Flatout VS. Crashday----Pojedynek ''''rozwalanych'''' gigantów.Która Waszym zdaniem lepsza?

[Rafiki1995 0]

FlatOut bardziej mi się podobał :)

[Ulvraith 0]

Heh, oczywiście, że Flat nie ma innej możliwości.
Crashday to naprawdę tandetna budżetówa, która (przynajmniej mnie) nie zatrzymała przy monitorze na dłużej niż 20 minut. A oczekiwania miałem wobec niej spore. Oczekiwałem czegoś na kształt PSX-owego Vigilante 8 a otrzymałem grę będącą w produkcji przez parę lat i wyglądającą jak sprzed tych paru lat -.-
W dodatku z lichym modelem uszkodzeń i zrytym modelem jazdy.
Flat idealny nie jest, ale jest temu stanowi bliski.

[Geek_with_AS 0]

A mi crashday, ale tryb crash w burnoucie jest tylko w stanie przebić DM z crashdaya

[Kizibono 0]

To oczywiste że Flatout a zwłaszcza 2 część to juz bije wszystkich na głowe :D

[Ulvraith 0]

Dnia 22.12.2007 o 20:46, Kizibono napisał:

To oczywiste że Flatout a zwłaszcza 2 część to juz bije wszystkich na głowe :D

Wiesz, zależy pod jakimi względami:)
Dwójka jest o wiele bardziej widowiskowa i grywalniejsza "dla mas".
Natomiast jedynka IMO świetnie sprawdzała w bardziej profesjonalnej jeździe (mówię tu o zaawansowanym trybie sterowania). Jedyne, co mi przeszkadza w jedynce to pewna zbyt czułość w modelu uszkodzeń.
Kiedy otrzemy się bokiem o przeszkodę, możemy oczekiwać dość sporego wgniecenia, podobnie jak po lekkim nawet podskoku, co jest nieco irytujące. Może i się czepiam, ale jestem na tym punkcie baardzo wyczulony:]
Dodam jeszcze, że choćby leciwy Carmageddon 2 (1998) ma o wiele lepszy model uszkodzeń niż ten nieszczęsny Crashday :P

[Gorn7 0]

Grałem w Flatouta2 i gralem w crashdaya i nie wiem wogóle jak możecie te gry porównywać.
Crashday po prostu wspaniały podług Flatouta.
Edytor ma swobodna jazda po mapie, a w flatoucie właśnie mi się to najgorzej nie podoba ze ciągle wyścigi i wyścigi
derby nawet jest niezłe, ale też takie drętwe i właściwie wygrywa a tam ten kto ma więcej szczęścia.
Kaskaderka w crashu trwea 5 minut czy też 3 i można się czymś wykazać natomiast w Flatoucie troche dzinie leciec czlowiekiem który wyskoczył przez szybe samochdu i wszystko trwa 10 sekund troche bez sensu.
Do tego w crashdayu jest o wiele więcej trybów,a flatout jest troche ubogi i zdobywanie nitro w flatocue tez troche
dziwne bo samochód powinien jechać wolniej jak coś zawali a w flatoucie otrzymuje się wtedy nitro.