Zaloguj się, aby obserwować  
Zauri

BioShock - temat ogólny [M]

2089 postów w tym temacie

Dnia 15.03.2010 o 01:23, Matteos napisał:

> No to musisz mieć świetne wyczucie, pewnie nigdy się nie zgubiłeś w grze tego typu?

Bardzo ciekawe pytanie, ale nie sądzę, bym miał jakiś specjalny zmysł orientacji. Choć
nie pamiętam także, bym grał w jakąś grę i całkowicie się zgubił. Od lat mamy przecież
użyteczne narzędzia: kompas (Kompas! Nie kretynostrzałkę!)


Być może coś źle zapamiętałem, ale w każdej grze w którą grałem, w której był kompas, wskazywał on strzałką gdzie się udać aby kontynuować grę.

Dnia 15.03.2010 o 01:23, Matteos napisał:

Możesz dać przykład gry FPP z "dużym i zawiłym" etapem?


Poza BioShock oczywiście: Crysis, Fallout 3 (jeżeli można go tu sklasyfikować), w każdej z tych gier "strzałka" w takiej czy innej formie jest nieoceniona, po prostu nie lubię zbyt długo tkwić i zastanawiać się "gdzie mam iść dalej, co teraz zrobić?", co sporadycznie zdarza się nawet w najprostszych liniowych grach.

Dnia 15.03.2010 o 01:23, Matteos napisał:

Nie zaprząta sobie głowy takimi szczegółami jak ściana czy piętro.


To dobrze czy źle? Jeżeli nie jest taka dokładna, to znaczy że zanadto nie ułatwia gry :) Ja osobiście nie mam nic przeciwko takim rozwiązaniom, jestem wręcz "na TAK", podoba mi się np jak to rozwiązali w Dead Space (po przytrzymaniu przycisku pojawia się delikatnie zaznaczona linią ścieżka, postać musi w tym momencie stać w miejscu, więc ani to nie przeszkadza, ani zbytnio nie odmóżdża gry).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 08.03.2010 o 22:21, Matteos napisał:

Tym niemniej ja daję grze 9+/10. Bo Opowieści należy doceniać. Ale jako praworządny


dobry
/.../

Jak dla mnie ta gra to najwyżej góra 6/10.

Zalety owszem nawiązanie do stylistyki fallouta , klimat lat 50. , dekadencja , MUZYKA
, MUZYKA i JESZCZE RAZ MUZYKA ,
elementy SF i steampunka itd. itp.
Gorzej gdy przejdziemy do grywalności.
Po dotarciu do trzeciej lub czwartej lokacji gra staje się NUDNA zhakuj kamery , boty ,
automaty , rozwal splicerów , Big Daddego , wyssij Adama , wybierz plazmidy i ulepszenia powtórz (kolejność może się zmieniać)

Spoiler

Do gry podchodziłem kilkukrotnie.
Naczytałem się recenzji i rozpocząłem grę na poziomie HARD.
Na tym poziomie każda walka jest emocjonująca , amunicji nie ma wcale za dużo , strzykawki z eve idą jak woda ,
stały element zagrożenia życia , gra wymaga kombinowania , krycia się (niezbędny staje się tonik natural camoufage) gra jest frustrująca ale i satysfakcjonująca. Do momentu aż natrafiłem na etap gdzie trzeba zrobić zdjęcia przez ten etap nie potrafiłem przejść.
O.k. zacząłem grę od początku na poziomie trudności MEDIUM dotarłem do etapu w którym
robiłem zdjęcia i przeszedłem go , jako że nie bawiło mnie bycie paparazzim dałem sobie
spokój z robieniem zdjęć aż do czasu gdy okazało się że nie dam rady ukończyć gry jeśli
nie będę cykał tych cholernych fotek.
Kilka godzin gry poszło w diabły wróciłem do save z miejscem znalezienia aparatu i cykając fotki jak szalony znów doszedłem do miejsca gdzie się zaciąłem z powodu niewykupienia odpowiednich toników.
Mocno wkurzony zacząłem grać od początku tym razem na poziomie EASY i w końcu dobrnąłem
do końca gry.



Więc kiedy słyszę że ktoś daje tej grze 9/10 pytam się za co ? bo chyba nie za
grywalność która jest podstawą dobrej gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O gustach się nie dyskutuje^^ Szczerze powiedziawszy to coś cienki jesteś jak tej gry nie umiesz nawet na medium przejść. Ja gdybym miał kamuflaż + piorunki 3 poziom + łom + aparat bym spokojnie całą grę przeszedł bez problemu, więc nie wiem o co ci chodzi. Gra ogólnie zasługuje na 9.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2010 o 20:05, The_Nemezis napisał:

O gustach się nie dyskutuje^^ Szczerze powiedziawszy to coś cienki jesteś jak tej gry
nie umiesz nawet na medium przejść.


Nie że nie potrafię , tylko zniechęciło mnie po raz kolejny przechodzenia tych samych
poziomów.
Po drugie bardzo nie lubię sztucznego wydłużania czasu gry (patrz: aparat) lub
przechodzenia poziomu w ściśle określony sposób taki jak sobie wymyślili twórcy
(Bioshock nie jest wyjątkiem GTA:SA cierpi na tę samą przypadłość).


>Ja gdybym miał kamuflaż + piorunki 3 poziom + łom

Dnia 15.03.2010 o 20:05, The_Nemezis napisał:

+ aparat bym spokojnie całą grę przeszedł bez problemu, więc nie wiem o co ci chodzi.
Gra ogólnie zasługuje na 9.


Bez toników Alarm Expert , Focused Hacker , Hacking Expert , Safe Craker , Security
Expert ,Speedy Hacker lub przynajmniej 3 z nich nie przejdziesz lokacji Hephastus.
O schematyczność i na dłuższą metę nudę. Zresztą poczytaj poprzednie posty
@Matteos-a

Ps. O.K. na jakim poziomie trudności przeszedłeś grę ?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2010 o 10:20, kerkas napisał:

Bez toników Alarm Expert , Focused Hacker , Hacking Expert , Safe Craker , Security
Expert ,Speedy Hacker lub przynajmniej 3 z nich nie przejdziesz lokacji Hephastus.
O schematyczność i na dłuższą metę nudę. Zresztą poczytaj poprzednie posty
@Matteos-a


Przecież nikt ci nie każe w tej grze przejmować kontroli nad wieżyczkami... Wszystko można niszczyć, a żeby ułatwić sobie zadanie wystarczy porazić prądem wieżyczkę/kamerę. Od biedy możesz przekupić hakowanie, albo nawet użyć auto-hakera. Jest całe multum możliwości, ale oczywistym jest też że w grze takiej jak ta trzeba z nich korzystać i rozwijać postać kupując kolejne toniki i sloty na nie oraz fotografując przeciwników (tutaj przyznam ci po części rację, trochę za długo to trwa i ciężko uchwycić niektórych, ale sam pomysł fajny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ah, grr, wr.. Mam chęć zagrać w Bioshocka, a nie mogę... Dlaczego? Gdy instaluję grę, wszystko jest ok.. Ale, gdy instaluję patcha, już nie, wyskakuje wirus. Wygooglałem, że innym ludziom też się tak robi, więc nic, spływa to po mnie, bo to mój Avast jest nadwrażliwy. Ale, gdy chcę włączyć grę, znowu widzi wirusa... Daję "No action" a ten, że nie mam uprawnień, by go włączyć... Help, bo mnie coś trafi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ty nie masz problemu z grą, tylko z ANTYWIRUSEM, zrób więc tak jak ktoś ci tu już chyba doradził i pozbądź się tego syfu, czyli Avasta... Bo tylko on ciebie stopuje przed grą.

Zamiast tego polecam Kaspersky''ego, który co prawda i tak wykrywa czasami przy oryginalnych grach rzekome wirusy, ale komputerem się nie rządzi i sam decydujesz co antywirus może, a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Raz na normalu i raz na hardzie na PC, 2 razy hard na konsoli. Co jest w tym Hefajstosie takiego trudnego, bo nie pamiętam, żeby były jakieś problemy. Zresztą te najważniejsze toniki dostaje się za darmo, za trzaskanie fotek, które to wydłużą grę może o 30 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2010 o 12:30, Azvar napisał:

Być może coś źle zapamiętałem, ale w każdej grze w którą grałem, w której był kompas,
wskazywał on strzałką gdzie się udać aby kontynuować grę.


No to zabawa dla wszystkich: z jakiej gry pochodzi ten kompas [obrazek]? Swoją drogą egzemplarz chyba jeden z lepiej zrobionych pod względem użyteczności.

Fakt, kompas jako osobne narzędzie (czy też przedmiot w ekwipunku) pojawia się nieczęsto. Ale nie znaczy to, że go nie ma. Twórcy już bardzo dawno temu nauczyli się sprytnie maskować mechanizmy nawigacyjne zupełnie analogiczne do poczciwej igły magnetycznej. Zauważ, że jeśli np. mini-mapa jest ustawiona "na sztywno", to de facto stale wyznacza ona północ.

Dnia 15.03.2010 o 12:30, Azvar napisał:

w każdej
z tych gier "strzałka" w takiej czy innej formie jest nieoceniona, po prostu nie lubię
zbyt długo tkwić i zastanawiać się "gdzie mam iść dalej, co teraz zrobić?", co sporadycznie
zdarza się nawet w najprostszych liniowych grach.


Jestem nieco z innej gliny - lubię pokombinować, na różne sposoby zmierzyć się z trudnościami. Przy czym naturalnie ani jedno, ani drugie podejście nie jest gorsze. To, że ja mam taki, a nie inny stosunek do ułatwiaczy nie znaczy, że w myśl mego światłego edyktu każda gra ma być esencją hardcore''u (a resztę spalić i wybić ich twórców). Z niepokojem patrzę jednak na pakowanie rozwiązań dla niedzielniaków przy każdej produkcji. Z symulatorów już niedługo zostanie celownik z autoaimem, a z cRPG rzucanie fireballi zza przeszkód a la Gears of War.


kerkas

Dnia 15.03.2010 o 12:30, Azvar napisał:

Jak dla mnie ta gra to najwyżej góra 6/10.


Twoje święte prawo oceniać grę wedle uznania.

Dnia 15.03.2010 o 12:30, Azvar napisał:

Po dotarciu do trzeciej lub czwartej lokacji gra staje się NUDNA


Nie zauważyłem. Do wad zaliczyłem zmianę modelu rozrywki z survivalu na bardziej zręcznościowy, ale nie nudziłem się przy tym ani razu. Po prostu szkoda mi było tego poczucia zagrożenia. Chyba po prostu nie trafiłeś na swój typ gier. Deus Ex też jest w podobnym sensie schematyczny, a to gra nie byle jaka.

Dnia 15.03.2010 o 12:30, Azvar napisał:

zhakuj kamery , boty , automaty , rozwal splicerów , Big Daddego , wyssij Adama , wybierz plazmidy i ulepszenia powtórz (kolejność może się zmieniać)


Quake też jest "nudny" - tylko się strzela. A każda sportówka - o matko, ciągle robi się identyczne zadania! Dowolny RTS - nie może być, ciągle te same jednostki! O e-sporcie już nie piszę, bo tam setki ludzi katuje się rozgrywaniem bliźniaczo podobnych spotkań... Każda gra jest powtarzalna. To pochodna ich konstrukcji. Z Twoich wyliczeń nie wyłania się nic konkretnego.

Dnia 15.03.2010 o 12:30, Azvar napisał:

Do gry podchodziłem kilkukrotnie.


Niezwykle wzruszająca historia, tylko że tak zapytam z ciekawości: co ma z niej wynikać? Że gra Cię przerosła? Czy że jesteś masochistą i grasz w gry, które Ci się nie podobają? Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale z Twoich postów odczytuje się, że narzekasz na istnienie przeszkód, które Ci nie odpowiadają. W Baldur''s Gate II nie da rady pokonać Irenicusa postacią na 1 levelu - to z pewnością żałosny cRPG... Dowolny FPS - rany, to ja miałem zbierać amunicję?!

Dnia 15.03.2010 o 12:30, Azvar napisał:

(niezbędny staje się tonik natural camoufage)


W żadnym wypadku nie jest on niezbędny. Przydatny, ale nie krytyczny. Zresztą w dużej mierze dobór toników zależy od indywidualnego stylu gry. Choć prawdą jest, ża kamuflaż to najlepszy genowy dopalacz.

Dnia 15.03.2010 o 12:30, Azvar napisał:

Więc kiedy słyszę że ktoś daje tej grze 9/10 pytam się za co ? bo chyba nie za
grywalność która jest podstawą dobrej gry.


Rozgryzłeś mnie! Połowa mojej rodziny pracuje w 2K Games, druga w Take 2, a ja sam za danie BioShockowi tak wysokiej noty otrzymałem domek na Karaibach. Pracujesz dla Faktu czy innego metafizycznego pisma? Bo takie podejście prezentujesz. Może wstrząśnie to Twym światopoglądem, ale nie jesteś wyrocznią. Jeśli sobie z czymś nie poradziłeś, to nie znaczy to, że inni także tego nie potrafili. A gdy czegoś nie lubisz, nikt inny tego już lubić nie może? Aż mi się przypomniała recenzja Divinity 2 w CDA...

Dziękuję przy tym za pogrubienie tego fragmentu. Bez tego pewnie bym go przegapił. Dla pewności następnym razem dodaj jeszcze podkreślenie. Albo napisz drukowanymi literami - będziemy mieć pewność.

Odpowiadając na pytanie: za grywalność (najważniejszy czynnik) i ogólnie całokształt. Plusik za twórcze rozwinięcie pomysłów z System Shocka 2.

Dnia 15.03.2010 o 12:30, Azvar napisał:

Bez toników Alarm Expert , Focused Hacker , Hacking Expert , Safe Craker , Security
Expert ,Speedy Hacker lub przynajmniej 3 z nich nie przejdziesz lokacji Hephastus.


Możesz doprecyzować? Nie wiem, o jakich trudnościach mówisz. Jak pisał Azvar, istnieją alternatywne rozwiązania poza hackowaniem. A wszystkie niezbędne do ukończenia gry przedmioty (piszę ogólnie - zaliczam tu plazmidy itd.) dostaje się za darmo.

Dnia 15.03.2010 o 12:30, Azvar napisał:

nie dam rady ukończyć gry jeśli nie będę cykał tych cholernych fotek


Yyy? Fotki to dodatek, można je zignorować poza nielicznymi przypadkami "fabularnymi". Ja nie cyknąłem ani jednej fotki wieżyczkom, bo nie było mi to do niczego potrzebne (wszystkie hackowałem). A w pozostałych przypadkach, jeśli komuś nie chce się wysilać, zdjęcia robić można trupom, już po walce... Tylko gdzie te przedłużanie? Jeśli pan X daje "questa", to to jest irytujący dodatek? W takim razie Fallouty to jedna wielka pomyłka...

Dnia 15.03.2010 o 12:30, Azvar napisał:

Ps. O.K. na jakim poziomie trudności przeszedłeś grę ?.


Zawsze i wszędzie gram na najtrudniejszym. Wyjątki stanowią gry, w których jest to zablokowane przy pierwszym podejściu, a nie są aż dobre, by je przeżywać ponownie (np. Dungeon Siege II). Czasami też na najwyższym poziomie trudności sztucznie wyłącza się ważne dla mnie opcje np. save w dowolnym momencie (a ja nie mam kilkugodzinnych sesji na granie i często muszę przerywać w różnych momentach), wtedy też przechodzę o oczko do dołu.

Dla jasności: nigdy nikomu nie broniłem własnego zdania, a nawet gdy ktoś da -1/10 jakieś mojej ulubionej grze, to nic mi do tego. Tylko to nie jest powód do jakichś bzdurnych "pytam się za co ?" czy absurdalnych stwierdzeń sprowadzających się do utożsamienia "nie potrafiłem przejść" = "słaba gra bez grywalności".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2010 o 19:23, The_Nemezis napisał:

Thief? Strzelam^^


Gratuluję, wygrałeś uścisk dłoni boskiego i niepowtarzalnego organizatora konkursu przy najbliższym spotkaniu! Zgadza się, to Thief. Instrument ten poza kierunkami świata pokazuje także nasze położenie względem podłoża. Często z niego korzystałem w terenie bez naturalnych punktów orientacyjnych np. kopalni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Eee, no ten, zagrałem w grę, i pamiętam, że w demie, kiedy Bigg Daddy przewiercał Splicera, lała się krew, a tu jej nie ma... Mam grę z Premium Games..
PS Chodzi o ten moment, w którym Siostrzyczka "pobiera" Adama, a tu nagle Splicer ją ciach, a wtedy Bigg Daddy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2010 o 20:24, Ezio napisał:

Eee, no ten, zagrałem w grę, i pamiętam, że w demie, kiedy Bigg Daddy przewiercał Splicera,
lała się krew, a tu jej nie ma... Mam grę z Premium Games..
PS Chodzi o ten moment, w którym Siostrzyczka "pobiera" Adama, a tu nagle Splicer ją
ciach, a wtedy Bigg Daddy...


Witamy w Polsce! Tylko tutaj masz niepowtarzalną szansę na tak bezczelne wciśnięcie ocenzurowanej (tj. przeznaczonej na chory rynek niemiecki) wersji gry. Dodatkowo, (całkowicie za darmo do każdego zakupu!) pozbawimy cię, drogi kliencie, dostępu do wyciętych elementów!

Do poczytania:
http://www.cdprojekt.pl/board/topic/1423-Bioshock_premium_games_i_kolekcja_klasyki/page-1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ha, a teraz mi się przypomniało, że w Premierowej wersji był Starforce... To już sam nie wiem, co gorsze, StarForce, czy brak krwi...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm, jeżeli wersja z językami: niemiecki i angielski z Premium Games jest faktycznie ocenzurowana, to chyba takową posiadam, a nigdy mi się w oczy nie rzucił jakiś brak krwi... Muszę to spradzić. Ale za to wszystkie bluzgi i wulgaryzmy były na miejscu, a ponoć ich też nie ma w ocenzurowanej wersji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam. Gdzie znajdę poradnik do wszystkich rzeczy do szukania w bioshocku 2? Chodzi o dzienniki i stacje ulepszeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować