Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

E3 2014: Assassin`s Creed: Unity - wrażenia z pokazu

13 postów w tym temacie

1ka była najlepsza chyba, reszta to takie sobie do pogrania było jak dla mnie. Wszystkie przeszedłem oprócz 4ki, tam nie dotrwałem już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2014 o 13:14, fandango666 napisał:

aj te gusta, ja jedyne przeszedłem byle szybko w jeden dzień, a jak dla mnie najlepszą
3jkę do tej pory odpalam, pobrykać po lasach i preriach


Jedynka była najsłabsza, choć miała świetny klimat
dwójka była bardzo dobra ale Ezio mnie wkurzał, duża poprawa względem jedynki
Brotherhood i Revelations do tej pory nie przeszedłem
trójka była świetna, świetny klimat, pogranicze, łażenie po drzewach, bitwy morskie, tomahawk, itp.
w Liberations jeszcze nie grałem, mam już zainstalowaną
czwórka jest równie dobra, choć ciut inna, właśnie ją ogrywam
Unity może być najlepszą odsłoną serii, jeżeli wszystko to, co zapowiedzieli znajdzie się w grze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od premiery dwójki może się to okazać bardzo dobry assassyn, oby tylko nie potrzebnego badziewia nie powciskali albo chociaz faktycznie wymusili użycie tego a nie jak w Revelations jakieś tyrolki z których nie korzystałem ;/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lubię gry z serii AC więc jeśli tylko ta cześć okaże się chociaż trochę lepsza od poprzedniej to skuszę się i na nią. Póki co wszystko ładnie, pięknie wygląda. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ja trzymam kciuki żeby było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> 1ka była najlepsza chyba, reszta to takie sobie do pogrania było jak dla mnie. Wszystkie
> przeszedłem oprócz 4ki, tam nie dotrwałem już.

no w końcu ktoś uważa że jedynka była najlepsza
ale trylogia z Ezio też była dobra

i nadal czekam na assassin creed w Chinach z bohaterką Shao Yun

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2014 o 09:01, Toffefee napisał:

no w końcu ktoś uważa że jedynka była najlepsza


No to ja się przyznam, że bardzo lubię 1 chociaż momentami była mocna nudnawa (ciągle te same zadania poboczne) ale klimat był prawdziwie asasyński. No i Altair :) Trylogia Ezio też była swietna chociaż Revelations podobały mi się najmniej, ale to chyba z powodu starości Ezio i Altaira. Szkoda mi jakoś tak ich było. Connora polubiłam chociaż pod wględem osobowości mógł czasami rywalizować o główną nagrodę z kartonami które zabiły Hankę M. Ironicznie templariusze byli ciekawsi. Za to klimat porażka. IV była fajna, ale w sumie to byli Piraci z karaibów, a nie AC. A V? Nie robi na mnie narazie wielkiego wrażenia. Boję się że wreszcie przeciągną tę serię z długo. Pożyjemy zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jedynka miała swoje mocne strony, ale była zbyt powtarzalna momentami :), osobiście moją ulubioną częścią jest druga, do tej pory brak tej serii mocnego bohatera jakim był Ezio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2014 o 12:13, Polinka198 napisał:

Connora polubiłam chociaż pod
wględem osobowości mógł czasami rywalizować o główną nagrodę z kartonami które zabiły
Hankę M. Ironicznie templariusze byli ciekawsi. .


Connor był najdojrzalszą ze wszystkich postaci, a jego "nudność" bierze się z tego, że jest po prostu "normalny", wychowany jednak w innej kulturze i o innej mentalności, czego większość ludu nie rozumie. Jak dla mnie najlepsza postać, nie jest przesadzona, nie jest Mary Sue lub innym Gary Stu.

ACV zapowiada się dobrze, z pewnością się dorwę. Mam nadzieje, że przy bohaterze pójdą bardziej w stronę Connora i Edwarda, w stronę dojrzałości i "normalności" niż w stronę przesadzonej, ultraszlachetnej bohaterskości. Wiarygodne postacie są najlepsze, Ubisoft wydaje się to jednak rozumieć (patrząc na postępy). No i oczywiście liczę na dobrą fabułę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam trochę inne spojrzenie na serię niż większość. Każda część jest dobra pod względem gameplayu. No, oprócz jedynki, bo to był taki prototyp przed wielką serię, jednak klimatem miażdżył. Największą bolączką jest zawsze fabuła. Każda część posiada swoje ciekawe momenty, które zapadają w pamięć. Jednak całość bardzo często zniechęca do gry. Wyjątkiem jest dwójka, która pospolity motyw zemsty pokazała w mistrzowski sposób, przekształcając się w wiele innych wątków. Fabuła w Brotherhood to jednak była cienka kontynuacja dwójki. Więcej czasu spędziłem hulając po mieście i maxując synchronizację (jedyna odsłona, którą ukończyłem absolutnie na 100%), niż przechodząc główny wątek trzykrotnie. Opowieść w Revelations była dość oryginalna, jednak wykonanie i zespojenie jej z misjami wypadło tak sobie. Zakończenie natomiast było wybitne. Ezia polubiłem najbardziej, ze względu na jego charakter i sposób, w jaki zmieniał się z części na część. Trójka... no cóż, sklejka filmów i książek opowiadających o wolności z dodanymi tam asasynami (dosłownie, bo bractwo przecież wtedy nie istniało). Connor to była najbardziej mętna i nijaka postać w całej serii, głupi i naiwny dzieciak, który chce uratować Amerykę. Gdyby nie jego towarzysze, zginąłby chwilę po dotarciu do Bostonu. Czwórka była zupełnie inna. Nie mam zielonego pojęcia, o co chodziło w wątku głównym. Serio. Z fabuły nic nie pamiętam. Mnóstwo czasu spędziłem na bitwach morskich, eksploracji i zadaniach pobocznych, główny wątek kompletnie mnie nie interesował i przechodziłem go nieco na siłę. Edward był spoko postacią, jednak kompletnie niepasującą do idei serii. Podobnie jak cała gra. Na Unity czekam głównie dlatego, aby poczuć trochę świeżości w serii. Zaprezentowanych nowości jest całkiem sporo. Główny bohater sprawia wrażenie wziętego pierwszego lepszego cywila i uczynienie go najważniejszą postacią. Nie jest choć trochę charakterystyczny, wygląda na takiego typowego mściciela. Co prawda nie poznaliśmy go za bardzo, ale pierwsze wrażenie było słabe. Tło historyczne to rzeczywiście burzliwy okres w dziejach Francji. Oby wpleciono w niego dobrą fabułę, bo Unity prędzej zostanie sandboxem, w którego będę się bawił w wolnych chwilach, niż opowieścią, którą każdy gracz chciałby przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować