam nadzieję
na udzielenie mi pomocy.
Więc tak. Na początek chciałbym się dowiedzieć jakie szanse ma człowiek, który ukończył
technikum informatyczne na dostanie się do policji, ewentualnie czy ktoś z was tu tak
ma.Nie chcę iść na studia, myślałem już o jakimś kursie/szkole policealnej na rok/ max
dwa lata aby było to związane z ekonomią lub administracją, która jest przydatna w służbie
policyjnej :/
Ps tak wiem, forum dla gier itepe, ale trzeba sobie radzić. :D

Hmm nie wiem czemu to tak. Jako programista lepiej zarobisz niż jakiś krawężnik. Prosiłbym cię, żebyś spojrzał na to z perspektywy 10-20 lat. Będziesz miał dziewczynę może dziecko i co zrobisz. Budżetówka, to pewne miejsce pracy, ale pensjowo kiepsko. Zastanów się kilka lat z życia, ale warto poświęcić. Zwłaszcza jak jesteś technikiem informatyki stary, to na studiach spokojnie znajdziesz pracę. I to bardzo dobrze płatną.
Policjantem zawsze zdążysz zostać.

----
Informatyk w policji z wykształceniem, to też fajna rzecz. I można się zastanowić tylko bez wyższego wykształcenia, to nie pomalujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2013 o 18:42, Pietro87 napisał:

Chcesz pracować całe życie jako zwykły krawężnik ?
Bo bez studiów właśnie takie masz perspektywy pracy w Policji.
Wyżej punktowane kierunki w tej "branży" to : ekonomia, informatyka, administracja i
prawo [więc jak studia z planami na przyszłość o wstąpieniu do policji to najlepiej jakiś
z tych kierunków]


Bzdury chłopie piszesz, bzdury. Jak nie masz pleców to i 10 lat możesz chodzić jako krawężnik nawet będąc po prawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Takie same, jak każdy inny absolwent liceum czy technikum.
inteligentna i wyczerpująca odpowiedź. :P

---
rozumiem czyli, lepiej iść na studia, rzecz w tym, że brak kasy... myślę o administracji lub ekonomi, iść do szkoły policealnej, szybko zrobić ją w dwa lata i w międzyczasie pracować, odłożyć i dopiero iść na studia. A teraz bym już sobie papiery złożył i bym zobaczył.
Załóżmy, że gdyby mnie przyjeli zdałbym te testy itp. a poszedł bym na studia jeszcze np. zaocznie, to zwiększy to moje kwalifikacje, tak abym w przyszłości mógł awansować na wyższe szczeble??

>Bzdury chłopie piszesz, bzdury. Jak nie masz pleców to i 10 lat możesz chodzić jako krawężnik nawet będąc po prawie

co masz na myśli, chodząc jako krawężnik? Niby policjanci dobrze zarabiają, nawet na najniższym stopniu.. heh nwm ile :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.10.2013 o 19:55, Corporal napisał:

Bzdury chłopie piszesz, bzdury. Jak nie masz pleców to i 10 lat możesz chodzić jako krawężnik
nawet będąc po prawie.


W którym miejscu "chłopie" pisze bzdury ? W tym gdzie informuję człowieka, ze lepiej punktowani [co jest faktem] są ludzie po wyższej niż średniej ? Czy w tym gdzie mu pisze, że ci po wyższej szkole mają łatwiejsza drogę do awansu ?
Bo oba powyższe twierdzenia są prawdziwe.

Tak więc swoje teorie o łapówkach, lokalnych układach i protekcji weź zabierz do siebie i tam je trzymaj, bo to są patologie które zdarzają się w każdej branży [zwłaszcza medycyna i prawo].
Równie dobrze można jak typowy polski furiat napisać, że jak idziesz pracować w markecie na kasie to nie awansujesz jak nie masz pleców [bo np trafisz na market gdzie kierownikiem zostaje jedynie "fumfel" dyrektora] - i co z tego ? Jakie to ma znaczenie.

P.S.
Czytanie ze zrozumieniem się kłania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.10.2013 o 20:08, kiczka116 napisał:

co masz na myśli, chodząc jako krawężnik? Niby policjanci dobrze zarabiają, nawet na
najniższym stopniu.. heh nwm ile :/


Dobrze ? Względem śmieciowych umów typu kasjer, zmywak w mac donaldzie itp to można to nazwać "dobrze". Ale czy porównując to do zarobków kasjera w banku [gdzie masz 100% mniej stresująca prace, bez takiego ryzyka zawodowego + szanse na awans, rozwój, prowizje i inne granty] czy księgowego - polemizował bym.

Zarobki "stójkowego" to około 2200-2400 netto.
Kasjer w banku zarabia [zależnie od banku] średnio 1700-2500
Księgowy samodzielny średnio około 2000-2600
Księgowa w firmie w której pracuje zarabia na rękę 2350, główna księgowa wyciąga u nas 3700

Oczywiście wszystkie zarobki podawane netto [czyli ile wychodzi już na rękę]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A może kolega chce iść do policji bo chce pracować/służyć, a nie dostawać pieniądze za nic nierobienie, że tak to nieadekwatnie nazwę?
Przecież o ile w Policji każdy zaczyna jako ten najniższy stopniem i trafia do drogówki, czy jakie tam mają wydziały, można, to właśnie tacy ludzie, pod warunkiem, że są zdeterminowani i chętni do podejmowania takich wyzwań trafiają do CBŚ, oddziałów AT Policji i nie dość, że oferują stanowczo wyższe pensje niż księgowi, to zapewniają ciekawsze życie.

Gdyby chciał iść na studia, to poszedłby do Akademii Policyjnej, po której ukończeniu posadziliby go za biurkiem w jakiejś komendzie na drugim końcu Polski i by miał :f

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2013 o 21:25, Bezi_113 napisał:

A może kolega chce iść do policji bo chce pracować/służyć, a nie dostawać pieniądze za
nic nierobienie, że tak to nieadekwatnie nazwę?


Patrząc na jakość pracy w tej instytucji - to właśnie tam płac głównie za nic nierobienie xD
Btw niech ci zastrajkuj jednego dnia wszystkie w twoim mniemaniu "nieroby", jak kierowcy miejscy, urzędnicy, sprzedawcy, kasjerzy - to będziesz jak biedne dziecko we mgle, plączące jak tak można.

Dnia 09.10.2013 o 21:25, Bezi_113 napisał:

Przecież o ile w Policji każdy zaczyna jako ten najniższy stopniem i trafia do drogówki,
czy jakie tam mają wydziały, można, to właśnie tacy ludzie, pod warunkiem, że są zdeterminowani
i chętni do podejmowania takich wyzwań trafiają do CBŚ, oddziałów AT Policji i nie dość,
że oferują stanowczo wyższe pensje niż księgowi, to zapewniają ciekawsze życie.


CBŚ - centralnego biura śmiechu wartego xD ? Ten twór się kwalifikuje do gruntownej reformy.
Ci którzy szukaj prawdziwych wyzwań i wysokich zarobków to powinni ich szukać albo w GROMie albo w Formozie. Bo w AT wcale kokosów nie ma, a przeskoczyć z AT do służb takich jak właśnie GROM jest trudno stosunkowo [aczkolwiek do BORu już łatwiej i tam zarobki ciekawsze]

Dnia 09.10.2013 o 21:25, Bezi_113 napisał:

Gdyby chciał iść na studia, to poszedłby do Akademii Policyjnej, po której ukończeniu
posadziliby go za biurkiem w jakiejś komendzie na drugim końcu Polski i by miał :f


I by miał zapewnioną przyszłość przynajmniej patrząc na suche fakty, teoretycznie [spokojna, stabilna i dobrze płatna posada].

Powołanie to jedno, realia to drugie. To jest praca, jak każda inna, jeśli ktoś czuje, że to dla niego, że jest w tym dobry to super. Ale jakieś mylne wbijanie sobie bóg wie czego do głowy, jakie to powołanie, misja i zbawianie świata i oh ah, jest najmniej śmieszne. Jak ktoś ma wielkie parcie na bycie zbawca, niech na próbę przyjdzie się zapisać do wolontariatu i popracuje pro-bono.
W Warszawie i okolicach mogę nawet sam doradzić co i jak. Tak można sobie zweryfikować postawę "zbawcy narodów".

P.S.
Jeszcze do tego pierdzielenia o nic nie robieniu - my jako naród jesteśmy mocno popieprzeni. Bo ja jak szedłem pracować zaraz po szkole, do pierwszej stosunkowo gównianej pracy, to mimo, że płacili niewiele [1400 zł - tzw śmieciowe zarobki] to starałem się robić to na co się godziłem możliwie najlepiej jak umiem. Problem partaczy jest taki, że nasz naród jak stado baranów z mentalnością PRLu idzie, godzi się na daną prace i wykonuje ją na przysłowiowe "odjeb się" i narzeka jaka ta praca zła - a przecież droga wolna, granice otwarte, wystarczy zmienić na lepszą i bardziej adekwatną do możliwości [ja zmieniłem 2 krotnie i tez miałem moment, że nie było co do "gara włożyć" bo bezrobocie spore, starczy wyzbyć się mentalności komucha z postawą "mi się wszystko należy", spiąć dupę i brać swoje życie w swoje ręce]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pietro87
rozumiem, więc nie jest źle porównując z obecną sytuacją na rynku pracy, w której jest jej mało, a jak jest to słabo płatna, wręcz mizerne są te zarobki... :) A tu chociaż jest co potrzymać heh.

Co od pracy w policji, to nie zależy mi na pracy przy biurku, gdyż to nie jest zbyt ciekawe, poza tym to wolałbym pracę w mieście itp. w której mógłbym się wykazać (tak, owszem wszędzie można ale.. :P) i nie siedzieć bezczynnie z przysłowiową "pupą" na krześle.


Widzę, że trochę za daleko wszyscy wybiegli w przyszłość, która "może być". Ogólnie to mam 20 lat, nie pracowałem nigdzie jeszcze na umowę, ale dorabiałem sobie tu i tam, i stwierdziłem, że chciałbym robić coś wyjątkowego. Tak czy siak, powiedzmy, że gdyby mnie przyjęli, to czy z takiego "patrolowca/posterunkowego" miałbym szanse na awans(podkreślając, że mam średnie wykształcenie, oraz jestem sportowcem - nie pro, ale zaawansowanym :D)? czy jakbym poszedł na administrację to dałoby mi to coś podczas służby bądź zwiększy to moje szanse podczas rekrutacji, gdybym się zapisał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2013 o 23:08, Pietro87 napisał:

CBŚ - centralnego biura śmiechu wartego xD ? Ten twór się kwalifikuje do gruntownej reformy.

To ciekawe. Nic mi na ten temat nie wiadomo, zechcesz rozwinąć tę błyskotliwą myśl?

Dnia 09.10.2013 o 23:08, Pietro87 napisał:

Ci którzy szukaj prawdziwych wyzwań i wysokich zarobków to powinni ich szukać albo w
GROMie albo w Formozie. Bo w AT wcale kokosów nie ma, a przeskoczyć z AT do służb takich
jak właśnie GROM jest trudno stosunkowo [aczkolwiek do BORu już łatwiej i tam zarobki
ciekawsze]

Przecież to tylko kwestia uzyskania zgody na przeniesienie od dowódcy swojej jednostki, co jest tak samo trudne w armii jak i w każdej innej służbie mundurowej. Prawdziwe wyzwania i zarobki niewątpliwie są w Gromie i innych jednostkach specjalnych, ale życzę powodzenia każdemu, który idzie tam po pieniądze. Jeśli uda mu się z takim nastawieniem przejść selekcję, to raczej już nie przejdzie rozmowy kwalifikacyjnej.

Dnia 09.10.2013 o 23:08, Pietro87 napisał:

I by miał zapewnioną przyszłość przynajmniej patrząc na suche fakty, teoretycznie [spokojna,
stabilna i dobrze płatna posada].

Powołanie to jedno, realia to drugie. To jest praca, jak każda inna, jeśli ktoś czuje,
że to dla niego, że jest w tym dobry to super. Ale jakieś mylne wbijanie sobie bóg wie
czego do głowy, jakie to powołanie, misja i zbawianie świata i oh ah, jest najmniej śmieszne.
Jak ktoś ma wielkie parcie na bycie zbawca, niech na próbę przyjdzie się zapisać do wolontariatu
i popracuje pro-bono.

Takie powołanie jest ludziom znacznie bliższe niż Ci się wydaje, a to że sobie z tego drwisz... cóż, Twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.10.2013 o 20:49, Bezi_113 napisał:

To ciekawe. Nic mi na ten temat nie wiadomo, zechcesz rozwinąć tę błyskotliwą myśl?


Nie ten temat, aczkolwiek o tym jak koncertowo CBŚ od czasu jego utworzenia daje ciała przecież możesz nawet w Gogolach poczytać ^^
A i tak zrobiliśmy tu spory OT.

Dnia 10.10.2013 o 20:49, Bezi_113 napisał:

Przecież to tylko kwestia uzyskania zgody na przeniesienie od dowódcy swojej jednostki,
co jest tak samo trudne w armii jak i w każdej innej służbie mundurowej.


Może i w przypadku AT tak jest, ale nie w przypadku GROMu, to nie takie hop-siup, że się chce raptem z krawężnika przenieść do anty terroru czy formacji służb specjalnych, gdyby tak było, pracowali by tam niewykwalifikowani kretyni co sobie z kaprysu chcieli przeniesienia z krawężnika na at''ka.

I wbrew pozorom - tak wielu ludzi idzie tam dla pieniędzy [Formoza i GROM zarabiają najlepiej ze wszystkich służb specjalnych w naszym kraju]. Jasne trzeba mieć predyspozycje, ale wmawianie sobie, ze to wielkie powołanie zbawiania świata jak się jedzie walczyć w cudzym kraju w cudzej wojnie jest śmieszne. Gdzie tu jakikolwiek patriotyzm ? Gdzie jakakolwiek koneksja z naszym krajem skoro walczymy za "hameryke" np w Afganistanie. Tam nie jada ludzie bo mają powołanie, jada tam bo tam są pieniądze [tak jak jechali służyć w formacjach IFORu na Bałkanach]

Dnia 10.10.2013 o 20:49, Bezi_113 napisał:

Takie powołanie jest ludziom znacznie bliższe niż Ci się wydaje, a to że sobie z tego
drwisz... cóż, Twoja sprawa.


Nie drwię, stwierdzam fakt. Jestem od już ponad 7miu lat wolontariuszem, wielu ludzi sobie właśnie w tej pracy zdawało sprawę jak mylne mieli pojęcie o tym, że są "zbawicielami świata". bo jak trzeba coś porobić za darmo [powozić staruszków na badania, pomóc się wykąpać, czy popracować np na onkologii przy osobach - w tym dzieciach - w stanie terminalnym, to szybko się dostrzega granice tego, czy faktycznie chcesz coś robić dla innych z potrzeby własnej natury czy tylko sobie to roisz w głowie szukając wrażeń w pozornie "fajnej" pracy.
Nigdzie nie wykluczam, ze są Policjanci, Strażacy czy Nauczyciele a nawet Księża z powołania i robią coś bo takie maja "potrzeby serca" - ale jest cała banda idiotów pieprzących bzdury a tak naprawdę idą do roboty, robią swoje na odwal się a powołanie mają - urojone.

Pozdro.

P.S.
Robimy tu spory OT, więc z mojej strony koniec tematu bo nie chcę więcej autorowi śmiecić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.10.2013 o 21:01, Pietro87 napisał:

P.S.
Czytanie ze zrozumieniem się kłania.


Masz rację kłania Ci się czytanie ze zrozumieniem, zacytowałem Ci w którym miejscu piszesz bzdury. Równie dobrze możesz bez studiów siedzieć na dyżurce na 8 grupie, albo jako specjalista na 11. Resztę twego posta przemilczę bo widzę że próbujesz być mądrzejszy niż jesteś w rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.10.2013 o 23:16, Pietro87 napisał:

Nie ten temat, aczkolwiek o tym jak koncertowo CBŚ od czasu jego utworzenia daje ciała
przecież możesz nawet w Gogolach poczytać ^^

Nie każda operacja przebiega zgodnie z planem. Nie śledzę na bieżąco wątków kryminalnych z naszego kraju, więc nie wiem co piszczy w CBŚ. Wiem tylko co to i czym się zajmują.

Dnia 10.10.2013 o 23:16, Pietro87 napisał:

A i tak zrobiliśmy tu spory OT.

Jakoś mi się nie wydaje, wręcz przeciwnie- dyskutujemy właśnie na temat.

Dnia 10.10.2013 o 23:16, Pietro87 napisał:

Może i w przypadku AT tak jest, ale nie w przypadku GROMu, to nie takie hop-siup, że
się chce raptem z krawężnika przenieść do anty terroru czy formacji służb specjalnych,
gdyby tak było, pracowali by tam niewykwalifikowani kretyni co sobie z kaprysu chcieli
przeniesienia z krawężnika na at''ka.

Nie mówiłem o procesie selekcji i szkolenia podstawowego, ale o uzyskaniu zgody na przeniesienie.
Selekcja i szkolenie jest trudne tak samo dla wszystkich, nieważne czy jest się z innej służby mundurowej czy z innej jednostki wojskowej. W trakcie szkolenia przyswaja się ogromną ilość wiedzy, której nie posiadają służbiści z pozostałych formacji niezależnie od tego jak długo się w niej służy. Także "świeży" operator GROM-u dosłownie zostaje takim z "krawężnika" jak to ująłeś.

Dnia 10.10.2013 o 23:16, Pietro87 napisał:

I wbrew pozorom - tak wielu ludzi idzie tam dla pieniędzy [Formoza i GROM zarabiają najlepiej
ze wszystkich służb specjalnych w naszym kraju]

Znasz takowych? Możesz mi podać przykład takiej osoby? Cokolwiek mi powiesz, nie przekonasz mnie do tego.

Dnia 10.10.2013 o 23:16, Pietro87 napisał:

Jasne trzeba mieć predyspozycje, ale
wmawianie sobie, ze to wielkie powołanie zbawiania świata jak się jedzie walczyć w cudzym
kraju w cudzej wojnie jest śmieszne.

Bo ludzie dla pieniędzy takich rzeczy się nie podejmują. To po prostu tego nie warte. Jak ktoś chce zarabiać, to są łatwiejsze, znacznie bezpieczniejsze, i co za tym idzie- bardziej kuszące, okazje do zarabiania fortuny i to je ludzie zazwyczaj wybierają.
Jak myślisz, dlaczego liczebność naszych Sił Specjalnych wynosi lekko ponad 2 tysiące żołnierzy?
Ludzi z pragnieniem zarabiania pieniędzy jest w Polsce tyle ile mieszkańców, czyli ponad 38 milionów.

Dnia 10.10.2013 o 23:16, Pietro87 napisał:

Gdzie tu jakikolwiek patriotyzm ? Gdzie jakakolwiek
koneksja z naszym krajem skoro walczymy za "hameryke" np w Afganistanie. Tam nie jada
ludzie bo mają powołanie, jada tam bo tam są pieniądze [tak jak jechali służyć w formacjach
IFORu na Bałkanach]

Terroryzm jest zagrożeniem globalnym. Walka z ugrupowaniami ekstremistycznymi na terenie Iraku i Afganistanu mają charakter prewencyjny jeśli chodzi o Polskę. Przecież równie dobrze mogą zaatakować Polskę jak i jakikolwiek inny kraj na Ziemi.
Kiedy talibowie doszli do władzy w Afganistanie, chcieli zrobić z niego islamistyczny do szpiku kości kraj. W ich ideałach było miejsce na al-Kaidę i mordowanie niewinnych ludzi, stąd miał miejsce 9 września. Jako że rządy Talibów w Afganistanie jawnie wspierały organizacje terrorystyczne, USA zdecydowały się na inwazję tego kraju w ramach wojny z terroryzmem, tudzież pociągnięcie do odpowiedzialności UBL-a za 9/11.

Nie walczymy za Amerykę. Walczymy razem z Ameryką przeciw wspólnemu wrogowi i ta współpraca naprawdę pięknie się układa. Wspólne DA GROM-u i Navy Seals w Iraku, przejęcie terminalu KAOOT, szkolenia i ćwiczenia i treningi z SEALs i Deltą. Ba, dzięki pomocy ze strony Stanów Zjednoczonych nasz GROM w ogóle istnieje i jest na światowym poziomie.

Dnia 10.10.2013 o 23:16, Pietro87 napisał:

Nie drwię, stwierdzam fakt. Jestem od już ponad 7miu lat wolontariuszem, wielu ludzi
sobie właśnie w tej pracy zdawało sprawę jak mylne mieli pojęcie o tym, że są "zbawicielami
świata". bo jak trzeba coś porobić za darmo [powozić staruszków na badania, pomóc się
wykąpać, czy popracować np na onkologii przy osobach - w tym dzieciach - w stanie terminalnym,
to szybko się dostrzega granice tego, czy faktycznie chcesz coś robić dla innych z potrzeby
własnej natury czy tylko sobie to roisz w głowie szukając wrażeń w pozornie "fajnej"
pracy.
Nigdzie nie wykluczam, ze są Policjanci, Strażacy czy Nauczyciele a nawet Księża z powołania
i robią coś bo takie maja "potrzeby serca" - ale jest cała banda idiotów pieprzących
bzdury a tak naprawdę idą do roboty, robią swoje na odwal się a powołanie mają - urojone.

Masz rację. Ale szacunek mam większy do ludzi którzy narażają swoje życie w konfliktach z fundamentalnej potrzeby robienia czegoś dobrego, aniżeli do wolontariuszy pomagających starszym w hospicjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

może zostawimy już dyskusję o tym i tamtym :) będę bardzo wdzięczny.

Powtarzając się...


Co od pracy w policji, to nie zależy mi na pracy przy biurku, gdyż to nie jest zbyt ciekawe, poza tym to wolałbym pracę w mieście itp. w której mógłbym się wykazać (tak, owszem wszędzie można ale.. :P) i nie siedzieć bezczynnie z przysłowiową "pupą" na krześle.


Widzę, że trochę za daleko wszyscy wybiegli w przyszłość, która "może być". Ogólnie to mam 20 lat, nie pracowałem nigdzie jeszcze na umowę, ale dorabiałem sobie tu i tam, i stwierdziłem, że chciałbym robić coś wyjątkowego. Tak czy siak, powiedzmy, że gdyby mnie przyjęli, to czy z takiego "patrolowca/posterunkowego" miałbym szanse na awans(podkreślając, że mam średnie wykształcenie, oraz jestem sportowcem - nie pro, ale zaawansowanym :D)? czy jakbym poszedł na administrację to dałoby mi to coś podczas służby bądź zwiększy to moje szanse podczas rekrutacji, gdybym się zapisał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.10.2013 o 21:39, kiczka116 napisał:

Widzę, że trochę za daleko wszyscy wybiegli w przyszłość, która "może być". Ogólnie to
mam 20 lat, nie pracowałem nigdzie jeszcze na umowę, ale dorabiałem sobie tu i tam, i
stwierdziłem, że chciałbym robić coś wyjątkowego. Tak czy siak, powiedzmy, że gdyby mnie
przyjęli, to czy z takiego "patrolowca/posterunkowego" miałbym szanse na awans(podkreślając,
że mam średnie wykształcenie, oraz jestem sportowcem - nie pro, ale zaawansowanym :D)?
czy jakbym poszedł na administrację to dałoby mi to coś podczas służby bądź zwiększy
to moje szanse podczas rekrutacji, gdybym się zapisał?

Aktualnie, mając średnie wykształcenie możesz zostać awansowany maksymalnie do policyjnego odpowiednika starszego chorążego sztabowego, czyli najwyższego stopnia podoficerskiego.
Żeby zostać oficerem, potrzebne jest wykształcenie wyższe. Do niedawna wystarczył licencjat, od 1 stycznia 2014 roku żeby zostać oficerem wymagane będzie posiadanie magistratu.
Wiem, że w wojsku z korpusu szeregowych można awansować do podoficerów dopiero po trzech latach służby. Od 1 stycznia okres ten wydłuży się do lat pięciu. Myślę, że to samo tyczy się policji.
Generalnie to taka droga służbowa od szeregowego do chorążego to spokojnie 20 lat służby. I wykształcenie nie jest czynnikiem wpływającym na awans, ale ewentualnie warunkuje Twoje przyjęcie do danej służby, bo jak wiadomo etatów nie ma w nieskończoność i przyjmowanie nowych żołnierzy/policjantów/strażaków ma charakter konkursowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.10.2013 o 21:39, kiczka116 napisał:

może zostawimy już dyskusję o tym i tamtym :) będę bardzo wdzięczny.
/.../

A czy zdajesz sobie sprawę z tego, nz czym głównie polega praca policji?
Najpierw, to jest, jak już Ci ktoś napisał, to jest służba. Szef każe zostać po godzinach i zostajesz, chociażbyś się akurat na randkę umówił. Wezwie w niedzielę do pracy - no to idziesz i nawet mozesz sobie ponarzekać, tyle, ze w duchu, a nie głośno, bo każdy Ci powie, że na to się godziłeś.
"Normalny" policjant to będzie musiał werbować swoich informatorów ze środowisk przestępczych, żeby drobni złodziejaszkowie donosili mu na tych większych przestępców, pisać notatki, pisać i jeszcze raz pisać. Tak, aby przekształcić informacje i na ich podstawie zdobyć dowody procesowe, bo żeby Twój informator miał zeznawać na procesie, to zapomnij, nie zgodzi się i go do tego nie zmusisz.
Będziesz chodził na patrole i przydadzą się umiejętności sportowe, ale zważ, że trafisz i na takich, co Ci nie ustąpią i gu...zik mu zrobisz. Broni raczej nie użyjesz, bo, niestety, sądy baaardzo nie lubią używania broni. Zresztą, co ja Ci będę pisał. Każdy wie swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować