Zaloguj się, aby obserwować  
WolfClub

Ból zęba = POMOCY / Dobry sposob by go zabic i spokojnie spac HELP

62 postów w tym temacie

Moim zdaniem człowiek nie wymyślił lepszej metody, od wizyty u dentysty. W prawdzie wizyta nie jest zbyt przyjemna, ale efekty są dużo lepsze i trwalsze od innych, jak np. domowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

absolutnie, zastrzyk z morfiny, przechodzi jak ręką odjął, tylko nie mozna przesadzić z liością bo sie już nie obudzisz... :P XD a tak na serio, idź do lekarza jak najszybciej, zawsze można wezwać pogotowie jak nie mozesz wytrzymać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.12.2006 o 23:52, Minsc i Boo napisał:

Ha! Własnie wróciłem od dentysty. Wyrwał mi dwie ósemki.

Za kilka lat podejrzewam, że bardzo będziesz tego wyrywania żałował. :|


A poza tym jakby ktoś nie wiedział - obecnie prawdziwi stomatolodzy nie zajmują się już wyrywaniem zębów. KAżDY ząb, który nie jest pokruszony da się wyleczyć. To nie jest kwestia - a może? - to jest pewność.
Często się zdarza, że ząb określony przez dentystę patałacha "jako do wyrwania" jest całkowicie wyleczalny i to bez leczenia kanałowego (ma wciąż żywą tkankę miazgi).
Nawet najmniejszy kawałek żywej miazgi zęba pozwala uratować go bo miazga się całkowicie regeneruje. Trzeba tylko zniszczyć przewagę liczebną bakterii.
Ząb jezeli tylko ma warunki goi się dokładnie tak samo jak każda inna tkanka. Nawet ropień pod korzeniem można usunąć (leakami, albo inwazyjnie), wyleczyć antybiotykami, a po kilku miesiącach tkanka okostna będzie jak nowa.

Brak choćby jednego zęba okazuje się katastrofalny dla całej szczęki.
Po kilkunastu latach po pierwszych ubytkach zaczynają się takie problemy:
- Zęby sąsiadujące z ubytkiem zaczynają się przekrzywiać w jej stronę, następnie wszystkie pozostałe zęby pochylają się i obluzowują. Zaczynają się objawy paradontozy.
- Zęby nad lub pod ubytkiem w szybkim tempie zaczynają "wychodzić" z dziąsła, czego efektem jest wystające ponad dziąsłem korzeń, który niczym nie chroniony jest pierwszym celem bakterii. Ząb taki jest niszczony przez próchnicę w ciągu kilku lat.
- Korony pozostałych zębów zaczynają się szybciej ścierać proporcjonalnie do ilości ubytków.
- Zaczynają się problemy z układem pokarmowym z powodu jedzenia, które nie zostało dobrze rozdrobnione. Niedoróbki te musi na siebie wziąć reszta układu pokarmowego
Odratowanie jednego zęba i przywrócenie go do normalnego życia kosztuje od 30 do 400 zł. Likwidacja ubytku przez stworzenie "mostu" powoduje ścięcie koron dwóch sąsiednich zębów, to jakieś 200-300 zł. Przywrócenie jednego zęba za pomocą implantowania, to 1800 zł.
Jezeli ktoś nie chce pozbyć się wszystkich zębów, to musi wypełnić ubytki dowolną metodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2006 o 07:09, Olamagato napisał:

> Ha! Własnie wróciłem od dentysty. Wyrwał mi dwie ósemki.
Za kilka lat podejrzewam, że bardzo będziesz tego wyrywania żałował. :|


A poza tym jakby ktoś nie wiedział - obecnie prawdziwi stomatolodzy nie zajmują się
już wyrywaniem zębów. KAżDY ząb, który nie jest pokruszony da się wyleczyć. To nie jest kwestia
- a może? - to jest pewność.

A własnie tu się mylisz. Problem z moimi ósemkamai polegał na tym że nie były popsute. Musiały zostać usunię ponieważ wyrosły prostopadle do innych zembów(korona prawie wogóle nie była widoczna), powodując tym samym nacisk na całe dolne uzębienie. Zresztą ósemki powinienem usunąć już dawno- okazało mi się że przez ten nacisk zrobiły mi się odleżyny na siudemkach i czeka mnie teraz kanałowe leczenie siudemek.

Pstaram się zmieścić fotke prześwietlenia mojego uzębienia przed usunięciem- wtedy zobaczysz że jedynym możliwym wyjściem było usunięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2006 o 09:59, Minsc i Boo napisał:

Musiały zostać usunię ponieważ wyrosły prostopadle do innych zembów(korona prawie wogóle nie była widoczna)

A to rzeczywiście masz rację, to jedyny wyjątek, kiedy zęby trzeba wyrwać. To samo dzieje się u dzieci, u których wyrósł np. o jeden ząb za dużo między właściwymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2006 o 10:21, Minsc i Boo napisał:

przyjrzyj się dolnym ósemkomom. Niezłe, co?


Chyba puszcze pawia. Żartuje, fakt jedynym sposobem na "wyleczenie" było wyrwanie ósemek. Szkoda mi ciebie, bo kanałowe leczenie nie jest przyjemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.12.2006 o 22:36, Dark Side PL napisał:

Szkoda mi ciebie, bo kanałowe leczenie nie jest przyjemnie.


Nawet mi tego nie przypominaj. Po co ja tu wlazłem? ;-)
Kanałowe leczenie to najgorszy ból jaki pamiętam ze swojego życia. A najgorsze jest to, że mój organizm za dobrze radzi sobie z przeciwbólowymi lekami i znieczuleniem. Straszne przeżycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

moj organizm rdzi soebi dorbze z znieczuleniem, problem ze znieczulenie nie radzi sobie z moim organizmem:) mnie pewnie czeka kanalowe za jakis cas, ale narazie najgorszy bol byl przy zlamaniu nogi, przed skreceniem jej srubami, a metoda nie zdrowa i nei polecana na bol to ketanol i 2 piwa:) ale wedle wielu zocel skuteczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie... Czy po włożeniu trucizny ząb boli? Półtora godziny temu byłem u dentysty i teraz umieram z bólu i odchodzę od zmysłów. Czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2007 o 18:26, Kukowsky napisał:

Mam pytanie... Czy po włożeniu trucizny ząb boli? Półtora godziny temu byłem u dentysty i teraz
umieram z bólu i odchodzę od zmysłów. Czy to normalne?

Jak najbardziej normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2007 o 20:26, griffin278 napisał:

> Mam pytanie... Czy po włożeniu trucizny ząb boli? Półtora godziny temu byłem u dentysty
i teraz
> umieram z bólu i odchodzę od zmysłów. Czy to normalne?
Jak najbardziej normalne.

normalne? no nie wiem...mnie po wlożeniu trucizny nic nie bolalo(zreesztą do dzis z nia chodzę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2007 o 20:30, Minsc i Boo napisał:

normalne? no nie wiem...mnie po wlożeniu trucizny nic nie bolalo(zreesztą do dzis z nia chodzę)

Na moje cztery zatrute zęby jeden faktycznie mnie nie bolał. Nie wiem od czego to może zależeć - w każdym razie stomatolog zawsze mnie ostrzegał, że może boleć. Parę miesięcy temu trułem trzonowca. Całą noc nie spałem. Nie pomogło nawet nafaszerowanie się lekami przeciwbólowymi dostępnymi na receptę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2007 o 20:42, griffin278 napisał:

Nie pomogło nawet nafaszerowanie się lekami przeciwbólowymi
dostępnymi na receptę.

Interesujące. Mi 2 aspiryny pomogły jak miałem taki problem... Z tymże od kilku lat nie mam, bo co najmniej 2 razy w roku staram się być u dentysty, dzięki czemu nie mam żadnych ubytków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2007 o 20:48, lurynowicz napisał:

Interesujące. Mi 2 aspiryny pomogły jak miałem taki problem... Z tymże od kilku lat nie mam,
bo co najmniej 2 razy w roku staram się być u dentysty, dzięki czemu nie mam żadnych ubytków.

To na szczęście był odosobniony przypadek. A najwięcej zębów posypało mi się w woju. Jest to dość powszechny problem w śród żołnierzy zasadniczej służby wojskowej (przynajmniej tam gdzie byłem). Coś z jedzeniem nie tak pewnie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie początkowo miała być wymieniona jedynie plomba na lepszą, gdyż czeka mnie stały aparat i trzeba wymienić. jednak dzisiaj dentystka stwierdziła, że miazga w tym zębie jest miękka i obumarła. Ortodontka stwierdziła, że w takim wypadku mam się z nią skontaktować dlatego dentystka założyła mi truciznę, jednak sprawia mi ona tak ogromny ból, że nie wiem jak go opisać. Czeka mnie nieprzespana noc, gdyż leki przeciwbólowe nic nie dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ehhh dzisiaj też zatruto mi zęba, ciekawe kiedy ta cholerna miazga obumrze? Dentysta powiedział, że ból powinien trwać do 3 godzin, a jak coś to mam wyjąć truciznę szpilką. Ząb boli, alei tak mniej jak w gabinecie, kiedy przez dobre 2 minuty czułem tak straszliwy i pulsujący ból że można było oszaleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować