Zaloguj się, aby obserwować  
Alexei_Kaumanavardze

Rodzice - jacy są wasi, czy macie z nimi problemy, a może same rodości? Dyskusja dla dzieci i nie tylko :D

349 postów w tym temacie

Dnia 19.02.2009 o 13:15, Assax napisał:

Może twój tata ma na tym punkcie jaką obsesję ?.Może jak był w twoim wieku to mu też
jego tata nie pozwalał wychodzić z dziewczyną i prawił mu kazania .

Podobno mój ojciec miał debilny rygor w domu :|

>Tak jest np. mój tata

Dnia 19.02.2009 o 13:15, Assax napisał:

mówił że nie będzie jak mój dziadek (jego ojciec) .A teraz z wiekiem coraz podobniej
się z zachowuje :D

Mój w sumie tak samo. Zapomniał jak to jest być dzieckiem :P Ale bardziej mi chodzi o to robienie przypału. No bo trzeba być kretynem żeby opowiadać kazania matce mojej dziewczyny :|

Dnia 19.02.2009 o 13:15, Assax napisał:

Nie widziałem jeszcze jednej młodej osoby która by "pierdzieliła " kazania :P

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to trochę dziwne żeby robić obcej osobie kazanie :P Dobrze że mój ojciec nie jest taki bo nie wiem co by zrobił chyba zakopał głowę w pisaku .Lecz też nie mam dziewczyny więc nie mam takich kłopotów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2009 o 13:29, Assax napisał:

No to trochę dziwne żeby robić obcej osobie kazanie :P

Opowiadał jej to jaka jest młodzież, i takie tam. Jak wróci do domu to go chyba rozerwę na strzępy :| Ale są ludzie i parapety.

Dnia 19.02.2009 o 13:29, Assax napisał:

Dobrze że mój ojciec nie jest
taki bo nie wiem co by zrobił chyba zakopał głowę w pisaku.

Ja się teraz w ogóle wstydzę pojechać z nią do kina. A potem do domu możliwe, że odwiezie mnie jej matka - której ojciec pier*olił to kazanie :|

>Lecz też nie mam dziewczyny

Dnia 19.02.2009 o 13:29, Assax napisał:

więc nie mam takich kłopotów :P

Farciarz ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2009 o 13:35, Ancient Lord napisał:

Ja się teraz w ogóle wstydzę pojechać z nią do kina. A potem do domu możliwe, że odwiezie
mnie jej matka - której ojciec pier*olił to kazanie :|

Nie chciałbym być w twojej skórze :D Nic dziwnego że się teraz wstydzisz :D Ale też skąd wie jaka jest teraz młodzież :D I pewnie wspominał jak to kiedyś było z młodzieżą (za komuny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2009 o 13:42, Assax napisał:

Nie chciałbym być w twojej skórze :D Nic dziwnego że się teraz wstydzisz :D Ale też skąd
wie jaka jest teraz młodzież :D

Ten idiota po prostu opowiadał, że teraz robimy takie rzeczy (chodziło mu, że palę od podstawówki - ale rzuciłem,piłem itp), że trzeba nas kontrolować i takie tam.
Trzeba być kompletnym idiotą, żeby opowiadać takei kazania matce mojej dziewczyny, z którą chodzę dopiero 2 tygodnie :|

Dnia 19.02.2009 o 13:42, Assax napisał:

I pewnie wspominał jak to kiedyś było z młodzieżą (za
komuny).

Nie mam pojęcia. Dowiedziałem się o tych kazaniach od swojej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2009 o 18:07, Assax napisał:

Ciekawe czy twoja dziewczyna się do ciebie zniechęciła xD


Właśnie nie :P Pocieszała mnie, żebym się nie denerwował i zapomniała o całej sytuacji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro to temat o problemach z rodzicami, to mam jeden. Otóż każdą moją koleżankę czy przyjaciółkę postrzegają jako moją dziewczynę, a dokładniej mama, która to także bardzo lubi o tym dyskutować, czego ja osobiście nie znoszę. Jak dać jej do zrozumienia, że nie tylko dziewczynę chodzi się odwiedzać czy chodzić na spacery, ale również z koleżankami i przyjaciółkami? -_-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2009 o 20:53, Jaki Ganh1 napisał:

Skoro to temat o problemach z rodzicami, to mam jeden. Otóż każdą moją koleżankę czy
przyjaciółkę postrzegają jako moją dziewczynę, a dokładniej mama, która to także bardzo
lubi o tym dyskutować, czego ja osobiście nie znoszę. Jak dać jej do zrozumienia, że
nie tylko dziewczynę chodzi się odwiedzać czy chodzić na spacery, ale również z koleżankami
i przyjaciółkami? -_-


Podczas wspólnego niedzielnego obiadu weź nóż kuchenny, a potem wbij go w stół i wyłóż kawę na ławę. Tylko nie za mocną.

PS Nie ma za co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2009 o 21:30, Jaki Ganh1 napisał:

Tak, to wydaje się ciekawym rozwiązaniem. Może załatwiłoby ten problem, ale przysporzyłoby
parę następnych :-)


ha mama może być żadko daje kary, ale za to tata hoho czasami umie być nerwowy i troche
więcej kar daje i tak wracając do mamy to jest bardzo pośpieszna xD :-) !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie które osoby to mają fajnie. Mój kolega na przykład ma takiego za*******go ojca że po prostu pozazdrościć. W każdej kłótni wstawia się za synem, można z nim porozmawiać na wszystkie tematy (te co wam się skojarzyły także :p), jak ogląda mecz to gdy przychodzi do niego mój kumpel to ten mówi mu żeby wziął sobie piwo z lodówki "zanim stara przyjedzie" (a kolega ma 15 lat :p) bez przypału. Grają w te same gry i kłócą się o kompa jak małe dzieci. chciało by się mieć takiego starego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jak ogląda mecz to gdy przychodzi

Dnia 30.11.2010 o 18:11, Wolf800 napisał:

do niego mój kumpel to ten mówi mu żeby wziął sobie piwo z lodówki "zanim stara przyjedzie"
(a kolega ma 15 lat :p) bez przypału.

Normalnie ekstra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2010 o 18:11, Wolf800 napisał:

Nie które osoby to mają fajnie. Mój kolega na przykład ma takiego za*******go ojca że
po prostu pozazdrościć. W każdej kłótni wstawia się za synem, można z nim porozmawiać
na wszystkie tematy (te co wam się skojarzyły także :p), jak ogląda mecz to gdy przychodzi
do niego mój kumpel to ten mówi mu żeby wziął sobie piwo z lodówki "zanim stara przyjedzie"
(a kolega ma 15 lat :p) bez przypału. Grają w te same gry i kłócą się o kompa jak małe
dzieci. chciało by się mieć takiego starego ;)

Patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm u mnie Różnie po szkole 20 latek xD
Rodzice jak rodzice muszę pomagać w domu, mieszkam na wiosce więc prac dużo np zrąbać 5 metrów drzewa w dzień itp....
Praca...? > Starszy sie nie godzi na prace u kogoś cały czas mnie namawia na otwarcie własnej działalności tak jak on uczynił. Ma swój własny "warsztat samochodowy" i "Autolawetę" , czyli (mechanik pojazdowy, przewóz osób po europie max 9 osób na raz no i przewóz aut max 2 na raz po europie).
Hmm i chce żebym otworzył własną działalność i poszedł w jego ślady dziedzicząc to po nim..
NIe bardzo chcę mechanika mnie nie kreci ani jazda w długie trasy :p Wole komputery itp. Szkoła w sumie technik informatyk.
Mama to nie pracuje zajmuje się domem.

JAcy są moi rodzice??? Różne moge dać opinie sami ocencie.

xD xD xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.12.2010 o 20:37, Penumbra napisał:

Rodzice jak rodzice muszę pomagać w domu, mieszkam na wiosce więc prac dużo np zrąbać
5 metrów drzewa w dzień itp....


5 m kwadratowych drzewa w jeden dzień? Hmm... sporo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.12.2010 o 20:41, Nikodem95 napisał:


> Rodzice jak rodzice muszę pomagać w domu, mieszkam na wiosce więc prac dużo np zrąbać

> 5 metrów drzewa w dzień itp....

5 m kwadratowych drzewa w jeden dzień? Hmm... sporo!


heh no tak na wiosce wszystkiego idzie się nauczyć. :] I to duże kloce następnym razem zrobie zdjęcie przed i po xD

Jak to się mówi " Nie chciało się nosic teczki trzeba nosić woreczki" ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować