Zaloguj się, aby obserwować  
MandiATO

Zabezpieczenia antypirackie - pomagają, czy szkodzą...

198 postów w tym temacie

Nom a później jest problem, i wydzwanianie do różnych firm które wydały tą gre i porblem gotowy. I przewalanie sie numerami, a zadzwon pan do tego i do tamtego, to juz większe będą rachunki telefoniczne :) A przecierz wystarczy mieć nagrywarke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2007 o 23:08, DJ Danielus napisał:

To prawda, bo co zrobić jak przypadkowo nośnik zostanie uszkodzony?

Wtedy trzeba się bawić w gwarancje i nie gwarancje. A nie wszystkie gry mają gwarancje.
Ja po prostu muszę mieć kopie gier, nie po to płacę za nie majątek żeby się martwić czy gra się porysuje czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie w większości przypadków zabezpieczenia nie pomagają i szkodza użytkownikowi, a nawet jak pomagają to nie uzytkownikoi tylko producentowi:) A czasem pojawiają się problemy z uruchamianiem gier. Ja tak miałem z Psiops z CDa, wogóle mi nie chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nic nie dają. piraci i tak z wszystkim sobie radzą, a legalny użytkownik tylko narzeka. jedyne zabezpieczenia w miarę dobre to te od grania na multi z oryginalnym cd keyem... to juz nie przeszkadza legalnym a pirat nie pogra... go to hell, motherfucker! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Piraci to jak jakiś Robin Hood, tyle tylko, że "rozdawając" zyski sami biorą. Patrz. piraci są po prostu przestępcami i tyle! To jest jak nałóg, raz spróbujesz, zarobisz i zaczniesz to robić przez całe życie! Więc nie warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem te zabezpieczenia to jedno wielkie g**** >< Niby producenci się "bronią" przed piractwem, ale spójrzmy prawdzie w oczy, jak ktoś już łamie takie zabezpieczenia i piraci w około to i te nowe też złamie, to tylko kwestia czasu, więc jedna wielka porażka, bo mimo że na te zabezpieczenia idzie sporo kasy to jeszcze trują one życie normalnemu użytkownikowi, że o Star Force nie wspomnę :s No bo np. taki Kowalski, nie piracący nic chce mieć poczucie bezpieczeństwa i chce sobie zrobić kopię bezpieczeństwa jakiegoś programu, a tu bum, nie da się...
I teraz dwie opcje: Jedna, jak nie chce mu się szukać czy jest początkującym jeśli o pc chodzi to da sobie spokój, płyta się rozwali (normalnie można byłoby korzystać z tej kopii bezpieczeństwa, nie? ;/) i najwyżej wyda jeszcze raz te parę tysięcy złotych na kolejnego Adobe Photoshopa , Windowsa czy choćby jakiś inny program (a nawet nie program, ale programy... ech...), extra, nie? Przecież każdy ma kupę kasy , bo "pieniądze są dla ludzi"... phi, bez jaj ><
Oczywiście, mamy drugą opcję, znajdzie jakiś program łamiący zabezpieczenia , straci na szukaniu trochę czasu i w końcu skopiuje płytę, idąc co prawda ciężką drogą, ale nie tracąc pieniędzy... I tu kolejne bum, bo albo będzie tak robił only dla siebie i only dla kopii bezpieczeństwa, albo przekona się, że nie trzeba wydawać kasy, wystarczy pokombinować i zaoszczędzić te parę stówek (oczywiście, zapomina o tym, że oszczędza kosztem producenta, nie? >< I się potem dziwi, czemu nie ma kolejnej części Fify czy jakiegoś Gothica, ot, powód jest prosty, nie ma kasy na kontynuację przez takich jak on, oczywiście... heh ;/ ) na wielu programach, bo już po "skosztowaniu" będzie mógł praktycznie bez żadnych strat (policja pewnie go nie nakryje, a przecież wystarczy wysłać w cholerę sumienie i mówić, że "piractwo jest dobre!" , czyż nie? ;s ) piracić dalej... I tu mamy paradoks, zabezpieczenia antypirackie zamiast przeciwdziałać piractwu mogą mu jeszcze pomóc, ciekawe, nie? :)

Pozdrawiam serdecznie.
Mr.M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Raz - nie wszyscy zarabiają na kopiowaniu gier... niektórzy przecież działają po koleżeńsku - ty mi przynieś płytę, ja ci skopiuję grę. Jak ty będziesz miał fajną, to ja przyjdę do ciebie z płytą... nie wszyscy piraci zarabiają na tym procederze...

Dwa - zabezpieczenia, którzy niby mają chronić przed kopiowaniem gier, jak już to wielu tutaj powiedziało, zamiast zapobiegać piractwu, jedynie pogłębiają problem, gdyż wielu legalnych użytkowników ma problemy z zabezpieczeniami, które nie chodzą tak jak powinny. Nie każdy producent idzie na rękę, wypuszczając gry bez zabezpieczeń płyty, chodzące po instalacji z dysku, dzięki czemu klient jest zadowolony, bo musi wkładać płytkę raz na pół roku, dzięki czemu nie zużywa się ani ona, ani napęd. Z kolei, jeżeli mamy prawo zrobić sobie kopię zapasową płyty(mniejsza z tym, czy jest to plastikowy krążek, czy obraz zapisany na dysku) a zabezpieczenia nam na to nie pozwalają, to czy to nie jest czasem łamaniem naszych praw konsumenckich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2007 o 11:31, DJ Danielus napisał:

Prawda! Nie może tak być! Jedna kopia powinna być legalna i dać się skopiować!

Paradoks polega na tym, że jedna kopia JEST legalna, tylko właśnie nie da się skopiować.
Najprostsze rozwiązanie moim zdaniem - producent dostarcza program w dwóch egzemplarzach, za to z jednym kluczem. Jeśli nie pozwalają robić kopii, to niech zrobią je za nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.08.2007 o 11:59, Vel Grozny napisał:

Najprostsze rozwiązanie moim zdaniem - producent dostarcza program w dwóch egzemplarzach, za
to z jednym kluczem. Jeśli nie pozwalają robić kopii, to niech zrobią je za nas.


O, dokładnie :-) Popieram w 100% ;) Chociaż i tak to pewnie nierealne sny ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2007 o 12:03, Mr.M napisał:

O, dokładnie :-) Popieram w 100% ;) Chociaż i tak to pewnie nierealne sny ;/

Nierealne w przypadku względnie tanich produktów (jak na przykład eXtra Klasyka - po prostu tu liczą się koszty produkcji, ale tutaj CDP rozwiązał problem w wiadomy sposób).
Natomiast jeśli ktoś kupuje Windę za 500-1000PLN, albo Office''a za 2000, to nie sądzę, że dodanie drugiej płytki kosztuje producenta więcej niż kilkadziesiąt groszy, góra 2 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mnie te zabezpieczenia irytują. a czasem bawią zwłaszcza jak ostatni gdy kupiłem giere za całe 19 zł a zabezpieczeń ze hoho i cd key i weryfikacja prawdziwości płyty i bez płytki w napedzie ani rusz... żenada, panowie i panie. zwłaszcza jka to samo cudo kiedys widziałem w jakiejś gazecie jako bonusik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o zabezpieczenia, to już wyraziłem swoją opinię, ale jakoś tak umknęła mi jedna rzecz. Z niektórymi grami instalują się (wraz z programami sprawdzającymi zabezpieczenie) rootkity. Czyż to nie wzruszające? Za czasów DOSa by zamaskować wirusa w pamięci operacyjnej trzeba było się trochę nagimnastykować z przechwytywaniem przerwań systemu, a tu proszę - twórcy wirusów dostają na tacy narzędzia do ukrywania obecności swoich "dzieł" w systemie. Aż łezka się kręci w oku :/ (dobrze, że chociaż antywirusy potrafią sobie dać z tym radę, choć niestety nie wszystkie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować