Zaloguj się, aby obserwować  
Adeq

Wszystko o Naruto :)

8390 postów w tym temacie

SPOJLER
Wiedziałem, że Madara nie ujawni twarzy. To byłoby zbyt piękne. Na szczęście chapterek był dość ciekawy. I to zachowanie Itachiego, ciekawe, czy rzeczywiście chodzi o obronę Sasuke, czy może Itachi miał w tym jakiś inny cel. Oczywiście niewiadomy cel. Możliwe jest też, że Itachi wiedział, że umrze i nie miał nic do stracenia oddając Sasuke swoje techniki. Pożyjemy, zobaczymy ^^
SPOJLER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

PSOILER
Coś czuję, że Madara dobrze powiedział na końcu i jednak faktycznie Itachi był tym dobrym, który udawał złego, by obronić świat. Oklepany, ale jednak bardzo ciekawy motyw.
No i fajna sprawa, emo boy nareszcie ma Mangekyou.
/PSOILER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

SPOJLER
Był tym dobrym, który wycietrzewił swój klan? Uważany za dobrego to on może być przez Madarę, w końcu on też ma nierówno pod sufitem. Dla Madary Itachi był bohaterem, bowiem oni obydwaj mieli wspólne, fanatyczne cele związane z Sharinganem. Dla mnie to był kawał nie powiem kogo, który w końcu zginął.
SPOJLER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler
Żebyśmy się czasem nie zdziwili i nie wyszło na to, że to nie Itachi pozabijał wszystkich :D Diabli wiedzą co Kishimoto wymyśli, a ma możliwości na zmianę oficjalnej historii ;)
Spoiler

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

*SPOILERY*

Dnia 11.04.2008 o 13:20, kowboj3 napisał:

Był tym dobrym, który wycietrzewił swój klan?

Sand Wraith porzucił kiedyś bardzo ciekawą teorię. Otóż pokaż mi scenę (poza tym co Itachi pokazał Sasuke za pomocą Tsukiyomi) gdzie Itachi kogoś zabija. Kogokolwiek. Nawet masakra klanu Uchiha nie została pokazana i nie wiemy czy to Itachi tak naprawdę ich zabił, nie zapominajmy również o tym że zabicie całego klanu mogło być czymś w stylu Zła koniecznego, być może Itachi sądził że lepiej ich wszystkich pozabijać niż np. doprowadzić do tego by sprzymierzyli się z Madarą. Poza tym miał masę okazji by kogoś zabić. Kakashiego gdy schwytał go w Tsukiyomi, Kurenai gdy dostał ją w swoje genjutsu. Oczywiście możesz powiedzieć że mu się wywinęli, ale biorąc pod uwagę jak Niby niesamowicie potężny jest Itachi walka z Kakashim i Kurenai była by dla niego zabawą. Będziemy musięli poczekać tak z dwa tygodnie żeby dowiedzieć się szczegółów, chociaż zapowiada się na to że Itachi stanie się tragicznym dobrym bohaterem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2008 o 17:13, Hubi Koshi napisał:

*SPOILERY*
> Był tym dobrym, który wycietrzewił swój klan?
Sand Wraith porzucił kiedyś bardzo ciekawą teorię. Otóż pokaż mi scenę (poza tym co Itachi
pokazał Sasuke za pomocą Tsukiyomi) gdzie Itachi kogoś zabija. Kogokolwiek. Nawet masakra
klanu Uchiha nie została pokazana i nie wiemy czy to Itachi tak naprawdę ich zabił, nie
zapominajmy również o tym że zabicie całego klanu mogło być czymś w stylu Zła koniecznego,
być może Itachi sądził że lepiej ich wszystkich pozabijać niż np. doprowadzić do tego
by sprzymierzyli się z Madarą. Poza tym miał masę okazji by kogoś zabić. Kakashiego gdy
schwytał go w Tsukiyomi, Kurenai gdy dostał ją w swoje genjutsu. Oczywiście możesz powiedzieć
że mu się wywinęli, ale biorąc pod uwagę jak Niby niesamowicie potężny jest Itachi walka
z Kakashim i Kurenai była by dla niego zabawą. Będziemy musięli poczekać tak z dwa tygodnie
żeby dowiedzieć się szczegółów, chociaż zapowiada się na to że Itachi stanie się tragicznym
dobrym bohaterem.



Nie tam itachi nigdy nie będzie ten good a co do kakasza i kurenai to po prostu czuł do nich sentyment jako do dawnych masterów i dlatego nie zgineli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Teoria niezwykle ciekawa i cóż, bardzo przekonująca. Zaczynam podejrzewać, że to ma ze sobą związek, a ze względu na to, że nie mam nic do dodania ani do odjęcia uznam tą teorię jako tą przewodnią ;] Chociaż, jeżeli Itachi wiedział o zagrożeniu ze strony Madary, mógł zmobilizować wioskę, aby walczyć z Madarą. Wiem, wiem, koleś jest potężny, jednak w tamtych czasach Konoha również miała super ninja, którzy mogliby dać radę Madarze. Można było też ostrzec cały klan Uchiha przed możliwymi sytuacjami związanymi z Madarą.

Jednak satysfakcjonującej riposty nie znalazłem, więc traktuj moją dopowiedź jako pseudoteorie ściętej głowy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2008 o 21:28, KrzyCH1995 napisał:

Ooo. Jakieś anime. Chyba muszę poszukać w necie bo kiedyś lubiłem anime, a teraz..hmm
musze zobaczyć.


Nie jakieś tylko Naruto a tu rozmowa się toczy ważna czy Itachi był zły czy dobry(rada nie wal postów byle gdzie widac że tylko ranka chcesz nabić). A co do Itachiego podoba mi się ta teoria z tym że jest dobry choć jest nie realna bo jak wiadomo by zdobyc ostatni poziom szaringan trza było zabic najlepszego kupla a jak postać dobra mogła by się na to zdobyć? Itachi jest zły i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 11.04.2008 o 21:36, Lord Illidan napisał:

poziom szaringan trza było zabic najlepszego kupla a jak postać dobra mogła by się na
to zdobyć? Itachi jest zły i koniec.


Jak to napisał Hubi Kosi wybrał mniejsze zło - zabicie przyjaciela (może i całego klanu - teraz mam wątpliwości), aby zapobiec wybiciu całej wioski. I mimo tego, że przekonałem się do tej teorii, to ona mi się nie podoba. Po prostu nie lubię sytuacji, kiedy nagle zła osoba staje się dobra. Trochę to głupio wygląda i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2008 o 21:42, kowboj3 napisał:

Jak to napisał Hubi Kosi wybrał mniejsze zło - zabicie przyjaciela (może i całego klanu
- teraz mam wątpliwości), aby zapobiec wybiciu całej wioski. I mimo tego, że przekonałem
się do tej teorii, to ona mi się nie podoba. Po prostu nie lubię sytuacji, kiedy nagle
zła osoba staje się dobra. Trochę to głupio wygląda i tyle.

Nie oglądaj w takim razie Powrotu Jedi ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To moja wersja już cała. Itachi wybrał mniejsze zło i pomógł Mandarze. Przyznał się do tego by jego młodszy brat nie dał się Mandarze tak łatwo. A drugi plus mógł obserwować cały czas poczynania Mandary w Akatsuki. Pod koniec kiedy Mandara go rozszyfrował dał się zabić Sasuke by ten mógł bronić się przed nim jego MS. Po prostu chciał brata i wioske ocalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2008 o 21:36, Lord Illidan napisał:

A co do Itachiego podoba
mi się ta teoria z tym że jest dobry choć jest nie realna bo jak wiadomo by zdobyc ostatni
poziom szaringan trza było zabic najlepszego kupla a jak postać dobra mogła by się na
to zdobyć? Itachi jest zły i koniec.

Dlatego właśnie określiłem go jako Tragicznego Dobrego/Pozytywnego Bohatera. Jest takie cuś jak mniejsze zło, być może Itachi doszedł do wniosku że będzie potrzebował MS by pokonać Madarę i w swego rodzaju akcie desperacji poświęcił swojego przyjaciela, nie żeby mu się to podobało czy tego chciał, uważał to za konieczność. Ogólnie zanim zaczniemy snuć teorię musimy poznać powody który pchnęły Itachiego do zrobienia tego co zrobił, jakiś powód mieć musiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2008 o 21:42, kowboj3 napisał:

Po prostu nie lubię sytuacji, kiedy nagle
zła osoba staje się dobra. Trochę to głupio wygląda i tyle.

Nie zrobiłbyś kariery w więziennictwie przy resocjalizacji :-) Mi tam się akurat ten motyw podoba fajny plot-twist. Poza tym jeśli to wszystko okaże się prawdą to świat Sasuke stanie na głowie i kto wie... może się przyłączy z powrotem do Konohy ^^ A może przejdzie na stronę Madary XD Ogólnie od teraz nie bardzo mamy możliwość przewidzieć co dalej zrobi Saskacz. Jeśli o samego Itachiego chodzi to podoba mi się że ma szansę stać się Tym dobrym, fajny tragiczny bohater by się z niego zrobił XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.04.2008 o 01:57, Hubi Koshi napisał:

Poza tym jeśli to wszystko okaże się prawdą to świat Sasuke
stanie na głowie i kto wie... może się przyłączy z powrotem do Konohy ^^ A może przejdzie
na stronę Madary XD Ogólnie od teraz nie bardzo mamy możliwość przewidzieć co dalej zrobi
Saskacz. Jeśli o samego Itachiego chodzi to podoba mi się że ma szansę stać się Tym dobrym,
fajny tragiczny bohater by się z niego zrobił XD


A teraz Sasuke zrobi się absurdalnie potężny. Będzie sadził komba z Amaterasu, Chidori, Sasunoo i różnych technik Itachiego i Orochimaru. Teraz Kishimoto nie ma wyboru i musi trochę podkoksić innych bohaterów, np. mógłby dać te techniki czasu/przestrzeni Naruto. Dziwne, że techniki można wi ten sposób przekazywać. Może Kakas dostał Magnekyou w ten sposób, bo chyba nie zabił najbliższego przyjaciela (a może Itachi też nie - teraz można pofantazjować).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Itachi musiał kogoś zabić, to jest pewne. Nie dostałby się do Akatsuki bez tego. Po za tym jest różnica MS Kakashiego i Itachiego (szczególnie techniką ataku). Ale jest pewne, że nie zabił aż tylu ludzi ile na początku sądzono. Weźcie przestancie mówić że nikogo nie zabił, musiał, dzięki temu był bliżej Mandary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2008 o 14:39, Hubi Koshi napisał:

Bo kunoichi to zarówno kobieta jak i shinobi. Było to tłumaczone podczas retrospekcji
Sakury podczas egzaminu na Chuunina, jeśli kunoichi nie jest w stanie zachowywać się
jak normalna kobieta to nie będzie w stanie dokonać infiltracji wrogiej siedziby, kobiety
mają to czego brakuje facetom, urok, seksapil, piękno. Są w stanie zdobyć delikatnością
i miłym uśmiechem to na co faceci musięli by pracować pięściami ^^


Mimo wszystko wolę pięści - facetem jestem... :-]. Ale z takim wyglądem Sakura mogłaby dostać się do faktycznie każdej twierdzy.

Dnia 09.04.2008 o 14:39, Hubi Koshi napisał:

Ano fakt, ale cóż to drobny błądzik ^^


I tak patrzymy na coś innego ^^.

Dnia 09.04.2008 o 14:39, Hubi Koshi napisał:

Jak to Nie zainteresowany ?? A jego maślane oczy patrzące na Sakurę ?? A jego próby podglądania
(hej ostatecznie liczy się to że chciał i próbował, a że rozsądek okazał się silniejszy
to tym lepiej dla niego ^^ Leczenie połamanych kości nie należy do przyjemnych rzeczy.


Od kiedy rozsądek nazywa się Yamato? Gdyby nie on, to biedny Naruto przypominałby origami systemu kanalizacji :]. A to jego zauroczenie Sakurą nie jest już takie mocne - tylko czekać, aż Hinata wejdzie do akcji ^^.

Dnia 09.04.2008 o 14:39, Hubi Koshi napisał:

I dobrze XD Gdyby otrzymał przeszkolenie od Jirayi to moglibyśmy zapomnieć o małych Naruciątkach.


Komuś się tu marzy "Klan" by Kishimoto ;].

Dnia 09.04.2008 o 14:39, Hubi Koshi napisał:

Ostatecznie kto jak kto, ale Jiraya to ma na pieńku z kobietami, a i nigdy mu specjalnie nie wychodziło
podrywanie Tsunade... miejmy nadzieje że Naruto będzie miał więcej szczęścia z Sakurą, a może w końcu
(ślepy czy jaki) zauważy cichą miłość którą darzy go Hinata-chan, hehe to by był mariaż XD


Sakura traktuje go jako przyjaciela, ale ciekawe co chciał jej powiedzieć Yamato, gdy leczyła Naruto po czterech ogonach. Poza tym miłośc Naruto - Hinata w końcu się pojawi i to chyba w trakcie walki.

Dnia 09.04.2008 o 14:39, Hubi Koshi napisał:

Ale biednego Hiashi > Hyuuga-sama by chyba diabli wzięli nim by się zgodził na to małżeństwo... chociaż... syn Yondaime.


Naaa, przecież facet widział jak silny jest Naruto i co zrobił z Neijim. Prędzej przypadkiem zabiłby go przez zbyt mocne ściskanie z radości ;-).

Dnia 09.04.2008 o 14:39, Hubi Koshi napisał:

Takie małe cuś XD


Ostatnie zdanie sprawiło, że bliżej poznałem swoją podłogę. Ale teraz mały rewanż
http://gejimayo.deviantart.com/art/Sasuke-the-mother-in-law-57380037

Dnia 09.04.2008 o 14:39, Hubi Koshi napisał:

Słodkie, głupiutkie dziewczyny są niby fajne, ale tylko na krótką metę, za to jak dziewczyna "pokazuje pazur" to > praktycznie od razu wywołuje u mnie sympatię. Heh scena w której Sakura rozwaliła podłoże żeby znaleźdź
Kakashiego, a potem powiedziała "Kakashi-sensei" "huh" "Mitsketa" (czy jak to się tam zapisuje) urocze ^^


I zdziwienie Kakashiego, że tym razem jego kryjówka nie zadziałała. Do tego mina Naruto, który właśnie uświadomił sobie, że od tej pory jego żywot jest bardzo kruchy.

Dnia 09.04.2008 o 14:39, Hubi Koshi napisał:

Fakt że raz martwi się o Naruto a innym razem próbuje go zamordować jeszcze bardziej dodaje jej uroku.


Teraz rozumiem dlaczego to kobiety są medykami. Ale co do dziewczyn z Naruto - dla mnie boska jest Temari. Pyskata, z charakterkiem i piekna - żadna jej nie przebije.

Dnia 09.04.2008 o 14:39, Hubi Koshi napisał:

Swoją drogą odlotowo by było gdyby Hinata-chan stworzyła sobie pyskatą, silną, pewną siebie drugą
osobowość. Naruto nawet by się nie zorientował a już by leżał na wpół nagi na łóżku XD


Zaczynam się o ciebie martwic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować