Zaloguj się, aby obserwować  
Szalony_Max

Falloutowe klimaty, czyli jak przeżyć w postnuklearnym świecie.

463 postów w tym temacie

Aha! Jeszcze małe sprostowanko. :) Problemy zaczynają się przy około 100Remach, ale zsumowanego promieniowania w organizmie. Czyli przy promieniowaniu 1Rem na godzinę, po ok. 100 godzinach zaczęłyby się kłopoty. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2005 o 01:38, Sarafan_Knight napisał:

> Ja mam w domu przemówienie Chruszczowa. Rzecz równie przydatna jak racje żywnościowe w
schronie.

A to przemówienie to oryginał? ;)


Ksiązeczka z któregoś tam zjazdu PZPR an której to chruszczow miał dość długąmowę. Ksiązeczka (biuletyn?) wydana chyba w 56 tuż po zjeździe. Ale musiałbym znaleźć by dokładnie sprawdzić. Przemówienia oczywiście po polsku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2005 o 00:55, Sarafan_Knight napisał:

Nie zgadniecie w czego posiadanie wszedłem, przeszukując swoją piwnicę. :D Otóż wygrzebałem
stary, radziecki dozymetr, czyli nic innego jak miernik promieniowania! :D


eeee to nie jest taki stary sprzęt ...;-) proponuję zrobić nim test na sprawność ;-) jak pamiętam z PO (wieki temu ;-)) wystarczyło zapalić peta i palacego się umieścic w pobliżu czujnika a licznik promieniowania (o wiele starszy, taka skrzyneczka jeszcze z tradycyjnymi potencjometrami (chyba Gaigera - też jak w falloucie ;-)) nagle zaczął wskazywać jego wzrost, wniosek prosty palenie szkodzi, chociaż dawka promieni z tego źródła pewnie nie zabija ;-)..acha ciekawy byłby też test promieniowania wysyłanego przez komorki? ciekawe czy fale magnetyczne także wpływałyby na wskazania tego przyrządu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.12.2005 o 13:25, Rzezim napisał:

Z tego co kojarze to chyba jest jakiś program, który zdejmuje limit doświadczenia. Ale trzeba
pamiętać, że mowa jest o Fallout 1, a tam tak naprawde nie ma aż tak dużych możliwości zdobywania
doświadczenie (pomijając małego "bug-a" z Deathclaw-ami)


hmm chodzi o czatowanie na wykluwające sie młode? (po chyba 1500 lub 2000 exp. za łeb?) ja zawsze byłem tak szczęśliwy że za n-tym razem udało mi się ubić bestie+ jej potomstwo że czym prędzej niszczyłem jaja....fakt zawsze trafiałem tam w raczej początkowej fazie gry i dlatego tak trzeba było postępować ;-) a zdobywać pkt zawsze można szwendając sie po pustyni...chociaz walka ze szczurami za marne kilkadziesiąt exp do porywajacych nie należy...co innego w F2 starcia z mutantami...noo to było wyzwanie, do tego zdecydowanie lepiej punktowane ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2005 o 18:19, jacko napisał:

acha ciekawy byłby
też test promieniowania wysyłanego przez komorki? ciekawe czy fale magnetyczne także wpływałyby
na wskazania tego przyrządu?


Komórka nie wpływa na wskazania miernika. :) Co do testu na sprawność, to podobno podgrzany żużel też nieźle daje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2005 o 18:26, jacko napisał:

hmm chodzi o czatowanie na wykluwające sie młode? (po chyba 1500 lub 2000 exp. za łeb?)

Tak.
ja

Dnia 12.12.2005 o 18:26, jacko napisał:

a zdobywać pkt zawsze można szwendając sie po pustyni...


Jak pierwszy raz grałem w F1 to nie szwędałem się po pustyni, wszak brak water chipa - deadline;-) Trzeba było się śpieszyć;-). F1 nie znam tak dobrze jak F2, no ale jest kilkadziesiąt przejść różnicy;-)

Co do mutantów z F2 to masz racje, choć są gorsi przeciwnicy np. Łowcy Głów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.12.2005 o 13:10, Rzezim napisał:

Co do mutantów z F2 to masz racje, choć są gorsi przeciwnicy np. Łowcy Głów


Co tam Łowcy Głów. :) Najgorsze są patrole Enclavy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2005 o 18:52, Sarafan_Knight napisał:

Komórka nie wpływa na wskazania miernika. :)

a już myślałem...byłby to kolejny argument do jej niemania ;-)

>Co do testu na sprawność, to podobno podgrzany żużel też nieźle daje. :)

zgadza się! ale papieros jest zdecydowanie łatwiej dostępny ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.12.2005 o 13:10, Rzezim napisał:

Jak pierwszy raz grałem w F1 to nie szwędałem się po pustyni, wszak brak water chipa - deadline;-)
Trzeba było się śpieszyć;-).

hmm ja zakupiłem dopiero F1 (podobnie jak i F2) dołączoną do CDA , no i byłem po lekturze recenzji & poradnika w Gamblerze, stąd wiedziałem że najlepiej odwalić obowiązki żeby potem nie mieć już ograniczenia czasowego i delektować sie podrózowaniem ;-)

<F1 nie znam tak dobrze jak F2, no ale jest kilkadziesiąt przejść różnicy;-)

u mniue jest odwrotnie chociaz różnice to 3:1 ukończeń ;-)

Dnia 13.12.2005 o 13:10, Rzezim napisał:

Co do mutantów z F2 to masz racje, choć są gorsi przeciwnicy np. Łowcy Głów


łowcy głów? czy to skład najczęsciej 5-6 gostków którzy walczą bronią laserową ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.12.2005 o 14:42, jacko napisał:

łowcy głów? czy to skład najczęsciej 5-6 gostków którzy walczą bronią laserową ???


Łowcy Głów to kolesie, których można napotkać na pustkowiach jeżeli "trochę" narozrabiasz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.12.2005 o 14:25, Sarafan_Knight napisał:

Co tam Łowcy Głów. :) Najgorsze są patrole Enclavy. :)


To zależy.
Bo patrole Enclave są tylko w okolicach Navarro, a jak już wejdziesz na droge zła i zaczną Ciebie ścigać Łowcy głow to raczej jest on-way ticket;-), bo będą pojawiać się ciągle.
Standardowe patrole Enclave (3 osobowe) raczej nie sprawiają problemów -problemy zaczynają się jak mają powyżej 6 żołnierzy.

---> jacko Uzbrojenie Łowców Głów jest zależne od poziomu. A pojawiają się jak ma się karme na -100 (chyba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niezła jazda może też być jak natrafimy na jaskinię na pustkowiach, w której będzie siedziało ze 20 gości z Combat Armorami z niezłym sprzętem. :D Jeden to chyba nawet Pulse Rifle ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.12.2005 o 15:40, Sarafan_Knight napisał:

Niezła jazda może też być jak natrafimy na jaskinię na pustkowiach, w której będzie siedziało
ze 20 gości z Combat Armorami z niezłym sprzętem. :D Jeden to chyba nawet Pulse Rifle ma...


Fakt, ale te miejsce jest troche zbugowane. Często zdarzało mi się, że ludziki nie korzystają z uzbrojenia, które mają. Tylko podbiegają i próbują kopać naszego bohatera i marnują stimpacki;-).

A co do groźnych przeciwników to zapomniałem o grupie deathclaw-ów. 2 duże i 3-4 małe, ta grupa potrafi być nieprzyjemna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.12.2005 o 17:33, Rzezim napisał:

A co do groźnych przeciwników to zapomniałem o grupie deathclaw-ów. 2 duże i 3-4 małe, ta grupa
potrafi być nieprzyjemna.


zalezy kiedy wpadniesz do nich na herbatke.
ja zwykle jestem juz tak wypakowany, ze moge na nich beztrosko ruszyc. powodem najczesciej jest brak cytryny w herbacie - i guzik mnie obchodzi, ze na tych pustkowiach latwiej znalezc UFO niz cytryne. jak sie wkurze to juz zadne argumenty do mnie nie docieraja :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2005 o 16:49, natkasuper1 napisał:

Jak ma się poziom 16 i umiejętności broni palnej 116% to żaden stwór nie jest mi straszy :)
a wcale nie ja mialem z 30 i ledwo co wychodzilem ze spotkania szponow smierci 3 duze i 5 malych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2005 o 09:21, ŁukiPluta napisał:

> Jak ma się poziom 16 i umiejętności broni palnej 116% to żaden stwór nie jest mi straszy
:)
> a wcale nie ja mialem z 30 i ledwo co wychodzilem ze spotkania szponow smierci 3 duze
i 5 malych

Jak jestes na 30 poziomie to juz nikt nie ma prawa ci podskoczyc, wysokie szczescie, finezja, bronie energetyczne na 150% plus dobre perki i turbo plasma rifle, walimy miedzy oczy i patrzymy jak sie rozpuszczają.
A tak z innej beczki, co robicie po przejsciu enklawy, bo ja z nudow przeprowadzilem eksterminacje pustkowi, po moim przejsciu zostawaly wymarle miast i zakonczylem jako "Demon Spawn"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2005 o 11:39, Kolazonta napisał:

A tak z innej beczki, co robicie po przejsciu enklawy, bo ja z nudow przeprowadzilem eksterminacje
pustkowi, po moim przejsciu zostawaly wymarle miast i zakonczylem jako "Demon Spawn"


Idę do ojczulka Tully''ego (chyba tak się zwie) a on mi daje "Official Fallout 2 Hintbook". Użycie = 200k exp za każdym użyciem a za pierwszym użyciem wszystkie staty idą na 300% :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2005 o 09:21, ŁukiPluta napisał:

> Jak ma się poziom 16 i umiejętności broni palnej 116% to żaden stwór nie jest mi straszy
:)
> a wcale nie ja mialem z 30 i ledwo co wychodzilem ze spotkania szponow smierci 3 duze
i 5 malych


Być może miałeś słabą broń i pancerz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować