moro100

Piractwo

10635 postów w tym temacie

No ej. Przecież napisałem, że te tanie serie często są u nas taniej.
Ale czy ci co biorą nielegalne wersje biorą właśnie nielegalnie te bardzo stare gry?

Chodzi by cena gry była dobra wcześniej, bo takie kasowanie na jednej i promocja na drugiej to nie jest za ciekawe. Normalna cena jednej + promocja innej to wtedy jest ok.

Trochę gier widziałem taniej, nie liczyłem. Po prostu jak kogoś interesuje jakiś tytuł to sobie powinien sprawdzić, ja sobie posprawdzałem te, które mnie interesowały.

I to, że dawało się kupić u nas edycje kolekcjonerskie taniej to nie przeczę, na pewno jakaś się trafiła.

No i tak wolny rynek niby, więc można kupić za granicą. Jednak właśnie nie wszyscy o tym wiedzą, a ci co kupują nielegalne wersje nawet pewnie o tym nie pomyślą - i właściwie po co musieć przeglądać masę stron w poszukiwaniu dobrych sklepów.

Dnia 30.03.2008 o 12:10, kordzio1 napisał:

to jest odpowiedź na posta dodanego przez Samildanach

A wiesz, że tak? Można napisać, że byłem.
Też pierwszy egzemplarz tej gry kupiłem tu, ale cena zaczęła mi śmierdzieć i sprawdziłem sobie ceny gdzie indziej.
I właśnie mi o to chodzi, że dla wielu tu jest łatwiej kupić, nie wiedzą o cenach zagranicznych i dlaczego ich wykorzystywać?
Aha... i to nie było zaoszczędzenie 5zł na tym Guild Wars tylko raczej 50...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2008 o 12:23, tsk napisał:

I właśnie mi o to chodzi, że dla wielu tu jest łatwiej kupić, nie wiedzą o cenach zagranicznych
i dlaczego ich wykorzystywać?
Aha... i to nie było zaoszczędzenie 5zł na tym Guild Wars tylko raczej 50...


I tu wielka racja, bo niektóre gry za granicą po przeliczeniu są tańsze niż w polskim wydaniu. A potem ludzie dziwią się, że piractwo rośnie a to jeden z powodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tja - Ci wstretni kapitalisci z zachodu maja wyzsze pensje i tansze gry, a my biedny polacy mamy niskie place i astronimoczne ceny gier - no to sobie bedziemy krasc coby nie byc gorsi

uwazaj bo zapluty karzel reakcji tez sie wlaczy do zabawy i co wtedy bedzie?

swiadomosc - oto problem piractwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2008 o 12:23, tsk napisał:

A wiesz, że tak? Można napisać, że byłem.

bylem? wyznacznik tego kto jest frajerem a kto nie jest miejsce i cena zakupu gry? jak tak twierdzisz to jestes a nie byles. i powtarzam po raz kolejny obrazanie to lamanie regulaminu.

Dnia 30.03.2008 o 12:23, tsk napisał:

Też pierwszy egzemplarz tej gry kupiłem tu, ale cena zaczęła mi śmierdzieć i sprawdziłem
sobie ceny gdzie indziej.

mi cena nie smierdzi. to ze jest duza... pech. kto zechce kupi. kto nie zechce sciagnie. piractwo bylo jest i bedzie. a to ze poszedles sobie szukac gdzie indziej ceny-super. nie mysl ze ty jeden na to wpadles.

Dnia 30.03.2008 o 12:23, tsk napisał:

I właśnie mi o to chodzi, że dla wielu tu jest łatwiej kupić, nie wiedzą o cenach zagranicznych
i dlaczego ich wykorzystywać?

co ty za glodne kawalki wciskasz. myslisz ze np ja daje sie wykorzystywac bo nie kupuje za granica lub ze nie wiem ze jest taniej? smieszny jestes. mi wygodniej jest na miejscu i ceny rowniez mi odpowiadaja. nie sa az tak wygurowane by tak hiperbolizowac zjawisko. dla mnie wygodniejsze jest kupic na miejscu u dystrybutora niz bawic sie w zagraniczne formy sprzedazy. a wiem ze tak jest taniej. ale mi sie NIE CHCE. teraz zrozumiales? ludzie nie daja sie wykorzystywac tylko nie chca sie cackac. i maja polska wersje. wiec nie gadaj ze ja i inni co tak robia jestesmy frajerami. jesli ty tak twierdzisz sam nim jestes.

Dnia 30.03.2008 o 12:23, tsk napisał:

Aha... i to nie było zaoszczędzenie 5zł na tym Guild Wars tylko raczej 50...

kto chce zagrac sobie kupi. ja kupilem guild warsa i mi sie nie spodobal. ale nie plakalem ze wydalem kupe forsy tylko zamienilem sie na inna gre i kasa nie stracona a ja uwazam ze wrecz przeciwnie. jak juz mowilem kto zechce w cos zagrac to to kupi. jak nie lub po prostu nie ma kasy to nie kupi lub odpali torrenty. prosta sprawa.

edit:Morthi widze nawiazujesz do dawnych troche czasow z tym karzelkiem:) swoja droga teksik dobry a i plakat go promujacy byl niezly:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tym obrażaniem dziwnie wymyśliłeś... inaczej pisząc daliśmy się nabrać, skoro ci słowo nie odpowiada.

A jeżeli ci ceny odpowiadają i nie obchodzi ciebie, że normalna cena jest dużo niższa to masz wybór, pewnie, że możesz tu kupić, może potrzebujesz instrukcji po polsku, spolszczenia. OK.

Ale w ogóle zupełnie źle to zrozumiałeś...

Czy ja namawiam by kupować za granicą? Nie.
Ja napisałem, że skoro normalna cena jakiejś gry jest niższa niż u nas to i nasz dystrybutor powinien swoją również dostosować.
Bo jak dla mnie nie jest w porządku kasować tych co chcą spolszczenie albo tych co nie chcą kupić za granicą, albo nie wiedzą jakie tam są ceny.
Jeżeli dla ciebie zawyżanie aż tak bardzo ceny jest ok, no to nie wiem dlaczego, twoja sprawa i się nie czepiam. Możesz kupować za ile chcesz.

Jednak uważam, że gdyby ceny były lepsze to i liczba nielegalnych wersji by spadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sprawie cen za granicą to właściwie można dzielić włos na 4, albo i więcej ;). Bo i zarobki inne i ceny inne, rynek tez inaczej funkcjonuje i jest zupełnie inaczej rozbudowany, inna klientela itd. Doświadczenia (sam sprawdzałem tylko w UK) też można mieć różne, zależnie od tego co się sprawdzało (ja chciałem zarobić przy okazji więc sprawdzałem od cholery tytułów :)). Z moich doświadczeń wynika, że tanie serie mamy nie tylko tańsze, ale i lepsze (oczywiście nie wszystkie) - ładniejsze i z dodatkami. Ale czasami da się zrobić niezły interes np. Dungeon Keeper 2 na Allegro kosztuje prawie 4x tyle, ale np FM2006 był u nas kilka razy tańszy.
Ale doświadczenia mam takie, że większość tytułów nie opłacało (na PC) mi się brać, bo miejsce w torbie jest ograniczone i nie opłaca się go zajmować, by zaoszczędzić np 5zł, to już lepiej na wolnocłówce kupić jakieś dobre whiskacze :D
A jeśli chodzi o sprawdzanie cen, to odkąd żyjemy w wolnym kraju ludzie powinni się uczyć żyć w realiach wolnego rynku. Nie tylko w wypadku gier, a trudno winić np. dystrybutora, że może próbuje więcej zarobić skoro może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2008 o 12:48, tsk napisał:

Jednak uważam, że gdyby ceny były lepsze to i liczba nielegalnych wersji by spadła.


To samo mówili ludzie kupujący piraty 10 lat temu.
To samo mówiliby gdyby gra kosztowała 10zł...

Painkiller był sprzedawany za 20zł i piracony na potęgę.
Tanie serie też nie problem znaleźć na serwisach torrentowych, a przecież w końcu te gry też kosztują niewiele.

Nie odkryję żadnej "Ameryki", bo to wiadome już od samego początku gdy gry w naszym kraju stały się komercyjnie dostępne poza innymi miejscami niż giełda komputerowa.
Piractwo to nie problem cen, a po prostu mentalności ludzi nie przyzwyczajonych do płacenia ogromnych sum za rzeczy nie codziennego użytku oraz problem ludzi, których zwyczajnie nie stać na kupno nawet jednej gry miesięcznie.

I tego nic nie zmieni.

EDIT:
A co do niby tańszych cen gier kupowanych zagranicą, to tez nie do końca jest prawdziwe.
Ceny te są "tańsze" tylko wtedy gdy w danym kraju pracujesz i dostajesz tamtejsze wynagrodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2008 o 12:59, zamber1 napisał:

> Jednak uważam, że gdyby ceny były lepsze to i liczba nielegalnych wersji by spadła.


To samo mówili ludzie kupujący piraty 10 lat temu.
To samo mówiliby gdyby gra kosztowała 10zł...

Painkiller był sprzedawany za 20zł i piracony na potęgę.
Tanie serie też nie problem znaleźć na serwisach torrentowych, a przecież w końcu te
gry też kosztują niewiele.

Nie odkryję żadnej "Ameryki", bo to wiadome już od samego początku gdy gry w naszym kraju
stały się komercyjnie dostępne poza innymi miejscami niż giełda komputerowa.
Piractwo to nie problem cen, a po prostu mentalności ludzi nie przyzwyczajonych do płacenia
ogromnych sum za rzeczy nie codziennego użytku oraz problem ludzi, których zwyczajnie
nie stać na kupno nawet jednej gry miesięcznie.

I tego nic nie zmieni.

EDIT:
A co do niby tańszych cen gier kupowanych zagranicą, to tez nie do końca jest prawdziwe.
Ceny te są "tańsze" tylko wtedy gdy w danym kraju pracujesz i dostajesz tamtejsze wynagrodzenie.



To jest słuszny argument - gdyby gra kosztowała dychę, to ludzie by myśleli- aa dychę kosztuje, to nikomu nie zaszkodzi- i jadą z torrentów .

Fakt drogo jest, ale w końcu płacimy za rok ciężkiej pracy, za nieprzespane nocki tych programerów którzy zrobili tą gierkę dla nas- a że coś za to chcą to nic dziwnego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No tak, są różni ludzie, jednych nic nie przekona, bo po prostu tak robią od zawsze i nie zamierzają przestać.
Jednak wydaje mi się, że choć drobna część, nawet jakby miało to być kilka osób, cena by przekonała do kupienia legalnej wersji.

Jeżeli nawet nie - to przynajmniej cena powinna być nagrodą dla nas kupujących oryginały :)

A co do "edit", to jednak jak już było pisane w tym temacie to niektóre gry za granicą są naprawdę tańsze niż u nas (i to nie chodzi o zarobki, cena jest niższa), inne też tańsze, ale z drobną różnicą cenową, a inne (chyba najwięcej te z tanich serii) są tańsze tu.

No i nie twierdzę, że to by rozwiązało problem nielegalnych wersji gier, pewnie by go trochę zmniejszyło (choć odrobinę), albo przynajmniej ci co kupują wersje legalne mieli by lepiej.


A czy winić dystrybutora za to, że sprzedaje grę z 2005 po cenie premierowej... hmm no cóż mi się to nie podoba. Więc jak on tego nie zmienia no to racja - gracze mogą się dostosowywać do tego wolnego rynku - no tylko właśnie to szukanie dobrej ceny jest nudne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2008 o 13:32, Kolumb95 napisał:

Cz ściąganie starych gier jest łagodniej traktowane?Np Diablo1.


Jeśli już jej nei ma w sklepach to chba tak p- jednakdiablo 1 jest dostępne w antologii Blizzard więc jego zasysanie to piractwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2008 o 13:29, tsk napisał:

Jednak wydaje mi się, że choć drobna część, nawet jakby miało to być kilka osób, cena
by przekonała do kupienia legalnej wersji.



Ale zauważ, że to praktycznie nic nie daje.
Kiedyś gry na prawdę sporo kosztowały...
Obecnie nawet zarabiając 800zł miesięcznie i jeśli mieszkasz z rodzicami, to wydanie nawet 200zł na jedna grę w miesiącu nie powinno stanowić problemu.

Tymczasem dla osób które nauczone są od lat ściągać gry "za darmo", to nawet 20zł jest "za dużo", bo za te suma mają wjazd na ulubioną dyskotekę, czy dwa piwa w pubie...

A obecnie gry i tak dość szybko tanieją, a nawet w dniu premiery można czasami zamówić je nieco taniej niż w normalnym sklepie.

Kolumb95 >>> Ściąganie dobrych 90% tak zwanych "abadonware" jest zwyczajnym piractwem, a co dopiero Diablo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, zgadzam się z Twoją opinią, jednak patrząc na to okiem dystrybutora, to jest biznes - wprawdzie na krótką metę, ale jednak.
Do zmiany taryfy dojdzie tylko wtedy, jeśli nastąpi jakiś impuls, jakiś większy czynnik. Nic nie da obniżenie gier jednego wydawcy o 10 złotych, jeśli pozostali będą trzymali się przy swoim. Taka poważna akcja mogłaby doprowadzić do może nie przełomu, ale zmiany, którą odczuje się w postaci większej liczby sprzedanych, oryginalnych gier. W końcu nie od dzisiaj wiadomo, że wybór pirat czy oryginał jest podyktowany tylko ceną.
Istotny jest też fakt, że za premierową grę płacimy średnio 99 złotych. To dużo i właśnie jako takie określenie to się przyjęło, chociaż i tak mamy relatywnie małe ceny w stosunku do naszych zachodnich sąsiadów - ale to jest Polska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2008 o 14:35, DJ Szlafrok napisał:

Nie od od dzisiaj wiadomo, że wybór pirat czy oryginał jest podyktowany tylko ceną.


widze ze jestes kolejnym tropicielem spiskow - wysoka cena = piractwo

litosci - zaznajom sie z tematem (chocby z kilkoma postami powyzej Twojej blyskotliwej mysli), jest szansa ze zrozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2008 o 14:56, morthi napisał:

> Nie od od dzisiaj wiadomo, że wybór pirat czy oryginał jest podyktowany tylko ceną.


widze ze jestes kolejnym tropicielem spiskow - wysoka cena = piractwo

litosci - zaznajom sie z tematem (chocby z kilkoma postami powyzej Twojej blyskotliwej
mysli), jest szansa ze zrozumiesz


Hmm... a jak myślisz? Ile pirackich wersji będzie Battlefield Heroes?
Sama gra będzie za darmo, czy ktoś będzie tak głupi by i tak ściągać nielegalną wersję (której pewno i tak nie będzie, bo kto by ją robił).
Cena jest ważna.
Tobie raczej chodzi, że zniżka o 5-10 zł nic nie da - to racja, dla kogoś kto bierze nielegalne wersje zwykła cena 100 zł czy cena obniżona do 90 zł w ogóle się nie różni i to żadna promocja, więc pewnie jej nie kupi.

Dlatego by walczyć z piractwem powinny być prawdziwe obniżki cen (lub inny system sprzedaży, jak właśnie darmowe gry z możliwością dokupienia jakiś drobiazgów), wtedy może by coś się zmieniło.
Tak to masz rację, drobna zniżka pewnie nic nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2008 o 15:00, gara12345 napisał:

widze ze jestes kolejnym tropicielem spiskow - wysoka cena = piractwo



Tak? To powiedz mi, jaka to wielka wiedza stoi przede mną, a jej nie widzę? Bo chyba podstawowym czynnikiem piractwa jest to, że grę trzeba kupić, znaczy wydać pieniądze. Są jeszcze inne, mniejsze sprawy, ale to niemal margines.
Swoją drogą bardzo się cieszę, że poinformowałeś mnie o tym, że szukam spisków - w jakiej niewiedzy żyłbym przez kolejne lata!
Szukasz dziury w całym. Jeśli naprawdę sądzisz, że to nie o pieniądze tutaj chodzi, to oświeć mnie, podając jakieś porządne argumenty.

Jeśli miałeś na myśli małe obniżki to Twój post niemal nabrał sensu, tak się do mnie odnosząc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

skoro czesc ludzi sciaga nielegalne wersje gier, ktore mozna kupic za 10 zl to nie cena jest wyznacznikiem piractwa (wystarczy wpisac kilka tytulow chocby z extra klasyki ktora jest wyprzedawana za 10 zl czy inne tanie tytuly w googlach, a przekonasz sie jak to jest z tym sciagniem)

skoro ludzi stac na mocny komputer (wszak najnowszych gier na starych konfiguracjach nie odpalisz) to stac tez ich na gry - to jest oczywisty wniosek

nie po to kupie sie samochod by go podziwiac na parkingu i nie miec na benzyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nic nie wspomniałeś o darmowych grach :P
A jeżeli darmowa gra = brak nielegalnych wersji, to czy czasem nie cena to sprawiła? :>

I raczej większość nielegalnych wersji są to gry nowe, tanie serie to inna sprawa, szanujący się pirat taką grę ma od dawna (no chyba, że masz jakieś dokładne dane, że jednak więcej ściągają tych tanich gier – to możesz je podać). A jeżeli chodzi o ceny nowych gier to masz rację, że kogoś kto ma dobry komputer stać na taką grę - ale on właśnie nie chce wydać tych pieniędzy na grę tylko sobie kupi coś innego - no ale jeżeli gra jest za darmo, albo po bardzo niskiej cenie to czy na pewno wybierze nielegalną wersję?

Coś mi się wydaje, że niskie ceny nowych gier wielu by przekonały do oryginałów, stałych twardych piratów pewnie nie, ale za to wydając darmową grę stawia się ich właściwie w sytuacji bez wyjścia ;)

No i jak cena może nie mieć wpływy na ilość nielegalnych wersji gry? :P

Więc raczej to, ze ktoś ściągnie grę za 10 zł to nie jest równoznaczne z tym, że większość tak będzie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się