ESL One Kolonia bije rekord oglądalności – lepiej niż podczas Intel Extreme Masters Katowice

[Gram.pl 3]

Kamil Ostrowski

Podczas zakończonego w ubiegły weekend Gamescomu rozegrano turniej w Counter-Strike’a, którego oglądalność ciężko określić inaczej, jak „zaskakująca”.

Przeczytaj cały tekst "ESL One Kolonia bije rekord oglądalności – lepiej niż podczas Intel Extreme Masters Katowice" na gram.pl

[spidi1812 0]

"Przed Counter-Strikiem jest więc wciąż daleka droga. Najważniejsze jednak, że liczby rosną i to szybko. W takim tempie może się okazać, że za dwa lata będziemy mogli stawiać CSa obok prawdziwych gigantów świata e-sportu." By oglądać tęczowe skiny za 300 euro?

[Muradin 27]

Prawda jest niestety taka, że wiele osób oglądających ESL One w Koloniii jeśli chodzi o CSa oglądało go głównie dla skinów rozdawanych co rundę na GOTV. Gdyby nie to zapewne oglądających byłoby o połowę mniej, a może nawet skończyłoby się na 100 tysiącach na streamie głównym. I Valve dobrze wiedziało, że ESL One to idealny moment na wrzucenie do sieci patcha umożliwiającego podobnie jak w Docie 2 oglądanie meczów na żywo wraz z komentarzem.

Tak czy inaczej można powiedzieć, że w przeciągu dwóch lat CS:GO z gry, o której weterani CS 1.6 nie chcieli w ogóle myśleć wyrósł na idealną grę e-sportową przyciągającą dużą liczbę widzów. Nawet jeśli odpalają streama tylko w tle i idą sobie przed telewizor pograć na konsoli.

[Driftwood 0]

Szansa na zdobycie takiego skina była mniejsza, niż 1%, więc nie sądzę, żeby ten skin był priorytetem. Ja się dobrze bawiłem, bo brałem udział w Pick''em challenge. Dzięki temu mogłem dopingować nie tylko naszą rodzimą drużynę. :)

[Maciejas 0]

Dnia 22.08.2014 o 15:55, Muradin_07 napisał:

Prawda jest niestety taka, że wiele osób oglądających ESL One w Koloniii jeśli chodzi
o CSa oglądało go głównie dla skinów rozdawanych co rundę na GOTV.

To bardzo możliwe, aczkolwiek to samo było już na turnieju w Katowicach kilka miesięcy wcześniej, zatem wzrost zainteresowania nowym CSem jest faktem :)

[vegost 0]

CS wróci na podium wtedy, kiedy zejdzie ze sceny niedopracowana i beznadziejna odsłona tej części, czyli GO. Inaczej Valve może tylko pomarzyć o takich liczbach jak LoL. Zresztą MOBA jest ciekawsze, niż ciągłe strzelanie do innych i gdzie wynik meczu zależy od większej liczby graczy.

[Driftwood 0]

> gdzie wynik meczu zależy od większej liczby graczy.

Cooo? <śmiech>

[vegost 0]

Dnia 22.08.2014 o 20:44, Driftwood napisał:

Cooo? <śmiech>

Może źle napisałem, chodziło mi o to, że więcej zależy od grania w zespole, niż od jednej samotnej osoby.

[okon 0]

Dnia 22.08.2014 o 20:54, vegost napisał:

Może źle napisałem, chodziło mi o to, że więcej zależy od grania w zespole, niż od jednej
samotnej osoby.

To chyba dobrze, nie? W końcu to gra drużynowa.

[Driftwood 0]

Od jednej osoby może zależeć cały mecz. Są takie teamy, które takie osoby mają. Gdy tacy liderzy słabo grają, to drużyna dostaje baty. Można tak powiedzieć o Kennym, czy Guardianie.

Mimo wszystko, okon ma rację. Najważniejsza jest gra zespołowa i przecież to jest w tym piękne. Dlatego, gdy jesteśmy świadkami parady jednego gracza, to jest co oglądać. :)

[Muradin 27]

W przypadku gier MOBA jak i CSa szansa jednego gracza na wygraną z nawet trzema przeciwnikami jest podobna. Poza tym w obydwu przypadkach chodzi głównie o grę drużynową i samotne rajdy zazwyczaj kończą się tragicznie. Ok - taki Froggen może ma jedne z najlepszych statystyk jeśli chodzi o zabójstwa, ale wynika to raczej z jego roli w drużynie, a nie że sam jest w stanie złożyć pięciu przeciwników ;)

[likeaJohnny 0]

> CS wróci na podium wtedy, kiedy zejdzie ze sceny niedopracowana i beznadziejna odsłona
> tej części, czyli GO. Inaczej Valve może tylko pomarzyć o takich liczbach jak LoL. Zresztą
> MOBA jest ciekawsze, niż ciągłe strzelanie do innych i gdzie wynik meczu zależy od większej
> liczby graczy.
HAHAHA, grałeś w CS:GO? To jedna z najlepszych gier w jakie grałem (a było ich sporo) i Valve zrobiło solidną robotę, ale oczywiście ''''MOBA lepsza'''' -_-