Zaloguj się, aby obserwować  
Moras1990

Prawo Jazdy

3451 postów w tym temacie

Dnia 26.03.2008 o 19:57, Virus 500 napisał:

Ja tam normalnie robiłem dla przyjemności te testy i jakoś wszystko zapamiętałem : D


Własnie najlepiej podejść " na luzie " do egzaminów, bez stresu. Bo wtedy jeździ się łatwiej i nie myśli się tak o tym żeby nie popełniac błędów, przynajmiej w moim przypadku tak było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak zdawałem praktyczny , to koleś na każdym rondzie , skręcie i w ogóle cały czas coś marudził , a wszystko dobrze robiłem .
Chyba chciał mnie zdenerwować :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja tam prawko mam od ponad roku. zdalem za drugim razem i sie bardzo ciesze bo nie umiem zyc bez samochodu jako pasjonat motoryzacji od urodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2008 o 19:54, Długi18 napisał:

RAcja, wiele osób przechwala sięprzed egzaminem, że to bedzie dla nich "pikuś" a później
są tak zawstydzeni i gadają np, że samochód jest inny niż na "jazdach eLką" itd, ale
także " kujony" często nie zdawają, poprostu egzaminu nie da się " wkuć"...


Racja racja. Mój kolega był pewny, że zda egzamin i miał 3 błędy na teoretycznym ^^
Ja tam za bardzo pewny nie byłem... zawsze może się zdarzyć coś nieprzewidzianego, co pozwoli nam z łatwością oblać egzamin ^^

A jakieś dwa dni temu albo trzy... mój kolega nie zdał na rękawie... :/ Wjechał na linię... ja nie wiem w ogóle jak można wjechać na linię :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2008 o 21:56, jakoktochce napisał:

>>>..........



łuk to jeden wielki banał. nie widze zadnej trudnosci. Jak ktos tego nie umie zrobic to sie powinien głęboko zastanowic nad sensem robienia prawka. troche koordynacji i wyobraźni przyszli kierowcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.03.2008 o 21:56, jakoktochce napisał:


Racja racja. Mój kolega był pewny, że zda egzamin i miał 3 błędy na teoretycznym ^^
Ja tam za bardzo pewny nie byłem... zawsze może się zdarzyć coś nieprzewidzianego, co
pozwoli nam z łatwością oblać egzamin ^^


nom, nigdy nie mozna być pewnym siebie, zwyczjnie można się zagapić albo zapomnieć jakiegoś znaku.

Dnia 26.03.2008 o 21:56, jakoktochce napisał:


A jakieś dwa dni temu albo trzy... mój kolega nie zdał na rękawie... :/ Wjechał na linię...
ja nie wiem w ogóle jak można wjechać na linię :/


Na to wygląda, że można, to ja widziałem jeszcze cos lepszego, koleś miał własnie wjechać na rękaw ( choc u nas nazywa się to łuk ;D ) i uderzył w pierwszy pachołek, praktycznie jeszcze nie był na łuku :D, a jak się fajnie tłumaczył, że niby się zagapił, że go "ściągło" na pachołek itd..... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2008 o 17:35, Długi18 napisał:


>
> Mam takiego kolegę który trzy razy próbował i mu się nie udało teori zdać.

Testy są dość proste, trzeba tylko w domu je wkuć! Ja mam za to kolege który zdał za
8 razem, to jest dopiero talent ;)


No niezły ma talent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2008 o 22:05, Długi18 napisał:

Na to wygląda, że można, to ja widziałem jeszcze cos lepszego, koleś miał własnie wjechać
na rękaw ( choc u nas nazywa się to łuk ;D ) i uderzył w pierwszy pachołek, praktycznie
jeszcze nie był na łuku :D, a jak się fajnie tłumaczył, że niby się zagapił, że go "ściągło"
na pachołek itd..... :D


Dokładnie. U nas była taka sama sytuacja ^^ Na wjeździe od razu, tylko, że to dziewczyna była (W cale nie dyskryminuję! ;))
Ale na przykład nie spotkałem się z takimi osobami, które by na światłach oblały albo na pokazaniu co pod maską się kryje :)

Citkovsky
Ja to w sumie dwa razy jechałem rękaw. Za pierwszym razem mi nie zaliczył bo nie patrzyłem w tylną szybę :/ Patrzyłem tylko na lusterka boczne i wsteczne. Tak mnie uczyli na nauce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2008 o 22:10, jakoktochce napisał:

>>>.............


A ja Cie zadziwie bo znam 2 dziewczyny ktore oblały na pokazywaniu co gdzie jest pod maską oraz widzialem autentycznie jak baba oblała na tym i stałem od niej pare metrów bo sam akurat zdawałem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2008 o 22:11, Citkovsky napisał:

> >>>.............

A ja Cie zadziwie bo znam 2 dziewczyny ktore oblały na pokazywaniu co gdzie jest pod
maską oraz widzialem autentycznie jak baba oblała na tym i stałem od niej pare metrów
bo sam akurat zdawałem :)


Powiem tak. Dziewczynie to jeszcze można jakoś wybaczyć. Ale jak się podchodzi do egzaminu to już raczej powinna takie rzeczy podstawowe jak zbiorniczki z płynami umieć pokazać ;/ No bo w końcu będzie prowadzić.

A ja np byłem trochę zestresowany i powiedziałem: "To są światła wsteczne." a egzaminator: "Jakie światła? Nie ma takich..." Ale się po chwili poprawiłem na światła cofania ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.03.2008 o 22:10, jakoktochce napisał:

Ja to w sumie dwa razy jechałem rękaw. Za pierwszym razem mi nie zaliczył bo nie patrzyłem
w tylną szybę :/ Patrzyłem tylko na lusterka boczne i wsteczne. Tak mnie uczyli na nauce...


To już zależy od egzaminatora, może zaliczyć lub nie musi :D

Citkovsky

No ja juz tez widziałem jak na światłach oblewają, i to nawet chłopcy. A ja sam miałem problemy z " maską" samochodu. Na nauce zawsze jeździłem Toyotą, a tu na egzaminie wylosowali mi Micre, no i kurde nie umiałem przez minute maski otworzyć, bo z innej strony sie otwierało, normalnie aż mi ćiśnienie się podniosło, juz myslałem, że obleje i każdy nabijac się będą, ale sie uspokoiłem i wreszcie otworzyłem tą przeklętą maske, a później juz było " luźno" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2008 o 22:20, bojanzaw napisał:

Dzisiaj zdałem egzamin wewnętrzny - 1 błąd, ale nawet nie pamiętam jaki :P W sobotę ruszam
w drogę po raz pierwszy ^^


No to gratuluję, " flache" postaw nam :D, mam nadzieje, że na praktycznym pójdzie Ci dobrze ;)

Ps. sorki za drugi post z rzędu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W październiku kończe 18 lat. Czy mogę iść na kurs 3 mieciące przed ? Chce jak najszybciej zrobić prawko. Czy dałoby się już w osiemnastkę odebrać prawo jazdy ? Czy będe musiał dać 1200 czy 3000 zł ? Wiecie może jak to jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2008 o 22:50, Grizzly. napisał:

W październiku kończe 18 lat. Czy mogę iść na kurs 3 mieciące przed ? Chce jak najszybciej
zrobić prawko. Czy dałoby się już w osiemnastkę odebrać prawo jazdy ? Czy będe musiał
dać 1200 czy 3000 zł ? Wiecie może jak to jest ?



3 miesiace wczesniej mozesz zaczac kurs. ale prawka w dzien urodzin nie otrzymasz bo na egzamin trzeba sie stawic z dowodem osobistym a takowego zapewne nie zalatwisz w 1 dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2008 o 22:50, Grizzly. napisał:

W październiku kończe 18 lat. Czy mogę iść na kurs 3 mieciące przed ? Chce jak najszybciej
zrobić prawko. Czy dałoby się już w osiemnastkę odebrać prawo jazdy ? Czy będe musiał
dać 1200 czy 3000 zł ? Wiecie może jak to jest ?


Widać, że Ci śpieszno... Ja chodziłem na nauki 2 miesiace przed, płaciłem coś około 1200, ale na egzamin mogłem iść dopiero jak miałem juz 18 lat, bo dowód jest potrzebny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja już prawie 2 lata temu za kurs zapłaciłem 950zł wraz z pomocami itd. Bardzo miło wspominam tamten czas i naprawdę fajni instruktorzy się trafili, nie wiele starsi odemnie i byla miła atmosfera. A, że ośrodek był przy moim bloku (także WORD był obok mojego bloku) to nie musiałem nigdzie dojeżdżac. Prawko robilem jak byłem w klasie maturalnej i to bardzo odstresowywało, takie jazdy wieczorne samochodzikiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.03.2008 o 22:52, Citkovsky napisał:

3 miesiace wczesniej mozesz zaczac kurs. ale prawka w dzien urodzin nie otrzymasz bo
na egzamin trzeba sie stawic z dowodem osobistym a takowego zapewne nie zalatwisz w 1
dzien.


Bo egzaminów jest pare, to z dowodem muszę się stawić na pierwszy wewnętrzny ?
Nie wiecie może ile teraz się płaci ? Bo ja coś słyszałem że od lipca ma być 3000 zł a ja na kurs mogę iść dopiero miesiąc później w sierpniu. Gdybym urodził się 2 miesiące szybciej mógłbym zaoszczędzić ponad 1,5 tys zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2008 o 23:16, Grizzly. napisał:


> 3 miesiace wczesniej mozesz zaczac kurs. ale prawka w dzien urodzin nie otrzymasz
bo
> na egzamin trzeba sie stawic z dowodem osobistym a takowego zapewne nie zalatwisz
w 1
> dzien.

Bo egzaminów jest pare, to z dowodem muszę się stawić na pierwszy wewnętrzny ?
Nie wiecie może ile teraz się płaci ? Bo ja coś słyszałem że od lipca ma być 3000 zł
a ja na kurs mogę iść dopiero miesiąc później w sierpniu. Gdybym urodził się 2 miesiące
szybciej mógłbym zaoszczędzić ponad 1,5 tys zł.


nie na wewnętrzny. Mi chodziło o państwowy, ten właściwy.
E tam, żadne 3tyś, co najwyżej wzrośnie o 200-300zł czyli do jakichś 1100-1500 w zależności od miasta i renomy ośrodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować