Space Marines i świat WarHammera 40.000 [M]

[askorti 0]

jeśli tak dalej pójdzie to ja jakoś nie widzę żadnych perspektyw dla imperium...przecież nawet orkowie pewnie mają co raz to lepszą technologie...zdobyczną ale zawsze xD o Tau to już nie wspomnę bo na końcu te będzie tak ze Tau będzie miało takie pancerze że te Lasguny imperium nie będą mogły nawet zadrapać karoserii pancerzy zwykłego FW xD prędzej czy później nawet SM będzie daleko w tyle z technologią...xD

[kropkus 0]

no niby cała technologia to świętosć ale dochdziło do kilku przypadków naginania tej zasady. nawet SM dopuścili się tego modysikując land raidera na land raidera crusedera... więc na wszystko można znaleźć "paragraf"

[Nagaroth 0]

Ta tylko Tau nawet nie zbliżyli się do takiego poziomu technologii żeby zrobić coś na poziomie Tytanów lub Marines więc wcale tacy genialni nie są.

[askorti 0]

podobno Tau się rozwija baaardzo szybko wiec długo im nie zajmie dojście do tego xD więc imperium ma przesrane...z reszt a eldarzy pewnie też się rozwijają...;-)

[Szczur22 0]

Taak- Tau rozwinęli sie do obecnego poziomu od zera w 6k lat, a imperium od momentu złotego wieku (30 milenium) stoi w miejscu praktycznie. Jeśli Gw kroczyłoby ścieżką realizmu, to Tau by już ich gniotło.

A ja ma, takie pytanie o CSM, szczególnie do oczytanych w książkach w uniwersum wh40k :D. Czy wszędzie jest tak jak GW uparcie twierdzi- że calusienki ich sprzęt jest pozostałością po herezji horusa lub jest rabowany? Z pojazdami niektórymi bym to jeszcze zrozumiał, ale amunicja? Siedzą w warpie na tych swoich planetach 10k lat, napewno mają jakieś fabryki itd. Jak to jest?

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 01.04.2008 o 22:01, askorti napisał:

podobno Tau się rozwija baaardzo szybko wiec długo im nie zajmie dojście do tego xD więc
imperium ma przesrane...z reszt a eldarzy pewnie też się rozwijają...;-)

Problem polega na tym że w porównaniu do Imperium Dominium Tau jest malutkie. Różnica między ilością żołnierzy, statków, planet jest ogromna. Gdyby Imperium nie musiało się martwić o Chaos, Orków, Nekronów, Tyranidów etc. to mogło by zmiażdżyć Dominium samą masą. Jeszcze przez długi czas tak będzie, rozwój technologiczny jest niezwykle istotny, ale nawet on niewiele zmieni kiedy przeciwnik ma kilkukrotną przewagę liczebną.

[askorti 0]

Dnia 01.04.2008 o 22:16, Hubi Koshi napisał:

/ciach/

a co jeśli Tau wynajdzie jakąś broń masowego rażenia? i nie mówię tu o kilometrach czy planetach ale o całych układach gwiezdnych...wtedy różnica liczebności by się zatarła a naiwne imperium by nic z tym nie zrobiło bo to się kłóci z ich wierzeniami...wtedy Tau by wygrało by każdy konflikt bez problemu...raptem ciach...i cały układ,miliony/miliardy żołnierzy Imperium znika...no wątpię żeby coś na to poradzili jeśli nowe technologie są zakazane...xD

[Nagaroth 0]

Szczur, gdyby GW stawiało by na realizm to Imperium też by się rozwijało technicznie, a gdyby miało nowoczesne technologie to już nic poza ludźmi by nie było w tej galaktyce.

Askorti, Dominium Tau jest malutkie, nie są w stanie tak jak Imperium poświęcić jakiejś planety nie mówiąc już o całych systemach gwiezdnych. Poza tym, naprawdę, moc niszcząca całe systemy i tak nie powstrzymała by armii Imperium liczącej miliardy miliardów ludzi, okrętów, czołgów itd.

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 01.04.2008 o 22:26, askorti napisał:

a co jeśli Tau wynajdzie jakąś broń masowego rażenia? i nie mówię tu o kilometrach czy
planetach ale o całych układach gwiezdnych

Eldarzy mięli chyba kiedyś coś takiego, nazywało się to Blackstone Fortress. Zostały stworzone podczas pierwszej wojny z C''Tanami. Trzy takie były chyba zdolne do zmiecenia całego układu planetarnego. Tyle że te zabawki stworzone zostały chyba przez The Old Ones, którzy na dobrą sprawę byli niczym bogowie w świecie WH40k. Szczerze wątpię by Tau byli w stanie osiągnąć taki poziom w najbliższym czasie. Nawet Imperium w czasach swojej świetności (a sądząc po przesłankach byli wtedy NAPRAWDĘ wypasieni) nie dysponowało czymś takim. Poza tym wytłumacz mi sens niszczenia całych układów gwiezdnych ?? To jak wysadzać sobie grunt pod nogami. Jak Tau zmiotą Imperium to gdzie zamieszkają ?? Na razie Tau muszą się rozwinąć terytorialnie, zdobyć więcej planet i ludności, a wątpię by Imperium im to ułatwiło.

[Dexter_McAaron 0]

Dnia 01.04.2008 o 22:26, askorti napisał:

/ciach/

Poza tym zapominasz o małym psikusie, że to trochę koliduje z ich ideologią Tau''va. No bo jak tak, w imię Większego Dobra rozbić na składowe części atomów całe planety. Okej, niektóre septy mam wrażenie nawet mogłyby pod tym się podpisać, ale... nieeee, Dominium jest za dobre by pobawić się w cuś takiego.

Może dlatego still nie daje łupnia Imperialnym... zważając że armie Imperium nie mają teraz w co łapy włożyć, Tau mogłoby spokojnie paręnaście planet podbić. A oni sobie spokojnie, powolutku... Poza tym Hubi Koshi ma rację, Tau potrzebuje planet, miejsca, surowców, a nie anihilacji wszystkiego co się rusza i na drzewo nie ucieka. Wg różnych źródeł, Dominium to od 50 do 75 planet, wliczając w to sektor Krootów oraz Enklawy. no to przepraszam, ale z czym do ludzi?? Będą fikać do milionów globów Imperialnych?? ^^''

[Lord_Avatar 0]

Imperium rozwija się technologicznie, ale jest to głównie rozwój polegający na odtwórstwie i re-inżynierii odnalezionych STC. Pamiętajcie jednak, że Dominium Tau prosperuje we względnej harmonii, zaś Imperium podnosi się dopiero z gruzów. Porównywanie potencjału militarnego Tau i sił Imperialnych nie ma sensu. Dominium to pyłek przy potędze Imperium. Apropos tytanów - każda rasa posiada coś, co może się z nimi równać (przynajmniej z tymi mniejszymi). U Tau będzie to np. Manta. Gigantyczny statek powietrzny.

Poza tym, zapominacie o pewnej kwestii. Tau są nieczuli na Spacznię. A to oznacza, że nie dysponują technologią podróży przez "otchłań". Ergo - ich floty są powooolne. Jedyną metodą na dokonanie dalekiego skoku są statki Nicassar, a tych nie ma zbyt wiele.

[Nagaroth 0]

Podsumowując: tym co zniszczy Imperium nie będzie Dominium Tau.

[Arcling 0]

W sumie to Imperium może mieć interes w tym, aby nie atakować za bardzo Imperium Tau. Przecież zawsze jest to jakaś dodatkowa siła, która może "zająć" nieco inne rasy np. Chaos, orków, albo te resztki inwazji tyranidów, z którymi tau walczyli. Być może to jest powodem, dla którego Imperium jak na razie jakichś większych krucjat przeciwko nim nie organizuje.

[askorti 0]

to faktycznie mało xD a tak właściwie to można określić w odległości ilu "sektorów" czy czegoś są oddalone od siebie stolice danych ras? no i jak nazywają się te stolice...wiem że stolicą imperium jest "Terra" vel. "stara dobra ziemia" xD a jak nazywają sie inne stolice?

[Host_Samurai 0]

Ludzie - Ziemia
Tau - Tau
Mroczni Eldarowie - Commoragh
Eldarowie - brak
Orkowie - brak
Chaos - brak (Oko Terroru to nie planeta)
Nekroni - brak
Tyranidzi - brak danych (bo brać się skądś muszą)

[Nagaroth 0]

Maluteńskie sprostowanie:
Tau - T''au

A Commoragh to nie planeta.

[Host_Samurai 0]

Dnia 02.04.2008 o 15:01, Nagaroth napisał:

A Commoragh to nie planeta.

Wiem, że to nie planeta, ale robi za stolicę Długouchych. Nie mogłem jej pominąć. ;p

[askorti 0]

a dlaczego Eldarzy nie mają stolicy?

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 02.04.2008 o 15:21, askorti napisał:

a dlaczego Eldarzy nie mają stolicy?

Bo całe ich imperium rozleciało się na kawałki gdy narodził się Slaanesh. Jedynie Eldarzy którzy przeżyli to Dark Eldarzy oraz ci którzy schronili się na Craftworldach (Światostatkach) Na dobrą sprawę każdy Craftworld to osobna stolica poszczególnych "plemion" Eldarów, ale planety czy Craftworlda stolicy nie mają. Mogę się mylić, ale oni w ogóle nie zamieszkują żadnych planet. Zresztą po co skoro Craftworldy są wielkości planety (chyba)

[Dexter_McAaron 0]

A przepraszam, a Dziewicze Światy?? Okej, zamieszkiwane są przeważnie przez Exodytów, co nie zmienia faktu że a) zawsze to jakieś długouchy b) Eldarcy czasami wpadają na nie, albo żeby udzielić wsparcia prymitywnym braciom, albo żeby sobie poodpoczywać i pomedytować, albo wywalić na zbity pysk intruzów.

Nie są to może planety zamieszkane costans, ale...w pewnym sensie, są planetami Eldarów, czyż nie?? :)