Chiński samobójca nie grał w World of Warcraft

[Don_Lizak 0]

Jeżeli jakaś osoba zabije się przez grę to na 100% nie jest to wina tej gry. Jest to wina jak najbardziej głupoty tej osoby, lub osoby, która się nią opiekowała.

[sathorn1 0]

No i mleko się wylało :D

[HiddenNick 0]

No i chyba nici z odszkodowania ;)

[smalec120 0]

Skoro Blizzard robi takie gry, że sie ludzie zabijają, no to gratulacje, a jak mi w WoW zabronią grać przez zułtków to zbieram ekipe i idziemy zdemolować Hiroshime, bo Amerykanie zrobili to przez to, że nie mogli grać przez Jpońców i innych takich w nasze gry

[smalec120 0]

Tak wogole to jak miał bym wybrać śmierć chłopaka, a WoW wybrał bym WoW

[zarith 0]

Dnia 26.11.2005 o 23:32, Araziel77 napisał:

Moim zdaniem zależy to też po części od mentalności Japończyków (Chinczyków możnaby było też pod to podpiąc). Otóż sądze,
że wspólną ich cechą jest zbyt silne wczuwanie się w daną czynności tudzież fanatyzm jednostki. Przypomnijmy sobie (no ja
z lekcji historii, nie z własnych przeżyć :-) ) drugą wojnę światową i Pearl Harbor oraz Japończyków jako pilotów kamikadze.
Tak wielkie poświęcenie jest możliwe tylko przy "uświęceniu" celu- piloci ci zbijali się dla dobra sprawy, aby pokonać Amerykanów.
Teraz może pojedyńczy Azjaci stawiają sobie za cel coś albo potrafią zatracić się przy grze i widać co z tego wychodzi.

może cię zdziwie, ale w polsce przed 2ww też były, rozpatrywane w miarę na poważnie, plany utworzenia jednostek samobójczych:) btw. pamiętacie końcówkę ''zywotu briana''? :p

[kamalin 0]

Za miesiąc nikt nie będzie o nim pamiętał. I taki będzie finał jego poświęcenia.

[GeoT 0]

Dnia 28.11.2005 o 07:58, smalec120 napisał:

Skoro Blizzard robi takie gry, że sie ludzie zabijają, no to gratulacje, a jak mi w WoW zabronią grać przez zułtków to zbieram
ekipe i idziemy zdemolować Hiroshime, bo Amerykanie zrobili to przez to, że nie mogli grać przez Jpońców i innych takich
w nasze gry

Hiroshime?? O.o a co z tym mają wspólnego Japończycy? Myślałem, że chodzi ci o Chińczyków. To trzeba by się porwać na Pekin :)

[Araziel77 0]

Dnia 28.11.2005 o 09:10, zarith napisał:

może cię zdziwie, ale w polsce przed 2ww też były, rozpatrywane w miarę
na poważnie, plany utworzenia jednostek samobójczych:) btw. pamiętacie końcówkę ''zywotu briana''? :p

No, muszę przyznać, że mnie zaskoczyłeś. Cieszę się, że ktoś poszedł moim tokiem rozumowania i mnie przekonał, że radykalność nie jest tylko domeną Azjatów. Racja z Ryanem, a z tymi planami polskimi to mnie zaskoczyłeś. Po prostu congratulations.