HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

ee tam, przesadzasz.
mnie się podobał o wiele bardziej niż jedynka. może i durny, nielogiczny, chaotyczny i w ogóle ''hollywoodzki'' (to nie jest komplement) - ale w jakiś sposób przypadł mi do gustu. IMO zakończenie naprawdę ciekawe i zaskakujące (taaak, śmiej się ;)), do tego trylion efektów specjalnych, muzyka (wgniata w fotel, więcej w temacie "Muzyka Filmowa"), no i wybitny Depp, który rolą Kapitana Jacka Sparrowa złotymi zgłoskami zapisał się, ba! co tam zapisał, brutalnie wpisał się flamastrem w historię filmu przygodowego ;)
na pewno, gdybym był doroślejszy, to spojrzałbym na ten film zupełnie inaczej, chłodniej i z szerszej perspektywy. ale (IMO na szczęście) wciąż jestem w takim wieku, że mogę jeszcze od czasu do czasu pomarzyć sobie o Wielkiej Przygodzie i popuścić wodze fantazji. a oglądanie "Piratów z Karaibów" jest do tego doskonałym pretekstem ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2007 o 12:03, stiffyone napisał:

No właśnie przypomniałem sobie filmy Piraci - Polańskiego z ''86 - to były czasy albo Wyspa Piratów ''95
już w całkiem innym klimacie, ale także jeden z lepszych jakie pamiętam o piratach no i jak zwykle Karaiby,

Warto jeszcze wspomnieć o "Wyspie skarbów" - było zresztą kilka ekranizacji tej książki. Najbardziej znana (co nie znaczy - najlepsza) była ta z Charltonem Hestonem) z 1990r., a podobno szykuje się kolejna - 3 częściowy cykl. Być może przyczynił się do tego sukces kasowy "Piratów z Karaibów" :-)
Poza tym "Kapitan Blood" no i IMHO najlepszy film o piratach, czyli "Karmazynowy pirat" z Burtem Lancasterem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2007 o 21:25, A-cis napisał:

Warto jeszcze wspomnieć o "Wyspie skarbów" - było zresztą kilka ekranizacji tej książki.

Moim zdaniem po 3. części tych Piratów ludzie zmęczą się gatunkiem na kilka lat i następne filmy choćby były bardzo dobre, nie porwą tłumów do kina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2007 o 20:33, Azrathel napisał:

Depp, który rolą Kapitana Jacka Sparrowa złotymi zgłoskami zapisał się, ba! co tam zapisał, brutalnie wpisał się flamastrem w historię filmu przygodowego ;)

Hehehe. :) Dobre.

Dnia 29.05.2007 o 20:33, Azrathel napisał:

na pewno, gdybym był doroślejszy, to spojrzałbym na ten film zupełnie inaczej, chłodniej i z szerszej perspektywy.

Spoglądam na niego zapewne inaczej, zapewne chłodniej i zapewne z szerszej perspektywy, ale jakoś widzę tylko horyzont na pełnym morzu.

Osobiście czekam na to aż któryś z producentów Hollywood puknie się w głowę i przypomni sobie takie książki jak "Tajemnicza Wyspa" Julka Verne''a, "Dzieci Kapitana Granta", "5 tygodni w Balonie" czy "Piętnastoletni Kapitan". W tych starych książkach jest kupa przygody do wykorzystania, a jak na razie sfilmowano tylko 3 pozycje czyli "20 tys. mil podmorskiej podróży", "W 80 dni dookoła świata" i przedwojenne zdezaktualizowane "Z Ziemi na Księżyc".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2007 o 20:33, Azrathel napisał:

muzyka (wgniata w fotel, więcej w temacie "Muzyka Filmowa")


Faktycznie, zapomniałem wspomnieć o muzyce. Hans Zimmer znów stanął na wysokości zadania. Co do filmu, to jest on dla mnie za nudny i zbyt tępy. O ile części pierwszej jeszcze mogłem to wybaczyć i przymknąć oczy na jej mankamenty, o tyle dwójka mnie odrzuca. Można by się spodziewać czegoś więcej po sequelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

400 milionów dolarów „Piratów z Karaibów" filmwebpro

I udało się! „Piraci z Karaibów. Na krańcu świata” ustanowili nowy rekord globalnego otwarcia, osiągając bezprecedensowy wynik 401 milionów dolarów po pierwszych sześciu dniach wyświetlania. Tym samym pobito należący do trzeciego „Spidermana” rekord sześciodniowego otwarcia, który utrzymywał się dotychczas na poziomie 382 milionów dolarów. W międzynarodowym box-office trzecia część „Piratów…” biła rekordy od Japonii po Rosję. Film osiągnął rekordowe wyniki także w Korei, Hiszpanii, na Tajwanie oraz w Holandii. „Piraci z Karaibów. Na krańcu świata” ustanowili również nowe rekordy otwarcia studia Disneya w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech oraz Australii. A przed „Piratami…” wciąż jeszcze podbój Indii i Chin. Komentując ten wyśmienity wynik, szef marketingu Disneya – Mark Zoradi, powiedział: Wiedzieliśmy, że publiczność na całym świecie z wielką niecierpliwością czekała, by zobaczyć Johnny’ego Deppa i resztę fantastycznych Piratów, ale tak żywiołowa reakcja widzów na całym globie jest naprawdę niesamowita. „Piraci z Karaibów. Na krańcu świata” mają teraz zaszczyt nosić miano największego otwarcia w historii kina, a my jesteśmy niewiarygodnie dumni z tego osiągnięcia. To zasługa wybitnych twórców stojących przed i za kamerą. Jerry Bruckheimer, Gore Verbinski i ich wyjątkowy zespół wraz z Tedem Elliottem i Terrym Rossio udowodnili, że są niezastąpioną receptą na sukces. „Piraci…” królowali na 29 tysiącach ekranów na całym świecie i stali się 54 filmem studia Disneya, który w międzynarodowym rankingu osiągnął status 100 milionów dolarów na otwarciu.

„Piraci z Karaibów. Na krańcu świata” na ekranach kin.
by filmweb.pl
Ciekawe, mimo wad film się sprzedaje i podoba, odnieśli sukces :) Warto było iść do kina...są małe niesmaki, ale warto było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

skoro dwójka Cię rozczarowała - nie idź na trójkę do kina. jest jeszcze głupsza (!) i mniej logiczna niż dwójka, a do tego jeszcze bardziej ''porwana'' (niezbyt fortunne określenie, chodzi mi o akcję rwącą we wszystkie strony). jak ktoś tutaj zauważył - scenarzyści starali się w niej upchnąć zbyt wiele wątków - przez co mnóstwo tam niespójności, głupich niedopowiedzeń i ogólnego, amerykańskiego bezsensu.

przyznam jednak, że warto wydać te 15 złotych i poświęcić trzy godzinki z życia - chociażby po to, aby zobaczyć niesamowitą scenę na pustyni z Deppem pomnożonym przez 20 ;)
i do tego najlepszy tekst filmu: "Sioo!" ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Pisze ten post,l gdy co dopiero powróciłem z kina, oczarowany trzecią częścią ,,Piratów".
Co moge powiedzie?
Po pierwsze na temat wszystkich części tegoż filmu:
Pierwsza część piratów urzekła mnie swym humorem, oraz przygodą.
Druga, była już powarzniejsza, oraz wprost spijało się z niej te przygodę, która otwierała dla nas swe podwoje na ekranie kina.
Natomiast trzecia część dosłownie wgniotła mnie w fotel akcją, szybkością scen, jakie się tam rozgrywają, i ilością przeskoków.
Wielowątkowośc fabóły daje o sobie znac od początku filmu, a zwroty akcji wprost oszałamiają.
Film jest genialny, gdy ogląda się go czuję się niemal te same emocje, co bochaterzy.
W skali od 1 do 10 dałbym mu 10000, nie kłamie.
Po prostu jestem zachwycony akcją, oraz fabułą, która jest... to nie do opisania.
Powiedziałbym raczej, iż dostaliśmy od twórców tegoż filmu 100%, skądensowany drink piracki, w szklance, która się nazywa ,,Film".
Tym filmem można się upić, człowieka ogarnia ekstaza, a serce bije mocniej.
Finał nalezy, do jednych z najbardziej widowiskowych scen w historii kina, a samo zakończenie zaskakuje.
Wychodząc, a właściwie wyczołgując się z kina, czułem się pijany, a teraz, pomimo, że już wiele czasu minęło od zakończenia, wciąż czuję euforję.
Polecam ten film tym, któży jeszcze na nim nie byli, gdyż tak dobrego filmu nie zobaczycie już przez dłuugie lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>

Dnia 29.05.2007 o 19:31, Azrathel napisał:

na szczęście jest to mało prawdopodobne - bowiem nawet tępi, amerykańscy producenci zdają sobie
sprawę z tego, że to Depp i grana przez niego postać jest główną zaletą tego filmu (a właściwie
serii).
Keira Knightley już z interesu wypadła, Bloom mam nadzieję też. tak więc może (oby) w przyszłości
czekają nas nowe przygody Kapitana Jacka Sparrowa, tym razem bez wątków miłosnych, a (również
oby) z innym scenarzystą i reżyserem...


Przygodowa superprodukcja amerykańska bez wątku miłosnego? Oj niestety, takie rzeczy to tylko w Erze ;)

P.S. No, w końcu pojawił się jakiś następny oczarowany ;)

P.S.2. Jeśli chodzi o ogłupiające filmy przygodowe z masą efektów, to podobno szykuje się Mumia 3... w sumie jakby nie patrzeć pod względem logiki i humoru dość podobny poziom, tylko z trochę gorszą grą aktorską ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dziecka sie zbliża i mam zamiar wybrać się do kina na jakiś "familijny"film i się tak zastanawiam,czy pozycja "Wzgórza mają oczy 2" jest dobrym pomysłem?ktoś TO widział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem. Film jest fajny, ale miejscami się nudziłem.
Rzeczywiście, jak pisali wcześniej, mogliby go skrócić o jakieś 30 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2007 o 23:02, Isil napisał:

Dzień dziecka sie zbliża i mam zamiar wybrać się do kina na jakiś "familijny"film i się tak
zastanawiam,czy pozycja "Wzgórza mają oczy 2" jest dobrym pomysłem?ktoś TO widział?


A kiedy dzień dziecka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2007 o 23:02, Isil napisał:

Dzień dziecka sie zbliża i mam zamiar wybrać się do kina na jakiś "familijny"film i się tak
zastanawiam,czy pozycja "Wzgórza mają oczy 2" jest dobrym pomysłem?ktoś TO widział?

A oglądałeś 1 część tego filmu? Ile masz lat jeśli można wiedzieć?
Ja osobiście widziałem i moim zdaniem jest to "trochę" makabryczny film.
Pewnie kiedyś pooglądam "Wzgórza mają oczy 2", ale do kina nie pójdę - poczekam sobie na DVD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Byłem na pierwszej części i wiem czego sie spodziewać;)chciałem sie tylko usłyszć opinie na temat drugiej części...jeśli chodzi o wiek-bez obaw-nie powinno być problemów z kupieniem biletu;)ale dzięki za posta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2007 o 21:54, Olamagato napisał:

Osobiście czekam na to aż któryś z producentów Hollywood puknie się w głowę i przypomni sobie takie książki jak

>"Tajemnicza Wyspa" Julka Verne''a, "Dzieci Kapitana Granta", "5 tygodni w Balonie" czy "Piętnastoletni Kapitan"/.../

Dnia 29.05.2007 o 21:54, Olamagato napisał:

na razie sfilmowano tylko 3 pozycje czyli "20 tys. mil podmorskiej podróży", "W 80 dni dookoła świata" i przedwojenne zdezaktualizowane "Z Ziemi na Księżyc"

Rany Boskie, Olo!!!! Co Ty oglądasz?!! Toż ekranizacji "Tajemniczej wyspy" było jeszcze więcej niż "Wyspy skarbów". A co jedna, to gorsza od drugiej. Aż płakać mi się chciało gdy je oglądałem.
Widziałem również jedną ekranizację "Dzieci kapitana Granta" i jedną "Piętnastoletniego kapitana". Ale pamiętam je ledwo, ledwo, więc się nie wypowiem o jakości. Wspomnienia z "Dzieci ..." były jednak sympatyczne, aczkolwiek nie wiem jak bym je dziś ocenił :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>i Harley Davidson and

Dnia 29.05.2007 o 20:20, Korsaż napisał:

The Marlboro Man-amerykański chyba dość stary film POlecam


Taa. Film jest stary. Gra tam Don Johnson i Mickey Rourke. Filmu już nie pamiętam, ale pamiętam że była całkiem fajny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2007 o 09:00, A-cis napisał:

Toż ekranizacji "Tajemniczej wyspy" było jeszcze więcej niż "Wyspy skarbów". A co jedna, to gorsza od drugiej.

O żesz... Naprawdę? To chyba rzeczywiście jakieś koszmarne niskobudżetowe gnioty skoro do mnie to nie dotarło. :)

Dnia 30.05.2007 o 09:00, A-cis napisał:

Aż płakać mi się chciało gdy je oglądałem. Widziałem również jedną ekranizację "Dzieci kapitana Granta" i jedną "Piętnastoletniego kapitana".

No cóż. Ja ani jednego. Nawet nie przeglądałem żadnych katalogów w poszukiwaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2007 o 06:41, Isil napisał:

"Wzgórza mają oczy 2" jest dobrym pomysłem?ktoś TO widział?


Mi pierwsza czesc do gust nie przypadla, co zreszta nie jest dziwne, bo nie lubie takiego kina. Co do drugiej. Mój kumpel - znany mi skádinád amator kina - stwierdzil, ze to taka typowa amerykanska papka; i o ile pierwsza czesc jakos jeszcze trzymala sie kupy, to zupelnie nie mozna tego powiedziec o dwójce. Tak czy siak ... spokojnie mozesz liczyc na siekiery/tasaki/kilofy powodujace monstrualny dmg w szeregach oddzialu amerykanskich kadetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się