tymus1

GITARA!

11824 postów w tym temacie

Dnia 31.01.2009 o 21:53, adi54 napisał:

Krzywy gryf Pan masz...regulacja Panie, regulacja :)


Hmm, to pewne ? Czytałem trochę o regulacji, ale problem w tym, że gryf wydaje się być prosty... No ale całkiem możliwe, że po prostu nie potrafię tego dobrze zmierzyć. Aha, jeśli mówimy o krzywiźnie w płaszczyźnie pionowej (wzdłuż gryfu) to dlaczego na tym samym pierwszym progu stare struny brzmią bez sensu, a nowa jest ok? Najlepiej chyba będzie jak wezmę gitarę ze sobą do tego sklepu i sami stwierdzą, co z nią nie tak.

W ogóle istnieje jakieś ryzyko zniszczenia gitary przy nieodpowiedniej regulacji (mówię o dokręcaniu/odkręcaniu tej śruby nad siodełkiem)? Bo jako że nigdy tego nie robiłem, wolałbym się za to sam nie zabierać, jeśli mogę tylko pogorszyć sytuację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym założyć w swoim akustyku struny nylonowe.
Skąd ten pomysł? Mam kilka powodów:
- Przyciskanie do gryfu strun z nylonu jest dla mnie o wiele przyjemniejsze od dociskania ostrych metalowych (na gitarze gram pół roku, więc to raczej nie kwestia przyzwyczajenia).
- Podobają mi sie dźwięki wydawane przez struny nylonowe.
- Na nylon nie oddziałowuje temperatura.

Bardzo mi zależy na takiej odmianie. Moją gitarę widzicie na zdjęciach poniżej.
Czy założenie w akustyku strun nylonowych będzie dla mnie opłacalne? Czy to nie będzie miało jakichś wad?
Czekam na odpowiedzi, sprawa dosyć istotna.
Pozdrawiam.

20090201151650

20090201151723

20090201151755

20090201151808

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2009 o 15:17, Cieniek napisał:

> Krzywy gryf Pan masz...regulacja Panie, regulacja :)

Hmm, to pewne ? Czytałem trochę o regulacji, ale problem w tym, że gryf wydaje się być
prosty... No ale całkiem możliwe, że po prostu nie potrafię tego dobrze zmierzyć. Aha,
jeśli mówimy o krzywiźnie w płaszczyźnie pionowej (wzdłuż gryfu) to dlaczego na tym samym
pierwszym progu stare struny brzmią bez sensu, a nowa jest ok? Najlepiej chyba będzie
jak wezmę gitarę ze sobą do tego sklepu i sami stwierdzą, co z nią nie tak.

W ogóle istnieje jakieś ryzyko zniszczenia gitary przy nieodpowiedniej regulacji (mówię
o dokręcaniu/odkręcaniu tej śruby nad siodełkiem)? Bo jako że nigdy tego nie robiłem,
wolałbym się za to sam nie zabierać, jeśli mogę tylko pogorszyć sytuację :)


Gryf musi być trochę wklęsły. Nie idealnie prosty. Jeżeli to elektryk to wszystkie brzęczenia nie słyszalne we wzmacniaczu są dozwolone. Jeżeli brzęczy i na wzmacniaczu to jest dopiero te gorsze brzęczenie.
A co do zniszczenia to można przekręcić śrubę. Ale z drugiej strony jeżeli przez długi czas nie przekręcałeś jej to może się okazać że gdy będzie Ci bardzo potrzebna już sobie nie pokręcisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2009 o 15:20, sprite39 napisał:

Chciałbym założyć w swoim akustyku struny nylonowe.


Gdybym miał akustyka to tylko metalowe. Nie podobają mi się nylonowe już z wyglądu. Ja mam elektryka i palce nie bolą. Na początku bolało ale teraz to tam się nic nie czuje. A zresztą struny dla gitarzysty to tak samo jak garnitur a miarę - musisz sam spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2009 o 15:27, adi54 napisał:

Gdybym miał akustyka to tylko metalowe. Nie podobają mi się nylonowe już z wyglądu. Ja
mam elektryka i palce nie bolą. Na początku bolało ale teraz to tam się nic nie czuje.
A zresztą struny dla gitarzysty to tak samo jak garnitur a miarę - musisz sam spróbować.

Hmm, elektryk to chyba ździebko inna sprawa. Grałem na nim parę razy. Praktycznie nie musiałem dociskać. Kiedy po kilku dniach gry na elektryku wróciłem do akustyka, to aż się zdziwiłem jak mocno muszę przycisnąć struny żeby cokolwiek zabrzmiało.

Chciałem wiedzieć czy zainstalowanie nylonów w gitarze akustycznej ma jakieś wady, ale pomijając kwestię gustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2009 o 15:35, sprite39 napisał:

> Gdybym miał akustyka to tylko metalowe. Nie podobają mi się nylonowe już z wyglądu.
Ja
> mam elektryka i palce nie bolą. Na początku bolało ale teraz to tam się nic nie
czuje.
> A zresztą struny dla gitarzysty to tak samo jak garnitur a miarę - musisz sam spróbować.

Hmm, elektryk to chyba ździebko inna sprawa. Grałem na nim parę razy. Praktycznie nie
musiałem dociskać. Kiedy po kilku dniach gry na elektryku wróciłem do akustyka, to aż
się zdziwiłem jak mocno muszę przycisnąć struny żeby cokolwiek zabrzmiało.

Chciałem wiedzieć czy zainstalowanie nylonów w gitarze akustycznej ma jakieś wady, ale
pomijając kwestię gustu.


Jeśli chodzi o dociskanie to zależy od gitary, od akcji strun i takich tam.
Samo przeznaczenie akustyka nie jest na nylony, ale kto co lubi. Jeśli zauważyłeś gitary z strunami nylonowymi mają grubsze gryfy niż akustycczne. Właśnie nie wiem jak gryf zareaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2009 o 15:45, pelo94 napisał:

Jeśli zauważyłeś gitary
z strunami nylonowymi mają grubsze gryfy niż akustycczne. Właśnie nie wiem jak gryf zareaguje.

Zauważyłem. I właśnie to mnie najbardziej martwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2009 o 15:49, sprite39 napisał:

> Jeśli zauważyłeś gitary
> z strunami nylonowymi mają grubsze gryfy niż akustycczne. Właśnie nie wiem jak gryf
zareaguje.
Zauważyłem. I właśnie to mnie najbardziej martwi...


Według mnie to nie ma sensu, bo tracisz dźwięk i palce wkońcu się przyzwyczają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2009 o 16:22, kacper78 napisał:

Mam pytanie: otóż czy konieczny jest piecyk do gitary basowej??

Chodzi o to, czy do basu musi być piecyk basowy? Nie, nie musi być, ale brzmienie nie jest takie fajne. Szczególnie brakuje dołów, a to doły pownny być w basie najlepsze ;) Pozbieraj trochę więcej kasy na piec basowy - i problem z głowy ;)
Ale odwrotnie jak najbardziej - grałem moim elektrykiem na piecu basowym i brzmienie jest świetne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W pewnym serwisie informacyjnym znalazłem coś takiego:

"Z powodu metalowych strun szyjka często wzmocniona jest metalowym prętem, a podstawek ustawiony jest lekko pod skosem w celu korekcji różnej ich grubości

Czasem przy siodełku znajduje się próg zerowy na którym opierają się struny. Spotyka się również gitary akustyczne ze strunami nylonowymi, ponieważ łatwiej się je przyciska i mniej bolą ręce, co może znacznie ułatwić pierwsze kroki w nauce grania na tym instrumencie."

Więc może jednak...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2009 o 16:33, sprite39 napisał:

W pewnym serwisie informacyjnym znalazłem coś takiego:

"Z powodu metalowych strun szyjka często wzmocniona jest metalowym prętem, a podstawek
ustawiony jest lekko pod skosem w celu korekcji różnej ich grubości

Czasem przy siodełku znajduje się próg zerowy na którym opierają się struny. Spotyka
się również gitary akustyczne ze strunami nylonowymi, ponieważ łatwiej się je przyciska
i mniej bolą ręce
, co może znacznie ułatwić pierwsze kroki w nauce grania na tym
instrumencie."

Więc może jednak...?


Jak uważasz..jeśli tak piszą. ..ja jednak uczyłbym się na strunach metalowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2009 o 16:27, W.S.A.D napisał:

> Mam pytanie: otóż czy konieczny jest piecyk do gitary basowej??
Chodzi o to, czy do basu musi być piecyk basowy? Nie, nie musi być, ale brzmienie nie
jest takie fajne. Szczególnie brakuje dołów, a to doły pownny być w basie najlepsze ;)
Pozbieraj trochę więcej kasy na piec basowy - i problem z głowy ;)
Ale odwrotnie jak najbardziej - grałem moim elektrykiem na piecu basowym i brzmienie
jest świetne.


I ile twoim zdaniem taka gitara (dobra) basowa może kosztować i ile piecyk??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na tym moja wiedza się kończy... O tym piecu basowym wiem jedynie od taty (basista) i kilku kolegów. Jak chcesz mogę ich podpytać co do gitary i pieca. Ja ci nie pomogę, bo nie chcę ci nic bezsensownego napisać. Wiem jedynie, że na gitarę basową trzeba wydać więcej pieniędzy niż na gitarę elektryczną. Wiem jeszcze, że bardzo trudno jest znaleźć nowemu dobrą gitarę za dobrą cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2009 o 16:38, pelo94 napisał:

Jak uważasz..jeśli tak piszą. ..ja jednak uczyłbym się na strunach metalowych.

Cały sęk w tym, że struny metalowe charakteryzują się ostrym, jasnym, metalicznym dźwiękiem. Z kolei nylony - gładkim i ciepłym. Właśnie na takim dźwięku mi zależy. Gram wiele solówek akustycznych oryginalnie wykonanych na nylonach i po prostu straszliwe zależy mi na takim dźwięku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2009 o 16:51, sprite39 napisał:

> Jak uważasz..jeśli tak piszą. ..ja jednak uczyłbym się na strunach metalowych.
Cały sęk w tym, że struny metalowe charakteryzują się ostrym, jasnym, metalicznym dźwiękiem.
Z kolei nylony - gładkim i ciepłym. Właśnie na takim dźwięku mi zależy. Gram wiele solówek
akustycznych oryginalnie wykonanych na nylonach i po prostu straszliwe zależy mi na takim
dźwięku.


Według mie nylony są głuchę i się nie zgadzam z Twoją opinią. Zależy co grasz i jak grasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2009 o 15:35, sprite39 napisał:

Chciałem wiedzieć czy zainstalowanie nylonów w gitarze akustycznej ma jakieś wady, ale
pomijając kwestię gustu.


Na pewno trzeba wziąć po uwagę, że po takiej zmianie konieczna będzie regulacja naprężenia
gryfu, bo struny nylonowe mają dużo mniejszą siłę naciągu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2009 o 15:20, sprite39 napisał:

Chciałbym założyć w swoim akustyku struny nylonowe.
Skąd ten pomysł? Mam kilka powodów:
- Przyciskanie do gryfu strun z nylonu jest dla mnie o wiele przyjemniejsze od dociskania
ostrych metalowych (na gitarze gram pół roku, więc to raczej nie kwestia przyzwyczajenia).
- Podobają mi sie dźwięki wydawane przez struny nylonowe.
- Na nylon nie oddziałowuje temperatura.

Bardzo mi zależy na takiej odmianie. Moją gitarę widzicie na zdjęciach poniżej.
Czy założenie w akustyku strun nylonowych będzie dla mnie opłacalne? Czy to nie będzie
miało jakichś wad?
Czekam na odpowiedzi, sprawa dosyć istotna.
Pozdrawiam.


Tylko struny nylonowe sie związuje, nie ma tam kołeczków na końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.02.2009 o 16:39, kacper78 napisał:

I ile twoim zdaniem taka gitara (dobra) basowa może kosztować i ile piecyk??


dobry basik :) to precission bass fendera, http://allegro.pl/item539841369_fender_standard_precission_bass_gratis.html ok 2 tys. zł, meksykański niewiele gorszy od amerykańskiego, ale zależy jakiej muzyki słuchasz, chciałbyś grać , bo to jest do grania bluesa, rocka, Iron Maiden :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2009 o 21:26, pelo94 napisał:

Tylko struny nylonowe sie związuje, nie ma tam kołeczków na końcu.

Są takie struny nylonowe, które mają takie kołeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się