Zaloguj się, aby obserwować  
RobeN

Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

26455 postów w tym temacie

Dnia 22.09.2008 o 20:12, hammerfall87 napisał:

Lesiu mam pytanie czy ty oceniasz po wyglądzie jeśli tak to gratuluje


Oczywiście że nie. To jeden ze składników, mniej ważnych. Prawie nieistotnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 20:13, Leslaw555 napisał:

> Lesiu mam pytanie czy ty oceniasz po wyglądzie jeśli tak to gratuluje

Oczywiście że nie. To jeden ze składników, mniej ważnych. Prawie nieistotnych.


skoro mówimy o skórach to biedny behemoth też pedały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 20:09, Leslaw555 napisał:

Na Nightwisha można, gdyż są cieńcy i większość Ci to powie.

No tak, jako Ogólnoświatowy Weryfikator Wartości Muzycznej wydałeś swój wyrok. I bez gadania.

Dnia 22.09.2008 o 20:09, Leslaw555 napisał:

Pierwszy raz spotykam się
z kimś komu Dismember nie siedzi. Mówię o tym forum.

Zawsze musi być ten pierwszy raz. I nie żebym był fanem Nightwisha, gdyż słuchałem ich tyle, ile Dismember - ot, dwie, trzy płyty, by zobaczyć, z czym to się je. No i jakoś Dismember mi nie przypadł do gustu, brakuje mi tam pewnej "fantazji" słyszalnej np. w Entombed.

Dnia 22.09.2008 o 20:09, Leslaw555 napisał:

Robię. Bo nie lubię takiej muzyki i według mnie Metallica alfą i omegą metalu nie jest
i nie była. To MOJE zdanie.

Dismember zrobiło mniej (dobra, niech będzie, że tyle samo) dla metalu, ale to jakoś nie przeszkadza Ci używać ich rzekomego pionierstwa i wkładu w muzykę jako argumentu.

Dnia 22.09.2008 o 20:09, Leslaw555 napisał:

W moim otoczeniu tak i owszem. Drugą grupą mogą być power metalowcy ? A dziękować.

Masz rację, power metalowcy to banda pedałów, co oni mogą wiedzieć.

Dnia 22.09.2008 o 20:09, Leslaw555 napisał:

Jezusa nie było. Tak mi się wydaje. Jeśli był, nie był tym człowiekiem za którego uważa
go większość społeczeństwa. Dismember to kult w wielu środowiskach. To kolejne MOJE zdanie.

Albo jest kultem w wielu środowiskach, albo nie. Bo MOIM ZDANIEM to Fasolki są kultem w wielu środowiskach. Skąd wiem? A wiem. To moje zdanie przecież.

A Jezusa zostawię już w spokoju. Bo mi nie przeszkadza, był - okej, nie było - w porządku.

Dnia 22.09.2008 o 20:09, Leslaw555 napisał:

Cóż, twierdzisz tak. Tylko jak gejnią można nazwać death metal.

Dwa słowa: Glen Benton.

Dnia 22.09.2008 o 20:09, Leslaw555 napisał:

Gejnią można nazwać power/heavy
(IM chociaż, skóry itp.) Przyjąłem i jakoś mi się odbiło :)

Ale np. blacku już nie. Nieee, skądże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 20:15, hammerfall87 napisał:

skoro mówimy o skórach to biedny behemoth też pedały :)

Eee... Nergal to biznesmen, nie jest homo bo jak sam powiedział "gra dla dziewczyn i kasy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 20:20, VBone napisał:

Zawsze musi być ten pierwszy raz. I nie żebym był fanem Nightwisha, gdyż słuchałem ich
tyle, ile Dismember - ot, dwie, trzy płyty, by zobaczyć, z czym to się je. No i jakoś
Dismember mi nie przypadł do gustu, brakuje mi tam pewnej "fantazji" słyszalnej np. w
Entombed.

Co? Muzycy i brzmienie tych dwóch kapel ściśle się zazębiają, różnica to prędkość, ilość solówek i melodie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 20:21, squeglee napisał:

> skoro mówimy o skórach to biedny behemoth też pedały :)
Eee... Nergal to biznesmen, nie jest homo bo jak sam powiedział "gra dla dziewczyn i
kasy".


cóż a jak przywdzieje taką tunikę to nie wiadomo czy po koncercie nie penetruje
swoich kolegów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 20:09, Leslaw555 napisał:

ciach


uwazaj co mowisz... jak Ci sie skory nie podobaja to niei znaczy ze chodza w nich "pedały", taki pierwszy-lepszy "pedał" by Ci mordke porzadnie obił za takie gadanie... waz na slowa i nie kompromituj sie, komentuj muzyke nie ubior bo o tym rozmawiamy.

@hammerfall87

ja tam ciagle lubie starego Rhapsody czy swietnego Power Questa posluchac, bo ile mozna polskiego podziemia sluchac ;). Czy gatunek na wymarciu ? Moim zadniem za duzo kapel siega po elementy progresywne i dostajemy "ambitna" papke, a dobry power dziesiaj ciezko (mowie o nowosciach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 20:22, squeglee napisał:

Co? Muzycy i brzmienie tych dwóch kapel ściśle się zazębiają, różnica to prędkość, ilość
solówek i melodie.

Aha, czyli nie ma sensu słuchać obu.

Widać zauważyłem inne różnice.
Ale ja raczej za nowszym Entombed jestem, Ty pewnie za starszym.

Edit: Kurczę, brzmi jak "ja jestem za Legią, Ty za Widzewem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 20:25, VBone napisał:

Widać zauważyłem inne różnice.
Ale ja raczej za nowszym Entombed jestem, Ty pewnie za starszym.

Jasne, bo ja słucham death metalu, z rockiem próbowałem ale nie wyszło. Starsze to kamienie milowe w dziejach metalu... ktoś powie, że nowe to też nowy styl i nurt, ale to samo wyszło (IMO) lepiej u Gorefest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 20:25, EmperorKaligula napisał:

> ciach

uwazaj co mowisz... jak Ci sie skory nie podobaja to niei znaczy ze chodza w nich "pedały",
taki pierwszy-lepszy "pedał" by Ci mordke porzadnie obił za takie gadanie... waz na slowa
i nie kompromituj sie, komentuj muzyke nie ubior bo o tym rozmawiamy.

@hammerfall87

ja tam ciagle lubie starego Rhapsody czy swietnego Power Questa posluchac, bo ile mozna
polskiego podziemia sluchac ;). Czy gatunek na wymarciu ? Moim zadniem za duzo kapel
siega po elementy progresywne i dostajemy "ambitna" papke, a dobry power dziesiaj ciezko
(mowie o nowosciach)

szczerze to power quest grał podrzednie ale nowa płytka jest inna(dobra) chociaż ta przedostatnia całkiem całkiem miodna .Ambitna nie ambitna ale nie lubie kapel które mają świetny refren a po refrenie monotonia .Szukam kapel nie trywialnych .W polsce mam być szczery gatunek nie jest popularny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 20:27, squeglee napisał:

Jasne, bo ja słucham death metalu, z rockiem próbowałem ale nie wyszło.

Dobra, dobra, już nie przesadzaj, nie grają teraz soft rocka przecież. Ja tam słyszę na tyle dużo elementów deathowych, że spokojnie można ich najnowsze dzieła do tego gatunku zaliczyć.
Ale pewnie się nie znam.

Dnia 22.09.2008 o 20:27, squeglee napisał:

Starsze to kamienie
milowe w dziejach metalu...

Nie mówię, że nie. Słuchałem, spodobały mi się, ale nie "zażarło". Widocznie nie mam deathowej duszy.

Dnia 22.09.2008 o 20:27, squeglee napisał:

ktoś powie, że nowe to też nowy styl i nurt, ale to samo
wyszło (IMO) lepiej u Gorefest.

Ja powiem. I mnie się akurat ta zmiana podoba. Gorefest to też klasa sama w sobie, szczególnie "La Muerte". Świetny album.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 20:28, hammerfall87 napisał:

szczerze to power quest grał podrzednie ale nowa płytka jest inna(dobra) chociaż ta
przedostatnia całkiem całkiem miodna .Ambitna nie ambitna ale nie lubie kapel które
mają świetny refren a po refrenie monotonia .Szukam kapel nie trywialnych .W polsce mam
być szczery gatunek nie jest popularny


no najnowszy PQ srednio mi podszedl (to juz nie to co kiedys), pierwsza plyta swietna, potem dwie niezle i najnowsza mocno średnia - przekombinowali ;).

Hmmmm a mozesz podac jakies nazwy tego co uwazasz za "nie trywialne", bo tak to mi sie ciezko polapac, power mozna grac na rozne sposoby. A jak przedstawisz cos czego nie znam (czego jestem pewien) to pewno sprawdze to :] Ostatnio prawie w ogole poweru nie slucham i mam chec na cos dobrego czego nie znam ;]

ja tam roznie w powerku, nawet w niektorzych maxymalnie cukierkowatych plytkach (np: Celesty ) znajduje dobra muzyke. Proste radosne refreny, galopady - lubie to poprostu :]. A ze przeplatam to z Honorem, Mgłą czy Nokturnal Mortum - kazdy ma swoj gust ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na dwa pierwsze dokonania Entombed i pamiętając o ich wyczynach jako Nihilist, tej zmiany wybaczyć nie można. Prekursor tego stylu regionalnego nagle zaczął grać jakąś rockową papkę. Fakt, ma to jakiś death metalowy wykop, ale jasna cholera, Left Hand Path to arcydzieło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na początku liczyłem na jakiś depresyjny rock, co do czego taki lajtowy, ale nastrojowy rock ;) Ciekawe partie gitarowe, choć momentami zbyt rozwijają jeden riff psując go na końcu. Wokal lekkostrawny, trochę nijaki, w sumie to idealnie pasuje do muzyki. No i perkusja też zła nie jest. Basu nawet nie wyłapywałem, bo jestem chory i nie mam nastroju ;} Ale muzyka fajna, da się skołować jakąś płytę czy demo?

@@@

To, że Nightwish jest bardziej mainstreamowy (tudzież mniej trv) nie znaczy, że jest gorszy. Są gusta i guściki i ciężko mi uwierzyć, że Wam się tak chce użerać ze sobą ;> Dla mnie nawet możecie powiedzieć, że Ewelina Flinta jest lepsza od Nasum (teraz słucham, a Flinta była kilka dni temu w moim mieście, stąd ten przykład), a ja nie powiem nie, nie powiem tak. Dla mnie to Nasum jest lepszy, chociaż gdyby Ewelinę Flintę zastąpić taką Animą to powiedziałbym, że w zależności od sytuacji, nastroju. Każdy ma indywidualne poczucie tego, co jest dobre i tego co jest kiepskie, dlatego nie ma sensu nawracać nikogo na "wyższą" prawdę ^^

Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2008 o 20:42, EmperorKaligula napisał:

> szczerze to power quest grał podrzednie ale nowa płytka jest inna(dobra) chociaż
ta
> przedostatnia całkiem całkiem miodna .Ambitna nie ambitna ale nie lubie kapel które

> mają świetny refren a po refrenie monotonia .Szukam kapel nie trywialnych .W polsce
mam
> być szczery gatunek nie jest popularny

no najnowszy PQ srednio mi podszedl (to juz nie to co kiedys), pierwsza plyta swietna,
potem dwie niezle i najnowsza mocno średnia - przekombinowali ;).

Hmmmm a mozesz podac jakies nazwy tego co uwazasz za "nie trywialne", bo tak to mi sie
ciezko polapac, power mozna grac na rozne sposoby. A jak przedstawisz cos czego nie znam
(czego jestem pewien) to pewno sprawdze to :] Ostatnio prawie w ogole poweru nie slucham
i mam chec na cos dobrego czego nie znam ;]

ja tam roznie w powerku, nawet w niektorzych maxymalnie cukierkowatych plytkach (np:
Celesty ) znajduje dobra muzyke. Proste radosne refreny, galopady - lubie to poprostu
:]. A ze przeplatam to z Honorem, Mgłą czy Nokturnal Mortum - kazdy ma swoj gust ^^


pisałem ale magle wywaliło mi korki a nie chce mi się pisać :P
to napisz do mnie na gg :6073773

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytając Twoje wcześniejsze wypowiedzi, doszedłem do wniosku, że nie masz żadnej tolerancji dla czegoś co nie zgadza się z Twoimi gustami muzycznymi - czyli only death metal. A ja powiem tak: dla Ciebie już chba spadłem do rangi "Zbitego i Głodnego Psa", ponieważ słucham takiej gejady jak: KoRn, SlipKnoT, Bullet For My Valentine, Metallica, Megadeth, Iron Maiden, Static X, Children of Bodom, Frontside(z Aumanem) i Rage Against The Machine - czyli zespołów znienawidzonych w tym temacie, bo pewni użytkownicy upierają się, że tego metalem nazwać nie można. Do tego mam 15 lat, czyli jestem hmm... jak to mówiłeś "Nastolatkiem, który zachwica się gejowymi/gównianymi zespołami i nie dorósł do prawdziwej muzy. A z thrashu też często słucham(Slayer, Anthrax). A jeśli chodzi o Twój ukochany death i szczególny "Dismember" to jedynie Death, Napalm Death Vader, CoB(ale to geje przecież), Behemoth(nie wiedziałem czy to do blacku czy deathu teraz bardziej, więc mówie o nowej płycie) i jakiś tam innych pobocznych kapelek. Lecz cały ten wielki Dismember czy Entombed dla mnie jest jedną wielką napier**lanką, od której głowa boli. Ja nie kwestionuje technicznych umiejętności, ale po prostu brakuje im tego czegoś, no i melodyki. Nie mów mi tu o rozbudowanych, barwnych solówkach, bo są nudne i powtarzalne. Apropos Black Metalu - monnotonna perkusja, wysoko grające gitary i skrzek nie jest czymś nadzwyczajnym, choć zdarzały się perełki.

PS.: To jest tylko moje zdanie, ale uważam iż kapele których ja słucham, mają więcej przesłania niż TRV DEATH!!! Pamiętajcie - wszystko co inne to gówno!!!! Dismember rox!!!! - to już jest męczące.
PS2.: Hah, jestem drugą osob, której Dismember szczególnie nie leży(na tymforum). :D Szkoda, że nie pierwszą ;p
EDIT: PS3.: I nie lubie Nightwisha, choć uważam, że Anette jest o wiele lepsza od Tarii, no i przy tym ładniejsza xP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oj, nie unoś się tak. Dismember jest lekki jak bita śmietana, posłuchaj sobie takich tuzów jak Anaal Nathrakh, Iperyt, Nasum czy Pyorrhoea (wymieniam pierwsze lepsze których ostatnio słuchałem). Ale zaraz, słuchasz Napalm Death - wiec nie wiem co jest większą <niecenzuralne słowo> - czy Dismember (który tak na dobrą sprawę ma tylko brudny przester, nadaje to mu swoistego klimaty), czy też Napalm Death. Są gusta i guściki i nie twierdzę, że musisz kochać Dismember. Tak samo nikt mnie nie zmusi, bym pokochał twój ulubiony zespół KoRn (chyba, że coś przez ten czas się zmieniło...), choć szanuję twój gust. Squeglee to osóbka bardzo konserwatywna jeśli chodzi o muzykę, o Paweuszu można podobnie powiedzieć, choć słuchają skrajnie odmiennych gatunków. On wyraża tylko swoje poglądy i zawsze kogoś one dotkną, ale nie powinieneś tak się tym przejmować, tu tylko swobodnie wyrażamy swoje zdanie na głos i nikt Ci nie zabroni powiedzieć, że Dismember to gówno (wypluj!), choć możesz spotkać się z licznymi atakami :]. Ludzi nie zmienisz, po prostu postaraj się dostosować do ciężkich zasad tego wątku, bo inaczej ciężko tu będzie przetrwać. Ogólnie rzecz biorąc wszyscy chcemy żyć w pokojowym nastroju, ale gdybyśmy byli towarzystwem wzajemnej adoracji to ten wątek na pewno straciłby na tym. To już nie byłoby to, dlatego... Nie przejmuj się tak :) To tylko słowa, a już od Ciebie zależy jak wielki wpływ czy też emocje w Tobie wywołają. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nazywanie Entombed napierd***** od której głowa boli to przegięcie pały. Szczególnie w kontekscie Wolverine Blues :P
Znowu zaczyna się dyskusja trve \m/ vs. syf z mtv vs. maniakalni fani.
Squeglee- uświadom sobie że Dismember nie jest najlepszym zespołem na świecie i przestań porównywac do nich i gnoić każdy inny zespół bo to jest już nudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mimo swoich "konserwatywnych" poglądów muzycznych przynajmniej nikomu nie zarzucam, że słucha gejowskiej czy kiepskiej muzyki w porównaniu do mnie. Czasem chlapnę mięsem na jakiś zespół, ale powtarzam wtedy że to jest wyłącznie moja opinia i nie mam zamiaru obrażać fanów. Czasem ktoś pojedzie po tym co ja słucham, bo black metal jest monotonny i bezmózgi - ale jeżeli grają dobre argumenty - to można dyskutować. Twierdzenie, że coś jest be bo mnie się nie podoba jest nieuzasadnione. Może jeszcze niech ktoś te nieszczęsne Dismember porówna do Chopina - przecież ci Szwedzi są tyle rewelacyjni że nie znają żadnych podziałów gatunkowych i ogólnie są najlepsiejsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować