Zaloguj się, aby obserwować  
exilem

"Gildia Łowców Smoków"-Forumowa gra RPG

1010 postów w tym temacie

Witajcie mości panowie i cne panie.Zapraszam do nowej gry RPG osadzonej w świecie Alfadis.Szukam 9 ochotników gotowych ryzykować życiem dla chwały(z czego 2 już mam ) .Mam nadzieję , iz jakaś dama zaszczyci nas swoją obecnością w tejże oto grze.

Rasy: Człowiek, Elf , krasnolud , Wilkołak , Driada(oczywiśicie tylko kobieta,chyba że ktoś ma jakieś wątpliwości), Ork,Wampir
Profeje:Łowca,Rycerz,Mag,Łucznik,skrytobójca,Mnich,Przywoływacz
Płeć; mężczyzna,kobieta

Jako Master of the Game , albo jak kto woli Mistrz Gry( MG), prowadzę rozgrywkę ,steruję NPC-ami, potworami i sklepem który mam zamiar poźniej wprowadzić

Każdy kto się zgłosi powinien napisać swoją rasę ,płeć profesję i opis postaci np. Jak wygląda ,jakąś historię o nim.Wszelkigo rodzaju rysunki postaci mile widziane , aczykolwiek nie są wymagane.

Nie zdobywa się tu żadnych punktów doświadczenia czy coś w tym rodzaju. Można za to kupic bądź zdobyć ciekawe przedmioty czy też artefakty.

Jeżeli nie jesteśmy podczas podróży, zadania, możecie pisać co aktualnie robicie ,np.Polujecie na zwierzynę czy też idziecie do innego miasta, wtedy też mozecie się zbierać w grupy, i sami prowadzicie rozgrywkę.Może odbywć się to pomiędzy grami , które odbywane będą co trzy dni.(chociaż to też będzie do ustalenia jezeli taki sposób nie będzie sie podobał)

Pisać proszę minimum pięć zdań, oczywiście im więcej tym lepiej.Kiedy zaś rozmawiamy może to być nawet jedno zdanie, ale nie jeden wyraz.

Każdy offtop proszę odznaczać w nawiasie bądź klamerką.
Kiedy uzbieram 9 członków następnego dnia o 20.00, ale proszę przyjść gdzieś tak dziesięć minut wcześniej, odbędą się beta testy, by przetestować grę ,a jak coś nie wyjdzie to ją poprawić.

„Wileka Wojna”
W 2042 roku, pierwszej ery, 21 Calithre, wybuchła największa wojna w dziejach świata Alfadis. Dwie wielkie armie stanęły na przeciw siebie na szarych polach Ilinkiri, nazwane później armiami Ładu i Chaosu. Po stronie Ładu stanęły wojska Ludzi, Elfów, Krasnoludów, zaś po stronie chaosu wojska Orków, Goblinów,Nieumarłych.
Dwie wielkie armie przeciw sobie stanęły.Obie rozmieszczone na niewielkich wzniesieniach, aby jak sądzę, zaatakować większym impetem. Po obu stronach konfliktu dało się słyszeć przeraźliwe krzyki, które nie jednemu nieustraszonemu wojownikowi zmroziły by krew w żyłach. Każdy chciał przestraszyć , bądź jeszcze bardziej rozjuszyć wrogów.
Niebo zakryte czarnymi burzowymi chmurami z których już wydobywały się pioruny, ledwo dotykając ziemi. Wraz z nimi na ziemię spadały krople deszczu, które to odbijając sie od zbroi żółnierzy, wydawały dźwięk pukania.
Krzyki ustały. Słychać już było tylko deszcz, gdy z głuchej ciszy wydobył się odgłos rogów. Wtedy też, dwie najpotęzniejsze armie, jakie widział świat, biegiem ruszyły ku sobie.
Pierwsi żołnierze zderzyli się z ogromną siłą, iż upadli odrzuceni do tyłu. Zaczęła się rzeź, jakiej świat na oczy nie widział. To nie była walka dowodzona przez generałów, nikt by tego tak nie nazwał. Wojownicy, bym powiedział, iż ogarnęła ich furia, żądza krwi. W oczach ich widać było jedynie chęć mordu. Jak żyję na tym świecie, a to już sto pięćdziesiąt lat rzekłbym, nie widziałem czegoś takiego, jakby ich kto zaczarował.
Walka w chaosie, brak jakiejkolwiek dyscypliny, to na pewno nie prowadziło do zwycięstwa, a raczej do zagłady wszystkiego i wszystkich.
Gildamris kronikarz Ludzkiej nacji, fragment księgi „Historia Alfadis” z rozdziału „Wielka wojna”
Deszcz ucichł. W powietrzu panowała okropna atmosfera. Już nikt nie walczył. Już nikt nie zabijał. Już nikt nie mógł się odezwać. Bo oto jak przepowiedziała Abranger del fils” z nieba, z otchłani czarnej, przybędzie zagłada i zniszczy wszystko co spotka na swej drodze”.I oto na niebie pojawiła się wielka czarna dziura. Otchłań nicości. I zguba na świat przyszła, a raczej przyleciała, bo oto do Alfadis przybyły Smoki. Tysiace smoków wyleciało z owej dziury za nic mające jakiekolwiek życie. I to nie Ład pokonał Chaos, ani nie Chaos pokonał Ład. To Smoki zniszczyły Chaos i Ład.
Mila Imraliv,kronikarz z elfiej rodziny,fragment księgi „Historia Alfadis” z rozdziału”Przybywa Zguba”
Zguba na świat przyszła. Bo oto jak się okazało, wszystko przez przeklętych magów. Tłumaczyli, iż chcieli posiąść wiedzę wszech rzeczy, że to w strożytnych księgach pisało , iż trzeba portal wielki otworzyć, a wcześniej poświęcić tysiące ofiar. Zdrajcy wredni, uknuli całą wojnę. Nakłamali królom, bądź mamili ich czarami. A przez nich to już na świecie nie było wojska, już nie było armi która chronić mogła. Bo na wielkiej wojnie wszystko przepadło. Wszystko umarło, nadzieja, wiara i zaufanie.
Borgrin z klanu Gimblainów, kronikarz krasnoludzki,fragment z księgi „Historia Alfadis” z rozdziału „Zdrada”

Gdyśmy się dowiedzieli, iż to wstrętni magowie wszystko zaknuli, zebrana została ochotnicza armia. Nie, armią tego nazwać niemożna. Już na świecie nie powstanie żadna armia. Była to drużnyna, której jedynym celem było zabić winnych, zabić magów.
Grocklin Grachemshkin, dowódca drużyny orków, fragment księgi „Wojownicy Barkie Galena. „Zemsta”
Wiedza. To jest to do czego powinien dążyć każdy mag. To jest to w co powinien wieżyć i to co powinien kochać.
Takie oto słowa widnieją nad drzwiami frontowymi Akademii Magicznej. Przez lata wierzyłem, przez lata kochałem, lecz po latach zauważyłem, iż wiedza którą tak pragnie starszyzna, doprowadziła ich do obłędu. „Służcie pomocą gdzie to możliwe, lecz nie róbcie tego pochopnie. Pamiętajcie. Dążcie do wiedzy lecz rozważnie. Czarodziej to mędrzec, który powinien świecić przykładem”Tymi słowami codziennie witano nas w klasach akdaemii. Te słowa, mnieliśmy głęboko w sercu i te słowa okazały się bierutną bzdurą, którą karmi młodych adeptów starszyzna, która wiedzę wielbi ponad wszelakie życie. Po Wielkiej Wojnie nic już nie mniało sensu. Całe nasze nauki poszły na marne. Żaden czarodziej niemógł już spojrzeć nikomu w oczy. Jednak po latach wybaczono nam. Nie obwiniano młodych uczniów, co ogłoszono w całym kraju. Niestety nawet po tym obwieszczeniu już nam więcej nieufano.
Mag Argenis Mahilomur,fragment księgi „W Poszukiwaniu Wiedzy”, początek księgi.

Gildia łowców smoków powstała w dwusetnym roku drugiej ery, po wielkiej wojnie,kiedy to plugawe bestie wkroczyły na świat.Nikt nie mógł sobie z nimi poradzi , do momentu gdy na świat przybył Aergos III syn Aergosa II.
Gdy świt już nastał, a ludnośc po cięzkiej nocy zaczęła wstawac, rozdarł się okropny wrzask, tak przerażający, iż krew do serca nie dopływała.Wtedy to od strony słońca przyleciała okropna bestyja.Zielony stwór , którego się niezapomina.Pokryty łuską , zęby ostre jak brzytwy,a pazury długie na na trzydzieści centymetrów.I oto najgorszy z koszmarów wioski Rignor spełnił się.Nikt nie podejrzewał , iż kiedyś w te strony przyleci smok , bo nigdy tu się nie zapuszczały.Ale kiedy już nastał ten dzień ludzie nie byli wogóle przygotowani na jakikolwiek atak.Wszyscy uciekali na zachód, tylko jeden szedł w przeciwną stronę.
Dziwny to był człowiek, co dziwnego mniał wierzchowca.Nie widział , żem by ktoś kiedy na gryfie latał.Ale z postury był potężny ten mężczyzna, miecz długi, a jako zbroja słuzyła mu jedynie kolczuga.Wsiadl na gryfa i poszybował za smokiem , który objadając się spostrzegł go natychmiast.
Poleciał im na przeciw ziewając ogniem.Nie trafił jednak i nim zdąrzył zrobic nawrót, na jego plecach wisiał już ów mężny rycerz. Smok miotał się w powietrzu jaby mu doskwierały pchły, a wojownik nie wiadomo jakim cudem znalazł się na brzuchu potwora.Widac znał się na smokach, bo nieliczni wiedzą , iż słabym ich punktem jest spód, a plecy ich niemal jak stal.
I wtedy też bohatersko, rycerz godził smoka prosto w serce, i z gardła potwora wydobył się krzyk przerażenia i zaskoczenia.I runęli razem na polanę , lecz bohater zdążył zeń zeskoczy, gdzie w locie złapał go gryf.
Gdy wylądował na polanie podszedł do smoka , wyjąl miecz i włożył go spowrotem do pochwy. Cała wieś zebrała się wokół nich.Nikt nic nie mógł powiedziec, wszyscy byli przerażeni.Ktoś jedynie krzyknął z tłumu „Smokobójca!”
Moliderus Aktereulos, poeta, fragment księgi „Smokobójca” z rozdziału pierwsza śmierć.
I tak właśnie AregosIII stał się Smokobójcom

Nirlaen Mędrzec Północy, pochodzi z miasta Kroglin.Los złączył go z Aergosem , podczas gdy spotkali się na drodze do Vilean . Jednak panował tedy w krajach Alfadis chaos i zamęt. Wszędzie czychały niebezpieczeństwa w postaci zbójów, wilkołaków ,Smoków i innych potworów. Na ich nieszczęście napadła na nich grupa rzezimieszków, jako iż mnieli przewagę liczebną i atak z zaskoczenia, zdążyli ogłuszyś towarzyszy, więc I Nirlaen , który był magiem nie mógł nic zrobić.
Obudzili się dopiero w obozie napastników.Obok nich siedział związany Magrid Care Ad Wilhelm.Zorganizowali tedy plan ucieczki, który był dziecinnie łatwy.Wkońcu Nirlaen nie na marne był nazywany Mędrcem północy.Zawczasu gdy był jeszcze młody nauczył się zaklęć myśli, więc rozwiązał wszystkich. I tym sposobem połączyły się losy trzech ludzi, trzech przyjaciół, którzy byli założycielami „Gildii Łowców Smoków”.

Gildią rządzi „Rada Trzech” wybierana tedy gdy poprzednia władza odchodzi w niepamięć.
Łowcy smoków podrózują po całym świecie w poszukiwaniu smoków.Przez lata jednak zmieniło się nieco w ich zawodzie i często zdarza się , ze zabijają także inne potwory.Wszystkie swoje usługi świadczą oczywiscie za pieniądze bądź innego typu nagrody.
Smokobójcy to jedyni wojownicy, którzy jako wierzchowców używają także gryfów, bez których niemal niemożliwe byłoby zaatakowanie jakiegokolwiek smoka.W Gildii członkami nie są jedynie zabójcy smoków.Są tu także kowale,alchemicy,astronomowie, zielmistrze
Medycy, jednym słowem Gildia tętni życiem.
Siedziba Łowców Smoków znajduje się w zachodniej części gór gryfich.Nosi nazwę Maigh Ein Ael.Wybudowana została przez najlepszych krasnoludzkich specjalistów.Elfy słynące w całym Alfadis, z najpiękniejszych miast ozdobiły wnętrze i wybudowały wielkie pomniki.Wydrążona w górze Ignis.Wejście zakryte przez wodospad Afrield, a drogę do niej znają jedynie członkowie gildii. Budowę rozpoczęto w sto drugim roku drugiej ery.
Konstrukcja pnie się w górę góry :}na ok. Sto metrów.W całej siedzibie znajdują się pomieszczenia mieszkalne,sale jadalną , bibliotekę z pewnością największą na świecie.Są tu również laboratoria , sale treningowe, stajnie,wielka sala wejściowa nazywana inaczej główną to jest właśńie sala użytkowa na codzień, a blisko szczytu góry ,znajduję się siedlisko gryfów.
Na środku Sali wejściowej stoją ogromne pomniki , przedstawiają założycieli. Na samym środku stoi potężny Aergos III Smokobójca.Twarz ma srogą z blizną na policzku . Uzbrojony jedynie w kolczugę , miecz który trzyma w prawej ręce i tarczę w prawej.Po jego prawicy stoi Niralen zwany Mędrce Północy.Mag opiera się o drewnianą laskę magii.Na szyji ma medlion starożytnych, który wzmacniał jego moc.Patrzy posępnie, spokojnie jakby przewidywał koniec wszytkiego.Po lewicy Aergos stoi nie kto inny jak Magrid Care Ad Wilhelm.Ubrany w skórzaną kurtę, a w dłoniach trzyma dwa sztylety.Pomnik , który go przedstawia wpatrzony w górę ,z lekkim przerażeniem, pokazuję coś na niebie.
Za pomnikami , na samym końcu groty widnieje wyrzeźbiona scena, na wielkość całej siedziby, przedstawiająca padającego smoka i godzącego weń człowieka mieczem prosto w serce.Jest to scene przedstawiająca walkę Aergosa ze smokiem. Napis u dołu w prawym rogu głosi „ Vilca Silimir eid alve” co po elficku znaczy „ Smokobójcy na wieki”.
Biblioteka, drugie co do wielkości miejce w Maigh Ein Ael. Wnętrze w kształcie półkola , a w ścianie wydrążone są półki na księgi, zwoje itp.Jednak aby umieścieć wszystkie księgi Alfagis, poustawiono mnóstwo szaf. Na środku zaś stało wiele stołow.Tu Łowcy poznają i uczą się wszystkiego o swych wrogach.
Sala treningowa jest bardzo zmyślnym pomieszczeniem.Są tu różnego rodzaju wahadła, oraz liczne kukły do treningu pchnięć parowań i innych ataków mieczem.W tym miejscu ćwiczy się wszystkie umijętności, magię , przyoływanie.. Tu ćwiczą wszyscy adepci i dla nikogo nie ma taryfy ulgowej, gdyż smok też jej raczej nie da.
W siedzibie Gildii, kazdy ma własną komnatę.Sala jadalna , można powiedzieć , że to jedyne miejsce w którym wszycy członkowie spotykają się razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak assasin to ja tez
Imię: Garrick
klasa: rycerz
rasa: człowiek
Wygląd: wysoki, szczupły długowłosy o niebieskich oczach
Historia: Pochodzę ze szlachckiej rodziny dzięki bogactwom rodzice zapisali mnie do szkoły rycerstwa. Po wielu dniach i nocach wreście zostałem mianowany na rycerza. Po tym wydarzeniu postanowiłęm wyruszyć w świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Imię: Mara Jade
Rasa: Człowiek
Profesja: Rycerz(Paladyn)
Płeć: Kobieta
Historia: Agentka podziemnego imperium walczącego o pokój! Wielka zwollenniczka pokoju, zawsze walczy do upadłego, niedostępna, uwielbia smoki!
[Fajna fabuła, długo pracowałeś?]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2006 o 21:28, garrick napisał:

Jak assasin to ja tez
Imię: Garrick
klasa: rycerz
rasa: człowiek
Wygląd: wysoki, szczupły długowłosy o niebieskich oczach
Historia: Pochodzę ze szlachckiej rodziny dzięki bogactwom rodzice zapisali mnie do szkoły
rycerstwa. Po wielu dniach i nocach wreście zostałem mianowany na rycerza. Po tym wydarzeniu
postanowiłęm wyruszyć w świat.

a płeć mężczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Imię: wdowiakm
Rasa: Elf
Profesja: Łucznik
Płeć: Mężczyzna

Wygląd: Wysoki, szczupły, długowłosy, silny.
Historia: Pochodzę z wysokiego rodu Elfów. Szkioliłem się u najlepszych elfickich łuczników, gdy zostałem wyszkolony w łucznictwie mój ojciec wysłał mnie z pewna misja w świat ale nie zdradził mi co mam czynić. Więc z wola ojca wyruszyłem w swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A, i jeszcze historia:
"Urodził się jako człowiek. Zawsze ciągnęło go do walki. Gdy dorósł, wstąpił w szeregi łowców wampirów. Dobrze płatna praca, ale bardzo ryzykowna. No i pewnego dnia stało się to, co najgorsze; został ugryziony przez wampira. I tak zaczęło się jego wampirze życie."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


ciesze ze siępodoba.Czy długo pracowałem, jezeli mam mowic szczerze to ją zrobiłem w 3-4 godziny. licząc cały czas jaki na nią włożyłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2006 o 21:36, exilem napisał:


ciesze ze siępodoba.Czy długo pracowałem, jezeli mam mowic szczerze to ją zrobiłem w 3-4 godziny.
licząc cały czas jaki na nią włożyłem.

[Twoja gra jest lepsza o wiele od mojej, ale bazuje na trybie klasycznym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2006 o 21:41, Black Dog napisał:

[Taa, ale fajowo że jesteś MG! Ciekawa czy reszta ze starego RPG będzie, międzyinnymi Vormulac,
Bagieta, Uzurpator...]


[Bagieta chyba będzie ale co do reszty to nie wiem]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2006 o 21:42, exilem napisał:

wiem że bagieta będzie , ale czy reszta będzie na pewno.. zobaczy się ....

[ 9 to za dużo, sam widziałeś jak to później jest jak połowa nie może, 6-7 max!]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
Zaloguj się, aby obserwować