Zaloguj się, aby obserwować  
Lumbago

Wasze rysunki oraz ich oceny

8491 postów w tym temacie

Dnia 22.05.2009 o 22:36, Dard napisał:

Znalazłem taki stary rysunek, jak się uczyłem tabletu obsługiwać.


Postać ludzka mi się nie podoba, ale ten psiak/wilk jest już bardzo fajny. Według mnie bardzo dobrze Ci wyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2009 o 22:36, Dard napisał:

Znalazłem taki stary rysunek, jak się uczyłem tabletu obsługiwać. Powiem tylko, że odkąd
zacząłem interesować się rysowaniem to zmieniło się tylko to, że kiedyś jak nabazgrałem
cokolwiek to nieraz mi się podobało, natomiast teraz jak coś zrobię to widzę, że jest
beznadziejne, a jak zacznę poprawiać to przeważnie jeszcze gorzej wychodzi :) No cóż,
większa świadomość "z czym do ludzi" też się przyda(je):P


wilk rzeciewiscie dobrze wyszedl, czlowiek...niebardzo ale fajnie dostrzegles swiatlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2009 o 22:23, rogoz94 napisał:


Ale widać, Ty rękami potrafisz tylko pisać.


Tutaj to sie troche wypusciles :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2009 o 22:29, rogoz94 napisał:

> > Całkiem fajne, jednak ołówka rozmazywać nie wolno :P (...)
>
> Jak już, to nie wolno rozmazywać ołówka palcami, a i tak sporo osób tak robi i to
z nie
> najgorszymi efektami. A w realistycznych rysunkach rozmazywanie (chusteczkami, patyczkami

> do uszu, tortillonem itp.) to w ogóle podstawa :)
>
ROZMAZUJE SIĘ PASTELĘ, WĘGIEL I CONTE! oŁÓWKA NIE ROZMAZUJEMY, BO JAK TO ROBIMY, POKAZUJEMY,
ŻE NIE POTRAFIMY UZYSKAĆ ŚWIATŁOCIENIA KRESKĄ. A RYSUNEK OŁÓWKIEM TO RYSUNEK KRESKĄ!!!
NIE PLAMĄ, KRESKĄ!


dobra, sorry za trzy posty z rzędu.


e, u. a. co? no co ty? a ja myslalem ze pastele sie je.
Mozna rozmazywac. ZEby uzyskac mieki efekt. To jest technika dowolnego rysownika. W sztuce mozna wszystko, nie ma ograniczen. Najwazniejszy jest efekt, dusza, przekaz. Technika to sprawa idnywidualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2009 o 11:27, NamelessCat napisał:

Technika to sprawa idnywidualna.


Nie, technika to sprawa podstawowa. Nie masz warsztatu - nie jesteś artystą (chyba, że chcesz należeć do grona prymitywistów-amatorów). Jak czegoś nie potrafisz, to albo musisz się tego nauczyć, albo to porzucić. A Ty próbujesz dorabiać do nieumiejętności ideologię. Tak robi cała masa współczesnych tfurców i artyzdów. Nie mają techniki, ale za to mają gadane. Zawsze odsyłam takich na studia filozoficzne - na ASP marnowali czas.
Sorry, że tak ostro, ale jak ktoś mi zaczyna tłumaczyć jak to rozcieranie ołówka jest świetne do oddania miękkości, to mi ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2009 o 12:48, Blackbird napisał:

> Technika to sprawa idnywidualna.

Nie, technika to sprawa podstawowa. Nie masz warsztatu - nie jesteś artystą (chyba, że
chcesz należeć do grona prymitywistów-amatorów). Jak czegoś nie potrafisz, to albo musisz
się tego nauczyć, albo to porzucić. A Ty próbujesz dorabiać do nieumiejętności ideologię.
Tak robi cała masa współczesnych tfurców i artyzdów. Nie mają techniki, ale za to mają
gadane. Zawsze odsyłam takich na studia filozoficzne - na ASP marnowali czas.
Sorry, że tak ostro, ale jak ktoś mi zaczyna tłumaczyć jak to rozcieranie ołówka jest
świetne do oddania miękkości, to mi ręce opadają.


wiesz co, technika jest podstawa, ale wciaz sadze ze nie trzeba stosowac sie wzorow. Myslisz ze duzo dziel jest fajnych tylko przez technike? Nie kazde dzielo Michala Anioła byle wielkie, choc technika byla dobra.
Ja nierozcieram olowek, wszystko zalezy od papieru na ktorym rysuje. Jesli papier jest techniczny to czasami lekkie rozmazanie nic nie pogorszy. Niechodzi mi o ciagle rozmazywanie olowka tworzac walory. W sumie takie rozcieranie mozna uzywac kiedy chce sie zrobic tlo, albo dowolna plame.Albo ktos ma cienki olowek automatyczny 0.3 xd Ale to jest moja technika. A jak mowilem, technika jest sprawa idnywidualna. Niestety nie stosuje sie wzorow. Pozatym dobilo mnie ze On powiedzial ze rysunek to tylko kreska. Sa inne techniki rysowania oprocz kreski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a wracajac, duzo osob na ASP wlasnie mysla o technice. nie mysla o efekcie. i na odwrot. Powinien byc bilans, rownowaga. Technika powinna tworzyc dusze ktora ozywia to technike.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2009 o 13:02, NamelessCat napisał:

a wracajac, duzo osob na ASP wlasnie mysla o technice. nie mysla o efekcie. i na odwrot.
Powinien byc bilans, rownowaga. Technika powinna tworzyc dusze ktora ozywia to technike.


Przepraszam, ze sie wtrace ale straszne farmazony pieprzysz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2009 o 22:36, Dard napisał:

Znalazłem taki stary rysunek, jak się uczyłem tabletu obsługiwać. Powiem tylko, że odkąd
zacząłem interesować się rysowaniem to zmieniło się tylko to, że kiedyś jak nabazgrałem
cokolwiek to nieraz mi się podobało, natomiast teraz jak coś zrobię to widzę, że jest
beznadziejne, a jak zacznę poprawiać to przeważnie jeszcze gorzej wychodzi :) No cóż,
większa świadomość "z czym do ludzi" też się przyda(je):P


Świetny. Jak wszystkie tu pokazywane ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2009 o 13:22, Astmol napisał:

Przepraszam, ze sie wtrace ale straszne farmazony pieprzysz :D


Trudno się nie zgodzić... niestety. Technika wypowiedzi szwankuje :P

NamelessCat

Rysunek to linia. Grubsza, węższa, ale linia. Rozcierając ołówek już nie rysujesz - rozcierasz. Jeśli nie potrafisz oddać miękkości materii kreską, to znaczy, że musisz jeszcze dużo ćwiczyć. Rozcierając idziesz zwyczajnie na łatwiznę - dzieci rozcierają, bo nie rozumieją techniki.
Gdybyś używał piórka i tuszu... Tam możesz sobie w ostateczności rozwodnić tusz i stosować skalę szarości bez linii. Ale nawet w rysunku piórkiem możesz fakturę i twardość oddać linią. Polecam obejrzeć szkice Rembrandta chociażby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2009 o 14:49, Blackbird napisał:

> Przepraszam, ze sie wtrace ale straszne farmazony pieprzysz :D

Trudno się nie zgodzić... niestety. Technika wypowiedzi szwankuje :P

NamelessCat

Rysunek to linia. Grubsza, węższa, ale linia. Rozcierając ołówek już nie rysujesz - rozcierasz.
Jeśli nie potrafisz oddać miękkości materii kreską, to znaczy, że musisz jeszcze dużo
ćwiczyć. Rozcierając idziesz zwyczajnie na łatwiznę - dzieci rozcierają, bo nie rozumieją
techniki.
Gdybyś używał piórka i tuszu... Tam możesz sobie w ostateczności rozwodnić tusz i stosować
skalę szarości bez linii. Ale nawet w rysunku piórkiem możesz fakturę i twardość oddać
linią. Polecam obejrzeć szkice Rembrandta chociażby.

mowilem. Nie rozcieram. robie tylko plamy by zapelnic tlo.Gdybys zobaczyl moje szkice, to bys zauwazyl wczesniej.
Poznalem duzo osob co potrafia dobrze rysowac nie uzywajac linii. Jest to trudniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2009 o 15:04, NamelessCat napisał:

Nie rozcieram. robie tylko plamy by zapelnic tlo.Gdybys zobaczyl moje szkice,
to bys zauwazyl wczesniej.


Tło można zapełnić ożywając linii. Wymaga to więcej czasu i wysiłku. Ale łatwiej jest zapewne rozetrzeć ołówek używając drugiej kartki ;)

Dnia 23.05.2009 o 15:04, NamelessCat napisał:

Poznalem duzo osob co potrafia dobrze rysowac nie uzywajac linii. Jest to trudniejsze.


Zapewne. Ja skończyłem liceum plastyczne, historię sztuki, a teraz pracuję w galerii sztuki współczesnej i nie poznałem żadnej osoby, która rysuje nie używając linii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2009 o 16:21, necron1501 napisał:

Jak wy sie tu słodko kłócicie.... A zaczęło się od jednego głupiego posta...


Kłótnia? Ja się nie kłócę, bo nie ma o co. Ja tylko tłumaczę pewne kwestie, które laikom mogą się wydawać kontrowersyjne, a są proste i oczywiste (a czy ktoś to chce przyjąć do wiadomości to jego sprawa).
A Ty zamiast pisać o kłótniach napisz lepiej coś na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za dużo gadania o dupie maryni, za mało o rysunkach. Nie mówiąc już o gadaniu o konkretnych rysunkach i ich zamieszczaniu. Czas przerwać to szaleństwo. ;]
Komentować prosze państwa a nie się drzeć na siebie.

20090523163010

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.05.2009 o 16:18, Blackbird napisał:

Zapewne. Ja skończyłem liceum plastyczne, historię sztuki, a teraz pracuję w galerii
sztuki współczesnej i nie poznałem żadnej osoby, która rysuje nie używając linii.


no to ze chodziles do liceum, zdales historii szutki i pracujesz w galerii sztuki wspolczesniej i tak mnie nieprzekona. Tym bardziej ze we wspolczesnej.
Ale patrz, tez chodze do liceum plastycznego. To nie robi zadnej roznicy. Ja poprostu stoje na tym ze w rysownicwtwie i malarstwie niema ograniczen i niewarto sie wzorowac. Trzeba miec wlasne zdanie. Ale przyjmuje to co mi mowiles.
A pro po, moge troche "bazgrolic" z powodu iz nie jestem polskiej krwi. xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2009 o 16:33, NamelessCat napisał:

A pro po, moge troche "bazgrolic" z powodu iz nie jestem polskiej krwi. xd


Tak podejrzewałem, ale niezręcznie mi było pytać :)
Chyba nie do końca precyzyjnie się wyraziłem. Pracuję w galerii sztuki współczesnej, ale wystawiamy tradycyjną sztukę tj. malarstwo, grafikę, rzeźbę i fotografię. Nie mamy szajsowatych instalacji i nie organizujemy wernisaży w stylu "wejdź do pustego pomieszczenia i myśl o co chodziło tfurcy).
Poszukaj sobie w sieci takich artystów jak Karol Bąk, Zdzisław Beksiński, Jarosław Kukowski, Piotr Naliwajko, Tomasz Sętowski, Ewa Pello, Edward Łagowski... To chyba najlepszy sposób, na to, żebyś zrozumiał o czym mówię :D

HumanGhost
To nie było gadanie o dupie Maryni.
Nauczyłbyś się czegoś z tego wykładu o rysunku ;P A Ty tylko rysować byś chciał i czekał na komentarze xD
A co do tej... kaczki/gęsi - nie powiem jak mi się to kojarzy. W każdym razie szyja z głową jest oderwana od tułowia, świntuchu ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2009 o 16:45, Blackbird napisał:

A co do tej... kaczki/gęsi - nie powiem jak mi się to kojarzy. W każdym razie szyja z głową jest oderwana od tułowia, świntuchu ;P


To łabędź jest cholera jasna!
Jak to oderwana? A jak inaczej to narysujesz z tej perspektywy? Przecież to ma pióra a nie futro i jest w części zanurzone w wodzie. Ty widziałeś kiedyś łabędzia na żywo? ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2009 o 16:45, Blackbird napisał:

> A pro po, moge troche "bazgrolic" z powodu iz nie jestem polskiej krwi. xd

Tak podejrzewałem, ale niezręcznie mi było pytać :)
Chyba nie do końca precyzyjnie się wyraziłem. Pracuję w galerii sztuki współczesnej,
ale wystawiamy tradycyjną sztukę tj. malarstwo, grafikę, rzeźbę i fotografię. Nie mamy
szajsowatych instalacji i nie organizujemy wernisaży w stylu "wejdź do pustego pomieszczenia
i myśl o co chodziło tfurcy).


a no chyba ze tak. praszam, mam uraz do galerii z "sztuka wspolczesna" w nazwie xd

a polowe tych nazwisk juz znam. Rozmowa byla fajna, ale odchodzimy juz od tematu ( :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować