Zaloguj się, aby obserwować  
Alexei_Kaumanavardze

Rodzice - jacy są wasi, czy macie z nimi problemy, a może same rodości? Dyskusja dla dzieci i nie tylko :D

349 postów w tym temacie

Dnia 20.08.2007 o 16:38, albinskia napisał:

czy denerwuje was to ,że rodzice karzą was sprzątaniem pokoju ?? bo mi nie karzą bo zawsze
mam czysto xD

taa aja u brata siedze w pokoju(bo ma dobrego kompa+internet) a usiebie tylko śpie a jest tak brudno że niewiem a wogole nieuzywam pokoju i wnerwia mnie u rodziców ze jak czegos nierozumiem np z matematyki i mi tłumaczą np z 10 min (raczej mama bo tata pracuje ciagle a i do mamy tylko lece ja czegos niewiem)to WOJNA na zały dom i wydziera sie i wydziera o ludziee albo w polskim-zeszycie w pierwszy dzień napisalismy tylko 1 strone i wyrwalą bo mowi że brzydko pisze a by zobaczyla innych zeszyty to by sie przestraszyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trochę po Polsku poproszę, chyba, że to język budowlańców. :)

Ja nic nie mam do rodziców. Dają mi wszystko co chcę, sprzątają za mnie, wszystko robią. Prócz mycia się, obowiązków szkolnych, i robienia rzeczy fizjonomicznych :)

W zamian muszę się uczyć i tyle :P A nauka przychodzi mi z łatwością.

Jest super po prostu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taki fajny temat, a nic sie nie dzieje :(

A napiszę coś może się rozkręci.

Ja mam niezwykle zakręconą sytuacji, niczym humory kobiety w ciąży. Wschodni front jakim jest ojciec cały czas by coś narzucał i narzekał na mnie. Zachodni zaś (chyba jasne, że mama? :P) rozpieszcza i popuszcza. A ja jestem w środku tych dwóch frontów. Sprzeczne informacje jakie otrzymuje potrafią mnie nieźle zdenerwować. Mówiąc krótko i nie rozpisując się po dzisiejszej rozmowie (delikatnie to mówiąc) mam dość wschodu :/ Zobaczymy co będzie później, ale jak to zachód potrafi przekabaci wschód i doprowadzi do negocjacji xD Innymi słowy żyć nie umierać, ale czasami to mam ich dość :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dość fajnych rodziców. Moją Mamę podziwiam ponieważ przeżyła 2 udary mózgu ale się nie poddaje i co więcej pracuje i jest dla mnie miła i wogóle jak to Mamy. Kompami się nie interesuje ale kiedyś jak pracowała to na kompie prawie codziennie siedziała i pisała jakieś dokumenty. Strasznie mnie piłuje do nauki ale rozumiem to w końcy jestem jej jedynym synem i musi zadbać o moją przyszłość. A z kolei tata to całkem równy chłop rozumie mnei itd. jak to faceci. Gra w gry takie jak BG, Diablo 2, Quake 2, i Maxa Pyne''a.
W sumie mam fajnych rodziców i nie nażekam chociaż w sumie mógł bym ale zawsze mogli by sie trafić gorsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm.....jacy są moi rodzice.....

Więc tak......mój ojciec jest strasznie wkurzający :P.Gdy siedzę na kompie to zaraz za pokoju krzyczy "do nauki"....grrrrr.....Posiada własny sklep sprzętu AGD i RTV :P.Jak siedzi na kompie to tylko na wp.pl i czyta wiadomości :P.
Mama nie jest tak wkurzająca ,ale troszkę jest :P.Gdy siedzę na kompie bezprzerwy "daj pryszcza".....jak nie dam (wkurza mnie to ostro) to zaraz krzyczy "złaź z komputera i do nauki".....grrrrrrrrr.......Nie wie jak się posługiwać komputerem xD (więc mam kompa tylko dla siebie przez dłuższy czas :P).Czyta bez przerwy (jakieś kryminały :P).

Nie chce mi się bardziej rozwijać....to powinno wystarczyć .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa dyskusja ... no więc :

Moi rodzice uważam są (wynika to z analizy waszych postów) na prawdę spoko ! Rzadko się zdarza żeby w jakiejś sprawie powiedzieli "nie" , a jeśli już to podają całkiem sensowne argumenty . Mam praktycznie 99% wolności w podejmowaniu decyzji ... Nauka . Co do nauki to wychodzą z założenia iż uczę się dla siebie , a nie dla nich . Kasa . Raczej mi nie brakuje . Tyle ile mogą tyle mi dają , ale zakupy należy robić z moim ojcem . Jego zaletą jest to że rzadko mówi nie , a potem obydwaj dostajemy opier**** od mamy :) Tak, więc uważam że mam całkiem nie źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ehh... ja natomiast mam z moimi rodzicami dużo problemów. uważają mnie za dziecko, mimo iż wykazałem się już wiele razy swoją dojrzałością, ingerują w moje życie niemal z każdej strony, mimo że sam sobie radzę świetnie i wiele innych spraw, w których mi się źle z nimi układa... chyba pójdę za słowami mojej mamy i "zacznę szukać sobie nowego lokum"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moi rodzice są w sumie spoko. Zbytnio mi się z nimi nie przelewa, ale często pomogą, zainteresują się ;P Uczę się nieźle, więc dla nich na porządku dziennym jest to, że dostaję dobre oceny. I niestety nic z tego nie mam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój tata to najlepszy ojciec na Ziemi chyba :) Kupuje mi gry, bo uważa, że rozwijają kreatywność, i tym podobne pierdoły. Wiadomo z umiarem, po 6-godzinnej sesji radzi żebym skończył, bo wzrok się pogarsza, ale potrafi zrozumieć, gdy mu powiem, że np. zacząłem 1-godzinny wyścig w Test Drive i chciałbym go skończyć. Jak zaczynam temat o pieniądze, że coś tam jakiś sprzęt chce kupić, to pyta "How much i dlaczego tak dużo?", później po podaniu ceny zwykle łapie się za głowę, zgadza się zapłacić połowę, a jak przychodzi do zapłaty, to "zaokrągla" sumę i płacę jakieś 25-40%, w zależności od ceny :))). Sam gra w gry sportowe i wyścigowe :) Troszkę gorzej jest z mamą, nie zgadza się zbytnio na sprzęt, według niej mógłbym mieć jeden komputer 10 lat :) Ale rachunek pokazujemy jej z tatą dopiero po fakcie i wychodzi na to że "macie szczęście, że nie możecie tego oddać" :) Mama za to jest lepsza w innych sprawach, we wszystkim mi pomoże, ostatnio mi nawet łóżko ścieliła przez tydzień, ale tu argument był - zwichnięta ręka i niemiłosierny ból :) W sumie mama by wszystko dla mnie zrobiła, ale ma szczęście, że jestem dobrym synem :) Joke oczywiście, nie wykorzystuję tego w żaden sposób, wręcz przeciwnie, staram się ją wyręczać. Moi rodzice są super i nie zamieniłbym ich :) Wstyd się przyznać, ale nadal lubię się przytulić z całej siły do mamy, a mam 16 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wpierw moja mama.... Narzeka jak dostaje tylko 2-uje a tak to zawsze mi coś kupuje ostatnio mi nawet gre kupiła ;D. Ojciec... tu jest strasznie inna historia ;P narzeka na wszystko robi awantury że wydaje pieniądze na gry, zadużo siedze i oślepne i takie tam na ojca to strata słów xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moi rodzice są supoko. Jeśli chodzi o kompa, to tata siedzi przy nim średnio raz na tydzień ok. 10 minut, a mama tak mniej więcej 3h tygodniowo. Przy komputerze mogę siedzieć ile chcę, chyba że naprawdę mocno podpadnę lub gdy jest już bardzo późno - muszę iść spać. Rodzice się nie znają za bardzo, ale potrafią obsługiwać i wiedzą mniej więcej co w środku się dzieje.
Co do nauki, to mnie nie zmuszają, bo nie muszą - jestem rozsądna ;) Czasem nieco ostro skomentują jakąś dwóję po wywiadówce, ale oczywiście nigdy nie ma żadnych awantur czy kar. Jedyne problemy szkolne to uczęszczanie na lekcje - czasem zaśpię, albo nie nauczę się na sprawdzian i nie pójdę. Wtedy czasem jest jakaś drobna kara (np. zmywanie naczyń) i kazanie (oczywiście podniesionym głosem :P).
Jedyny mój problem z rodzicami to to, że za bardzo się o mnie martwią - nie pozwalają samej jeździć gdzieś daleko itp. Ale to można jakoś przeżyć...
Tak ogólnie to są ok, da się pogadać, pośmiać razem itp. a raz na 10 lat wybłagać kompa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja na moich rodziców nie narzekam. Kochają mnie , mozna z nim porozmawiac , czaem mnie bardzo zaskakują , no i od niedawan skapłem sie , ze są również bogaci ... Mieć takich rodziców to PRAWDZIWY SKARB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2008 o 14:54, Ryan Kam napisał:

Ja na moich rodziców nie narzekam. Kochają mnie , mozna z nim porozmawiac , czaem mnie
bardzo zaskakują , no i od niedawan skapłem sie , ze są również bogaci ... Mieć takich
rodziców to PRAWDZIWY SKARB

Ty to masz fajnie. Z moimi same problemy są. Czepiają się o pierdoły normalnie. No ale co poradzę. Takich ludzi jak moi rodzice nie da się zmienić. Ale i tak ich kocham, zreszta już wolę takich rodziców, niż być adoptowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie, to chyba bo nie wiem jak to jest ;P, nie ma w tym niczego aż tak złego. Jesli cie adoptowali, jak miałes mniej niż parę latek, to co za różnica czy wychowują cię oni czy rodzice biologiczni ? Można trafić i na zlych rodziców i na bardzo dobrych opiekunów. Gorzej, jak się juz zdążyło przyzwyczaić do rdzicow normalnych, ale to zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 15:00, mtobi napisał:

Jak dla mnie, to chyba bo nie wiem jak to jest ;P, nie ma w tym niczego aż tak złego.
Jesli cie adoptowali, jak miałes mniej niż parę latek, to co za różnica czy wychowują
cię oni czy rodzice biologiczni ? Można trafić i na zlych rodziców i na bardzo dobrych
opiekunów. Gorzej, jak się juz zdążyło przyzwyczaić do rdzicow normalnych, ale to zawsze


Różnica polega przede wszystkim właśnie na tym, że pomiędzy potomstwem a jego "biologicznymi" rodzicami jest wyraźna więź, która tworzy się chociażby przez ssanie mleka matki przez młode (ludzie to ssaki). Stałocieplni są bardzo biologiczno-rodzinni (ale w ogóle nie są "gatunkowi" xD). Inna rzecz, że opiekunowie niemal zawsze powinni być "dobrzy", gdyż inaczej po prostu nie dostaliby praw do adopcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.05.2008 o 21:15, morda13unia13 napisał:

Ej chłopaki mam problem.\
Moi rodziece straszne na powage biorą te cyferki (12+ 16+)
Jak mam ich przekonać żeto nie takie ważne


Powiedz im że PEGI informują jeżeli ktoś ma słabą psychike to nie może w to grać ale jeżeli jest znacznik 12+ a masz np. 8 to nie możesz grac chyba że krew sie nie leje to możesz ale tak to nie mam pojęcia jak Ci pomuc

edit

Powiedz rodzicom że zawsze można grac w grę jeżeli ma sie tylko dwóch lat różnicy np masz 16 to możesz grać w 18+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A moi rodzice są wspaniali. Nie wymienię wszystkich rzeczy, za które ich kocham i szanuję, ale postaram się choć trochę Wam ich przybliżyć. Przede wszystkim praktycznie zawsze dają mi możliwości wyboru, owszem doradzają mi, ale to ja zawsze mogę podjąć decyzję (oczywiście w miarę możliwości). I to co obecnie dla mnie najważniejsze - wspierają i nie dają mi poddać się w mojej chorobie. Za to przede wszystkim ich kocham. Poza tym, z ojcem łączą mnie przyjacielskie, "ziomalskie" wręcz stosunki :) Naprawdę lubię chodzić z ojcem do kina, czy na piwo. To żaden problem. Nie pomyślcie tylko, że łączą nas tylko stosunki kumpelskie. Relacje ojciec - syn również są ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować