moro100

Piractwo

10635 postów w tym temacie

Dnia 27.03.2008 o 14:12, Feniks napisał:

Ostatnio tak mi się wydaje, że wśród młodszych, tych co nie mają stałego źródła dochodu,
to większym problemem nie jest ilość pieniędzy, a nadmiar czasu. Jakby się tak przyjrzeć,
to jak ja byłem młodszy (czasy podstawówki, szkoła średnia) to czasu miałem jak lodu.
Tyle że kiedyś wychodziło się na dwór (komputery nie były tak popularne nie mówiąc już
o internecie), do kolegów, na rower, obojętnie jaka pogoda.


Masz troche racji coraz wiecej siedzi sie rzy kompie... ale np ja mieszkam na przedmiesciach Łodzi jak chce jechac do znajomych do Łodzi to sie musze umawiac duzo wczesniej itd , a jak chce wyjsc ze znajomymi z "osiedla" to bariera jest pogoda bo nie ma hali , ani boisk i jak sie wychodzi na spacery i sie szweda i gada :)

Dnia 27.03.2008 o 14:12, Feniks napisał:

A teraz to jak widzę, czytam
po forach, to wszyscy młodzi chcieli by na każdy dzień mieć inną nowość (żeby niby być
na bieżąco), i że niby im pieniędzy brakuje na to brakuje więc piracą. I jakoś nie przemawia
do nich, że jedna gra na 2 miesiące to jest aż za dużo i na to spokojnie byłoby ich stać.
A z wiekiem, jak sami zaczną zarabiać, to może i pieniądze będą, ale nie będzie czasu
żeby grać.


Ale czesc nie ma kasy na gry a jak juz wspominalem rodzinka niechetnie je dofinansowuje i stad sie bierze duzo piractwa wedlug mnie.

>Sam mimo, że na razie tylko studiuję, to nie mam czasu, żeby grać. Ile gier

Dnia 27.03.2008 o 14:12, Feniks napisał:

na mnie czeka z CDA które chciałbym zagrać, a za inne się nawet nie zabieram ,bo bym
musiał najpierw wymyślić sposób na przedłużenie doby, albo dostać dodatkowy dzień w tygodniu
tylko na granie.


Bede studentem to zobacze ... juz wcale nie tak duzo mi zostalo czasu ;)

Dnia 27.03.2008 o 14:12, Feniks napisał:

Już nawet nie będę pisał, że przez ten nadmiar gier, to się ich nie docenia i takie tam
bo to aż nudne już jest. Jak ktoś nie spróbuje to się nie dowie, i będzie obstawał przy
swoim. I gry na forach będzie beształ, że trudne, brzydkie i w ogóle. Szkoda na ten temat
już pisać i klawiaturę zużywać.


Za malo mam gier zeby miec takie podejscie uwierz mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach



Dnia 27.03.2008 o 13:27, Grander napisał:

Wiadomo nie zależy ile będą kosztowały orginały i tak zawsze będzie piractwo bo ludzie
będą mówić ,że gry i tak są za drogie ,gdyby naprzykład orginały kosztowały 30 złoty
dalej znaleźli by się tacy ,którzy by mówili ,że i tak jest za drogo,cena to tylko usprawiedliwienie
pirata bo i tak Polska ma najtańsze gry

No tak to jest tłumaczenie pirata. Ale gdyby już gry kosztowały 30zł to piratów byłoby mniej :P
A Polska nie ma takich tanich gier ( chodzi o premiery). Ceny są jak wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2008 o 11:34, kordzio1 napisał:

Gdzieś w tym temacie ktoś już pisał dokładniej o tym programie dla studentów...
Ja osobiście się tym nie interesuje, gdyż moja uczelnia do momentu gdy przeszedłem z
WIN98 na XP nie brała udziału w tym programie, a teraz gdy mam swojego XP i Open Office
to mnie ten program... obchodzi szerokim łukiem ;), a jak chcesz sobie więcej poczytać
http://www.microsoft.com/poland/edukacja/default.mspx
Windowsa możesz sobie instalować ile tylko chcesz, tylko bodajże w wypadku OEMów po 5instalacji
trzeba było aktywować telefonicznie.


Z telefonem to trzeba było co 15 instalacji, brat tak miał.

Ryan Cooper
Janie mówie o formacie tylko o NOWEJ instalacji Windy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Masz troche racji coraz wiecej siedzi sie rzy kompie... ale np ja mieszkam na przedmiesciach
> Łodzi jak chce jechac do znajomych do Łodzi to sie musze umawiac duzo wczesniej itd ,
> a jak chce wyjsc ze znajomymi z "osiedla" to bariera jest pogoda bo nie ma hali , ani
> boisk i jak sie wychodzi na spacery i sie szweda i gada :)
To już też lekko naciągane, albo po prostu ta młodzież na pewnych polach mało zaradna jest... W okolicy w której mieszkam od dawna boisk, nie wspominając już o halach nie było mowy w promieniu kilku km było boisko szkoleniowe klubu sportowego i kilka boisk szkolnych (czyli zazwyczaj dla osób nie uczących się tam w normalnych godzinach niedostępnych) jednak nie stanowiło to problemu, grało się na podwórku, bramka za trzepak, albo np. rynna, a z drugiej strony cegłówka, lub okienko piwniczne, wystawały cegłówki, ale się grało w piłkę, badmintona, siatkówkę, czy inne zabawy. Teraz się po prostu młodzieży nie chce, jak ja miałem kilkanaście lat to codziennie było pełno ludzi na podwórku, zabawa w chowanego, różne gry, granie w karty, czy jakieś gry planszowe, siatkówka itp.. Teraz, dzieciaki prawie się nie pojawiają na podwórku, jak się pojawia jakiś to albo z psem, albo zapalić fajkę z tajniaka lub piwo wypić. Cóż inna sparawa, że jak byłem młody to też się piraciło, choć wtedy nawet nikt nie wiedział jaka jest różnica między dyskietką podpisaną ręcznie, a grą w pudełku - poza ceną i tym, że o ile były problemy z tą pierwszą to można ją było od ręki wymienić (+ na początu jeszcze nawet nei było ustawy o prawach autorskich).
Druga rzecz, to to, że z tego co widzę większość małolatów w okolicy stać na fajki, alkohol i inne "przyjemności"...

> Ale czesc nie ma kasy na gry a jak juz wspominalem rodzinka niechetnie je dofinansowuje
> i stad sie bierze duzo piractwa wedlug mnie.
Gdyby im naprawdę zależało na tym, to by mogli sobie pozwolić na oryginały, może nie te najnowsze, ale gdyby im zależało to by mogli. Mimo, iż kiedyś zarobki były niższe (rodzice zarabiali wtedy po ok 600zł, a piraty pojedyncze lub składanki na CD kosztowały w przeciągu okresu kilku lat od 20 do 75zł), a jakoś udawało mi się dozbierać na czasopisma o grach, gry (wtedy nawet nie wiedziałem jaka jest różnica między grami z "z pudełka z Amisoftu", a oryginałami- poza ceną i wyglądem, ale zdarzały się i oryginały do momentu gdy naciąłem się na wadliwą kopię i nie chciano mi reklamacji uwzględnić), kasety z muzyką, salony gier i inne przyjemności. Wybłagało się kilka zł od rodziny, czy dziadków, pozbierało się butelki, czasami jakąś drobną pracę dorywczą (np. z kolegą pomogliśmy pownosić robotnikom płyty gipsowe na poddasze za trochę kasy i później na spółę sobie wydaliśmy na gierki), albo pomogło w domu.
Poza tym, kiedyś nie przypominam sobie tanich serii wydawniczych, gdzie były by dobre odrobinę starsze gry, a do prasy o grach dodawane były najwyżej jakieś freeware, lub dema.

> Bede studentem to zobacze ... juz wcale nie tak duzo mi zostalo czasu ;)
Nawet jak będziesz miał więcej czasu, to pewnie będziesz wolał na co innego poświęcić czas. Zależy też dużo od kierunku studiów oraz roku, ja teraz na V roku gdybym chciał mógłbym zasadniczo już nie przychodzić na uczelnię. Na razie przez pewien okres czasu akurat mogę poświęcić trochę czasu na granie... Jednak się to już kończy, niestety im człowiek starszy = więcej ważniejszych zajęć = więcej obowiązków = mniej czasu.
> Za malo mam gier zeby miec takie podejscie uwierz mi...
Sprzedając mojego pierwszego PC-ta miałem 3płyty z grami (i chyba kilka na dyskietkach) i nie narzekałem, a granie sprawiało mi więcej przyjemności, teraz mam bardzo dużo gier, większość to tytuły z tanich serii, kupione w promocji, używki z Allegro lub gry wygrane w konkursach... znaczej części z nich nie miałem okazji sprawdzić, ale chyba z racji tego, że mam ich pod dostatkiem nie cieszą już tak jak kiedyś...
Cóż, gdybym był młodszy, pewnie bym spoglądał na to inaczej, nawet gdybym wiedział dokładnie czym jest piractwo i na czym polega, ale nie zmiania to faktu, że było by to jedynie tłumaczenie i usprawiedliwianie sobie i innym. Inna sprawa, że od strony prducentów i dystrybutorów sprawa mogła by lepiej wyglądać, a ceny też nie do końca pasują do naszych warunków, jednak jeśli ktoś chce to może mieć same oryginały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2008 o 22:20, maniekk napisał:

Widzę, że komentujesz zdania wydarte z kontekstu a nie całość.

Wiem, ale staram się zachować sens zdań, a odpowiadam nie na całość z prostego powodu – wiadomo na co konkretnie odpowiadam.

Dnia 26.03.2008 o 22:20, maniekk napisał:

Chodzi o to, iż w większości rodzin gra tylko syn nie rodzice, którzy zwykle nie wiedzą nawet
jak włączyć komputer.

Rozumiem, ale w jaki sposób usprawiedliwia to piratów?

Dnia 26.03.2008 o 22:20, maniekk napisał:

W poście chodzi o to, iż gry w naszym kraju są uważane jako coś dla dzieci i w pewnym
wieku nie wypada się chwalić, ze lubi się pograć.

Trochę mnie to bawi. Są gry ze znaczkiem 18+ i uznaje się je za coś dla dzieci. Wracając do tematu, kto komu każe chwalić się, że gra, albo, że lubi grać? Jak ktoś bardzo wstydzi się tego, że gra, to może zamawiać gry wysyłkowo. Można też udawać, że kupuje się grę na prezent – to, że ja kupuję jakąś grę, nie oznacza, że ja będę w nią grał.

Dnia 26.03.2008 o 22:20, maniekk napisał:

Bardzo rzadko widać dorosłe osoby kupujące jakąś grę dla siebie.

Może dorosłe osoby mają dzieci, które mają gry, albo nie mają czasu na granie i mają inne wydatki.

Dnia 26.03.2008 o 22:20, maniekk napisał:

Na przykładzie gier konsolowych, który już przytoczylem widać, że daleko nam jeszcze
do zachodu.

Nie siedzę w konsolach, więc nie będę się wypowiadał na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2008 o 12:45, VertigoŁDZ napisał:

Wszystko ladnie pieknie ... ale jak nie masz stalego zrodla dochodu to mozesz tylko pomarzyc
o nowych tytulach i orginalach na codzien, bo sa poprostu za drogie, a w naszym pieknym
kraju gry , szczegolnie przez starszych, sa uwazane jako zabawa oglupiajaca , psujaca
mlodziez itp., wiec kasy od rodzicow a tym bardziej od dziadkow na gry nie dostaniesz...
i przez takie cos wlasnie rodzi sie piractwo.

Pozdrowienia dla wszystkich ludzi probujacych zmienic nastawienie spoleczne do gier !
:)

No prosze, widać nie jestem sam w myśleniu tym torem.
Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie lepiej poczekać, aż gierka trafi do EKN ? Po prostu się czekać nie chce :P W sumie to premierówki nie mam żadnej, a tylko jakieś tańsze serie czy dodatki ( po pół ceny wydawane) i nie narzekam :)

P.S. Xe... Xellos !?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2008 o 22:01, Krakers15 napisał:

> Chodzi o to, iż w większości rodzin gra tylko syn nie rodzice, którzy zwykle nie
wiedzą nawet
> jak włączyć komputer.

Dnia 27.03.2008 o 22:01, Krakers15 napisał:

Rozumiem, ale w jaki sposób usprawiedliwia to piratów?

Nigdzie nie napisałem iż to usprawiedliwa piratów w jakiś sposób, stwierdzam tylko fakt, że rodzice się cieszą, ze dziecko siedzi cicho i ich nie interesuje skąd ma gry, bo uważają tą rozrywkę za ogłupiającą.

Dnia 27.03.2008 o 22:01, Krakers15 napisał:

> W poście chodzi o to, iż gry w naszym kraju są uważane jako coś dla dzieci i w pewnym

> wieku nie wypada się chwalić, ze lubi się pograć.
Trochę mnie to bawi. Są gry ze znaczkiem 18+ i uznaje się je za coś dla dzieci. Wracając
do tematu, kto komu każe chwalić się, że gra, albo, że lubi grać? Jak ktoś bardzo wstydzi
się tego, że gra, to może zamawiać gry wysyłkowo. Można też udawać, że kupuje się grę
na prezent – to, że ja kupuję jakąś grę, nie oznacza, że ja będę w nią grał.


Daj spokój, to tak jakby udawać, że ktoś lubi piłkę nożną mimo że jego to nie interesuje ;)

Dnia 27.03.2008 o 22:01, Krakers15 napisał:

> Bardzo rzadko widać dorosłe osoby kupujące jakąś grę dla siebie.

Dnia 27.03.2008 o 22:01, Krakers15 napisał:

Może dorosłe osoby mają dzieci, które mają gry, albo nie mają czasu na granie i mają
inne wydatki.


Wydatki, coś o nich wiem :( po prostu uważam, że istnieje pewien dystans wśród osób starszych co do grania na konsoli lub komputerze.

Dnia 27.03.2008 o 22:01, Krakers15 napisał:

> Na przykładzie gier konsolowych, który już przytoczylem widać, że daleko nam jeszcze

> do zachodu.
Nie siedzę w konsolach, więc nie będę się wypowiadał na ten temat.


Dzięki za interesującą dyskusję.
Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2008 o 22:10, Pablo Querte napisał:

Nie lepiej poczekać, aż gierka trafi do EKN ? Po prostu się czekać nie chce :P W sumie
to premierówki nie mam żadnej, a tylko jakieś tańsze serie czy dodatki ( po pół ceny
wydawane) i nie narzekam :)

P.S. Xe... Xellos !?

Witam.
Raczej chodziło mi o dugą część posta, mianowicie o uważniu jakie te gry są ogłupiające itp. Poza tym już zacne grono wspomniało o braku czasu, więc siłą rzeczy gra starczy na dłużej.
Tak więc nie kupuje się codziennie ;)
Pozdrawiam.

Tak tak Xellos ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja kupuje średnio 1 gierke na miesiąc + co miesiąc CD-ACTION.
Mam w co grać nie narzekam.
Kupuje przeważnie takie gry co mają multi lub parę zakończeń.

WSPIERAJCIE PRZEMYSŁ GIER KOMPUTEROWYCH I KUPUJCIE ORGINAŁY!!!
Inaczej zostaną tylko konsole i gry po 229 zł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja przeważnie czekam aż gra wejdzie do najtańszej możliwej serii, ewentualnie pojawi się na coverze w jakimś piśmie. Poza tym kupuje tylko to co mnie interesuje, a nie to w co "wypada" grać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2008 o 23:45, Uspatente napisał:

Ja przeważnie czekam aż gra wejdzie do najtańszej możliwej serii, ewentualnie pojawi
się na coverze w jakimś piśmie. Poza tym kupuje tylko to co mnie interesuje, a nie to
w co "wypada" grać.


Ja też mam takie podejście. Nie muszę przecież na równi z kumplami-piratami rozmawiać o najnowszych gierkach, moge poczekać. Kiedyś wszyscy gadali o Riddicku, czy Thiefie 3 - bo mieli spiracone. Ja poczekałem trochę czasu i dostałem je z CDActionem. I co ? Straciły coś te gry przez ten czas ? Ubyło im grywalności albo zmieniły się levele ? NIE.

I wolę przejść gry takie, za które sam zapłacę bo wtedy wiem że mi na nich naprawdę zależy skoro chcę wydać na nie zaoszczędzone pieniądze. Mogę się taką grą bardziej nacieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

WWW.AMAZON.COM - płacąc kartą MasterCard można sobie ściągnąć jakikolwiek kawałek z albumu, tylko skąd mam wiedzieć, że dają tam legalne MP3, w sumie mogli by pobrać od kogoś. Handel taki jest legalny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2008 o 12:45, VertigoŁDZ napisał:

> Ja zawsze kupuje orginały, bo mają wszystkie dodatkowe bajery, można grać przez
sieć
> i ładnie wyglądają na biurku.

Wszystko ladnie pieknie ... ale jak nie masz stalego zrodla dochodu to mozesz tylko pomarzyc
o nowych tytulach i orginalach na codzien, bo sa poprostu za drogie, a w naszym pieknym
kraju gry , szczegolnie przez starszych, sa uwazane jako zabawa oglupiajaca , psujaca
mlodziez itp., wiec kasy od rodzicow a tym bardziej od dziadkow na gry nie dostaniesz...
i przez takie cos wlasnie rodzi sie piractwo.

Pozdrowienia dla wszystkich ludzi probujacych zmienic nastawienie spoleczne do gier !
:)


Ja raz na pół roku kupuje nową grę przez ten czas raczej się nazbiera trochę pieniędzy. Np. w marcu uzbierałem całe 300zł bo trzeciego miałem urodziny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.03.2008 o 16:51, bartog123 napisał:

No tak to jest tłumaczenie pirata. Ale gdyby już gry kosztowały 30zł to piratów byłoby
mniej :P
A Polska nie ma takich tanich gier ( chodzi o premiery). Ceny są jak wszędzie.



Gdy gry orginalne chodziły po 200 zł to też mówili ,że bedzie mniejsze piractwo jeżeli cena spadnie chociaż o połowe noi co średnio orginały chodzą po 79 złoty a piractwo jest jeszcze większe niż kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.03.2008 o 22:17, Grander napisał:

Gdy gry orginalne chodziły po 200 zł to też mówili ,że bedzie mniejsze piractwo jeżeli
cena spadnie chociaż o połowe noi co średnio orginały chodzą po 79 złoty a piractwo jest
jeszcze większe niż kiedyś

Bo jest więcej sposobów i łatwiej dostać pirata! Nie bierzesz tego pod uwagę. A powinieneś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.03.2008 o 22:38, bartog123 napisał:


> Gdy gry orginalne chodziły po 200 zł to też mówili ,że bedzie mniejsze piractwo
jeżeli
> cena spadnie chociaż o połowe noi co średnio orginały chodzą po 79 złoty a piractwo
jest
> jeszcze większe niż kiedyś
>
Bo jest więcej sposobów i łatwiej dostać pirata! Nie bierzesz tego pod uwagę. A powinieneś.


Zapewne znajdą jakiś sposób na piratów. NIe wiem czy to prawda, ale słyszałem, że ponoć na Viste mają nie wchodzić piraty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.03.2008 o 22:40, micol napisał:

Zapewne znajdą jakiś sposób na piratów. NIe wiem czy to prawda, ale słyszałem, że ponoć
na Viste mają nie wchodzić piraty.


Co niby ma oznaczać, że nie będą wychodzić na Vistę piraty? xD LOL! System jak każdy inny O_o Tyle, że gorszy od XP xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.03.2008 o 22:42, bojanzaw napisał:

> Zapewne znajdą jakiś sposób na piratów. NIe wiem czy to prawda, ale słyszałem, że
ponoć
> na Viste mają nie wchodzić piraty.

Co niby ma oznaczać, że nie będą wychodzić na Vistę piraty? xD LOL! System jak każdy
inny O_o Tyle, że gorszy od XP xD


Wiesz mi tak powiedzieli, dokładnie nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się