Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Fallout 4 - Dogmeat będzie nieśmiertelny

30 postów w tym temacie

Zabawne, jak łatwo ludzie dają sobą manipulować. Wystarczy umiejętne dobieranie słów przez autora artykułu i już z "nieśmiertelności" psiaka wszyscy - jak na komendę - robią absurd i żenadę. Zupełnie tak, jakby zabieg z utratą przytomności towarzyszy na polu bitwy był czymś nowym.

Dobra ludziska, tera ja wam zapodam newsa: W NOWYM MASS EFFECT TOWARZYSZE GRACZA BĘDĄ NIEŚMIERTELNI!!! Uaaa, ale wstyd i hańba.

Drobnym druczkiem na dole dopiszę: ale przytomność na polu walki mogą stracić. Tak jak w poprzednich częściach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.06.2015 o 23:12, Illidian napisał:

Pieseł wygląda ładnie ;], chyba pierwsza część fallouta gdzie można mieć zwierza za towarzysza,
poprawcie mnie jeśli się mylę.. Ciekawe czy nvidia poruszy sznureczki i wprowadzi nvidia
hairworks ;d.


Fallout 1 i 2 - http://fallout.wikia.com/wiki/Dogmeat_(Fallout)
Fallout Tactics - bez modów tylko w multi http://fallout.wikia.com/wiki/Lucky_(Fallout_Tactics)
Fallout 3 - http://fallout.wikia.com/wiki/Dogmeat_(Fallout_3)
Fallout: New Vegas - http://fallout.wikia.com/wiki/Rex_(Fallout:_New_Vegas) i http://fallout.wikia.com/wiki/Roxie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> o madmaxa, o brutalną postapokaliptyczną rzeczywistość, gdzie trzeba było się liczyć
> z konsekwencjami swoich decyzji, czasem ktoś z naszych towarzyszy ginął i trzeba było
> iść dalej, czasem cała osada obracała się przeciw nam i trzeba było się z tym liczyć,
> a wszystko to podparte świetnymi dialogami, gigantyczną ilością wyborów i świetną historią.
> Nic z tego nie uświadczyliśmy w F3.
Za każdym razem, kiedy twój towarzysz ginął, trzeba było wczytać grę. Co zdarzyło mi się chyba dwa razy na kilkanaście gier w jedynce/dwójce, jakie grałem.
Jeżeli obracała się przeciwko tobie cała osada, nie strzelaj więcej do mieszkańców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Zabawne, jak łatwo ludzie dają sobą manipulować. Wystarczy
> umiejętne dobieranie słów przez autora artykułu i już z
> "nieśmiertelności" psiaka wszyscy - jak na komendę - robią absurd i
> żenadę. Zupełnie tak, jakby zabieg z utratą przytomności
> towarzyszy na polu bitwy był czymś nowym.

Generalnie skłonność do poddawania się manipulacji jest cechą naszego gatunku, cechą, którą co inteligentniejsze jednostki są w stanie wykorzystać dla osiągnięcia własnych korzyści. Patrz: powstanie religii, chociażby. Albo wahania sondażowych słupków, bo ktoś coś tam "obiecał". :) W każdym bądź razie, trudno winić graczy, że dają sobą pogrywać, w końcu gracz też człowiek, choć z reguły rozpuszczony i pełen nieuzasadnionych roszczeń wobec świata. :)
A wracając do tematu, ciekawa sprawa, że w przypadku Pillars of Eternity nikt za "omdlenia" towarzyszy, ba, głównej postaci, Obsidianu od czci odsądzać nie próbował. Najwyraźniej kickstarterowy rodowód daje swego rodzaju "immunitet" na czepialstwo, ale to w sumie nic nowego, skoro taki Wasteland 2, gra, mówiąc kolokwialnie, "położona" w niemal każdym swym aspekcie jest czymś, na co rzekomo czekały całe miliony. Tak się jednak składa, że ja wolę dopracowaną konwencję FPS w F4, niż quasi-taktyczny pokaz niekompetencji pana Fargo, w którym zabrakło nawet czegoś tak podstawowego, jak celowanie w poszczególne strefy ciała, czy skradanie się (!). Wolę również, by towarzyszył mi ten "nieśmiertelny" psiak, niż grupa niemal kompletnie niemych, wypranych z jakiejkolwiek osobowości łże-enpeców z Wasteland. Jeżeli w tej jednej krótkiej scenie z trailera byle pies pokazał więcej wiarygodności od całej "wesołej ekipy" z dziełka InExile razem wziętej, to o czym my w ogóle mówimy?:) Czworonóg jaki jest, każdy widzi. Żeby uczynić go interesującym nie trzeba mu dorabiać "ficzerów" w stylu "jest menelem, przez co robi za element rozrywkowy od czasu do czasu bekając, czy szczając w gacie, zachowując przy tym pełną zdolność bojową na poziomie komandosa po wieloletniej służbie". I nie, nie chcę nikogo przekonywać do swych racji, po prostu bawi mnie niezmiernie ta cała zawierucha wobec gry, którą kupią miliony, a reszta zassa z torrentów, choć niby "wszystko w niej złe" i nie oddaje czci rzekomo należnej tytułowi powstałemu w czasach, których wielu komentujących nawet nie może pamiętać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> Za każdym razem, kiedy twój towarzysz ginął, trzeba było wczytać grę. Co zdarzyło mi
> się chyba dwa razy na kilkanaście gier w jedynce/dwójce, jakie grałem.
> Jeżeli obracała się przeciwko tobie cała osada, nie strzelaj więcej do mieszkańców.
>
Nie nie trzeba było jak ginął to ginął mogłeś wczytać, ale nikt nie kazał. Nie trzeba do nikogo strzelać, żeby osada obróciła się przeciw tobie, mogłeś kogoś okraść, było też Gecko gdzie w zależności od wyboru cała wioska chciała Cie zabić. Wczytywanie gry za każdym razem kiedy coś idzie nie tak to kompletne olewanie konsekwencji swoich działań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2015 o 10:44, HejtujeWiecJestem napisał:

Tak się jednak składa, że ja wolę dopracowaną konwencję FPS w F4,

A będzie :) ? Bo na razie zanosi się to samo co w F3 czyli ani to FPS ani turówka :) Ot, taki dziwny twór średnio się sprawdzający w praktyce.

Dnia 18.06.2015 o 10:44, HejtujeWiecJestem napisał:

po prostu bawi mnie niezmiernie ta cała zawierucha wobec gry, którą kupią
miliony, a reszta zassa z torrentów, choć niby "wszystko w niej złe" i nie oddaje czci
rzekomo należnej tytułowi powstałemu w czasach, których wielu komentujących nawet nie
może pamiętać. :)

Oczywiście że kupią - potęga marketingu :)
A co do odwadnia czci... cóż, jeżeli ktoś robi nową edycję kultowych śmietankowych lodów na patyku, a w opakowaniu znajdujemy czekoladowy rożek, to nawet jak jest to smaczne, to jednak coś gdzieś poszło w złym kierunku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> A co do odwadnia czci... cóż, jeżeli ktoś robi nową edycję kultowych śmietankowych lodów
> na patyku, a w opakowaniu znajdujemy czekoladowy rożek, to nawet jak jest to smaczne,
> to jednak coś gdzieś poszło w złym kierunku :)

Lepszej analogii jeszcze nie widziałem, idealnie oddaje moje podejście do tematu +1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2015 o 08:16, Fang napisał:

Dzięki za poprawkę, właśnie nie byłem do końca pewien w F1 i 2 grałem dawno temu w trójkę i NV tak na odczepnego :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować