Zaloguj się, aby obserwować  
RobeN

Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

26455 postów w tym temacie

Dnia 11.01.2011 o 19:47, Nephren-Ka napisał:

> /ciach/ I want more :D

Clutch - Blast Tyrant / http://www.youtube.com/watch?v=ci39KGTtjVQ /
Kyuss - Welcome To Sky Valley / http://www.youtube.com/watch?v=O8VmoqBz9Vg /
Spiritual Beggars - Demons / http://www.youtube.com/watch?v=8Nw6F9LKdbg /

...i inny stoner(z takich o zabarwieniu ''heavy'') jest już w zasadzie niepotrzebny.:D


Dzięki za kawałki. Podobają mi się.
Ale żaden zespół nie umywa się do Silencera! Kocham te wrzaski :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.01.2011 o 19:53, Tyler_D napisał:

A Bongzilla i Electric Wizard? :-P


Miał być dynamit, bez domieszek doomu i sludgu(co potem doprecyzowałem w nawiasie:>). Jakbym wymieniał wszystko, co jest dobre i zawiera w jakimś stopniu stoner to trzeba by wymienić takie rzeczy jak Boris, Cathedral, Corrosion of Conformity, Down, Earth, Grand Magus, High on Fire, Kylesa, Melvins, Monster Magnet, Nebula, Orange Goblin, Ufomammut czy Xysma(więcej chwilowo nie kojarzę). A chodziło o coś, czego płyta łatwo wpada w ucho.:)
A, był też polski zespół, który m.in. działa w tym gatunku i robił to nieprzeciętnie - Guess Why. Dowodził nim Perła znany z Acid Drinkers, ale jak widać za unikatowo grali i polski rynek ich uśmiercił(całe szczęście, że 3 płyty się ukazały).:/

Trochę nie ten gatunek reprezentuje ów Silencer.:P A najbardziej rozwrzeszczany rockowo-heavy wokalista, jaki mi się kojarzy to szaleniec z węgierskiego Vágtázó Halottkémek: http://www.youtube.com/watch?v=xQexqkjeE4s Sam zespół na szczęście potrafi grać bardziej poskładanie i mniej chaotycznie: http://www.youtube.com/watch?v=mFJqyQJKMvs :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.01.2011 o 19:52, Gromo napisał:

Chyba jednak odpuszczę sobie ten Sonisphere Festiwal w Wawie. Zbieram aktualnie na torbę
i płyty Iron Maiden, na koncert mi chyba nie starczy. ;/


raczysz robić sobie jaja? torbę zamiast koncertu? co za świat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.01.2011 o 20:01, Nephren-Ka napisał:

Trochę nie ten gatunek reprezentuje ów Silencer.:P


Ten czy nie ten, to bez znaczenia :D Silencer jest genialny i koniec kropka :D Takie jest moje zdanie. A w ostatnim poście chodziło mi o to, że żaden zespół czyli z tych co w życiu słyszałam :D Z różnych gatunków :D Ale dobra nie ważne.

Ten Vágtázó Halottkémek niczego sobie ^^

Naymar ---> Zwłaszcza, że torbę może sobie kupić później, a taki koncert może się nie powtórzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy odwiedzał już ten temat nowy album drone''owego zespołu, wszystkim zresztą znanego, Earth. Zwie się on "Angels Of Darkness, Demons Of Light I" i jak na moje ucho jest typowym dla Ziemi brzdąkaniem i "westernowym" klimatem ( przynajmniej ja tak go odczuwam ). Przesłuchałem dwa utwory z nowego albumu i mogę stwierdzić, że jest to nadal DOBRE brzdąkanie :)

Zresztą sami oceńcie:
http://www.youtube.com/watch?v=DRe4ga-ObMY&feature=related

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.01.2011 o 20:14, KrwawaMary napisał:

Ten czy nie ten, to bez znaczenia :D Silencer jest genialny i koniec kropka :D Takie
jest moje zdanie. A w ostatnim poście chodziło mi o to, że żaden zespół czyli z tych
co w życiu słyszałam :D Z różnych gatunków :D Ale dobra nie ważne.


Przydałby się Perun, bo imo to on jest najlepszym ekspertem od klimatów ''wrzask-depresyjno-blackowych''. Mnie póki co zadowalają Ci skrzeczący blackowi śpiewacze - czytaj Abbath z Immortal i Jon Nödtveidt z Dissection - muzyka akurat pasuje mi do mrozu i śniegu, także podwójny efekt szczęśliwości.:)

Jedna rzecz, którą jeszcze pomęczę(jak każdego fana Opeth, gdyby przypadkiem nie miał możliwości tego zobaczyć), to złośliwość przedmiotów martwych, którą perfidnie wyciąłem z ostatniego DVD(które polecam, poziom muzyczny na 120% i genialna konferansjerka Åkerfeldt/a w pierwszej części 'telepatia':D/). Ofiarą padł Fredrik Akesson, ale w końcu udało mu się wygrać:
http://www.youtube.com/watch?v=6RQlNFCZQOM
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.01.2011 o 20:14, KrwawaMary napisał:

Ten czy nie ten, to bez znaczenia :D Silencer jest genialny i koniec kropka :D

Wszystko ma swoje znaczenie. Silencer to zdecydowanie jedna z ikon depressive black metalu. Jego "wrzaski" nie wzięły się z kosmosu. Przed nagraniem płyty Nattramn przez pewien czas okaleczał swoje ciało (nie żeby sobie zrobił byle sznity). Robił to, by zmaksymalizować wydźwięk bólu i rozpaczy (jedne z wątków przewodnich dsbm). Poza tym był chory psychicznie i w załamaniu nerwowym chciał zabić siekierą 2 małe dziewczynki. Pojebało mu się równo, ale zdążył nagrać coś wyjątkowego.
Niektórzy traktują depressive bm i tradycyjny jako to samo, bo nawet w recenzjach polskich od niedawna określa się kapelę mianem depresyjnej. Do niedawna depresja była tylko wspominana jako wątek lyriców. To tak nawiasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2011 o 10:33, Transylvanian_Hunger napisał:

> Ten czy nie ten, to bez znaczenia :D Silencer jest genialny i koniec kropka :D
Wszystko ma swoje znaczenie. Silencer to zdecydowanie jedna z ikon depressive black metalu.
Jego "wrzaski" nie wzięły się z kosmosu. Przed nagraniem płyty Nattramn przez pewien
czas okaleczał swoje ciało (nie żeby sobie zrobił byle sznity). Robił to, by zmaksymalizować
wydźwięk bólu i rozpaczy (jedne z wątków przewodnich dsbm). Poza tym był chory psychicznie
i w załamaniu nerwowym chciał zabić siekierą 2 małe dziewczynki. Pojebało mu się równo,
ale zdążył nagrać coś wyjątkowego.
Niektórzy traktują depressive bm i tradycyjny jako to samo, bo nawet w recenzjach polskich
od niedawna określa się kapelę mianem depresyjnej. Do niedawna depresja była tylko wspominana
jako wątek lyriców. To tak nawiasem.



Dzięki za informacje. Zapamiętam je ;) To, że Silencer to depressive black metal, to wiem, ale o tym, że specjalnie okaleczał swoje ciało nie miałam pojęcia. Jeszcze raz dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.01.2011 o 19:52, Gromo napisał:

Chyba jednak odpuszczę sobie ten Sonisphere Festiwal w Wawie. Zbieram aktualnie na torbę
i płyty Iron Maiden, na koncert mi chyba nie starczy. ;/

Być może to już ostatnia okazja żeby zobaczyć Iron Maiden na żywo, tak więc chyba warto jeszcze to przemyśleć, tym bardziej, że do czerwca jeszcze kupa czasu a torba nie zając nie ucieknie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2011 o 10:33, Transylvanian_Hunger napisał:

Wszystko ma swoje znaczenie. Silencer to zdecydowanie jedna z ikon depressive black metalu.
Jego "wrzaski" nie wzięły się z kosmosu. Przed nagraniem płyty Nattramn przez pewien
czas okaleczał swoje ciało (nie żeby sobie zrobił byle sznity). Robił to, by zmaksymalizować
wydźwięk bólu i rozpaczy (jedne z wątków przewodnich dsbm). Poza tym był chory psychicznie
i w załamaniu nerwowym chciał zabić siekierą 2 małe dziewczynki. Pojebało mu się równo,
ale zdążył nagrać coś wyjątkowego.


Szczerze mówiąc, to na pierwszy rzut oka black metalowcy ze Skandynawii mogą wydawać się nieco dziwni(wystarczy spojrzeć na to, co się w Meyhem kiedyś stało, czy na rytualne samobójstwo Nödtveida z Dissection, który doszedł do wniosku że nic ciekawego już nie stworzy i jego misja została zakończona), ale jak patrzę na wszelkie inne gatunki, to tam dzieje się to samo(tylko muzyka inna). Ian Curtis z Joy Division czy Gus Chambers z Grip .Inc też się przecież dla krotochwili nie zabili raczej, tylko z bardziej klasycznych powodów(walnięta psychika+dragi, %, itp.).
Co do gościa Silencer to widzę, że ciekawe pomysły miał(sam uważam, że niepraktyczne, nie mam w zwyczaju reagować na ból krzykiem). Ale jak do tego dorzucił jakieś jazdy mentalne, to nie dziwię się, że osiągnął tak dobry efekt, jak piszecie.:)

Dnia 12.01.2011 o 10:33, Transylvanian_Hunger napisał:

Niektórzy traktują depressive bm i tradycyjny jako to samo, bo nawet w recenzjach polskich
od niedawna określa się kapelę mianem depresyjnej. Do niedawna depresja była tylko wspominana
jako wątek lyriców. To tak nawiasem.


Recenzje w prasie to jest zazwyczaj ogólnie lekka paranoja, jeśli chodzi o określanie gatunku. Widziałem już kiedyś, jak muzykę Opeth ktoś nazwał heavy metalem bo tak sobie przetłumaczył słowa Åkerfeldta, który mówił że ciężko grają.:P
Ogólnie to jest całkiem sporo kapel, które kojarzą mi się depresyjnie, a wcale nie wykonują dsbm - sporo kapel obracających się w doomie tak ma(jak My Dying Bride, które jest chyba najlepszym przykładem), Katatonia ma takie momenty, czy czysto blackowy Carpathian Forest(gdzie notabene jest wokalista, który już 7 czy 8 razy próbował się zabić, właśnie z depresyjnych powodów) gdzie o dziwno depresja w tekstach się nie pojawia za bardzo.:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2011 o 14:35, Nephren-Ka napisał:

Szczerze mówiąc, to na pierwszy rzut oka black metalowcy ze Skandynawii mogą wydawać
się nieco dziwni

To chyba nie jest jakaś domena Skandynawii, choć tam po pierwszej fali black metalu w Norwegii działy się różne dziwne rzeczy. Chociażby szerzej znany Varg (nie ma sensu rozpisywać się o jego dokonaniach), który stał się natchnieniem wielu kapel potem określanych mianem depressive.

Dnia 12.01.2011 o 14:35, Nephren-Ka napisał:

Ogólnie to jest całkiem sporo kapel, które kojarzą mi się depresyjnie, a wcale nie wykonują dsbm

Same teksty o śmierci, samobójstwie, cierpieniu, mizantropi, samotności itd. nie tworzą jeszcze dsbm. Wiele zespołów tego nurtu nawet nie pisze tekstów, same brzmienia. Wiadomo, że między poszczególnymi gatunkami istnieją powiązania i podobieństwa, ale depressive black metal stał się na tyle wyrazistym i odmiennym stylem, że pozwala to określać go kolejnym/odrębnym podgatunkiem metalu.
Metal to metal? Powiedzieć, że Heartless i Motorhead to jeden hoj, było by wielkim nadużyciem.
Nawet Silencer nie sposób przyrównać do chociażby Immortal - choć jedno i drugie to black metal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może trochę nie w temacie ale spytam jednak ;P
http://www.rocktopia.pl/torba-emiron-maidenem-p-6737.html
or
http://www.rocktopia.pl/plecak-kostka-czarny-emiron-maidenem-p-14752.html
a może zwykła czarna kostka?
I jak ta kostka wygląda w środku? Ma jakieś przedziałki/przegródki?
A co do koncertu to nie dzielę skóry na niedźwiedziu. Bo kasę będę miał ale nie wiem ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2011 o 15:00, Gromo napisał:

Może trochę nie w temacie ale spytam jednak ;P
http://www.rocktopia.pl/torba-emiron-maidenem-p-6737.html
or
http://www.rocktopia.pl/plecak-kostka-czarny-emiron-maidenem-p-14752.html
a może zwykła czarna kostka?
I jak ta kostka wygląda w środku? Ma jakieś przedziałki/przegródki?
A co do koncertu to nie dzielę skóry na niedźwiedziu. Bo kasę będę miał ale nie wiem
ile.


Torba wg mnie lepsza, kostka wygląda dziwnie. Ale to moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2011 o 14:52, Transylvanian_Hunger napisał:

Metal to metal? Powiedzieć, że Heartless i Motorhead to jeden hoj, było by wielkim nadużyciem.


Też jestem temu przeciwny, i właśnie dlatego irytują mnie nieco wspomniane powyżej teksty z naszej prasy(które nawiasem mówiąc często są źle zinterpretowanymi słowami muzyków).:)

Dnia 12.01.2011 o 14:52, Transylvanian_Hunger napisał:

Nawet Silencer nie sposób przyrównać do chociażby Immortal - choć jedno i drugie to black
metal.


Nie no, Immortal to zawsze był czysty black, w późniejszym etapie dodający sporo takich ''heavy riffów''(co panowie jeszcze bardziej uwypuklili tworząc album pod szyldem "I"),Silencer to depressive black metal również w czystej postaci. Oba zamykają się w zbiorze blacku, który z kolei zamyka się w zbiorze całego metalu z innymi gatunkami, ale to właśnie tych najdokładniejszych nazw bym używał(zresztą Ty pewnie też).:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.01.2011 o 16:00, Nephren-Ka napisał:


Nie no, Immortal to zawsze był czysty black, w późniejszym etapie dodający sporo takich
''heavy riffów''(co panowie jeszcze bardziej uwypuklili tworząc album pod szyldem "I"),Silencer
to depressive black metal również w czystej postaci. Oba zamykają się w zbiorze blacku,
który z kolei zamyka się w zbiorze całego metalu z innymi gatunkami, ale to właśnie tych
najdokładniejszych nazw bym używał(zresztą Ty pewnie też).:)


Właśnie przesłuchałam kilka kawałków Immortal. No i panowie przypadli mi do gustu!

Ajć, metal... KOCHAM metal. Szczególnie black metal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2011 o 16:13, KrwawaMary napisał:


>
> Nie no, Immortal to zawsze był czysty black, w późniejszym etapie dodający sporo
takich
> ''heavy riffów''(co panowie jeszcze bardziej uwypuklili tworząc album pod szyldem
"I"),Silencer
> to depressive black metal również w czystej postaci. Oba zamykają się w zbiorze
blacku,
> który z kolei zamyka się w zbiorze całego metalu z innymi gatunkami, ale to właśnie
tych
> najdokładniejszych nazw bym używał(zresztą Ty pewnie też).:)

Właśnie przesłuchałam kilka kawałków Immortal. No i panowie przypadli mi do gustu!

Ajć, metal... KOCHAM metal. Szczególnie black metal.


Immortal? Dopiero teraz? Troszke późno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2011 o 16:13, KrwawaMary napisał:

Właśnie przesłuchałam kilka kawałków Immortal. No i panowie przypadli mi do gustu!


Polecam zaznajomić się z całym albumem "At the Heart of Winter", świetna sprawa i akurat pasuje do naszej pory roku.:>

Dnia 12.01.2011 o 16:13, KrwawaMary napisał:

Ajć, metal... KOCHAM metal. Szczególnie black metal.


W takim razie nie można nie wspomnieć o przedostatniej płycie francuskiego Blut aus Nord - niesamowity klimat, świetne gitary, akustyczne wstawki - mistycyzm w czystej postaci:

/szybko/ "Disciple’s Libration (Lost in the Nine Worlds)" / http://www.youtube.com/watch?v=Sz9Tz6h-TkA /
/wolno/ "Elevation" / http://www.youtube.com/watch?v=yxU12oSG0yY /
/mieszanie/ "....the Meditant (Dialogue With the Stars)" / http://www.youtube.com/watch?v=4ijzpS8o3UI /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować