Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Tomb Raider: Definitive Edition w 60 klatkach na sekundę na PlayStation 4

67 postów w tym temacie

Dnia 23.01.2014 o 22:24, kodi24 napisał:

Nieważne, widać za to gołym okiem co można wycisnąć i z czego jeśli się przyłożyć :)
Tak btw w nowszych testach ruszyło się tyle, że nawet GTX780 może utrzymać te 60fps (w
bólach);


No ja nie wiem czy nieważne, bo AA i AF to najbardziej obciążające układ graficzny "nakładki" na obraz, szczególnie gdy AA nie jest postprocesowe. Na konsolach od zawsze jest (prawie) tylko postprocesowe, bo zwykłego nie uciągną, a AF ograniczone do granic możliwości przez brak pamięci. Tak to mniej więcej wygląda. Samo TressFX ubija grafy, bez nawet na ultra tanie grafy sobie dają radę bardzo dobrze. Więc to nie tyle kwestia - łojezu, ile oni z tego wyciągnęli, ale kwestia tego, że na PC jest pierwsza, niedorobiona implementacja TFX, a sama gra jest portem ze starej generacji.

A co do w bólach - masz minimalny 60 FPS. Masz więcej niż synchronizacja pionowa w praktycznie każdym najpopularniejszym monitorze. Do w pełni płynnej rozgrywki niczego innego nie potrzebujesz. Na PS4 stałych 60 FPS mieć nie będziesz, nawet z tym ulepszonym TFX i jakimś bliżej nieokreślonym postprocesowym AA o niskim factorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.01.2014 o 01:16, BlindObserver napisał:

No ja nie wiem czy nieważne, bo AA i AF to najbardziej obciążające układ graficzny "nakładki"
na obraz, szczególnie gdy AA nie jest postprocesowe.

AA tak, ale nie Anizo. Anizo przy dzisiejszych pamięciach jest praktycznie darmowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I bardzo dobrze, niech będzie postprocesowe AA, co-mnie-to-obchodzi? :)
Na podobnych ustawieniach graficznych miękną mocniejsze karciochy, nawet bez AA, (AF nie stanowi większego obciążenia) i naprawdę nie interesuje mnie co by było gdyby wersja pecetowa nie była portem, a TressFx był źle zoptymalizowanym eksperymentem- interesuje mnie efekt końcowy, który wyraźnie pokazuje dlaczego warto optymalizować kod (dla konsoli, pc, czy czegokolwiek innego). Do tej pory ludzie (a w każdym razie spora ich grupa) zakładała, że wszystko da się przeskoczyć odpowiednim zapasem mocy obliczeniowej. W pewnym sensie mają rację, ale konsolowa wersja TR pokazuje, że niekoniecznie. Więc tak, łojezu panie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.01.2014 o 22:24, kodi24 napisał:

Nieważne, widać za to gołym okiem co można wycisnąć i z czego jeśli się przyłożyć :)
Tak btw w nowszych testach ruszyło się tyle, że nawet GTX780 może utrzymać te 60fps (w
bólach);


Tylko, że to jest średnia ilość klatek :]. W ps4 obstawiam, że będzie to wartość maksymalna ;]. W konsolowym TressFX pewnie także pozbyto się masy zbędnych i niewiele dających obliczeń. Gierka wyjdzie już niedługo i Digital Foundry napewno się tym zajmie ;].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, biorąc pod uwagę różnicę między układami (różnicę całej klasy i kawałek) jestem skłonny to przeboleć.
Byle by nie było screen-tearningu, bo tego bym nie przełknął;

Aha, DF- no też czekam, mimo iż ostatnimi czasy dawali dupska;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę pojąć, czym tak podniecają się konsolowcy. Ja rozumiem, że są podekscytowani faktem, iż raz na pół roku mogą zaznać prawdziwej płynności w grach (takiej, której doświadczają użytkownicy przeciętnych PC za 3000zł), ale bez przesady. To nie informacja, że wszystkie gry na next-geny będą ukazywać się w 60fps. Tutaj chodzi tylko o zwykłą, niewymagającą zbyt wiele od sprzętu platformówkę. No chyba, że "powiewający kucyk" Lary nazwiecie wielkim przełomem w konsolowym graniu. Battlefield 4 też niby chodzi w 60 klatkach, ale jak wiadomo ta ilość jest utrzymywana tylko wtedy, gdy nic się nie dzieje. Podczas strzelanin fps rzadko przekracza 45. Na Xboxie One jest jeszcze gorzej. Ja, jako posiadacz "next-genowej" konsoli jestem zażenowany faktem, że znowu dostajemy ochłapy w postaci 30fps/720p. Minie rok i twórcy znowu zaczną nas zasypywać gierkami z żałosną optymalizacją wołającą o pomstę do nieba (jak choćby wszystkie części GTA konsolę, Saints Row i inne gry z otwartym światem). Co do pada, owszem, jest wygodny, ale głównie w platformówkach, wyścigach i grach sportowych. Starałem się grać w BF4, ale tam celowanie padem jest po prostu niewygodne i ogranicza się do panicznego przesuwania gałką analogową na boki z nadzieją, że 50% naszych pocisków trafi w przeciwnika. O auto-aimie w większości fpsów i serii Grand Theft Auto nawet nie wspomnę, bo to żenada. Strzelaniny nie są już tak efektowne jak na PC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować