Zaloguj się, aby obserwować  
kamillo6b

Pies - przyjaciel człowieka czy groźne zwierze?

138 postów w tym temacie

Dnia 06.02.2011 o 22:19, Pietro87 napisał:

To będzie twój pierwszy pies ? Może naprawdę lepiej rozważyć mniej wymagająca rasę [a
takowych jest cała masa] ?

Trzeci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wciąż się wstrzymuję z kupnem tego Huskiego. Czekam na nowy plan. W każdym razie chciałbym jeszcze zapytać o jeszcze jedną rasę, mianowicie Alaskan Malamute. Jakie mają wymagania, jakie plusy, a jakie minusy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dwie rasy mnie interesują:
Wilczur saarlosa
Wilczak czechosłowacki
Przy okazji pytanie jak jest z możliwościami dostania tego psa w Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam
Miałem psa kaukaza mieszanca ale zdechł i bardzo szkoda dopiero 1,5 roku miał.
Szukam psa podobne, kocham duze zwierzeta.
Duzy pies ale aby był przyjazny i nie agresywny. Jakieś propozycje w rasach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na co ten pies zdechł ?
Jaka przyczyna ?
Jeśli jakieś karygodne zaniedbania - typu kupimy pieska i niech siedzi 24/7 niezależnie od pory roku w byle jakiej budzie, to może warto rozważyć fakt, że jednak nie nadajesz się na opiekuna zwierzęcia [nie oceniam - rzucam tylko jedna z możliwości, posiadanie zwierzaka to imho odpowiedzialność tego samego kalibru co posiadanie dziecka]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pies zadbany, tylko nie mam warunków trzymania psa w domu tak duzego psa.
Ogólnie bardzo sie przywiazałem, pies w ogóle nie agresywny, bawiący sie z dziecmi.

Odczuwam straszny brak, bardzo duzo czasu poświęcałem . A Ty nie mozesz zaraz po 2 postach stwierdzic czy zaniebdany był. Nie wolno oceniac kogoś kogo sie znie zna.

Mam ogromne podwórko, zeby wziaść psa trzeba troche się dowiedziec.

Myslałem o husky kiedys ale jak poczytałem i stwierdziłem ze dla takiego psa bym raczej nie znalazł czasu i te uciekanie to raczej bym sie bał czy nie wpadnie pod samochód lub sąsiadów pies go nie zagryzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Labradory to są psy stosunkowo wytrzymałe na warunki atmosferyczne, aczkolwiek kupno labradora celem trzymania go cały rok na podwórku to kompletnie chybiona sytuacja, to są psy wyjątkowo "domowe" które cenią sobie kontakt z ludźmi. Są przyjaznymi dużymi pieszczochami, o ile fizycznie dobrze mogą znosić fakt mieszkania na podwórku o tyle psychicznie taki pies się nie nadaje do takiego wychowania.
Do tego nie są absolutnie przystosowane do mieszkania na dworze w okresach zimowych, o ile dobrze znoszą warunki atmosferyczne o tyle nie sa to psy "zimowe" i zwyczajnie albo się pochorują albo zdechną.

Psem bardziej przystosowanym zarówno fizycznie jak i mentalnie do warunków przebywania non stop na dworze jest Husky, aczkolwiek to jest pies bardzo wymagający w kwestii opieki, potrzebuje bardzo dużo ruchu, ponadto ma zakodowane genetycznie predyspozycje do wyruszania na wędrówki, dlatego te psy często zostawiane "samopas" gubią się, bo instynktownie wyruszają w podróż, kilka razy ruszają przed siebie i wracają do domu ale za którymś razem źle wychowywane i kiepsko pilnowane mogą uciec i nie wrócić.

Ponadto uważam, że żaden pies nie powinien mieszkać całorocznie na dworze jeśli ma to być pies stricte rodzinny i przyjazny dla ludzi. Chowanie psa w budzie na podwórku to dobra droga do wychowania typowego "złego psa" który owszem do pilnowania posesji był by idealny ale do kontaktów z ludźmi np z dziećmi nie nadawał by się wcale.


Podsumowując- chcesz trzymać psa cały rok na podwórku, polecam kupić sobie tez porządne futro i pomieszkać razem z nim na tymże podwórku, wtedy będziesz miał w 100% pogląd na to jak wygląda takie wychowanie psa i takie jego warunki życia.
Nie masz warunków na trzymanie psa w domu - to go nie kupuj, proste.


I nie żebym się czepiał, ale półtora roczny zadbany pies nie zdycha bez przyczyny....
I nie ja nikogo nie oceniam, oceniam zaprezentowane podejście czyli branie sobie zwierzaka dla kaprysu na zasadzie "kupię psa jak zabawkę".
Ale jest się zdolnym brać za zwierze odpowiedzialność takiego kalibru jak za dziecko albo nie.
Rozumiem, że swoje dziecko tez wstawisz w kojec na podwórko ? Bo cholera w domu to to to strasznie może nabrudzić, pies to przy tym pikuś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Ja miałem psa i co na podwórku wychowany to nie może byc nie przyjazny ?
W małym domu jak wyobrażasz sobie trzymanie psa który ważył powyżej 30 kg ? Nie był czystej rasy

Własnie pisałem szukam psa duzego wychować od szczeniaka ale przyjazdy dla domowników. Jka bym chciał agresywnego to bym szukał w tych najgrozniejszycha takich nie chce.
Bernardyny mi się nie podobaja.
Czyli labrador to wiosna, lato podwórko a zima zapewnienie ciepła?

Ja psów nie traktuje jak zabawki i kupić aby był ale poświęcam czas ile mogę, jak jestem w pracy t reszta domowników się opiekuje.
Kocham psy duze ale takie które potrafia sobie radzić z warunkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pies żaden nie jest w 100% przystosowany do warunków atmosferycznych - labrador dobrze znosi względnie pory jeszcze jesienne ale nie zimowe. Husky z kolei w ciepłe lato i wiosnę musi mieć zapewnione chłodne miejsca do spania i przebywania [np w trakcie dnia - zacieniony chłodny garaż lub zwyczajnie dom]
Nie znajdziesz psa który może cały rok bez szwanku mieszkać na dworze - za to niedźwiedź grizzly się nada.

Powtórzę się - półtoraroczny pies nie zdycha bez przyczyny....

Ponadto - nie czytasz postów ze zrozumieniem, napisałem ci wyraźnie, że trzymanie psa ciągle poz domem, psa takiego jak labrador źle na niego wpływa bo z natury jest przyjazny dla ludzi, aczkolwiek separowany od nich dziczeje [psy domowe nie są domowe tylko z nazwy]

P.S.
Weź przepuszczaj posty przez jakąś korektę chłopie bo błędy logiczne, stylistyczne, ortografia, literówki no dramat normalny dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.01.2012 o 13:03, karolekx23x napisał:

> Labrador.
Pies miał by siedziec wiekszość na dworze było by dobre ?

Czyw zywieniu są wybredne ?

Sporo ludzi posiadających labradory skarży się na ich agresywność przy jedzeniu. W sumie ja też miałem ten problem, bo gdy jadł to za nic nie można było podejść ( i to nie było typowe warczenie jak u każdego psa), chociaż skarżyć się nie mogę, bo pies był kupiony już dorosły.

Miałem wiele rasowych psów, a raczej moi rodzice, kilka nagród na wystawach też się zebrało, szczeniaki które sprzedaliśmy dalej zdobywają medale i to nie na byle wystawach. Najlepszą rasą jaką spotkałem póki co to Wyżły Weimarskie, mieliśmy ich prez całe życie grubo ponad 10 i na prawdę świetne psy. Przystosowane do różnych warunków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2012 o 14:25, Harrolfo napisał:

Witam,
Czy obowiązkowo musi być w widocznym miejscu przed wejściem na posesję umieszczona tabliczka
informująca o obecności psa?

O ile nikt nie wprowadził mnie w błąd, to taka tabliczka jest wymagana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2012 o 14:25, Harrolfo napisał:

Witam,
Czy obowiązkowo musi być w widocznym miejscu przed wejściem na posesję umieszczona tabliczka
informująca o obecności psa?

Są na to nawet jakieś regulacje prawne, co prawda nikt nie wyciągnie żadnych konsekwencji dopóki pies nikogo nie ugryzie ale niechby nawet złodzieja pochratał to problem ma nie on a właściciel psa.Więc lepiej żeby tabliczka była i żeby mógł sobie piesek nieproszonych podgryzać ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować