Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

[nightfaler 0]

Przyglądam się tak waszej rozmowie no ii :
Może być tak że ten chłopak/uczeń wcześniej zawsze miał średnią 5,5 a tu nagle bum bum ma 4,9 więc dla rodziców może to być szok, sam mam koleżankę średnia zawsze powyżej 5 w tym roku 5,7 (3 gimnazjum) i nie wyobrażam sobię jakby do chaty przyszła ze średnią dajmy na to 4,9 :P.

P.S. Wiem wiem wyolbrzymiam ....

[loraczysko 0]

Dnia 01.07.2009 o 12:26, Starscream napisał:

Teraz rzucilem okiem na stronke i u mnie w miescie oglosilo sie dosc dzo technikow, tak
wiec wstrzymaj sie z ta zawodowka i sprobuj tam, nawet jak amsz beznadziejne oceny to
do sredniego technikum mozesz probowac

Dzięki za pomoc ale miałem ogółem 53 punkty wiem że to nie za dużo a ostatni termin do złożenia podania to jutro wiec mógłbym się nie dostać do żadnego technikóm a wtedy cieniutko by było wiec ide teraz do zawodówki troche sie tam podciągne a nastepnie do technikóm:) i myśle że będzie dobrze

[kuba9876543210 2]

Dnia 01.07.2009 o 15:14, nightfaler napisał:

ma 4,9 więc dla rodziców może to być szok, sam mam koleżankę średnia zawsze powyżej 5
w tym roku 5,7 (3 gimnazjum) i nie wyobrażam sobię jakby do chaty przyszła ze średnią
dajmy na to 4,9 :P.

Jak w tym roku miala 5.7, to w nastepnym moze miec te 4,9 ;] zwlaszcza jak pojdzie do liceum "dla robotow" :P.

[nightfaler 0]

Dnia 01.07.2009 o 15:18, kuba9876543210 napisał:

Jak w tym roku miala 5.7, to w nastepnym moze miec te 4,9 ;] zwlaszcza jak pojdzie do
liceum "dla robotow" :P.

Owszem to też wziąłem pod uwagę :P Ale poruszając ten temat rozpoczynamy znowu jakieś kosmiczne wywody :P
Po za tym może ma tą średnią, to ja w paru tematach zagadnieniach scricte szkolnych gaszę kujonów z takimi średnimi:P, oczywiście w takich tematach których wykucie 50 stron zeszytu+książki nie wystarczy, naprzykład fizyki, matematyki, parę razy się z chemii trafiło ( chociąz bossem nie jestem z tego przedmiotu) polskiego, biologi ( tu to można się wykazać :]) no w sumie to z każdego przedmiotu jeśli jest "nowy" i nauczyciel wymaga zebyśmy sami coś wykombinowali, wtedy mam nad nimi niesamowita przewage i coś czuję że jeśli sam bym się uczył chociaż trochę( albo odrabiał zadania) to bym i ze średnią nadgonił ( no może trochę przesadzam ). No ale wszystko okaże się w liceum :P

[Leber16 0]

Jak się nie weźmiesz do roboty, czyli odrabiania zadań domowych i uczenia się z niektórych przedmiotów, to w dobrym LO polegniesz mimo inteligencji, jestem na mat-infie, mimo, iż matmę uważam, że mam we krwi, to nie raz nie dwa siedziałem sam nad zadaniami w domu, by w końcu coś zajarzyć i to nie wina nauczyciela, na poziomie rozszerzonym jest kupa materiału, a było tylko pięć godzin matematyki w tygodniu, to samo się tyczy z polskiego, głównie jedziesz na tym co wyniesiesz z tekstu, czyli znowu się kłania umiejętność nie wkuwania, ale logicznego myślenia, chociaż powiem szczerze, by mieć tą pewną czwórę na koniec z polaka musiałem spędzić jedną godzinę dzień przed sprawdzaniem na nauczeniu się parunastu pojęć z danej epoki literackiej.

[Tyler_D 0]

Coś co powinno zainteresować uczniów.

http://www.tvn24.pl/-1,1607680,0,1,religia-wciaz-w-sredniej-ocen-trybunal-odroczyl-rozprawe,wiadomosc.html

[Azra 0]

na szczęście do wypisania się z religii decyzja TK nie jest potrzebna ;]

[nightfaler 0]

/ciach/

Pewnie masz racje, eh na pewno masz racje. Ale co ja poradzę że nie mam siły do książek zajrzeć jak już z tej szkoły wracam ;/. Od razu komp/ na pole/ do kupmli itp itd. No kurde nie potrafię.

[YOLOfddsfd 0]

Dnia 01.07.2009 o 15:44, Tyler_D napisał:

Coś co powinno zainteresować uczniów.

http://www.tvn24.pl/-1,1607680,0,1,religia-wciaz-w-sredniej-ocen-trybunal-odroczyl-rozprawe,wiadomosc.html

Kij tam. W szkole średniej można nie chodzić i na religię i na etykę. Niech żyje szkoła średnia! :P

[Leber16 0]

Jak ja dobrze to rozumiem, sam tak mam, ale teraz druga klasa LO i na świadectwo maturalne większość ocen pójdzie, więc myślę, że trzeba się przyłożyć.

[Leber16 0]

W gimnazjum także, tylko odpowiedni kwitek wystarczy i hasta la vista. ;]

[Dekapitator 0]

Dnia 01.07.2009 o 17:17, Leber16 napisał:

W gimnazjum także, tylko odpowiedni kwitek wystarczy i hasta la vista. ;]

I tak religia w większości przypadków służy tylko jako dodatkowa godzina na odrobienie pracy domowe, posłuchanie muzyki i do poprawienia średniej pod koniec roku.

[Grinczar 0]

Dnia 01.07.2009 o 14:59, Jakli napisał:

Jeśli chodzi zaś o tą średnią 4.9 to nie uważasz, że to absurd przyjmując, że chłopak
z jednego przedmiotu ma 4, a nie ze wszystkich 5? Też byś ukarał za to dziecko...? Jeśli
tak to co ty masz w głowie stary... ;/.

Od teraz pod każdym postem moim będę odpowiednio pisał czy to był sarkazm czy nie. Tak tamten post, to był sarkazm. Widać, że przypadek Einsteina ciebie nie obejmuje...

Ten post nie był sarkazmem.

[Starscream 0]

Dnia 01.07.2009 o 19:57, Grinczar napisał:

> Jeśli chodzi zaś o tą średnią 4.9 to nie uważasz, że to absurd przyjmując, że chłopak

> z jednego przedmiotu ma 4, a nie ze wszystkich 5? Też byś ukarał za to dziecko...?
Jeśli
> tak to co ty masz w głowie stary... ;/.
Od teraz pod każdym postem moim będę odpowiednio pisał czy to był sarkazm czy nie. Tak
tamten post, to był sarkazm. Widać, że przypadek Einsteina ciebie nie obejmuje...

Sarkazm? Gdzie ty masz sarkazm w zdaniu "Najważniejszą rzeczą w nauce jest nauczenie się wymaganej rzeczy. A odzwierciedleniem tego jest późniejsza średnia." ? Nie uzywaj pojęc ktorych nie rozumiesz

[loraczysko 0]

Ej chłopaki jak myślicie dobrze zrobiłem??? :((((( otóż miałem 53 punkty ze wszystkiego, na koniec gimnazjum, i naprawdę chciałem iść do jakiegoś technikum, ale z taką punktacją były by marne szanse, :( chociaż na pewno do jakiegoś bym się dostał, ale głownie chodzi mi o to że zaniosłem papiery do zawodówki no wiem jestem idiotą ale chciałbym po zawodówce jeszcze iść do jakiegoś technikum , czy mądrze postąpiłem ?????????? A nad zastanawianiem się nad technikum nawet czasu nie było bo do jutra to trzeba i nie wiadomo czy by mnie nawet przyjęli

[Starscream 0]

Dnia 01.07.2009 o 20:07, loraczysko napisał:

Ej chłopaki jak myślicie dobrze zrobiłem??? :((((( otóż miałem 53 punkty ze wszystkiego,
na koniec gimnazjum, i naprawdę chciałem iść do jakiegoś technikum, ale z taką punktacją
były by marne szanse, :( chociaż na pewno do jakiegoś bym się dostał, ale głownie chodzi
mi o to że zaniosłem papiery do zawodówki no wiem jestem idiotą ale chciałbym po zawodówce
jeszcze iść do jakiegoś technikum , czy mądrze postąpiłem ?????????? A nad zastanawianiem
się nad technikum nawet czasu nie było bo do jutra to trzeba i nie wiadomo czy by mnie
nawet przyjęli

Trudno powiedziec czy mądrze, gdybys myślał wczesniej to miałbys szanse dostac sie do technikum, no ale stało sie
Moj kuzyn chodzil 2 lata do zawodowki i teraz idzie do technikum wiec sie da;]
W zawodowce spodziewaj sie 10x nizszego poziomu nauczania niz w gimnazjum:]

[LastAid 0]

Najgłupsze co przeczytałem to, że chesz iść do tech po zawodówce. Możesz w technikum próbować sił (a potem jeszcze na pollitechnike iść, jak zdarz wszystko). Nawet gorsi od ciebie sie tam zapisują, tyle że, pierwszej klasy nie są w stanie ukończyć. :P Jeżeli szkoła ma niedobór ludzi to cię przyjmą na spokojnie.

[Jakli 0]

Dnia 01.07.2009 o 19:57, Grinczar napisał:

> Jeśli chodzi zaś o tą średnią 4.9 to nie uważasz, że to absurd przyjmując, że chłopak

> z jednego przedmiotu ma 4, a nie ze wszystkich 5? Też byś ukarał za to dziecko...?
Jeśli
> tak to co ty masz w głowie stary... ;/.
Od teraz pod każdym postem moim będę odpowiednio pisał czy to był sarkazm czy nie. Tak
tamten post, to był sarkazm. Widać, że przypadek Einsteina ciebie nie obejmuje...

Ten post nie był sarkazmem.

Ej ej bez takich co? Wiesz zapytałem czy to był sarkazm, bo po Twoich wywodach jak to ocena jest super ważna szczerze mówiąc byłem gotowy na równie głupie teksty na ten sam temat z twojej strony...
Druga sprawa, nie obrażaj mnie jeśli mnie w ogóle nie znasz.
Miałem średnią 4,2 dostałem się do nie najgorszego liceum i mam zamiar kontynuować to co zacząłem 9 lat temu idąc do podstawówki... Więc tekstu w stylu "przypadek Einsteina ciebie nie obejmuje" (Ciebie powinno być z dużej trochę szacunku się należy -.-) możesz sobie wsadzić między nie wiem co, bo takim gadaniem raczej nie pokazujesz mi jaki to jesteś inteligentny... Na prawdę wystarczyło odpisać, "tak to był sarkazm", a bym się nie czepiał... jak potem mi jeszcze odpisujesz "Najważniejszą rzeczą w nauce jest nauczenie się wymaganej rzeczy. A odzwierciedleniem tego jest późniejsza średnia". To na prawdę zaczynam myśleć, że Ty bierzesz ten przypadek na poważnie i się zgadzasz z Tymi dziwnymi rodzicami... Dobra eot, bo w sumie nie ma co się kłócić ;]. Sprawa załatwiona ;].

[Burszurasek 0]

Dnia 01.07.2009 o 18:25, Dekapitator napisał:

> W gimnazjum także, tylko odpowiedni kwitek wystarczy i hasta la vista. ;]
I tak religia w większości przypadków służy tylko jako dodatkowa godzina na odrobienie
pracy domowe, posłuchanie muzyki i do poprawienia średniej pod koniec roku.

Zawsze jednak możesz być już te pół godziny wcześniej w domu, zamiast słuchać księdza/katechety/siostry zakonnej.

[Dekapitator 0]

Dnia 02.07.2009 o 14:20, Burszurasek napisał:

> > W gimnazjum także, tylko odpowiedni kwitek wystarczy i hasta la vista. ;]

> I tak religia w większości przypadków służy tylko jako dodatkowa godzina na odrobienie

> pracy domowe, posłuchanie muzyki i do poprawienia średniej pod koniec roku.

Zawsze jednak możesz być już te pół godziny wcześniej w domu, zamiast słuchać księdza/katechety/siostry
zakonnej.

Z tym, że w większości przypadków religia nie jest ostatnim/pierwszym przedmiotem danego dnia...