Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Kazaa nie dla piratów

126 postów w tym temacie

Prawda jest taka, że takie zabezpieczenie to tylko abezpieczenie na pokaz, które i tak nic nieda i piraci nadal będą mogli zbierać swoje wstrętne żniwa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakby śię zastanowić to wydawcy sami sobie winni. Jak chcą dużo kasy, to ludzie dochodzą do wniosku że lepiej se ściągną z p2p. Jakby wszytkos taniało wzrosła by i sprzedarz, ale oni sa baaardzo pazerni na kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2005 o 10:07, M1k3 napisał:

Jakby śię zastanowić to wydawcy sami sobie winni. Jak chcą dużo kasy, to ludzie dochodzą do wniosku że lepiej se ściągną
z p2p. Jakby wszytkos taniało wzrosła by i sprzedarz, ale oni sa baa]ardzo pazerni na kase.


Z darmowym torrentem żaden wydawca nigdy nie będzie mógł konkurować. "Ceny są za wysokie" to standardowy argumencik osób próbujących usprawiedliwić samych siebie. JEŚLI NA COŚ CIĘ NIE STAĆ TO NIE KUPUJESZ TEGO. Proste.

A co do cen - co z tego, CDP np wydaje gry z klasyki na kilku CD po 19zł - a i tak lwia część osób nadal ściąga te gry z sieci. Może gdyby były za 1pln to by nie ściągali, ale proszę, oszczędźmy sobie takich absurdów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2005 o 04:17, 5kr4dziej.pl napisał:

Mowicie ze jest to nie moralne... jednak zdania sa podzielone. Osoba ktora dorastala w otoczeniu gdzie wszyscy koledzy przegrywali
plyty i posiadali piraty, nie widzi w tym nic dziwnego.

tzn w sensie jeśli któś np dorastał w kraju gdzie są morderstwa i gwałty to codzienność, to dla niego nie ma w tym nic dziwnego i sam będzie robił to samo? Śmiem wątpić. Moralność i system wartości mogą wszczepiać rówieśnicy tylko wtedy gdy rodzice osobnika wychodzą z założenia, że póki nie chodzi o narkotyki to niech Jasiu robi co tam chce albo sami nie rozumieją problemu. Gdyby w Polsce był strach że za kradzież oprogramowania następnego dnia do domu może wparować ci policja z nakazem i skonfiskować kompa, to obstawiam że problem zmalałby ultra-drastycznie.

Dnia 27.11.2005 o 04:17, 5kr4dziej.pl napisał:

Trzeba znac 2 skrajne pojecia ktore sie bija aby wiedziec co jest dobra a co zle.

prawo jest jedno i trzeba jego przestrzegać. To jakie ktoś ma podejście nie będzie władze/sądu obchodzić.

Dnia 27.11.2005 o 04:17, 5kr4dziej.pl napisał:

W Anglii (...) piractwo jest wstydem ale tylko dlatego bo tam z latwoscia mozna zakupic oryginalny produkt.

nie, nie jest wstydem. Jest takie samo podejście jak w Polsce tylko problem dotyczy mniejszego procenta osóba. Uwierz mi znam temat z doświadczenia.

Dnia 27.11.2005 o 04:17, 5kr4dziej.pl napisał:

Ja pieniedzy na same oryginaly nie mam... jak to moja mama powiada "nie sram pieniedzmi". Jak jest jakas nowosc to przegrywam, bo szkoda
mi wydac 120zl na produkt ktory przejde z wielkim zapalem w 7dni

Aha, czyli gra jest krótka więc mogę ją ukraść.... to jakiś nowy tok rozumowania? No sorry albo w grę chcesz grać mimo tego że jest krótka (=kupujesz) albo uważasz że produkt jest zbyt okrojony jak na taką cenę i z niego rezygnujesz.

Dnia 27.11.2005 o 04:17, 5kr4dziej.pl napisał:

Mowie teraz o sadzie moralnym, bo niech i nawet biedak pogra sobie w cos i nie wazne czy to pirat czy nie.

przykro mi ale jeśli kogoś nie stać to nie gra. Mnie np nie stać na nowy pakiet Corela więc go nie używam. Nie jest mi niezbędny do życia jak woda i chleb. Sądzę że ty i tobie podobni bez tych wszystkich gier mogą żyć i zadowolić się 2-3 rocznie skoro na więcej ich nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2005 o 08:27, Snake_GMC napisał:

Ja myślę, że ta walka to prowizorka. Może i jest potrzebna, ale niestety nic nie daje...


owszem da i to dużo. Jeśli filtr będzie tylko działał to 90% użytkowników nie będzie umiało ściągać jakiś hacków i paczów wyłączających zabezpieczenie. A dla przeciętnego* użytkownika edonkey czy torrent są za trudne.

___
* przeciętny to nie taki jak wy. ludzie piszący na forach takich jak to stanowią te 3-5% użytkowników kompów, którzy potrafią zrobić defragmentację czy skonfigurować podstawowo program do ściągania. Większość użytkowników tego nie potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z innej beczki: Czy nie denerwuje was zabespiecznaie płyt przed kopiowanie? Przeceirz mamy prawo do zrobienia 1 kopii zapasowej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że denerwuje. Większość zabezpoieczeń sam jestem w stanie obejść i prawdę mówiąc, mam w nosie, że ktoś sobie zabezpieczył. To też łamanie prawa. Mi wolno wykonać kopię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Problem sieci p2p dotyczy głównie producentów muzyki i filmów (RIAA, MPAA), ponieważ oni są NIEREFORMOWALNI. O ile w przypadku producentów oprogramowania zazwyczaj istnieją freewarowe odpowiedniki, bądź takież wersje "personal", natomiast w przypadku gier widać wyraźnie, że wszystko idzie w dobrym kierunku (sztandarowym przykładem może być polityka cenowa CDProjekt:), to w przypadku muzyki i filmów wciąż mamy do czynienia z wysokimi cenami i restrykcyjną polityką wobec odbiorców, którzy z reguły traktowani są jak złodzieje. Zamiast wyciągnięca wniosków z obecnej sytuacji i zaproponowania rozwiązań satysfakcjonujących obie strony, ich polityka sprowadza się tylko i wyłącznie do zwalczania sieci p2p i ich użytkowników. Moim zdaniem boją się utraty pozycji i zysków. Dobrym przykładem są internetowe sklepy muzyczne. Możliwość ściągnięcia legalnie poszczególnych utworów w formacie mp3 pokazała, że na szumnie zapowiadanej płycie znanego wykonawcy spośród kilkunastu utworów wartych posłuchania jest ledwie kilka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2005 o 04:17, 5kr4dziej.pl napisał:

jednak zdania sa podzielone

Nie, zdanie jest tylko jedno. Ludzie mogą być uczciwi albo kraść.

Dnia 27.11.2005 o 04:17, 5kr4dziej.pl napisał:

Jak jest jakas nowosc to przegrywam

Życzę więc udanych ''przegrywań''. Nie zapraszam ponownie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2005 o 10:42, M1k3 napisał:

Z innej beczki: Czy nie denerwuje was zabezpieczanie płyt przed kopiowaniem? Przeciez mamy prawo do zrobienia 1 kopii zapasowej!

Nie wiem, czy mamy prawo do zrobienia kopii, ale mnie te zabezpieczenia denerwuja, bo ostatnio nie pozwolily mi uruchomic dwoch oryginalnych gierek na zupelnie "swiezym", czysciutkim systemie. (Oczywiscie pomoc techniczna milczy).
A potem dystrybutor ma jeszcze czelnosc domagac sie od ludzi, by nie byli piratami... Trzeba zaczac od siebie i nie utrudniac zycia legalnym uzytkownikom.
Moje podejscie jest takie, ze jesli chce pograc w jakas gre, kupuje oryginal. Jesli ktos ma inne podejscie, sciagnie sobie gre bez zadnego problemu z sieci. Zabezpieczenia przed kopiowaniem przeszkadzaja TYLKO ludziom, ktorzy postanowili zaplacic za produkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie pomocy technicznej nie powieniem sie czepiac, bo chyba minely tylko 3 robocze dni od zgloszenia problemu - a to jeszcze dopuszczalny delay.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnie nawet, jeśli będzie działała tylko nowsza wersja Kazyy, to piraci ominą zabezpieczenia, po prostu pisząc nazwy wspak. Czyli np. zamiast "Eminem - The Real Slim Shady" będzie "ydahS milS laeR ehT - menimE". Użytkownicy ściągający mptrójki natomiast pewnie przyzwyczają się do nowych "standardów". Zresztą, Kazaa nie jest jedynym programem p2p.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tą pomocą jest różnice. Raz nie odpowiadają, raz doradzą dobrze, a raz mi się zdarzyło (serio!) przy Worms: Forts, że korzystając z pomocy system nie chciał się już uruchomić i czekała reinstalka! Ale dzięki temu gra poszła jak trzeba. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2005 o 12:18, Elwro napisał:

Zabezpieczenia przed kopiowaniem przeszkadzaja TYLKO ludziom, ktorzy postanowili zaplacic za produkt.

Kilka już razy musiałem siłą włamywać się do własnego domu, bo zamek odmówił posłuszeństwa. Idąc Twoim tokiem rozumowania powinienem głosić, że zamki w drzwiach przeszkadzają TYLKO uczciwym ludziom, złodzieje i tak, gdy będą chcieli, do domu się włamią. W dodatku zamki są drogie i trzeba nosić przy sobie klucze. Przecz z zamkami! Niech wszystkie drzwi pozostaną otwarte! Niech będzie tak, jak na rynku oprogramowania. Źli producenci i uczciwi gracze, z których okazja wcale nie czyni złodziejami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pirat zabezpieczenie i tak złamie, a uczciwy posiadacz produktu może mieć nawet problemy z jego uruchomieniem ("wykryto oprogramowanie emulujące" Odinstaluj!). A ja się pytam - bo co?! Z jakiej racji? Nie wolno mi używać emulatora DVD-ROMu? Nie... bo kupiłem oryginał i muszę się ograniczać. Proszę mnie tu źle nie zrozumieć - nie popieram piractwa, sam mam tylko oryginalne gry (od Was :P), ale takie coś mnie wnerwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2005 o 12:26, kNOT napisał:

Kilka już razy
musiałem siłą włamywać się do własnego domu, bo zamek odmówił posłuszeństwa. Idąc Twoim tokiem rozumowania powinienem głosić,
że zamki w drzwiach przeszkadzają TYLKO uczciwym ludziom, złodzieje i tak, gdy będą chcieli, do domu się włamią. ...

Po pierwsze, wlasciciel domu CHCE miec zamek i zaklada go z wlasnej woli, bo uwaza, ze moze mu sie on do czegos przydac. (Np. do ochrony przed zlodziejami.) Wlascicielowi legalnie kupionej gry do niczego nie przyda sie zabezpieczenie przed kopiowaniem.
Po drugie: jesli zamek, ktory kupiles odmawia posluszenstwa - skorzystaj z uslug innej firmy! Producent kiepskich zamkow nie powinien sie dziwic, ze klienci od niego odchodza. Analogicznie, tworcy obarczajacy gre wadliwymi zabezpieczeniami nie powinni sie dziwic, ze klienci wola kupowac inne gry. (Nie mowie o piraceniu, tylko o kupowaniu innych produktow).
To oczywiscie rozwazania hipotyteczne, bo nie mam pojecia, czy zabezpieczenia przed kopiowaniem przekladaja sie jakos na sprzedaz gry - zreszta takie badanie jest moim zdaniem niemozliwe do przeprowadzenia, bo nikt nie bedzie wydawal jednej gry w dwoch wersjach (zabezpieczonej i nie zabezpieczonej). Poza tym tytuly zabezpieczone sa o ile wiem obecne w ofercie kazdego liczacego sie w Polsce dystrybutora, nad czym moge tylko (jako najwyrazniej jeden z nielicznych poszkodowanych przez los, ktorym te zabezpieczenia utrudniaja zycie) bezsilnie ubolewac.

I taka obserwacja na koniec: mam niestety kolegow, ktorzy w zyciu splamili sie kupnem moze trzech oryginalnych gier (zeby grac po battlenecie) i piracenie to dla nich normalnosc. (Co ciekawe, czesc z nich to informatycy.) Nigdy nie mieli zadnych problemow z zalatwieniem sobie i uruchomieniem dowolnej gry. Ja zas co rusz natykam sie na problemy. Niby moralnie jestem gora, ale oni moga sobie dobrze pograc chocby w Colina 3, a ja nie. I co, moze ma tak byc, ze "uczciwemu zawsze gorzej"? Ja tak nie uwazam. Jesli ja traktuje powaznie dystrubutora wydajac pieniadze na jego produkt, powinienem rowniez zostac potraktowany powaznie, a nie uznany za zlodzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"JEŚLI NA COŚ CIĘ NIE STAĆ TO NIE KUPUJESZ TEGO"

nie do konca. Od wiekow jesli cie na cos nie stac to to "zalatwiasz" w ten czy inny sposob lub kupujesz tansza wersje. Np przyklad z cola z tesco ;]

Jednak prawda jest co wyzej ktos pisal, ze wynikiem ostrego piractwa w polsce jest bieda. ta bieda bedzie jescze bardziej widoczna gdy pojawi sie u nas euro. Wtedy my bedziemy zarabiac 4x mniej(co daje srednio 500E wedlug statystyk) natomuast z tego co mi wiadomo na zachodzie srednia pensja to 2-3kE albo i wiecej...

Co do moralnosci. Ludzie nie rozumieja czegos poki nie stana po "2 stronie barykady". Dlatego uwazam ,ze warto tworzyc filmy o tym jak powstawala jaks gra, plyta audio czy film :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z zamkami problem jest taki, że:

1. Zamki były, gdy się urodziliśmy i nikt specjalnie na nie nie narzekał, a zabezpieczenia gier pojawiły się niedawno i ''wszyscy'' ciągle o nich marudzą.

2. Zamki mają chronić ''nas'', a zabezpieczenia ''onych'' - bogatych sk...ów, którzy na naszej krwawicy dorabiają się najnowszych modeli maybachów.

3. W zamek usłużny nastoletni sąsiad może wepchnąć szpilkę, możemy zgubić klucz, lub może dojść do zwykłej awarii. Problem w tym, że w ramach protestu nikt nie zostawi drzwi bez zamka, a ''protestując'' przeciwko zabezpieczeniom można program ukraść.

4. Gdyby Twoi koledzy chwalili się, ile to oni domów nie obrobili, to pewnie byś z nimi nie rozmawiał, zapewne Twoi rodzice tego by nie chcieli. Gdy nastolatek wychodzi z domu skopiować grę od kolegi, rodzice przeważnie nie reagują. Pierwsze złodziejstwo potępiane jest społecznie, drugie nadal uważane za przejaw sprytu i zaradności.

"Wynikiem ostrego piractwa w Polsce NIE jest bieda", tylko moralny relatywizm.

Jak Kali kraść, to dobrze, jak Kalemu coś ukraść, to bardzo, bardzo źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2005 o 13:02, kNOT napisał:

"Wynikiem ostrego piractwa w Polsce NIE
jest bieda", tylko moralny relatywizm.


Statystyki mówią co innego... Największe piractwo jest w krajach biednych i słabo rozwiniętych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować