Zaloguj się, aby obserwować  
A-cis

Literatura SF

1529 postów w tym temacie

Przeczytałem ostatnio "Sklep z bronią" van Voghta. To były naprawdę złote czasy SF. Wystarczyło napisać byle szmirę i rynek wszystko akceptował.
Omijać szerokim łukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2006 o 11:44, AgayKhan napisał:

Przeczytałem ostatnio "Sklep z bronią" van Voghta. To były naprawdę złote czasy SF. Wystarczyło
napisać byle szmirę i rynek wszystko akceptował.
Omijać szerokim łukiem.


Szmiry sf to Ty chyba jeszcze nie czytałeś ("polecam" trylogię C.S.Lewisa). Sklepy z bronią nie są książką wybitną , nie są nawet książką dobrą ale napisane są w sposób przyjemny (dość charakterystyczny dla Van Voghta) , dzięki czemu lektura (dość krótka) jest całkiem przyjemnym urozmajceniem podróży np. autobusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.02.2006 o 01:35, Seldon napisał:

> Przeczytałem ostatnio "Sklep z bronią" van Voghta. To były naprawdę złote czasy SF. Wystarczyło

> napisać byle szmirę i rynek wszystko akceptował.
> Omijać szerokim łukiem.

Szmiry sf to Ty chyba jeszcze nie czytałeś ("polecam" trylogię C.S.Lewisa).

O przepraszam. Trylogia Lewisa nie jest taka zła. Może i kiepsko napisana, ale przynajmniej coś miał do powiedzenia.
Sklepy z bronią

Dnia 09.02.2006 o 01:35, Seldon napisał:

nie są książką wybitną , nie są nawet książką dobrą ale napisane są w sposób przyjemny (dość
charakterystyczny dla Van Voghta) , dzięki czemu lektura (dość krótka) jest całkiem przyjemnym
urozmajceniem podróży np. autobusem.

Ja się zanudziłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

powiedzcie mi proszę, czy oprócz opowiadań zebranych w książce "Tuff Wędrowiec" GRR Martina są jeszcze jakieś nowsze/inne o Havilandzie Tuffie? :(
ja to jak się przywiążę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.02.2006 o 14:30, TYHE napisał:

powiedzcie mi proszę, czy oprócz opowiadań zebranych w książce "Tuff Wędrowiec" GRR Martina
są jeszcze jakieś nowsze/inne o Havilandzie Tuffie? :(
ja to jak się przywiążę....


Obawiam się, że nie. Opowiadania z Tufa na dobrą sprawę tworzą coś w rodzaju zamkniętej całości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem książkę "Miasto na górze" K. Bułyczowa ale nie znam za bardzo jego twórczości i nie mam pojęcia czy to samodzielna powieść czy część jakiegoś cyklu (w opisach nic nie ma).
Ktoś się w tym orientuje? Nie chciałbym rozpocząć czytania i zorientować się, że zacząłem cykl od środka albo od końca.
kNOT, wiesz coś na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2006 o 00:22, A-cis napisał:

Kupiłem książkę "Miasto na górze" K. Bułyczowa ale nie znam za bardzo jego twórczości i nie
mam pojęcia czy to samodzielna powieść czy część jakiegoś cyklu (w opisach nic nie ma).
Ktoś się w tym orientuje? Nie chciałbym rozpocząć czytania i zorientować się, że zacząłem cykl
od środka albo od końca.
kNOT, wiesz coś na ten temat?


To raczej jest samodzielna powieść. A nawet jeśli nie jest (co możliwe bo zawsze powstają jakieś prequle , sequele) to napewno możesz ją czytać jako samodzielną powieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2006 o 10:23, Lucek napisał:

To raczej jest samodzielna powieść. A nawet jeśli nie jest (co możliwe bo zawsze powstają jakieś
prequle , sequele) to napewno możesz ją czytać jako samodzielną powieść.

To w porządku. Sequele i prequele mogę sobie darować. Najgorzej gdy już istnieje jakiś początek do którego powieść się odwołuje.

Nota bene: to wszystko zczyna już być przekleństwem czytelnika, o ile wydawca nie uznaje za stosowne zaznaczyć cyklu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2006 o 11:10, A-cis napisał:

Najgorzej gdy już istnieje jakiś początek
do którego powieść się odwołuje.
Nota bene: to wszystko zczyna już być przekleństwem czytelnika, o ile wydawca nie uznaje za
stosowne zaznaczyć cyklu :/


Osobiście nie cierpię wydawania tomów cyklu w odwrotnej kolejności i nie wszystkich (np. cykl Centrum Briana Stableforda) i tego, gdy kolejne tomy przekładają inni tłumacze (np. ''Czarna kompania'' Cooka). Dobrze że takie praktyki zaczynają zanikać, wydawcy uczą się szacunku dla czytelnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.02.2006 o 20:00, Shadowmage napisał:

Zapraszam do przeczytania mojej recenzji powieści "Jutro wojna" Aleksandra Zoricza (sf),

Wygląda na to że kolejna pozycja o "wojence" w Kosmosie. Nic innego już nie potrafią pisać :/
Dla mnie - oprócz tego co napisałeś - bzdurnym jest założenie, że wojny będą w przyszłości toczyły w Kosmosie jednoosobowe myśliwce sterowane przez człowieka.
Widać fascynację "Wojną światów".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jana Ciągwy władza nad materią - Zbigniew Dworak i Roman Danak (SF)
Jest to zbiorek 20 opowiadań, w tym tytulowe. W sumie dosyć słabe i piszę tylko po to aby odradzić komuś branie się za to.
Strata czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.02.2006 o 22:17, A-cis napisał:

Jana Ciągwy władza nad materią - Zbigniew Dworak i Roman Danak (SF)
Jest to zbiorek 20 opowiadań, w tym tytulowe. W sumie dosyć słabe i piszę tylko po to aby
odradzić komuś branie się za to.
Strata czasu.


Maruda.
Ja tez pomarudzę.
George R.R. Martin "Światło się mroczy" - najsłabsza książka tego autora jaką czytałem. Nie podejrzewałem że facet potrafi napisać coś tak dennego. Kiepskie romansidło z dekoracjami które mają pokazać że to sf. Pomyłka i porażka.
(Shadowmage pewnie mnie ukrzyżuje za plucioe na jego ulubiomego autora ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.02.2006 o 23:13, Lucek napisał:

George R.R. Martin "Światło się mroczy" - najsłabsza książka tego autora jaką czytałem.

Ale to mi teraz dałeś zagwozdkę. Cały czas się przymierzam do zakupienia tej pozycji. Właściwie to przypadek, że jej jeszcze nie kupiłem :)
Teraz nie wiem co robić :/
A tak w 2 zdaniach, o czym to mniej więcej jest? I dlaczego Ci się nie podobała (bo chyba do warsztau literackiego nie miałeś zastrzeżeń)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.02.2006 o 11:44, AgayKhan napisał:

Przeczytałem ostatnio "Sklep z bronią" van Voghta. To były naprawdę złote czasy SF.

Bo tak było.

Dnia 07.02.2006 o 11:44, AgayKhan napisał:

Wystarczyło napisać byle szmirę i rynek wszystko akceptował.

Sklepy z bronią, to była specyficzna książka. Jednym sie podobała innym wprost przeciwnie. Generalnie moim zdaniem wyjątkowo cienka jak na Van Vogta.
Przeczytaj sobie "Wojnę z Rullami", albo "Misję Miedzyplanetarną". To są porządne kawałki tego pisarza z tamtego okresu i moim zdaniem naprawdę niezłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2006 o 12:19, Adham napisał:

Z literatury SFto polecam Grę Endera" (nie przekręciłem?). Niezła książka. Ale wolę fantasy
niż SF...


A po tym polecam "Mówcę umarłych" oraz "Ksenocyd" -kolejne części cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2006 o 00:27, Olamagato napisał:

> Przeczytałem ostatnio "Sklep z bronią" van Voghta. To były naprawdę złote czasy SF.
Bo tak było.

> Wystarczyło napisać byle szmirę i rynek wszystko akceptował.
Sklepy z bronią, to była specyficzna książka. Jednym sie podobała innym wprost przeciwnie.
Generalnie moim zdaniem wyjątkowo cienka jak na Van Vogta.
Przeczytaj sobie "Wojnę z Rullami", albo "Misję Miedzyplanetarną". To są porządne kawałki tego
pisarza z tamtego okresu i moim zdaniem naprawdę niezłe.

Van Voghta czytałem tak z 15 lat temu. Podobał mi się. Może dlatego tak bardzo się zawiodłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować