Zaloguj się, aby obserwować  
Milteen

GOTHIC

16146 postów w tym temacie

Dnia 23.04.2008 o 19:47, Kalejdoskop86 napisał:

Zaraz, zaraz...
Po pierwsze:
Śniący jest potężnym niszczycielskim demonem, który nie jest niezniszczalny, tylko tak
wytrzymały, że wydaje nam się, że niezniszczalny. Samo zbliżenie się do niego powoduje,
że Bezimienny zasypia, co świadczy o boskim pochodzeniu Śniącego.
Poza tym w filmiku kończącym grę, kiedy Kru-Shak zostaje odesłany i stawia zaciekły opór,
główny bohater atakuje go Urizielem, aby ustąpił. Później Bezi zasłabł, co świadczy o
tym, że nawet jakby utałoby mu się skutecznie zaatakować Śniącego, to może na drugi raz,
ale na trzeci atak nie miałby siły.

Po drugie:
Orkowie i opętani członkowie Bractwa przyczynili się do przyzwania (częściowo) Śniącego.
Gdyby przyzwali go do końca/demon zebrałby siły to byłaby katastrofa na skalę światową.
MY, odsyłając go odesłaliśmy jakby jego energię z naszego świata, bo prawdziwy Śniący
był o wiele potężniejszy.

Po trzecie:
Po "naładowaniu" mocy Śniący mógłby z łatwością zniszczyć Magiczną Barierę. W końcu kluczem
do jej unicestwienia i tak była magia demonów, a nie jakieś tam wysadzanie rudy przez
Magów Wody. Na zdrowy rozsądek samo naładowanie Uriziela powinno naruszyć strukturę bariery,
bo ogromna moc z kopca rudy naładowała starożytny artefakt, a ty zonk, nic nie ma :P
.

EDIT:
Po czwarte:
Smok-ożywieniec miał w sobie połowę mocy Beliara i był traktowany bardziej bosko, niż
Śniący, z tego powodu, że był wybrańcem Beliara i jednocześnie bestią, w której Beliar
zachował część swej mocy na ziemi.


Heh, widzę, że znasz się na Gothicu ^^ Ja sam 1 część przeszedłem ok. 4 razy, nie że się chwale, ale taki wstępik mały, bo mam prośbę.
Niemalże ukończyłem Gothica II, wylądowałem na Irdorath, i tu bach, saev''y padły... Czy mógłbyś dokładnie opowiedzieć co się stało gdy Bezi z ekipą przypłynęli tam? Chciałbym zabrać się za 3 część, ale tak to nie mam jak ; /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2008 o 20:07, Badyl13 napisał:

Heh, widzę, że znasz się na Gothicu ^^ Ja sam 1 część przeszedłem ok. 4 razy, nie że
się chwale, ale taki wstępik mały, bo mam prośbę.
Niemalże ukończyłem Gothica II, wylądowałem na Irdorath, i tu bach, saev''y padły...
Czy mógłbyś dokładnie opowiedzieć co się stało gdy Bezi z ekipą przypłynęli tam? Chciałbym
zabrać się za 3 część, ale tak to nie mam jak ; /

A znam się, a jak! :)
Co do Dworu Irdorath to jak Bezimienny tam dociera to... na prawdę chcesz wiedzieć, co się stanie? Zastanów się:

SPOJLER


Kiedy Bezimienny jest na Dworze Irdorath musi pokonać wielu groźnych przeciwników, np. orków, jaszczuroczłeków. Są dwa smoki: ognisty (brat tego z Kolonii Karnej) i główny przeciwnik: smok ożywieniec.
Tutaj znajdziemy nowicjusza Pedro, który ukradł Oko Innosa i został uwięziony. Spotkamy tutaj również orka pułkownika, trolla jaskiniowego, Pana Cienia Archola, klucznika oraz Czarnego Maga. Serio, nie będę dużo opisywał, przeczytaj sobie streszczenie, bo jakbym miał wszystko po kolei opisywać to serio dużo by to czasu zajęło :) .
btw. jak chcesz, to mogę ci powiedzieć, co się stanie po pokonaniu ostatniego bossa i powrotu na statek (czyli koniec gry) .


/SPOJLER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2008 o 20:18, Badyl13 napisał:

>ciach
A zalinkowałbyś do tego streszczenia?

www.gothic.gram.pl albo gothic.phx.pl
Tam masz solucje rozdziału 6. Nie polecam na wchodzenie na te stronki tym, którzy nie przeszli gry, bo psuje to zabawę. Ech, cóż to za radość jak jakąś zagadkę orków rozwiążemy bez pomocy, jak np. ze strzelaniem do przycisków? :)
btw. nie ma tam opisu filmików, które są pod koniec gry, a wiele one mówią (jak i to, co mówią kumple Beziego) . Jak chcesz to mogę ci napisać... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2008 o 20:22, Badyl13 napisał:

No cóż, może jednak warto zacząć od nowa i samemu przejść ^^

Warto, warto :) . Parę razy też warto przejść, ta gra jest po prostu wieczna ;) .

Dnia 23.04.2008 o 20:22, Badyl13 napisał:

Najwyżej Gothic III zaczeka troszkę.

U mnie zaczeka do czasy wymiany sprzętu, a przy poprzednich częściach ani trochę się nie nudzę :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

kiedys jak gralem pierwszy raz w gothica (jeszcze nie mialem internetu) musialem sam sobie radzic nz wszystkimi zadaniami i zagadkami. ale to bylo wlasnie wspaniale. jaka radosc byla jak udalo mi sie cos rozwiazac. naprade kto jeszcze nie gral w gothica niech nie uzywa poradnikow.one psuja radosc gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2008 o 17:15, wybrany4567 napisał:

kiedys jak gralem pierwszy raz w gothica (jeszcze nie mialem internetu) musialem sam
sobie radzic nz wszystkimi zadaniami i zagadkami. ale to bylo wlasnie wspaniale. jaka
radosc byla jak udalo mi sie cos rozwiazac. naprade kto jeszcze nie gral w gothica niech
nie uzywa poradnikow.one psuja radosc gry.


Popisuję się pod tym dwiema rękami.
Przeszedłem G, GII NK, teraz gram w GIII i nigdy nie szukałem pomocy, choć czasem bardzo kusiło. Satysfakcja z przejścia gry bez wskazówek jest bezcenna. Wtedy można przyznać, że jest się wyjadaczem. Przejście Gothica na kodach i według solucji to żadna zabawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie było tak samo. Wiadomo, że trzeba było trochę rozsądnie myśleć, żeby odgadnąć niektóre zagadki. Najtrudniej było w świątyni śniącego, gdy nie widziałem jak pootwierać te wejścia, które były przyblokowane kratami. W późniejszym czasie skapnąłem się, że trzeba zapamiętać kolejność kolorów i na przełącznikach taką samą wybrać. To było coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2008 o 18:32, Salamos napisał:

U mnie było tak samo. Wiadomo, że trzeba było trochę rozsądnie myśleć, żeby odgadnąć
niektóre zagadki. Najtrudniej było w świątyni śniącego, gdy nie widziałem jak pootwierać
te wejścia, które były przyblokowane kratami. W późniejszym czasie skapnąłem się, że
trzeba zapamiętać kolejność kolorów i na przełącznikach taką samą wybrać. To było coś
:)

kiedys jak gralem pierwszy raz i doszlem do Sniacego i w zaden sposob nie moglem go zabic. podchodzilem a on mnie usypial. Xardas cos mowil o kapliczkach z sercami a ja nie mialem pojecia gdzie owe kapliczki sa. tu sie troche zdenerwowalem. potem cos mnie podkusilo zeby uzyc czarow. wzialem deszcz ognia, patrze a tu napis mi sie wyswietla ,,Kapliczka" to byla dopiero radosc jak to znalazlem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2008 o 17:33, walgierz napisał:

Popisuję się pod tym dwiema rękami.
Przeszedłem G, GII NK, teraz gram w GIII i nigdy nie szukałem pomocy, choć czasem bardzo
kusiło. Satysfakcja z przejścia gry bez wskazówek jest bezcenna. Wtedy można przyznać,
że jest się wyjadaczem. Przejście Gothica na kodach i według solucji to żadna zabawa.

A jaką radość! :)
Mnie nigdy nie kusiło do solucji w necie, do solucji w książeczce ze sterowaniem itp. (w pudełku z grą) , a broń Boże nie kusiło mnie na granie na kodach! Toż to by był skandal, ponieważ kody psują gry. Nie używam ich, nie używałem i używać nie będę.
btw. nie zapomnę, jak rozwiązałem zagadkę Chromaninu albo - też nie wiedziałem, gdzie są kapliczki w Świątyni Śniącego - ale po paru sekundach się kapnąłem, bo chodziłem wokół platformy, gdzie stał demon i patrzyłem, co może wyglądać na kapliczkę. Później zobaczyłem "kapliczka" , otwarłem i przebiłem serce :) .
Ogólnie to wszystkie części Gothica po przejściu to była dla mnie euforia, że ukończyłem wspaniałą grę. Ale i tak grałem na nowo i gram xD . Ta gra wciąga po prostu... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2008 o 20:25, Kalejdoskop86 napisał:

> Popisuję się pod tym dwiema rękami.
> Przeszedłem G, GII NK, teraz gram w GIII i nigdy nie szukałem pomocy, choć czasem
bardzo
> kusiło. Satysfakcja z przejścia gry bez wskazówek jest bezcenna. Wtedy można przyznać,

> że jest się wyjadaczem. Przejście Gothica na kodach i według solucji to żadna zabawa.

A jaką radość! :)
Mnie nigdy nie kusiło do solucji w necie, do solucji w książeczce ze sterowaniem itp.
(w pudełku z grą) , a broń Boże nie kusiło mnie na granie na kodach! Toż to by był skandal,
ponieważ kody psują gry. Nie używam ich, nie używałem i używać nie będę.
btw. nie zapomnę, jak rozwiązałem zagadkę Chromaninu albo - też nie wiedziałem, gdzie
są kapliczki w Świątyni Śniącego - ale po paru sekundach się kapnąłem, bo chodziłem wokół
platformy, gdzie stał demon i patrzyłem, co może wyglądać na kapliczkę. Później zobaczyłem
"kapliczka" , otwarłem i przebiłem serce :) .
Ogólnie to wszystkie części Gothica po przejściu to była dla mnie euforia, że ukończyłem
wspaniałą grę. Ale i tak grałem na nowo i gram xD . Ta gra wciąga po prostu... :)

zgadzam sie z toba w 100%. kody sa tylko dla takich co nie potrafia grac.
mysle ze gothic to nieliczna z gier, ktore beda trwac wiecznie. na poczatku wcale nie umialem podnosic przedmiotow, uzywac ich ale jak sie nauczylem to gra poprostu wciagnela (nie tylko mnie). Gothic górą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2008 o 20:31, wybrany4567 napisał:

zgadzam sie z toba w 100%. kody sa tylko dla takich co nie potrafia grac.

Moi "koledzy" z klasy mówią, że jest zła, bo trójka jest niedopracowana, a pozostałe części nie mają nowoczesnej grafiki. No cóż, jak są za głupi, aby tę grę zrozumieć i pomyśleć nad nią, wolą krytykować i gardzić ludźmi, którzy w nią grają. Dodam, że nie lubią Gothica, bo - jak mówili - w G2 musieli kod wpisać, aby wilka zabić, bo atakować nie umieli. Nie mogli sprawdzić w instrukcji albo w opcjach? Ach, nie, bo nazywają mnie od ciot, że wszystkie gry kupuję oryginalne i nowe ze sklepu, a oni ściągają przez neta. Są dla mnie żałośni, ba! idiotycznie głupi.

Dnia 24.04.2008 o 20:31, wybrany4567 napisał:

mysle ze gothic to nieliczna z gier, ktore beda trwac wiecznie. na poczatku wcale nie
umialem podnosic przedmiotow, uzywac ich ale jak sie nauczylem to gra poprostu wciagnela
(nie tylko mnie).

Ja nie miałem takich problemów, ale nie od razu wiedziałem co i jak, bo Gothic to właściwie taka moja pierwsza RPG, którą przeszedłem i nie mam dość i mieć nie będę. Pierwsza należy również zrozumieć taka, że od Gothica zacząłem przygodą z grami role-playing. Na prawdę, to coś więcej niż gra :) .

Dnia 24.04.2008 o 20:31, wybrany4567 napisał:

Gothic górą!

Popieram w 100% i pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

lubie takich ludzi jak ty. niektorzy moi koledzy tez krytykuja. to ze slaba grafika, to ze fabula jest do .... niektorzy wogole nie grali a sie wypowiadaja. takich wlasnie typkoow nienawidze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2008 o 20:43, wybrany4567 napisał:

lubie takich ludzi jak ty. niektorzy moi koledzy tez krytykuja. to ze slaba grafika,
to ze fabula jest do .... niektorzy wogole nie grali a sie wypowiadaja. takich wlasnie
typkoow nienawidze.

Trzeba przetrwać w swoich przekonaniach i nie dać sobie prania mózgu zrobić! Jeżeli bardzo lubisz Gothica to pomyśl sobie, że ja też mam tak jak ty i nadal gram, bo twardo na swoich przekonaniach stoję.
W ogóle to miło, jak na forum mogę pogadać z ludźmi, którzy interesują się nie samym Gothciem, ale również światem, który w nim jest, i że mają podobne problemy z "kolegami z klasy" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2008 o 20:46, Kalejdoskop86 napisał:

> lubie takich ludzi jak ty. niektorzy moi koledzy tez krytykuja. to ze slaba grafika,

> to ze fabula jest do .... niektorzy wogole nie grali a sie wypowiadaja. takich
wlasnie
> typkoow nienawidze.
Trzeba przetrwać w swoich przekonaniach i nie dać sobie prania mózgu zrobić! Jeżeli bardzo
lubisz Gothica to pomyśl sobie, że ja też mam tak jak ty i nadal gram, bo twardo na swoich
przekonaniach stoję.
W ogóle to miło, jak na forum mogę pogadać z ludźmi, którzy interesują się nie samym
Gothciem, ale również światem, który w nim jest, i że mają podobne problemy z "kolegami
z klasy" ...

tak ... coz moglbym przejsc gothica z solucja. ale czy po takiej grze zostalo by mi cis w pamieci, powiedzmy po pol roku??
zapomnial bym. granie z solucja nie ma sensu, bo zabawe masz tylko na krotka chwile a jak samemu przechodzisz jakas gre to ona na dluzej zapada w pamiec. dlatego wlasnie lubie gothica. mozna grac kilka razy z rzedu i sie nie nudzi. gralem w inne gierki typu morrowind oblivion ale po kilkunastu minutach wylaczylem i odrazu usunalem. nie wiem po co tworza takie gierki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2008 o 20:55, wybrany4567 napisał:

tak ... coz moglbym przejsc gothica z solucja. ale czy po takiej grze zostalo by mi cis
w pamieci, powiedzmy po pol roku??
zapomnial bym. granie z solucja nie ma sensu, bo zabawe masz tylko na krotka chwile a
jak samemu przechodzisz jakas gre to ona na dluzej zapada w pamiec. dlatego wlasnie lubie
gothica. mozna grac kilka razy z rzedu i sie nie nudzi. gralem w inne gierki typu morrowind
oblivion ale po kilkunastu minutach wylaczylem i odrazu usunalem. nie wiem po co tworza
takie gierki?

Ja też nie lubię Morrowinda i Obliviona. Są dla mnie do kitu, po prostu ;P .
Co do Gothica to uważam, że przejście bez solucji pozwala przeżyć tę grę i wczuć się w Bezimiennego. Nowe miejsce, nie wiesz co robić, a z solucją wszystko masz na tacy... ja jak np. w G2 odkryłem grobowiec Inubisa, Pana Cienia to nie wiesz, jak się przeraziłem :D . Albo jak po rozwiązaniu Zagadki Chromaninu (quest "Nieznajomy") przy ciele martwego faceta te ożywieńce się pojawiają no i ten głos... wow! :)

Jeszcze dodam coś do ludzi, którzy nie rozumieją Gothica: w trójce możemy sami odbić miasto, a być pokonanymi przez wilka. Tak, bugi itd. ale skoro Bezi pokonał smoka-ożywieńca (pół-boga) to dlaczego byle miasto pełne orków ma go zatrzymać, jak na Irdorath musiał hurtowo orki zabijać w grupach? :)
Błędy w trójce są, to fakt, ale lepiej poznać poprzednie części, a później narzekać :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2008 o 20:59, Kalejdoskop86 napisał:

> tak ... coz moglbym przejsc gothica z solucja. ale czy po takiej grze zostalo by
mi cis
> w pamieci, powiedzmy po pol roku??
> zapomnial bym. granie z solucja nie ma sensu, bo zabawe masz tylko na krotka chwile
a
> jak samemu przechodzisz jakas gre to ona na dluzej zapada w pamiec. dlatego wlasnie
lubie
> gothica. mozna grac kilka razy z rzedu i sie nie nudzi. gralem w inne gierki typu
morrowind
> oblivion ale po kilkunastu minutach wylaczylem i odrazu usunalem. nie wiem po co
tworza
> takie gierki?
Ja też nie lubię Morrowinda i Obliviona. Są dla mnie do kitu, po prostu ;P .
Co do Gothica to uważam, że przejście bez solucji pozwala przeżyć tę grę i wczuć się
w Bezimiennego. Nowe miejsce, nie wiesz co robić, a z solucją wszystko masz na tacy...
ja jak np. w G2 odkryłem grobowiec Inubisa, Pana Cienia to nie wiesz, jak się przeraziłem
:D . Albo jak po rozwiązaniu Zagadki Chromaninu (quest "Nieznajomy") przy ciele martwego
faceta te ożywieńce się pojawiają no i ten głos... wow! :)

Jeszcze dodam coś do ludzi, którzy nie rozumieją Gothica: w trójce możemy sami odbić
miasto, a być pokonanymi przez wilka. Tak, bugi itd. ale skoro Bezi pokonał smoka-ożywieńca
(pół-boga) to dlaczego byle miasto pełne orków ma go zatrzymać, jak na Irdorath musiał
hurtowo orki zabijać w grupach? :)
Błędy w trójce są, to fakt, ale lepiej poznać poprzednie części, a później narzekać :)
.

masz racje w trojce mozna odbic najpotezniejsze miasta orkow a nawet zwykly wilk albo rozprowacz potrafi cie zabic. bugi i tyle. chociaz mam nadzieje ze czworka to bedzie cos nadzwyczjnego. ale nie ludze sie bo skoro nie robi tego piranha bytes to to bedzie chyba do kitu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.04.2008 o 21:14, wybrany4567 napisał:

masz racje w trojce mozna odbic najpotezniejsze miasta orkow a nawet zwykly wilk albo
rozprowacz potrafi cie zabic. bugi i tyle. chociaz mam nadzieje ze czworka to bedzie
cos nadzwyczjnego. ale nie ludze sie bo skoro nie robi tego piranha bytes to to bedzie
chyba do kitu.

To muszę cię zmartwić trochę, bo Spellbound nie miało doświadczenia z grami RPG, ale do produkcji Gothic 4 podchodzą bardzo poważnie, tylko oby to nie był kolejny Oblivion czy Wiedźmin, w których forma przeważa nad treścią.
Szkoda, że nie będzie Beziego i kumpli, ale może zobaczymy Xardasa jak był Magiem Ognia? 140 lat przed wydarzeniami z Gothica był on wybrańcem ducha Buthomara, ale co ja będę mówił: zagraj sobie (jak masz dobry telefon) w Gothic 3: The Beginning. :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Możecie mi dać radę??

Nie wiem do którego obozu dołączyć w gothicu 1.
Z kolei bardzo mi sie podoba obóz bractwa, ale podobno sa walnięci na mózg.Nowy mi sie podoba troche mniej, a ze starym nie mam porównania.Chociaż do każdego chciałbym dołączyć.Ale pytam was o rade, czy mozecie mi doradzić do ktorego obozu dojsc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować