Zaloguj się, aby obserwować  
A-cis

Literatura SF

1529 postów w tym temacie

Dnia 27.03.2006 o 22:56, Comatus napisał:

A czy ktoś wie na co umarł Lem? Czy może na starość??

Na cóż można umierać w wieku 85 lat. O ile wiem nie chorował na żadną przewlekłą i nieuleczalną chorobę. Do końca zachował sprawny umysł.
W sumie, daj Boże wielu dożyć takiego wieku i tak spokojnie pożegnać się z tym światem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Harlan Ellison "I have no mouth and I must scream"

Krociutkie (8 stron) opowiadanie powstale w latach 60. Jest w calosci i w oryginale do przeczytania tutaj (po ang., nie wiem, czy powstalo kiedys tlumaczenie):

http://www.scifi.com/scifiction/classics/classics_archive/ellison/ellison1.html

Historia jest dosc schematyczna: w czasie Zimnej Wojny USA, ZSRR i Chiny stworzyly superkomputery, ktore mialy je wspomagac w dzialaniach wojennych. Te zyskaly swiadomosc, polaczyly sie (zjednoczony superkomputer nazywa sie AM od "I think therefore i am" Kartezjusza) i rozpetaly wojne niszczac cala ludzkosc. Cala? Nie - ostatnia piatka ludzi zostala ocalona i jest poddawana rozmaitym eksperymentom przez oszalaly komputer. AM jest w stanie w nieskonczonosc utrzymywac piecioro ludzi przy zyciu, jest tez w stanie generowac dowolna rzeczywistosc do swoich eksperymentow. I tu robi sie ciekawie, gdy AM zaczyna sprawdzac do czego moze sie posunac czlowiek i ile warte sa jego zasady moralne, gdy zostanie doprowadzony do ostatecznosci.

Musze przyznac, ze opowiadanie, choc zdobylo nagrode Hugo, nie zachwyca. Jest zbyt krotkie, zeby stworzyc odpowiedni klimat i prowadzic jakies bardziej rozlegle rozwazania filozoficzne. Nigdy bym o nim nawet nie uslyszal, gdyby nie... gra pod tym samym tytulem, stworzona pod kierownictwem autora opowiadania (Ellison podklada nawet glos pod AM). Ta przygodowka jest od opowiadania znacznie bogatsza pod wzgledem narracyjnym. Pozwala poznac historie calej piatki bohaterow i - w ich imieniu - zmierzyc sie z ich lekami lub przeszloscia, do czego zmusza superkomputer. By wygrac z AM, nasi bohaterowie musza sie zmienic - odwazyc na cos, czego sie dotad panicznie bali, naprawic zlo, ktore wyrzadzili, czy tez wyzbyc sie egoizmu. Kazdy z nich bedzie musial po drodze dokonac etycznych wyborow - albo pojsc na skroty, dla wlasnej korzysci i kosztem innych, albo poswiecic siebie dla ich dobra.

Choc grafika, czy dzwiekiem stworzona w 95 r. "I have no mouth..." nie zachwyca, to fabula rekompensuje te braki z nadwyzka. Gra jest tez bardzo kontrowersyjna, jeden z etapow toczy sie w obozie koncentracyjnym (kierujemy kolega dra Mengele), a w innym obserwujemy rytualne ofiary. Podsumowujac: polecam raczej gre niz opowiadanie, choc to ostatnie mozna potraktowac jako dobre wprowadzenie do tematu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"The Shadow out of Time" jak zostało to opowiadanie przetłumaczone w Polsce H.P. Lovecraft''a ?? Jako Obserwatorzy z poza czasu czy jeszcze jakoś inaczej ;p bo mało ma to wspólnego z pierwowzorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.04.2006 o 14:31, Puszkin napisał:

"The Shadow out of Time" jak zostało to opowiadanie przetłumaczone w Polsce H.P. Lovecraft''a
?? Jako Obserwatorzy z poza czasu czy jeszcze jakoś inaczej ;p bo mało ma to wspólnego z pierwowzorem


Tak samo jak "The Burrowers Beneath" Lumleya jako: "Kretochłony" - straszny neologizm ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.04.2006 o 08:52, Shadowmage napisał:

Recenzja "Sił rynku" (SF) Richarda Morgana - podobało mi sie znacznie bardziej od "Modyfikowanego węgla".

Ale tymi dwoma recenzjami raczej nie przekonujesz do Morgana. Nie cierpię nielogiczności w książkach (w filmach również) a z tych recenzji wynika że logiką Morgan raczej nie grzeszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2006 o 00:23, A-cis napisał:

> Recenzja "Sił rynku" (SF) Richarda Morgana - podobało mi sie znacznie bardziej od "Modyfikowanego
węgla".
Ale tymi dwoma recenzjami raczej nie przekonujesz do Morgana. Nie cierpię nielogiczności w
książkach (w filmach również) a z tych recenzji wynika że logiką Morgan raczej nie grzeszy
:)


No nie bardzo - a przynajmiej jego wizja swiata z logika niewiele ma wspólnego... choć tak na prawdę to ciężko stwierdzić, co tak naprawdę za kilkadziesiąt lat będzie się działo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Potrzebuje opinii o ksiażce "Pan Światła" R. Zelaznego. Ponoć świtna książka, ale nie w polskim wydaniu.
Mam wydanie Atlantisu, ale ponoc lepiej się go nie tykać. A jakie są wasze opinie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2006 o 16:04, Comatus napisał:

Potrzebuje opinii o ksiażce "Pan Światła" R. Zelaznego. Ponoć świtna książka, ale nie w polskim wydaniu.

Dokładnie tak. Ci którzy czytali powieść po angielsku, są zachwyceni. Ci co czytali po polsku - psioczą.
Wydanie Atlantisa (w tłumaczeniu Roberta Reszke) jest chyba - jak dotąd - jedynym polskim wydaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2006 o 16:33, A-cis napisał:

Wydanie Atlantisa (w tłumaczeniu Roberta Reszke) jest chyba - jak dotąd - jedynym polskim wydaniem.


Poradzono mi żebym poczekał na wydanie ISY, ale nikt nie jest w stanie mi powiedzieć, kiedy takie będzie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2006 o 16:40, Comatus napisał:

Poradzono mi żebym poczekał na wydanie ISY, ale nikt nie jest w stanie mi powiedzieć, kiedy
takie będzie :/

A ISA rzeczywiscie ma zamiar wydac? Aktualnie kompletuje Amber, po zdobyciu Reki Oberona reszta juz idzie jak po masle ;) Ale ponoc to wlasnie Pan Swiatla jest najwazniejsza ksiazka w dorobku Zelaznego.

PS. Obilo mi sie o uszy, ze ISA ma klopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2006 o 17:46, rada napisał:

ja postanowilem wypozyczyc jakas ksiazke stanislawa lema ale nie wim ktorą moze mi doradzicie.

To zależy ile masz lat i jakiego rodzaju literaturę preferujesz. Lem pisał bardzo różnorodne książki i możesz tak trafić, że odechce ci się siegać po niego do końca życia :)
Jeśli lubisz raczej literaturę przygodowową, to proponowałbym zacząć od Niezwyciężonego a jak ci się spodoba, to pytać dalej.
Jeśli wolisz zabawę słowem, to sięgnij po Dzienniki gwiazdowe, Bajki robotów lub Cyberiadę
Po przecztaniu pierwszej pozycji zajrzyj tu, podziel się opinią, a wybierzemy coś dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2006 o 19:45, A-cis napisał:

Lem pisał bardzo różnorodne książki i możesz tak trafić, że odechce ci się siegać po niego do końca życia :)

heheh... racja cos mialem juz w podstawowce za lekture Lema, pozniej chyba w gimnazjum... strasznie mnie zniechecilo (az do teraz ;) ) ale teraz mam troche inne podejscie no i nikt mnie nie zmusza do czytania, tylko z wlasnej woli, no ale mam sporo innych zaleglosci, a bardziej mi blizej fantasy ;) (Z okazji rabatu w zysku dokupilem sobie z SF jedynie "Swiatlo sie Mroczy" Martina ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2006 o 19:45, A-cis napisał:

> ja postanowilem wypozyczyc jakas ksiazke stanislawa lema ale nie wim ktorą moze mi doradzicie.

To zależy ile masz lat i jakiego rodzaju literaturę preferujesz. Lem pisał bardzo różnorodne
książki i możesz tak trafić, że odechce ci się siegać po niego do końca życia :)
Jeśli lubisz raczej literaturę przygodowową, to proponowałbym zacząć od Niezwyciężonego
a jak ci się spodoba, to pytać dalej.
Jeśli wolisz zabawę słowem, to sięgnij po Dzienniki gwiazdowe, Bajki robotów lub Cyberiadę
Po przecztaniu pierwszej pozycji zajrzyj tu, podziel się opinią, a wybierzemy coś dalej :)

Mam 17 lat, nastawilem sie na solaris.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2006 o 20:44, rada napisał:

Mam 17 lat, nastawilem sie na solaris.

To nie jest zły wybór. Nawet jak za pierwszym podejściem ci się nie spodoba, to per saldo nie będziesz żałował, że to poznałeś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2006 o 16:33, A-cis napisał:

> Potrzebuje opinii o ksiażce "Pan Światła" R. Zelaznego. Ponoć świtna książka, ale nie
w polskim wydaniu.
Dokładnie tak. Ci którzy czytali powieść po angielsku, są zachwyceni. Ci co czytali po polsku
- psioczą.
Wydanie Atlantisa (w tłumaczeniu Roberta Reszke) jest chyba - jak dotąd - jedynym polskim wydaniem.


Tak, nie dotykać, a Reszke utopić w razie spotkania. To co zrobił z tą książką to tragedia. A ISA faktycznie ma zamiar wydać - tłumacz P.W. Cholewa, więc o poziom można być spokojnym. Isa nie ma (raczej) żadnyc problemów, tylko tradycyjne gigantyczne obsuwy. W każdym razie "Pana światła" nie spodziewałbym się szybciej niż za 2-3 miesiące (choć początkowo miał być na gwiazdkę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować