Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 19.12.2009 o 10:41, S1G napisał:

Japońce i tak będą szybciej w minimechach biegać.

Czy ja wiem, Japońce tworzą coś dla cywilów, dlatego wojskowi będą to musieli przystosować (jeśli im się zechce, a że Japonia nie planuje żadnych wojenek to i pewnie budżet na nowe uzbrojenie ma nieduży) z kolei Amerykańskie wojsko aktywnie funduje rozwój Power Armourów więc to oni jako pierwsi będą mieli oddziały "Colonial Marines" ;-3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Amerykanie mają tą wadę że dużo się tłuką po świecie więc trzeba wszystko ze sobą zabierać (części zapasowe i warsztaty naprawczo-remontowe też). Natomiast Japonia utrzymuje siły zbrojne tylko na wypadek ataku na własne terytorium (główny podejrzany: Korea), więc starczy stworzyć jakieś "mechaniczne muły" (swoją drogą Amerykanie pracują nad czymś takim) które dostarczą na front sprzęt i wracając zabiorą stamtąd mocno uszkodzony/zakwalifikowany do remontu do własnych, stałych baz.

ps co do przeróbek to starczy HAL-a jakimś "czołgopodobnym" pancerzem obudować, udźwigu gadzina trochę ma.. I już mamy APA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2009 o 02:55, Tyler_D napisał:

Jak wyżej - rozwiń może cosik.


W sumie to mounsier S1G już mnie uprzedził i z grubsza wyjaśnił, o cóż to chodziło. Generalnie, imć strajker lubiał wygłaszać opinie spoza kształtowanego przez media ...err... "umysłowego mainstreamu", czasami miałem wrażenie że wręcz na siłę. Sam tak czasami robię gdy jakaś dyskusja pada na pysk, aby ją trochę rozruszać, więc wiem o czym mówię.

Sprawy komplikowały się w dwóch punktach. Raz, to prokremlowskie opinie, które - gdy się rozpędził - ocierały o najlepsze wzorce jednej-i-właściwej partyjnej retoryki. Dwa, o czym S1G nie wspomniał, czasami (strajker, nie S1G, rzecz jasna) brzydko ocierał się o jakieś "a Żydzi to rządzą światem" teorie. Przy normalnych dyskusjach czasami, niby przypadkiem, dorzucał malutką aluzję. A to dodanie "prawdziwego" nazwiska przy jakimś obrabianym delikwencie, a to dwuznaczna sugestia. To już troszkę psuło powietrze.

Wiesz, ja nie jestem jakimś purytaninem politycznej poprawności. Jakkolwiek opinie a''la Chomsky mnie troszkę bawią (już Spenglera się o niebo milej czyta), sam też jestem doskonale świadom że Jankesy święte nie są, zgoła na odwrót. Nie zaprzeczam też, że taka kwestia Kosowa jest pokazem wielkiej hipokryzji, a wojna w Gruzji jest o wiele bardziej skomplikowanym zagadnieniem niż starały się to nam zarysować media. Więc tutaj - pół biedy. Problem zaczynał się, gdy strajkerowi zaczynało brakować sensownych argumentów, tedy to dyskusja zaczynała brzydko dryfować na mieliznę. Zaczynały się pojawiać argumenty na poziome upartego Jasia albo niedwuznacznie sugerujące u adwersarza brak inteligencji. A np. taki ja jestem na tym punkcie wybitnie przeczulony (co niektórzy tu obecni mogą potwierdzić).

No, obrobiłem tyłek nieobecnemu, mogę być ze sobą z siebie dumny i iść na obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2009 o 10:52, Hubi_Koshi napisał:

(jeśli im się zechce, a że Japonia nie planuje żadnych wojenek to i pewnie budżet na
nowe uzbrojenie ma nieduży)


Ach, no i przespałem czas edycji postu, a przegapiłem Twą wypowiedź wcześniej. Nic, nieładnie dospamię post pod postem.

Chciałbym więc mięciutko zauważyć, że Japonia wg SIPRI ma siódmy budżet wojskowy na świecie. Jeśli dobrze pamiętam, to wg CIA chyba to było ósme miejsce - 45 miliardów zielonych plus. A zważywszy, że Kraj Wiśni właśnie armii jako takiej nie posiada (aczkolwiek te ćwierć miliona ludzi pod bronią jest), na misje wojskowe kokosów nie wydaje, rzeszy pokiereszowanych na ciele i psyche weteranów nie utrzymuje... możemy sobie się domyślać, na co części tych wielkich sum idą.

Taka delikatna aluzja, na jaką sobie pozwolił japoński rząd w okresie niedawnych napięć z Koreą, sugerująca że "w awaryjnych sytuacjach" Nippon może w kilka miesięcy skonstruować własną broń jądrową, bardzo zgrabnie oddaje tę sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2009 o 14:02, S1G napisał:

ps co do przeróbek to starczy HAL-a jakimś "czołgopodobnym" pancerzem obudować, udźwigu
gadzina trochę ma.. I już mamy APA

Tylko ile ten pancerz będzie ważył :-) Ogólnie chodzi mi o to że HAL jest przystosowany do działań cywilnych, a dla potrzeb wojskowych musiałby być wzmocniony i uodporniony, ostatecznie pole walki jest nieco bardziej niebezpieczne i wymagające niż cywilne życie. Jeśli użyli by pancerza to musieli by znacznie rozbudować elektronikę no bo do wnętrza hełmu musieli by wrzucić głośniki przekazujące dźwięk z zewnątrz, kamery i ekrany, całkiem możliwe że dorzucono by mu widzenie w podczerwieni, do tego klimatyzację/grzanie, wymianę powietrza, ewentualnie zamknięty obieg powietrza lub filtry itd. itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2009 o 15:38, Dexter_McAaron napisał:

Taka delikatna aluzja, na jaką sobie pozwolił japoński rząd w okresie niedawnych napięć
z Koreą, sugerująca że "w awaryjnych sytuacjach" Nippon może w kilka miesięcy skonstruować
własną broń jądrową, bardzo zgrabnie oddaje tę sytuację.

Dzień w którym człowiek się czegoś nauczy nie jest dniem straconym :-) Dzięki za te informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę udźwig oraz i dobrą dostępność do amunicji (walczymy u siebie, wiec do magazynu z zaopatrzeniem blisko) wspomniane przez ciebie systemy mogły by spokojnie ważyć z 130-140 kg (albo i więcej). Przy takim dopuszczalnym obciążeniu można by nawet jakąś butle tlenową na wypadek np ataku chemicznego wbudować. Dodatkowo w przeciwieństwie do sprzętu amerykańskiego dokładnie wiadomo w jakim przedziale temperatur będzie walka, podczas gdy US army musi być gotowe zarówno na pustynię jak i np Syberię czy Islandię. No chyba że to ma być jakaś pokazowa jednostka stacjonująca cały czas na terenie USA, ale to już by była sztuka dla sztuki. Jak już kupować takie drogie "zabawki" to komuś kto będzie miał kontakt z wrogiem, i to przy przewadze liczebnej przeciwnika.

ps ponoć japońskie czołgi mają mieć system komunikacji oparty na torrencie. gdyby przenieść to na grunt "pancerzy wspomaganych" o których sobie teoretyzujemy, to można by podzielić rolę np na zwiadowców namierzających cele i "operatorów ciężkiego sprzętu" z oprogramowaniem umożliwiającym takie pokierowanie "serwami" żeby pociski spadły tam gdzie dokonają największych zniszczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2009 o 20:32, S1G napisał:

Biorąc pod uwagę udźwig oraz i dobrą dostępność do amunicji (walczymy u siebie, wiec
do magazynu z zaopatrzeniem blisko) wspomniane przez ciebie systemy mogły by spokojnie
ważyć z 130-140 kg (albo i więcej). Przy takim dopuszczalnym obciążeniu można by nawet
jakąś butle tlenową na wypadek np ataku chemicznego wbudować. Dodatkowo w przeciwieństwie
do sprzętu amerykańskiego dokładnie wiadomo w jakim przedziale temperatur będzie walka,
podczas gdy US army musi być gotowe zarówno na pustynię jak i np Syberię czy Islandię.
No chyba że to ma być jakaś pokazowa jednostka stacjonująca cały czas na terenie USA,
ale to już by była sztuka dla sztuki. Jak już kupować takie drogie "zabawki" to komuś
kto będzie miał kontakt z wrogiem, i to przy przewadze liczebnej przeciwnika.

Żaden rozsądny dowódca raczej nie postawi się w sytuacji gdzie to przeciwnik będzie miał przewagę liczebną ^^; Chyba że sytuacja będzie naprawdę paskudna. Co do egzoszkieletów to masz rację, przystosowanie będzie dużo prostsze dzięki zawężeniu kryteriów jakie będzie musiał spełniać, ale jednak... HAL z tego co widziałem to jednak tylko "zabawka" która ma wspomagać chodzenie i siłę, do tego została zaprojektowana, by móc zostać wykorzystany w wojsku trzeba będzie całość przeprojektować, w cywilu możesz sobie pozwolić np. żeby jakieś przewody, zasilanie i takie tam były względnie na wierzku, w wojsku już nie. Ogólnie cały myk rozbija się chyba o to że (mogę się mylić) Japończycy zwyczajnie nie planują wykorzystania HALa do potrzeb wojskowych, przynajmniej na razie, Amerykanie z kolei owszem, żeby wykorzystać HALa musieli by się zebrać konstruktorzy, projektanci, wojskowi, musieli by go przerobić i dostosować, potem zmontować fabryki zdolne produkować i w końcu przeszkolić żołnierz. Japończycy na razie tego nie planują, więc nawet jeśli zaczną to zajmie im to ładnych parę lat, dziesięciolecie albo dwa. Podczas gdy Amerykanie już się w tym babrają.

Dnia 19.12.2009 o 20:32, S1G napisał:

ps ponoć japońskie czołgi mają mieć system komunikacji oparty na torrencie. gdyby przenieść
to na grunt "pancerzy wspomaganych" o których sobie teoretyzujemy, to można by podzielić
rolę np na zwiadowców namierzających cele i "operatorów ciężkiego sprzętu" z oprogramowaniem
umożliwiającym takie pokierowanie "serwami" żeby pociski spadły tam gdzie dokonają największych
zniszczeń.

Amerykanie już się w coś takiego bawią nazywa się to bodaj Zintegrowanym Polem Bitwy, chodzi ogólnie o to że wszystkie jednostki przekazują sobie nawzajem informacje o polu bitwy. Różne jednostki wiedzą gdzie i jaki jest przeciwnik dzięki innym jednostkom, dowódcy mogą wskazać oddziałom rozwalenie celów o których wiedzą dzięki samolotom, śmigłowcom, zwiadowcom itd. No i zostają takie zabawki jak broń precyzyjna czyli pociski manewrujące, albo taki sympatyczny pocisk jak Excalibur, to pocisk artyleryjski naprowadzający się na cel z pomocą GPSa, jest Diabelnie Celny, Limit błędu wynosi jakieś 5-10 metrów i to z całkiem sporego dystansu. Innymi słowy możesz podejść piechotą oni dadzą znać do dowództwa, dowództwo rzuci informację artylerii i parę minutek później piechota patrzy na pokaz fajerwerków :-3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2009 o 15:26, Dexter_McAaron napisał:

> Jak wyżej - rozwiń może cosik.

W sumie to mounsier S1G już mnie uprzedził i z grubsza wyjaśnił, o cóż to chodziło.
Generalnie, imć strajker lubiał wygłaszać opinie spoza kształtowanego przez media
...err... "umysłowego mainstreamu", czasami miałem wrażenie że wręcz na siłę. Sam tak
czasami robię gdy jakaś dyskusja pada na pysk, aby ją trochę rozruszać, więc wiem o czym
mówię.


Zgoda ale pogląd że amerykanie zamierzają ZBROJNIE najechać Rosję jest nieco... jakby to ująć pozbawiony sensu zresztą poczytaj poniżej.

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=146&pid=28577

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2009 o 02:55, Tyler_D napisał:

>ale zarzucanie strajkerowi
> obiektywizmu to mniej więcej tak, jak sugerować iż bracia Mroczkowie dysponują >talentem

> aktorskim... że tak ciężką armatę wytoczę.
Strajker pisywał tu jakiś czas, pamiętam niektóre jego posty, pamiętam że chyba co najmniej
raz jak nie dwa mu się za to oberwało. Szczerze mówiąc aż tak bardzo nie wnikałem w większość
jego postów ale akurat jego cytowany tekst był dość obiektywny i imo kerkas zupełnie
niesłusznie się go uczepił. Dexter hm ... chcesz powiedzieć że strajker był pronazistowski


Właściwie S1G i Dexter_McAaron odpowiedzieli na to pytanie ja rzucę kilkoma "błyskotliwymi" poglądami strajkera.

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=146&pid=28531

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=146&pid=28442

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=146&pid=28577

Że nie wspomnę o poglądzie: Lepper patriotą był , poniżej wszystkie wypowiedzi strajkera

http://forum.gram.pl/forum_post_szukaj.asp?tid=146&a=0&uid=157473&tpage=68

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2009 o 23:55, kerkas napisał:

Zgoda ale pogląd że amerykanie zamierzają ZBROJNIE najechać Rosję jest nieco... jakby
to ująć pozbawiony sensu zresztą poczytaj poniżej.


Po pierwsze, jeśli coś ma tylko "dorzucić do pieca" i rozgrzać dyskusję, to o ile poziomem intelektualnym przerasta opinie w rodzaju "Kwiatek rośnie na balkonie i zapyla go pszczółka", nic nie jest pozbawione sensu.

Po drugie, nie wyczytałem w treści tego posta, by imć strajker tak głosił. Cytował wypowiedzi kilku panów, którzy takie poglądy głoszą. Dwa, Amerykanie parę razy nastraszyli Rosjan, parę razy Rosjanie sami się nastraszyli (np. interpretacją raportu CIA ws. rozpadu Federacji jako wytycznej jankeskiej polityki zagranicznej, nie jako po prostu zwykłego raportu), więc ich prawo tak uważać. A skoro strajker uważał Ławrowa za wiarygodne źródło informacji, to... heh, laurka dlań sama w sobie.

Trzy wreszcie - tak już czysto gwoli ścisłości - gdy spojrzymy na Pacyficzne terytoria Rosji jako teren przyszłej ekspansji Chin, wcale nie takie nieprawdopodobne jest by Amerykanie nie starali się jakoś Pekinu wyprzedzić. Aczkolwiek śmiem wątpić by Waszyngton stać było na tak dalekosiążne planowanie i działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2009 o 01:23, Tyler_D napisał:

> Ależ nie zabraniam mówić o Hitlerze , Stalinie , Pol Pocie i innych , tylko taki
relatywizm
> moralny jest na dłuższą metę
> zgubny.
Niby jak zgubny? Czy ktoś tu szerzy jakieś pronazistowskie, czy inne niezbyt ciekawe

/.../

Znasz powiedzenie Gebelsa "Kłamstwo powtarzane wielokrotnie staje się obiegową prawdą" ?.
Na tej zasadzie dorobiono gębę i obrzucono błotem wiele osób.
Balcerowicz musi odejść , bandycka prywatyzacja itd. itp.
Niejaki David Irving (pisarz) napisał książkę o Hitlerze że fajny chłopak , lubił dzieci , do żydów nic nie miał tylko mu SS zrobiły co zrobiły z żydami , zaprzeczył istnieniu obozów koncentracyjnych itd.
Za "kłamstwo oświęcimskie" odsiedział 5 lat w austriackim więzieniu , ale ja nie o tym.
Przeciętny Kowalski przeczytał książkę , i zaczął się zastanawiać no w sumie racja z tym bezrobociem , kryzysem itd. i właśnie wtedy na plan dalszy (dokładnie tak samo jak w dyskusji w tym temacie) schodzi to że wymordował ileś milionów ludzi , że stworzył obozy koncentracyjne na wzór dobrze pracujących fabryk , że
łupiono bezwzględnie kraje podbite , że w konsekwencji był odpowiedzialny za zimną wojnę i zrujnowanie Niemiec.
Dlatego jestem przeciw relatywizmowi , bo bardzo łatwo w ten sposób wybielić (nawet nieświadomie bandytę)
i zniszczyć dobrego człowieka (vide pułkownik Kukliński).
Kolejny przykład as lotnictwa II wojny światowej po stronie III Rzeszy napisał do innego asa z RAF-u (oczywiście po zakończeniu II wojny św.)
Szanowny kolego i ja i ty walczyliśmy i służyliśmy swojej ojczyźnie , tylko że ja służyłem diabłu.
Po drugie czy ten postęp technologiczny o którym mówicie z takim entuzjazmem wart był życia tylu milionów ludzi ? naprawdę był ?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 21.12.2009 o 00:17, Dexter_McAaron napisał:

Trzy wreszcie - tak już czysto gwoli ścisłości - gdy spojrzymy na Pacyficzne terytoria
Rosji jako teren przyszłej ekspansji Chin, wcale nie takie nieprawdopodobne jest by Amerykanie
nie starali się jakoś Pekinu wyprzedzić. Aczkolwiek śmiem wątpić by Waszyngton stać było
na tak dalekosiążne planowanie i działania.


Nie wyprzedzą zgodnie z utajnionym spisem ludności w Rosji na 110 milionów ludzi , jest już około 1mln. Chińczyków (w 2030 ma ich być już 10mln.), a teraz zagadka.

30 lat temu na granicy radziecko-chińskiej Rosjanie mieszkalni w ładnych blokach a Chińczycy w byle jakich chatynkach , obecnie Rosjanie mieszkają nadal w blokach tyle że rozsypujących się , natomiast Chińczycy w ładnych domkach jednorodzinnych.
Teraz będzie najlepsze źródłem utrzymania jest przemyt wódki i tu zagadka dokąd przemycana jest wódka ?.

Ps. Najlepszą wojną jaką można wypowiedzieć Rosji jest wojna ekonomiczna , czego nie rozumie prezydent Obama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2009 o 07:20, S1G napisał:

Jak mogłeś zapomnieć o jego ulubionym powiedzonku: W USA nigdy nie było rewolucji, bo
nie ma tam ambasady USA.


Fakt , ale zamknijmy już ten rozdział bo a nóż a widelec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2009 o 00:22, kerkas napisał:

Znasz powiedzenie Gebelsa "Kłamstwo powtarzane wielokrotnie staje się obiegową ?>prawdą"
?.

A owszem, znam. Tylko nie wiem co to ma akurat w tym momencie do rzeczy. Kłamanie na temat pewnych kwestii a subiektywne, nawet nieco przejaskrawione etc etc bądź co bądź opinie ''pewnych'' ludzi to nie to samo. Tak było jest i będzie już zawsze. Grunt to to żeby takich ludzi nie było zbyt wielu i inni potrafili trzeźwo myśleć i wyciągać właściwe wnioski. Więc moim zdaniem jeden taki strajker na takie forum to pryszcz. Prawie zawsze znalazł się ktoś kto dość szybko dawał mu kontrę więc na dobrą sprawę nie wiem po co się przejmować aż tak takimi ludźmi.

Dnia 21.12.2009 o 00:22, kerkas napisał:

Niejaki David Irving (pisarz) napisał książkę o Hitlerze że fajny chłopak , lubił dzieci
, do żydów nic nie miał tylko mu SS zrobiły co zrobiły z żydami , zaprzeczył istnieniu
obozów koncentracyjnych itd.
Za "kłamstwo oświęcimskie" odsiedział 5 lat w austriackim więzieniu , ale ja nie o
tym.

No widzisz, pisarz - zrobił coś na większą skalę - po co przejmować się aż tak takim osobnikiem jak strajker?

Dnia 21.12.2009 o 00:22, kerkas napisał:

Przeciętny Kowalski przeczytał książkę , i zaczął się zastanawiać no w sumie racja z
tym bezrobociem , kryzysem itd. i właśnie wtedy na plan dalszy (dokładnie tak samo >jak
w dyskusji w tym temacie) schodzi to że wymordował ileś milionów ludzi , że stworzył
obozy koncentracyjne na wzór dobrze pracujących fabryk , że
łupiono bezwzględnie kraje podbite , że w konsekwencji był odpowiedzialny za zimną >wojnę
i zrujnowanie Niemiec.

Ale to już jest inna para kaloszy. Inteligentny człowiek będzie wiedział czemu ''być może'' miał służyć ów zabieg pisarza - a to że "ciemny ogół" to kupi to już inna sprawa. Od takich spraw są odpowiednie osoby i instytucje - nie bój nic, takie coś by nie przeszło bez echa. Poza tym nie możemy odpowiadać za głupotę innych ludzi a na pewno nie ich wszystkich. Już nie wspomnę o tym że chyba tylko skrajny idiota kupiłby całkowicie bajeczkę o dobrym wujku Adolfie co to nic złego nie ma na koncie.

Dnia 21.12.2009 o 00:22, kerkas napisał:

Po drugie czy ten postęp technologiczny o którym mówicie z takim entuzjazmem ?>wart był
życia tylu milionów ludzi ? naprawdę był ?.

To o czym mówisz to tak samo jak wzrost gospodarczy Rzeszy - odpowiadał za to Hitler? Tak. Zrobił to dobrze i jak należy? [ z punktu widzenia przywódcy ] Tak. Obozy i tak dalej to był przyczyna tegoż wzrostu [ pośrednio ale zawsze ] ale nie można tego ujednolicać i stawiać na równym poziomie. Hitler - przywódca kraju to jedno, Hitler - zbrodniarz wojenny to drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2009 o 17:12, Tyler_D napisał:

> Znasz powiedzenie Gebelsa "Kłamstwo powtarzane wielokrotnie staje się obiegową ?>prawdą"
wnioski. Więc moim zdaniem jeden taki strajker na takie forum to pryszcz. Prawie zawsze
znalazł się ktoś kto dość szybko dawał mu kontrę więc na dobrą sprawę nie wiem po co
się przejmować aż tak takimi ludźmi.
> Niejaki David Irving (pisarz) napisał książkę o Hitlerze że fajny chłopak , lubił
dzieci
> , do żydów nic nie miał tylko mu SS zrobiły co zrobiły z żydami , zaprzeczył istnieniu

> obozów koncentracyjnych itd.
> Za "kłamstwo oświęcimskie" odsiedział 5 lat w austriackim więzieniu , ale ja nie
o
> tym.
No widzisz, pisarz - zrobił coś na większą skalę - po co przejmować się aż tak
takim osobnikiem jak strajker?


1.Jasne dawali kontry:P - np. wmawiając mi tu na forum, że wahhabici (islamski ruch religijny i polityczny powstały w XVIII wieku na terenie Arabii) to.... wymysł sowieckiej prokuratury, twierdząc że Kozacy równa się Ukraińcy i wojny Rzplity z Kozakami to były... wojny z Ukraińcami - jak mam pyszałkowatym "znawcom" Rosji tu na forum tłumaczyć, że są ignoratani lub kłamcami bo nazwa Kozacy odnosiła się i odnosi się do grupy ludności o charakterze wieloetnicznym z dominującym substratem ruskim (czyli nie ukraińskim), zamieszkującej stepy położone na południe od księstw ruskich, określająca później także rodzaj osadnictwa wojskowego (wieloetnicznego) na zasiedlanych pogranicznych ziemiach Rosji i Rzeczypospolitej.
I Kozacy dzielili się na: dunajskich, zaporoskich (hetmańskich), dońskich, kubańskich, terskich, astrachańskich, uralskich (jaickich), siemirieczeńskich, orenburskich, syberyjskich, bajkalskich, amurskich, ussuryjskich, bużańskich, czarnomorskich oraz azowskichi i gdzie tu Ukraina i Ukraińcy?
Co prawda nauka "historii" (w podręcznikach) na Ukrainie twierdzi, że to byli Ukraińcy i że Ukraińcy powstali już w starożytności i byli przed Lachami (Polakami) także w Zach. Hałyczynie (przemyskie, sanockie etc.) ale na Ukrainie pogrobowców UPA 2 + 2 = 5

Jak takim "Politycznym poprawnym poprawiaczom" kierującym się zasadą o Żydach można mówić tylko dobrze albo wcale tłumaczyć, że nawet w "Encyklopedii PWN" czy na "Wikipedii" gdy mowa np. o Trockim to w nawiasie podaje się jego prawdziwe nazwisko Bronstein, gdy mowa o Kamieniewie to w nawiasie podaje się jego prawdziwe nazwisko Rosenfeld, gdy mowa o Zinowiewie to w nawiasie podaje się jego prawdziwe nazwisko Apfelbaum i nie widze żadnego powodu abym nie miał tego samego czynić.

2.Nie wiem co ty tak mi wyjeżdżasz z aluzjami do Adolfa Hitlera (Schicklgrubera) - to był dla mnie socjalista, okultysta, przesiąknięty nienawiścią do Kościoła Katolickiego* i Słowian etc. - ale dla mnie historyk (na marginesie: nie jestem z wykształcenia historykiem), czy nawet człowiek którego pasjonuje historia, nie może ziać nienawiścią do jakiegoś........systemu, układu, religii czy osoby itd. bo inaczej taki ktoś staje się pozbawiony obiektywizmu i pisze np. posty tendencyjne... więc nie mające nic wspólnego lub niewiele z prawdą historyczna.

Stąd pamiętając że Hitler (Schicklgruber**) przyniósl wojnę Światu i morze krwi to również był także znakomitym politykiem, pooerowym strategiem potrafiącym wpuszczać w maliny doświadczonych polityków innych krajów, i potrafiącym w ciągu kilku lat zlikwidować bezrobocie w Niemczech dając do 1938 r. ca. 6 milionom Niemców pracę (z pełnym wynagrodzeniem a nie za miske zupy jak twierdzi "znawca" kerkes), Hitler wprowadził również 36 godzinny tydzień pracy (przy zachowaniou dot. wysokości płac), prawne ograniczenia przed dowolnością zwolnień pracowników przez pracodawców, zasiłki dla samotnyuch matek wychowujących dzieci, nawet to właśnie Adolf Hitler jako pierwszy w Europie wprowadził... czas letni.

*)Katolicka hierarchia nie żywiła złudzeń, co do natury narodowego socjalizmu. Podczas, gdy większość europejskich polityków aż do 1939 r. uważała Hitlera (Schicklgrubera) za "męża opatrznościowego", Kościół dostrzegł niebezpieczne tendencje w ideologii nazistów jeszcze przed zdobyciem przez nich władzy.

Już w 1931 r. niemieccy biskupi zabronili wiernym, zwłaszcza duchownym, wstępowania do NSDAP. Swe wyborcze sukcesy Hitler zawdzięczał głównie poparciu ludności protestanckiej (katolickie landy głosowały tradycyjnie na partię Centrum, również na Bawarską Partię Ludową). W 1937 r. Stolica Apostolska potępiła niemiecki narodowy socjalizm w encyklice "Mit brennender Sorge" (zaś włoski faszyzm – w 1931 r. w encyklice "Non abbiamo bisogno "). Watykan umieścił na indeksie ksiąg zakazanych sztandarowe dzieło głównego ideologa nazizmu, Alfreda Rosenberga – "Mit XX wieku" (Rosenberg propagował tam wizję heretyckiego, podbudowanego).eopoganizmem, “chrześcijaństwa pozytywnego”.).

Za rządów Hitlera dla niemieckiego Kościoła katolickiego nastały ciężkie dni. Rozwiązano katolickie partie i stowarzyszenia. Zamknięto większość religijnych gazet, zniesiono szkoły wyznaniowe. Mnożyły się napady bojówek. Duchownym wytaczano procesy, często pod wydumanymi zarzutami nadużyć finansowych i przestępstw seksualnych. Prześladowania dotknęły 12 tysięcy niemieckich księży; setki z nich poniosły męczeńską śmierć.

Jeszcze gorzej przedstawiała się sytuacja na terenach państw zniewolonych. W jednej tylko Polsce z rąk niemieckich narodowych socjalistów zginęło 6 biskupów, 1923 księży diecezjalnych, 63 kleryków, 580 zakonników, 289 zakonnic. Symbolem męczeństwa duchowieństwa okupowanej Europy stał się obóz koncentracyjny w Dachau; więziono w nim 2720 duchownych (w tym 2597 katolickich) z 20 krajów – 1780 Polaków, 447 Niemców, 156 Francuzów, 109 Czechów i Słowaków, 63 Holendrów, 50 Jugosłowian, 46 Belgów, 28 Włochów, 16 Luksemburczyków, 5 Duńczyków, 3 Litwinów, 3 Węgrów, 2 Albańczyków, 2 Anglików, 2 Greków, 2 Szwajcarów, 1 Norwega, 1 Rumuna, 1 Hiszpana oraz 3 bezpaństwowców.

**)wiedza dla nieuków - Schicklgruber nie jest nazwiskiem żydowskim - to nazwisko jego babci a ojciec Adolfa nazywał się Johan Georg Hiedler (o przezwisku... Hitler).

3.Co chciałeś powiedzieć cyt.: "po co przejmować się aż tak takim osobnikiem jak strajker?" ?
Jakim osobnikiem? - uważasz że ktoś kto nike ma twoich poglądów ten "osobnik" czy też pogardzasz tymi co mają troszkę większą od ciebie wiedzę:P

*****

S1G oczywiście ze jestem proklemowski bo V. Putin i jego ekipa to (także) mój wybór a ja mieszkam (o czym pisałem nieraz) i w Polsce i Rosji (a Chiny bardzo lubię i czuję się tam dobrze - ale nie zdradzę dla nich jak Zielonka:)

Osetia Płd. zamieszkała przez Alanów (Osetyńców) a przyłączona do Gruzji z woli Gruzina J. Stalina nie wróci do Gruzji i koniec kropka - natomiast Tybet to integralna część (autonomiczna) PRC i dalej zostanie częścią Chin - m.in . dlatego bo 2/3 obszaru Chin to ziemie zamieszkałe pierwotnie przez mniejszości (w Chinach tych narodowości jest 56) i ew. utrata Tybetu mogłaby spowodować "efekt domina" a Chiny na to się n ie zgodza i nie ma siły aby je do czegoś zmusić - zresztą w PRC Tybet nie sprawia już problemu bo większym problemem jest terroryzm (islamski) w Turkiesrtanie chińskim.
swoją droigą Tybet należy do Chin m.in. dłużej niż południowe stany w cUSA skradzione Meksykowi w 1848 r.- gdy Meksyk odmówił "dobrowolnej" sprzedazy tych ziem USA najechały ten kraj i opo dokonaniu ich Anschlussu wywłaszczyły mieszkających tam Meksykanów na rzecz Jankesów - na szczęscie południe USA znowu staje się meksykańskie i niejedno sie jeszcze tam wydarzy:)

4.Skończcie opowiadać na mój temat - nie mam zamiaru wracać tam gdzie cenzura i miarą polskiego patriotyzmu jest stopień plucia na Rosję i Rosjan a mederatortzy piszą że Rosja to bandycki kraj - Rosja dzięki której np. CD Projket ma spore zyski:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.12.2009 o 10:10, strajker napisał:

swoją droigą Tybet należy do Chin m.in. dłużej niż południowe stany w cUSA skradzione
Meksykowi w 1848 r.- gdy Meksyk odmówił "dobrowolnej" sprzedazy tych ziem

1951 (początek okupacji tybetu) był przed 1848? będę się musiał poduczyć matmy ;) poza tym nigdy nie twierdziłem że USA są super, wręcz przeciwnie mają tam np beznadziejny system sądowy (niektóre ichniejsze procesy i ich wyniki nie mieszczą się w głowie, np producent kosiarek do trawy musiał wypłacić miliony $ odszkodowania bo w kosiarce nie było zabezpieczeń, tyle że te zabezpieczenia zostały wynalezione po wyprodukowaniu tej konkretnej kosiarki).

ps do Rosji jako takiej dużo nie mam, za to obecnej ekipy uzurpatorów z kremla nie trawię

ps skąd wiadomo czego chcieli mieszkańcy osetti? żadnego referendum w tej sprawie jakoś sobie nie przypominam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ekhm... Akurat z tym to nie jest takie proste. Co prawda - jak to najczęściej bywa z chińskimi dziejami - historycy, w zależności od prowieniencji politycznej, spierają się co do konkretnej daty, lecz ogólnie przyjęło się uważać iż chińska zwierzchność nad Dachem Świata to jakaś połowa XVIII wieku. W "oficjalnej" historiografii podaje się czasami tak wczesne daty jak 1720 rok.

Wtedy to Stany nikomu się nawet nie śniły, a Waszyngtona nawet "w planach nie było".

Nie wszystko co strajker pisze jest kłamstwem. Tak naprawdę, niewiele z tego. Różnica tkwi w interpretacji, tjaa. No i w selektywnym przedstawieniu danych bądź krytycznym podejściu do źródeł, aaaleee to już inna przyśpiewka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2009 o 17:12, Tyler_D napisał:

i stawiać na równym poziomie. Hitler - przywódca kraju to jedno, Hitler - zbrodniarz
wojenny to drugie.


I właśnie o tym mówiłem , zło jest złem , bilans jego działań był ujemny , co z tego że traktor ma trzy koła dobre skoro nigdzie nie pojedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się