Historia magistra vitae

[krzysiekxl29 0]

Dnia 05.02.2007 o 16:20, Dar15 napisał:

Tego nie jestem pewien, ale możliwe :) Tak se teraz uzmysłowiłem, że gdyby wyprawy krzyżowe
powiodły się, to u nas w ogóle krzyżakow by nie było...

To jest oczywiste,osamotniony ksiaze Mazowsza niemogl sobie dac rady z ciaglymi najazdami prusow a do tego
gdy chcial sprowadzic krzyzakow nieprzychylni byli inni ksiazeta.

Dnia 05.02.2007 o 16:20, Dar15 napisał:

Dodam tylko ciekawostkę, że zakonów rycerskich było bardzo wiele. Oprócz templariuszy, joannitów
i krzyżakow były jeszcze zakony rycerskie w Hiszpanii, Portugalii.

Popularne w calej europie zachodniej.

>A słyszałem, że był zakon, w którym

Dnia 05.02.2007 o 16:20, Dar15 napisał:

były reguly cysterskie, a w zakonie były kobiety i mężczyźni i zwykle ze sobą żonaci... Taki
rodzinny zakon rycerski, ale to już chyba przegięcie :D

Tego niewiem,slyszalem o zakonie cystersow ale o regulach nigdy nie czytalem.

[krzysiekxl29 0]

Dnia 05.02.2007 o 17:18, gaax napisał:

/.../
> Nie wiem czy ta dyskusja ma sens, bo niespecjalnie przyjmujesz do siebie argumenty.
Otóż to :)

Co otoz to?

Dnia 05.02.2007 o 17:18, gaax napisał:

> data 1226 jest bardzo umowna.
Słyszałem to ze źródła wiarygodnego, ale szukam poparcia, bo rzadko to się na papierze pojawia.

Niewiem czy czytales moj post o 15.23.

[gaax 0]

Dnia 05.02.2007 o 20:18, krzysiekxl29 napisał:

Co otoz to?

Także uważam, że ta dyskusja do niczego nie prowadzi.

Dnia 05.02.2007 o 20:18, krzysiekxl29 napisał:

Niewiem czy czytales moj post o 15.23.

Tak czytałem, ale chyba nie jesteś magistrem nauk historycznych? Właśnie takich potwierdzeń poszukuje, bo wersję przedstawioną przez Ciebie znam. Chyba, że przedstawiłeś ją na podstawie źródeł historycznych, chętnie bym się z nimi zapoznał. Najbardziej zależałoby mi na źródłach z tamtego okresu, ale niestety nie mam do nich dostępu.

[Dar15 0]

Wczoraj przeczytałem ciekawą informację. Otóż zakon krzyżacki kiedy dogadywał się z Konradem Mazowieckim dostał pozwolenie od papieża i cesarza na podbijanie Prusów, a wszystko, co w Prusach podbiją miało stać się lennem Cesarza... W ten sposób z Konradem Mazowieckim, czy bez Niego Krzyżacy i tak nad Bałtykiem by byli.
Z tego, co pamiętam wcześniejszą siedzibą była Wenecja, ale była zbyt blisko papieża;p, a Bałtyk był idealnym miejscem;]
Poza tym Krzyżacy połączyli się z braćmi mieczowymi( chyba tak nazywał się zakon, który dziś byłby obecnie tam, gdzie Estonia).

No i jeszcze, co ciekawe można podziwiać Krzyżakow za podbijanie Prusów ( ale nie za te brutalne metody).
Dokładnie chodzi mi o to, że Prusakow bylo bardzo dużo, a zakonnikow mało. Tyle, że zakon prężnie działał i starał się nie kłócić, a plemiona Pruskiego działały samodzielnie i ciągle się kłóciły.
Przeczytałem też, że Krzyżacy przekupiali Prusaków drogimi prezentami i pozwalano im mieszkać w zamkach krzyżackich. W ten sposób Prusowie jeszcze bardziej kłócili się uznając przyjaciol krzyżaków za zdrajców.

[krzysiekxl29 0]

Dnia 05.02.2007 o 23:16, gaax napisał:

Tak czytałem, ale chyba nie jesteś magistrem nauk historycznych? Właśnie takich potwierdzeń
poszukuje, bo wersję przedstawioną przez Ciebie znam. Chyba, że przedstawiłeś ją na podstawie
źródeł historycznych, chętnie bym się z nimi zapoznał. Najbardziej zależałoby mi na źródłach
z tamtego okresu, ale niestety nie mam do nich dostępu.

Nie nie jestem!Ale nie znaczy to chyba ze nie moge wiedziec cos o histori lub nie interesowac sie nia.
Skoro uwazasz ze znasz ta wersje ,ktora przedstawilem to kompletnie nierozumiem jak mozesz watpic,ze jest lub nie jest przedstawiona na podstawie zrodel historycznych!?

[krzysiekxl29 0]

----gaax---

A magistra to bys musial poszukac w internecie ,moze kogos znajdziesz i bedziesz mial e-mail lub jakis kontakt do niego bo tutaj to napewno takich niema.

[Mudra 0]

Dnia 06.02.2007 o 10:57, krzysiekxl29 napisał:

----gaax---

A magistra to bys musial poszukac w internecie ,moze kogos znajdziesz i bedziesz mial e-mail
lub jakis kontakt do niego bo tutaj to napewno takich niema.

Nie jestem Gaax''em, ale powiem Ci ze sie zwyczajnie mylisz ;-) Czyzbys nie zamienil ani jednego slowa chociazby z ... Walgierzem? I wierz mi jest ich tutaj wiecej ;-) ...

[krzysiekxl29 0]

Dnia 06.02.2007 o 11:06, Mudra napisał:

Nie jestem Gaax''em, ale powiem Ci ze sie zwyczajnie mylisz ;-) Czyzbys nie zamienil ani jednego
slowa chociazby z ... Walgierzem? I wierz mi jest ich tutaj wiecej ;-) ...

Co do Walgierza to domyslam sie ,ze zna dobrze historie.
Ale Niby po czym mialbym poznac,ze Walgierz jest magistrem naukowym,lub ktokolwiek inny na tym forum?

[gaax 0]

/.../

Dnia 06.02.2007 o 11:25, krzysiekxl29 napisał:

Ale Niby po czym mialbym poznac,ze Walgierz jest magistrem naukowym,lub ktokolwiek inny na
tym forum?

Walgierz jest magistrem historii i nie wiem czy pamiętasz, ale od samego początku do niego kierowałem to pytanie :)

[gaax 0]

Dnia 06.02.2007 o 10:54, krzysiekxl29 napisał:

Nie nie jestem!Ale nie znaczy to chyba ze nie moge wiedziec cos o histori lub nie interesowac
sie nia.

Widzisz ja również nie jestem, historie znam co najmniej dobrze, ale szukam potwierdzeń naukowych, choć i takie już miałem. (niestety niezadowalające)

Dnia 06.02.2007 o 10:54, krzysiekxl29 napisał:

Skoro uwazasz ze znasz ta wersje ,ktora przedstawilem to kompletnie nierozumiem jak mozesz
watpic,ze jest lub nie jest przedstawiona na podstawie zrodel historycznych!?

Przepraszam za drugiego posta, ale nie zauważyłem wcześniej tego. Jak? Są duże rozbieżności między podręcznikami co do tego zagadnienia, więc aby poznać prawdę najlepiej poznać źródła lub znaleźć potwierdzenie osób kompetentnych. Chętnie zobaczyłbym co też pisze na ten temat fachowa literatura.Walgierz już mi odpowiedział, a Ty to roztrząsasz - daj sobie spokój. Eot

[krzysiekxl29 0]

Dnia 06.02.2007 o 11:38, gaax napisał:

> Nie nie jestem!Ale nie znaczy to chyba ze nie moge wiedziec cos o histori lub nie interesowac

. Chętnie zobaczyłbym co też pisze na ten temat

Dnia 06.02.2007 o 11:38, gaax napisał:

fachowa literatura.Walgierz już mi odpowiedział, a Ty to roztrząsasz - daj sobie spokój. Eot

Oczywiscie ze dajem juz sobie spokuj.Tylko jeszcze jedno,posiadam dwa zrodla historyczne, jedno dlamie mniej wiarygodne i bardzo ogolne,w ktorym jest wzmianka o "zlotej bulli"cesarza Fryderyka II z roku 1226.
To wszystko nie musisz odpowiadac.Koncze.

[gaax 0]

Co to za źródła? Duży jest materiał? Masz może skaner albo jakąś możliwość przesłania tego na maila? Byłbym wdzięczny. mbudniak@o2.pl

[krzysiekxl29 0]

Dnia 06.02.2007 o 14:43, gaax napisał:

Co to za źródła? Duży jest materiał? Masz może skaner albo jakąś możliwość przesłania tego
na maila? Byłbym wdzięczny. mbudniak@o2.pl

To sa ksiazki moge ci tylko podac tytul(wiarygodnej dla mnie):
:""Historia Polski Sredniowiecze""-Autor-Stanislaw Szczur-Wydawnictwo Literackie,Krakow 2002 rok.

Ta druga kupilem okazyjnie bedac w 2003 pod Grunwaldem:"Historia Zakonu Krzyzackiego w Prusach"(niewiele materialu)

[krzysiekxl29 0]

Dnia 06.02.2007 o 08:07, Dar15 napisał:

Z tego, co pamiętam wcześniejszą siedzibą była Wenecja, ale była zbyt blisko papieża;p, a Bałtyk
był idealnym miejscem;]

Pierwsza siedziba byla Akka w ziemi swietej.Do Wenecji schronil sie Wielki Mistrz Zakonu jesli sie nie myle Herman von Salza.

Dnia 06.02.2007 o 08:07, Dar15 napisał:

Poza tym Krzyżacy połączyli się z braćmi mieczowymi( chyba tak nazywał się zakon, który dziś
byłby obecnie tam, gdzie Estonia).

Bracmi mieczowymi byli rycerze chrystusowi(bracia dobrzynscy)rycerze z Maklemburgii.

[Gregory171 0]

Dnia 08.02.2007 o 01:05, krzysiekxl29 napisał:

> Poza tym Krzyżacy połączyli się z braćmi mieczowymi( chyba tak nazywał się zakon, który
dziś
> byłby obecnie tam, gdzie Estonia).
Bracmi mieczowymi byli rycerze chrystusowi(bracia dobrzynscy)rycerze z Maklemburgii.

Koledze raczej chodziło o Kawalerów mieczowych w Inflantach którzy połączyli się z Zakonem krzyżackim,a Zakon Chrystusowy albo "Bracia Dobrzyńscy" to chyba inny zakon,chociaż też dosyć szybko wchłonięty-mogę się mylić

[s2nto 0]

Dnia 08.02.2007 o 01:05, krzysiekxl29 napisał:

> Z tego, co pamiętam wcześniejszą siedzibą była Wenecja, ale była zbyt blisko papieża;p,
a Bałtyk
> był idealnym miejscem;]
Pierwsza siedziba byla Akka w ziemi swietej.Do Wenecji schronil sie Wielki Mistrz Zakonu jesli
sie nie myle Herman von Salza.

Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie, został tak jak i Templariuszy czy Joanitów wyparty z Ziemi Świętej. Niemcy znaleźli miejsce na Węgrzech, jednak na krótki bo tamtejszy król szybko zauważył, że rycerze próbują odgonić się od wasalstwa królowi. Skorzystał na tym Konrad Mazowiecki, który zaprosił w połowie XIII wieku na ziemie Chełmińską. Podpisali układ, z Polskim księciem, który został sfałszowany, dzięki czemu mieli prawowite prawo do wszystkich zagarniętych ziem przez siebie.

Rycerze z krzyżem na pelerynach, nie mogli siedzieć na tyłku i nic nie robić. W ten czas miałą miejsce walka o infrastukturę z papieżem. Cesarz musiał zdobyć poparcie, a więc wzmocnić również swoją pozycję militarną.

[krzysiekxl29 0]

Dnia 08.02.2007 o 13:11, s2nto napisał:

. Podpisali
układ, z Polskim księciem, który został sfałszowany, dzięki czemu mieli prawowite prawo do
wszystkich zagarniętych ziem przez siebie.

Dokument Kruszwicki od niedawna niema pewnosci czy byl sfalszowany.Uchodzil za falsyfikat,z powodu obcego formularza.

[krzysiekxl29 0]

Dnia 08.02.2007 o 12:54, Gregory171 napisał:

który
> dziś
> > byłby obecnie tam, gdzie Estonia).
> Bracmi mieczowymi byli rycerze chrystusowi(bracia dobrzynscy)rycerze z Maklemburgii.

krzyżackim,a Zakon Chrystusowy albo "Bracia Dobrzyńscy" to chyba inny zakon,chociaż też dosyć
szybko wchłonięty-mogę się mylić

Tak,wchlonienci w 1233 wraz z ziemia dobrzynska,mial tam zwieszchnictwo biskup Christian i w tym ze roku
padl ofiara spisku krzyzakow(dostal sie do niewoli)byl upatrywany przez nich jako konkurencja.

[s2nto 0]

Dnia 08.02.2007 o 13:52, krzysiekxl29 napisał:

Dokument Kruszwicki od niedawna niema pewnosci czy byl sfalszowany.Uchodzil za falsyfikat,z
powodu obcego formularza.

To, że angielscy historycy i niemieccy tak piszą jeszcze nie znaczy, że tak właśnie było. :) Niemcy zawsze fałoszowali dokumenty od Ottonów przez Hohenzolemów, po Habsburgów. A to, że ktoś to podważa to nie pierwszy i nie ostatni raz. ;)

[krzysiekxl29 0]

Dnia 08.02.2007 o 14:08, s2nto napisał:

To, że angielscy historycy i niemieccy tak piszą jeszcze nie znaczy, że tak właśnie było. :)
Niemcy zawsze fałoszowali dokumenty od Ottonów przez Hohenzolemów, po Habsburgów. A to, że
ktoś to podważa to nie pierwszy i nie ostatni raz. ;)

Watpie aby to nazwisko i osoba byl niemcem lub anglikiem:"Stanislaw Szczur"-autor "Historia Polski Sredniowiecze"
Poczytaj nowsze widomosci historyczne bo moga sie roznic.I nie jest tam opisane ,ze to nie jest falsyfikat tylko ze niema wiekszych dowodow na to,ze byl sfalszowany(oprucz obcego formularza).