Zaloguj się, aby obserwować  
Lumbago

Wasze rysunki oraz ich oceny

8491 postów w tym temacie

Dnia 26.05.2009 o 10:04, Levland napisał:

Kiepski?? Jesteś świetny ja osobiście zacznę malować ale sprayami. Zobaczcie na youtube.pl
jak z niczego można zrobić wielkie i w dodatku piękne arcydzieła!!


Gdyby Michał Anioł miał spray... ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Budo, przez większość "rozmowy" siedziałam cicho. Ale w pewnym momencie nie wytrzymałam. Starałam się nie być stronnicza, wypowiedziałam to co myślę i zdania nie zmienię.

Blackbird, jeśli możesz to wskaż więcej błędów, bo osobiście jestem bardzo ciekawa gdzie widzisz te błędy. Ale to już, na e-mail, albo gdzie indziej bo to nie jest temat o mojej Polszczyźnie.

Astomol, zgadzam się z opinią Budo. Dobrze rysujesz, ale patrząc na kolejne prace, widzi się to samo. Sama chętnie zajrzę na Twoją wystawę. Może zobaczę coś... Nowego.

Feno, ucz się ucz, bo dobrze Ci idzie.

A na koniec dodam, że prawdziwy artysta nie ma klapek na oczach, jak koń pociągowy i szuka każdego sposobu by wyrazić siebie i to co czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2009 o 10:52, Yoruni napisał:

A na koniec dodam, że prawdziwy artysta nie ma klapek na oczach, jak koń pociągowy i
szuka każdego sposobu by wyrazić siebie i to co czuję.


Aha... no tak. Ale penisa dorysowanego do zdjęcia to za sztukę nie uznajesz. Ciekawe ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2009 o 10:52, Yoruni napisał:


Astomol, zgadzam się z opinią Budo. Dobrze rysujesz, ale patrząc na kolejne prace,
widzi się to samo. Sama chętnie zajrzę na Twoją wystawę. Może zobaczę coś... Nowego.

>

Tak jak pisalem wczesniej, nie sile sie, zeby byc szczegolnie oryginalny. Poza stylem, ktory staram sie od jakiegos czasu zmieniac i udoskonalac. Poza tym, prace, ktore tu wrzucam, podobnie jak na GS czy digart to w wiekszosci jakies tam moje osobiste zajawki, ktore robie dla siebie i z ktorych jestem osobiscie zadowolony. Wiele prac, ktore wykonuje np na zlecenie dla kogos nie laduje w necie. Tam z pewnoscia panuje duzo wieksza roznorodnosc jesli idzie o styl jak i tematyke. Nie pokazuje tez wszelkich grafik i obrazow olejnych czy akrylowych, ktore wykonuje. Co do galerii to nie spodziewalbym sie czegos podobnego z mojej strony w najblizszej pieciolatce :D Nie jest to dla mnie jakas ciekawa opcja, chociaz niedlugo bedzie mozna ogladac w jednym miejscu moje grafiki ze starego Krakowa (ktorymi zapewne rowniez nie pochwale sie w necie). Jestem w stanie zrozumiec, ze patrzac na to, co pokazuje tutaj mozna odniesc wrazenie, ze panuje pewna monotonia, ktora moze nudzic po kilkunastu pracach, jednak nie wiedziec czemu, splywa to po mnie calkowicie :)

Prawda jest taka, ze nie Wam maja sie podobac te rysunki a zleceniodawcom, ktorzy czesto (co mnie zawsze dziwi) bardziej cenia konsekwencje w rysunku niz elastycznosc. Przynajmniej ja na takich trafialem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2009 o 11:28, Blackbird napisał:

> A na koniec dodam, że prawdziwy artysta nie ma klapek na oczach, jak koń pociągowy
i
> szuka każdego sposobu by wyrazić siebie i to co czuję.

Aha... no tak. Ale penisa dorysowanego do zdjęcia to za sztukę nie uznajesz. Ciekawe
;P


Bo osobiście mi się to nie podoba, a dorysowywanie członków męskich do zdjęć - to zabawa dzieci z czwartej klasy szkoły podstawowej i nie do końca widać czy artysta miał jakiś... Większy zamysł, bądź przekaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2009 o 11:44, Yoruni napisał:

Bo osobiście mi się to nie podoba, a dorysowywanie członków męskich do zdjęć - to zabawa
dzieci z czwartej klasy szkoły podstawowej i nie do końca widać czy artysta miał jakiś...
Większy zamysł, bądź przekaz.


BEEP! Your argument is invalid.

http://www.gologorski.dt.pl/rzezba/gologorski/215.jpg

20090526120008

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2009 o 12:01, Azra napisał:

> Bo osobiście mi się to nie podoba, a dorysowywanie członków męskich do zdjęć - to
zabawa
> dzieci z czwartej klasy szkoły podstawowej i nie do końca widać czy artysta miał
jakiś...
> Większy zamysł, bądź przekaz.

BEEP! Your argument is invalid.

http://www.gologorski.dt.pl/rzezba/gologorski/215.jpg



Mówiłam o dorysowywaniu członków do zdjęć [tak jak to dzieci robią z podręcznikami szkolnymi], a nie o rzeźbie itp. - jeśli chcesz już się czepiać mojej wypowiedzi.
p.s.: Śliczne ptaszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2009 o 12:15, Yoruni napisał:


Mówiłam o dorysowywaniu członków do zdjęć [tak jak to dzieci robią z podręcznikami szkolnymi],
a nie o rzeźbie itp. - jeśli chcesz już się czepiać mojej wypowiedzi.
p.s.: Śliczne ptaszki.

>

Mozna polemizowac. Sztuka ma to do siebie, ze do kazdego debilizmu mozna dorobic odpowiednia filozofie (co zreszta wielu ludzi robi).

Mysle, ze dorysowywanie penisow do zdjec w niczym nie ustepuje za przeproszeniem sraniu na plotno z drabiny, a takie galerie na swiecie mozna ogladac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2009 o 12:40, Astmol napisał:

>
> Mówiłam o dorysowywaniu członków do zdjęć [tak jak to dzieci robią z podręcznikami
szkolnymi],
> a nie o rzeźbie itp. - jeśli chcesz już się czepiać mojej wypowiedzi.
> p.s.: Śliczne ptaszki.
>

Mozna polemizowac. Sztuka ma to do siebie, ze do kazdego debilizmu mozna dorobic odpowiednia
filozofie (co zreszta wielu ludzi robi).

Mysle, ze dorysowywanie penisow do zdjec w niczym nie ustepuje za przeproszeniem sraniu
na plotno z drabiny, a takie galerie na swiecie mozna ogladac :)


Chyba bym wolała iść na wystawę kota artysty biegającego po farbkach a potem po płótnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2009 o 11:44, Yoruni napisał:

Bo osobiście mi się to nie podoba, a dorysowywanie członków męskich do zdjęć - to zabawa
dzieci z czwartej klasy szkoły podstawowej i nie do końca widać czy artysta miał jakiś...
Większy zamysł, bądź przekaz.


"Ja na przykład nie uznaję za sztukę zdjęcia do którego ktoś dorysował członka."
i
"A na koniec dodam, że prawdziwy artysta nie ma klapek na oczach, jak koń pociągowy i szuka każdego sposobu by wyrazić siebie i to co czuję."

Rozumiem, że według Ciebie prawdziwy artysta nie tworzy sztuki. Niestety tak wynika z tych dwóch cytatów zaczerpniętych z Twoich wypowiedzi.
No bo umówmy się, jeśli "bezklapkowynaocznieniepociągowy prawdziwy artysta" znalazł sposób by wyrazić siebie, a sposób ten polega na doklejeniu człona wystruganego z ogórka do zdjęcia Arnolda Schwarzeneggera, to wg Ciebie nie jest to sztuka.
Ludziom się wydaje, że gadanie o sztuce jest banalnie proste i potem takie są efekty. Sztuka to coś naprawdę trudnego. Ale cóż, twierdzenie Beuysa spowodowało w świadomości ludzkiej niezłe spustoszenie. Teraz byle parch może się uważać za artystę i jak tylko ma odpowiednie plecy, to może trafić do państwowych i prywatnych galerii sztuki jako objawienie artystyczne.
Powiedzmy sobie też otwarcie - dorysowywanie członków do zdjęć uważasz za dziecinadę, a dziecinne rozcieranie ołówka uważasz za ważną, odrębną technikę graficzną (w końcu niczym lwica broniłaś BezimiennegoKota).

Spoiler


A co do błędów (skoro się upierasz, bym je wyliczył) -
- "puki"
- pisanie form grzecznościowych (Wy, Twoim) małą literą (czyli robienie z nich form niegrzecznościowych ;))
no i:
- "To, że prace masz staranne i pracujesz w galerii sztuki nie czynią Cię znawcy"
Sama chciałeś :) A maili raczej nie wymienimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2009 o 13:46, Blackbird napisał:

> Bo osobiście mi się to nie podoba, a dorysowywanie członków męskich do zdjęć - to
zabawa
> dzieci z czwartej klasy szkoły podstawowej i nie do końca widać czy artysta miał
jakiś...
> Większy zamysł, bądź przekaz.

"Ja na przykład nie uznaję za sztukę zdjęcia do którego ktoś dorysował członka."
i
"A na koniec dodam, że prawdziwy artysta nie ma klapek na oczach, jak koń pociągowy i
szuka każdego sposobu by wyrazić siebie i to co czuję."

Rozumiem, że według Ciebie prawdziwy artysta nie tworzy sztuki. Niestety tak wynika z
tych dwóch cytatów zaczerpniętych z Twoich wypowiedzi.
No bo umówmy się, jeśli "bezklapkowynaocznieniepociągowy prawdziwy artysta" znalazł sposób
by wyrazić siebie, a sposób ten polega na doklejeniu człona wystruganego z ogórka do
zdjęcia Arnolda Schwarzeneggera, to wg Ciebie nie jest to sztuka.

Dnia 26.05.2009 o 13:46, Blackbird napisał:

Ludziom się wydaje, że gadanie o sztuce jest banalnie proste i potem takie są efekty.
Sztuka to coś naprawdę trudnego. Ale cóż, twierdzenie Beuysa spowodowało w świadomości
ludzkiej niezłe spustoszenie. Teraz byle parch może się uważać za artystę i jak tylko
ma odpowiednie plecy, to może trafić do państwowych i prywatnych galerii sztuki jako
objawienie artystyczne.
Powiedzmy sobie też otwarcie - dorysowywanie członków do zdjęć uważasz za dziecinadę,
a dziecinne rozcieranie ołówka uważasz za ważną, odrębną technikę graficzną (w końcu
niczym lwica broniłaś BezimiennegoKota).


Dwie wykładowczynie potwierdziły, że może to być techniką, a po drugie przypomniałam sobie, iż moja znajoma, tworzyła całe obrazy za pomocą rozcierania, nawet nie rysowała, tylko wszystko rozcierała.

Żeby jeszcze był ten członek zrobiony z wyciętego ogórka.

Jeśli uważasz, że bohomaz na zdjęciu to sztuka i uznajesz takie coś za technikę w twórczości - a dzieci kochają dorabiać takie rzeczy - to czemu jak ktoś rozmaże, mówisz, że to bynajmniej nie jest techniką rysunku?
To chyba ta sama dziecinna zabawa?
Owszem, nie uważam, żeby dorysowane członki były sztuką, ale to moja prywatna opinia i kwestia gustu i nie naskakiwałabym na twórce z wyrzutami, iż artystą on nie jest, ale wyraziła swoje zdanie mówiąc "a mi się nie podoba".


Spoiler

> A co do błędów (skoro się upierasz, bym je wyliczył) -

Dnia 26.05.2009 o 13:46, Blackbird napisał:

- "puki"
- pisanie form grzecznościowych (Wy, Twoim) małą literą (czyli robienie z nich form niegrzecznościowych
;))
no i:
- "To, że prace masz staranne i pracujesz w galerii sztuki nie czynią Cię znawcy"
Sama chciałeś :)

>A maili raczej nie wymienimy.



Spoiler

Upieram się, bo jeśli ktoś widzi moje błędy to wole by mi je pokazał i poprawił,bo mogę sama nie zauważyć a wolałabym już nie popełnić tego samego błędu.
Czasami zdarza mi się popełnić błąd ortograficzny. To normalne przy dysortografii i dziękuje za zwrócenie uwagi.
Czy Ty wiesz jak ciężko piszę mi się na tych wielkich klawiaturach? Ledwo co wyrabiam na literach a co dopiero na Shift nacisnąć, zwłaszcza gdy piszę szybko O.o"
W domu mam taką mała słodką klawiaturę na której nie muszę się rozciągać.
No niestety, mam już taki styl pisma.
Jakoś nie bolało, pociąć się też nie pocięłam.
Nie wymieniłabym z Tobą e-maila prywatnego za żadne skarby ziemi. Mam ciekawsze zajęcia, uważam tylko, że to już nie należy do tematu i nie powinno się tego tu pisać.




Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2009 o 14:40, Astmol napisał:

Umowcie sie na kawe w jakiejs galerii sztuki i wezcie sobie po slowniku kazde ;)


Hehe, nie ma raczej potrzeby, choć zawsze można wpaść na kawę do mnie do pracy ;P

Yoruni
Zabieg techniczny może tak, ale jako odrębna technika to... nie sądzę. Bo mówimy tu od samego początku o rozcieraniu elementów narysowanych ołówkiem.
Co innego, jeśli ktoś sobie kupi sam grafit i sproszkuje, a potem zrobi tym jakąś pracę przy użyciu dwóch kartek czy innego narzędzia. Tylko to już nie jest rozcieranie ołówka.

Co do odmiany "sztuki współczesnej" (bo tego określenia nie mogę w tym kontekście napisać poważnie) przejawiającej się w atakowaniu symboli religijnych, mazaniu gównem, zbijaniu nieoheblowanych desek na chybił trafił czy epatowaniu ludzkimi genitaliami, to moje stanowisko jest dość jasne już po przeczytaniu tego zdania :)
Wykazałem niekonsekwencję jaka wystąpiła w Twoich postach, a Ty chyba trochę starasz się od tego odwrócić uwagę. To se ne da (albo, jak mawiał J-23: "Nie ze mną te numery, Brunner!") :D
Piszesz, że nie naskakiwałabyś na twórcę... A nie o tym pisałem :)
Ale ok.
Jeśli mnie by ktoś spytał, czy taki domalowany członek jest sztuką, to bym powiedział, że nie jest. I jakby koleś, który to domalował zaczął się puszyć, że jest artystą, to bym mu powiedział, że nie tylko artystą nie jest, ale i rzemieślnikiem, bo nie ma ani techniki, ani rozumu. Co najwyżej uprawia marną działalność rozrywkową. Smutne jest to, że gros tego co ląduje w takiej Zachęcie czy CSW właściwie jest taką właśnie chałowatą działalnością rozrywkową, którą wspierają tzw. krytycy sztuki (zazwyczaj niespełnieni artyści... beztalencia bez praktyki ;)).

A co do wymiany e-mailowej - jestem żonaty, więc z obcymi kobietami raczej nie wypada mi korespondować ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2009 o 16:03, Blackbird napisał:

> Umowcie sie na kawe w jakiejs galerii sztuki i wezcie sobie po slowniku kazde ;)


Hehe, nie ma raczej potrzeby, choć zawsze można wpaść na kawę do mnie do pracy ;P

Yoruni
Zabieg techniczny może tak, ale jako odrębna technika to... nie sądzę. Bo mówimy tu od
samego początku o rozcieraniu elementów narysowanych ołówkiem.
Co innego, jeśli ktoś sobie kupi sam grafit i sproszkuje, a potem zrobi tym jakąś pracę
przy użyciu dwóch kartek czy innego narzędzia. Tylko to już nie jest rozcieranie ołówka.


Co do odmiany "sztuki współczesnej" (bo tego określenia nie mogę w tym kontekście napisać
poważnie) przejawiającej się w atakowaniu symboli religijnych, mazaniu gównem, zbijaniu
nieoheblowanych desek na chybił trafił czy epatowaniu ludzkimi genitaliami, to moje stanowisko
jest dość jasne już po przeczytaniu tego zdania :)
Wykazałem niekonsekwencję jaka wystąpiła w Twoich postach, a Ty chyba trochę starasz
się od tego odwrócić uwagę. To se ne da (albo, jak mawiał J-23: "Nie ze mną te numery,
Brunner!") :D
Piszesz, że nie naskakiwałabyś na twórcę... A nie o tym pisałem :)
Ale ok.
Jeśli mnie by ktoś spytał, czy taki domalowany członek jest sztuką, to bym powiedział,
że nie jest. I jakby koleś, który to domalował zaczął się puszyć, że jest artystą, to
bym mu powiedział, że nie tylko artystą nie jest, ale i rzemieślnikiem, bo nie ma ani
techniki, ani rozumu. Co najwyżej uprawia marną działalność rozrywkową. Smutne jest to,
że gros tego co ląduje w takiej Zachęcie czy CSW właściwie jest taką właśnie chałowatą
działalnością rozrywkową, którą wspierają tzw. krytycy sztuki (zazwyczaj niespełnieni
artyści... beztalencia bez praktyki ;)).

A co do wymiany e-mailowej - jestem żonaty, więc z obcymi kobietami raczej nie wypada
mi korespondować ;P


Zachęta, miejsce które miejscami zniesmacza.
Żonatemu nie wypada romansować, a tzw.: lekcja polskiego nie jest "romansowaniem". Tylko tyle. Ale temat uważam za skończony. Bo jeszcze mogę poczuć się urażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.05.2009 o 23:22, Feno napisał:

Demoniczny golibroda z Fleet Street - Sweeney Todd

Genialny - od początku wiedziałem ,że to Sweeney! Ten tajemniczy wyraz twarzy i charakterystyczne ubranie :] Oczy też wyszły świetnie Gratulacje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tnij cytaty.

Dnia 26.05.2009 o 16:13, Yoruni napisał:

Zachęta, miejsce które miejscami zniesmacza.


Ja bym powiedział, że prawie w całości i najczęściej. Smutne to, ale poradzić niewiele na to możemy.

Dnia 26.05.2009 o 16:13, Yoruni napisał:

Żonatemu nie wypada romansować, a tzw.: lekcja polskiego nie jest "romansowaniem".


"Nie wypada romansować"??? To trochę nie moja mentalność :D
Ja w ogóle nie dopuszczam jakiejkolwiek możliwości romansu, a nie "nie wypada".

Dnia 26.05.2009 o 16:13, Yoruni napisał:

Ale temat uważam za skończony. Bo jeszcze mogę poczuć się urażona.


Faktycznie - zaczął się robić offtop. Z tym, że nie wiem (i się pewnie nie dowiem) z jakich przyczyn miałabyś się poczuć urażona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2009 o 17:02, Blackbird napisał:

Tnij cytaty.

> Zachęta, miejsce które miejscami zniesmacza.

Ja bym powiedział, że prawie w całości i najczęściej. Smutne to, ale poradzić niewiele
na to możemy.


Ostatnimi czasy oczywiście, a nie w całości.
Były tam też ciekawe wystawy i mam nadzieję, że po obecnej wystawie na piętrze, dadzą coś godnego uwagi i nie wywołującego reakcji negatywnej typu.: modlitwa do WC.

Dnia 26.05.2009 o 17:02, Blackbird napisał:

> Żonatemu nie wypada romansować, a tzw.: lekcja polskiego nie jest "romansowaniem".

"Nie wypada romansować"??? To trochę nie moja mentalność :D
Ja w ogóle nie dopuszczam jakiejkolwiek możliwości romansu, a nie "nie wypada".

> Ale temat uważam za skończony. Bo jeszcze mogę poczuć się urażona.

Faktycznie - zaczął się robić offtop. Z tym, że nie wiem (i się pewnie nie dowiem) z
jakich przyczyn miałabyś się poczuć urażona...


Dyskusja na temat jęz. Polskiego nie jest czymś za co normalnie żona by się obraziła, a zabrzmiało to troszkę, jakby Tobie przez myśl przemknęła idea jakbym chciała wymienić e-mail dla jakiś ściśle nie określonych zamiarach.

W każdym bądź razie, skierujmy rozmowę na poprawny tor i nie offtopujmy więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2009 o 10:24, Blackbird napisał:

> Kiepski?? Jesteś świetny ja osobiście zacznę malować ale sprayami. Zobaczcie na
youtube.pl
> jak z niczego można zrobić wielkie i w dodatku piękne arcydzieła!!

Gdyby Michał Anioł miał spray... ;P

To by Kopuła Watykańska inaczej świeciła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kolejna próba portretów. Tym razem "pod ołówek" trafił mój 4 letni siostrzeniec, Kacper ;- )

20090527200555

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2009 o 20:06, Feno napisał:

Kolejna próba portretów. Tym razem "pod ołówek" trafił mój 4 letni siostrzeniec, Kacper
;- )

Bardzo ładnie. Naprawde udało się. (Widzę tylko różnice w wielkości oczu - szkopuł taki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować